Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



Okiem rzuciłam XIV

Ostatnim razem gazety rozpisywały się o listopadowej sesji Rady Powiatu. Rzadko kiedy powiatowi radni tak dużo emocji nam dostarczali.
Moja gazeta przedstawiała obszerną relację z ostatniej, burzliwej sesji Rady Powiatu. Najważniejszym punktem Sesji była uchwała dotycząca zmian w statucie powiatu – wykreślenia funkcji etatowego członka zarządu, którą sprawuje pani Teresa Trzaska. Oprócz samej relacji mamy również wypowiedzi, tych którzy z prasą chcieli rozmawiać. Mamy więc zadowolonego pana Z. Bociana, który twierdzi, że nie głosował wbrew koalicji działającej w powiecie i nadal czuje się jej członkiem. Mówi: „Uważam, że każdy ma prawo wypowiedzieć jak myśli (…)”. Więc ja również wypowiem co myślę. Uważam, że dawno nikt nie miał takiego parcia na stołek jak ma pan wicestarosta. Czytam wypowiedź starosty pana Bogdana Pągowskiego, który z niepokojem obserwuje walący się układ: „Na pewno nie chciałbym zaogniać bardziej tej sytuacji. (…) Każda moja wypowiedź w tej chwili może spowodować, że nie będę w stanie w ogóle zarządzać powiatem”. Wydaje mi się, że to nie pana wypowiedzi i zachowanie zaogniają sytuację. Mam nadzieję, że wyborcy w najbliższych wyborach rozliczą poczynania pseudo koalicjantów. Czytam wywiad z panią Teresą Trzaską. Zastanowiłam się nad pytaniem zadanym ze strony dziennikarza „Wyszkowiaka”: „Dzięki konsensusowi koalicyjnemu i dzięki też Pani głosom, Zdzisław Bocian został wicestarostą. Teraz zagłosował przeciw Pani, ale też przeciw staroście (…).” Wydaje mi się, że pan Z. Bocian zapomniał dzięki czyim głosom został wicestarostą. Tylko dzięki koalicyjnej umowie (którą nota bene złamał) fotelik władzuni mu przypadł.
Przy okazji - gratulacje dla pani Justyny Pochmary za rewelacyjne zdjęcie uchwycenia momentu głosowania i „jednomyślności” powiatowej koalicji.
***
Gdy pisze się relację z „czegoś”, to najgorsze co może się przydarzyć to brak wiedzy. Brakiem wiedzy wykazał się tym razem dziennikarz z W24, który przedstawił relację z powiatowej sesji. Czytamy: „Zmiana statutu miała dotyczyć liczby członków zarządu, zmniejszając ją z 5 do 4 (…)”. Niestety nie jest to prawdą. Zmiana statutu dotyczyła nie zmiany ilości członków zarządu, lecz tego by pani Teresa Trzaska nie była etatowym członkiem zarządu. W zarządzie dalej pozostaje, liczba członków zarządu nie ulega zmianie. Dalej czytamy: „Krystian Pędzich, także członek zarządu, ale pełniący tę funkcję społecznie, (…)”. Znowu błąd, nikt z radnych, będących członkami zarządu nie pełni swojej funkcji społecznie. Każdy z nich za swoją pracę otrzymuje dietę szanowny dziennikarzu. Nie znam samorządu, w którym radni pełnili by swoje funkcje społecznie. Co prawda tak się mówi, ale każdy radny zarówno ten gminny czy powiatowy za swoją pracę (udział w sesji, w posiedzeniach komisji, czy w zarządzie) otrzymuje dietę.
***
W Głosie przeczytałam informację dotyczącą odwołania pana Adama Bogdanowicza z funkcji dyrektora Placówki Opiekuńczo-Wychowaczej w Dębinkach. Sprawa została poruszona na ostatniej sesji Rady Powiatu w Wyszkowie. Obroną pana A. Bogdanowicza zajął się radny pan Jan Getka oraz przewodnicząca rady pani Justyna Garbarczyk. Pani J. Garbarczyk mówi: „Może należało dać naganę, a nie od razu odwoływać dyrektora”. Według mnie nagana należy się całej Radzie Powiatu nie tylko obecnej, ale również poprzedniej kadencji.
***
Również w Głosie znalazła się informacja o podwyżce cen za dostawę wody i odprowadzanie ścieków. Nie jest to żadne zaskoczenie, gdyż już jakiś czas temu otrzymaliśmy oficjalną zapowiedź kolejnych podwyżek. Wtedy jednak nie wiedzieliśmy jaki prezent w nowym roku otrzymamy od PWiK. W 2014 r. średnio o 4% więcej zapłacimy za to, by korzystać z wody w kranie i za odprowadzane ścieki. Niby mało te 4%, w sumie to mogło być 10%. Dziękuję, że nie dwucyfrową procentową podwyżkę w nowym roku nam zafundowano i doceniam starania PWiK, by ludziom żyło się lepiej.
***
Niebieska gazeta przedstawiła relację ze spotkania z panem Jerzym R. Nowakiem. Byłam, widziałam, słuchałam. Spotkanie z panem R. Nowakiem przyciągnęło wiele osób. Pan R. Nowak posiada niezwykłą umiejętność – mówi tak, że chce się słuchać tego co mówi. Jeśli ktoś w spotkaniu nie uczestniczył, to zachęcam do skorzysta z możliwości przeczytania relacji ze spotkania, które ukazały się w naszej lokalnej prasie.

Judyta
„Wyszkowiak” nr 50 z 10 grudnia 2013 r.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta