„Lepszy żywy obywatel, niż martwy bohater”
Zdemolowane chodniki, zniszczone elementy infrastruktury, starcia z policją, burdy i awantury. To nie jest obrazek stworzony po meczu ligowym i opis starć kiboli. Niestety! Tak wyglądają obchody Święta Niepodległości, w wykonaniu środowisk skrajnie prawicowych. Środowisk, dla których, wydawać by się mogło, najważniejszą wartością jest dobro Ojczyzny. Dlaczego więc, z taką łatwością i bez chwili zastanowienia niszczone jest mienie?
Dlaczego brak jest poszanowania czegoś, co zostało wybudowane/stworzone dzięki obywatelom i mieszkańcom naszego kraju? Wszystko to, w imię niepodległości i patriotyzmu? Patriotyzmu, który winien charakteryzować się „przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej zdrowia lub życia”. Tego właśnie patriotyzmu, który „oparty jest na poczuciu więzi społecznej, przy jednoczesnym poszanowaniu innych narodów ich praw i kultur.(źródło: Słownik Języka Polskiego).
11 listopada, przez Warszawę przeszły 3 różne marsze: Prezydencki: Razem dla Niepodległej; organizowany przez porozumienie 11 Listopada: Faszyzm nie przejdzie; oraz ten, organizowany przez ONR i Młodzież Wszechpolską: Marsz Niepodległości. Pomimo tego, że uczestnicy każdego z nich byli tak różni od siebie, to wszyscy przyszli w tym samym celu – uczczenia polskiego dnia niepodległości. I wszystko pięknie, bo idea pielęgnowania „więzi społecznych przy zachowaniu szacunku wobec innych narodów, praw i kultur”, winna otoczona być najwyższym szacunkiem.
Czym jest patriotyzm, wszyscy doskonale wiedzą, a przynajmniej znają definicję tego słowa. Jest to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie. To też gotowość do jej obrony, oraz zdolność ponoszenia za nią ofiar. Patriotyzm to praca dla dobra kraju, oraz stawianie go, ponad swój interes prywatny. Zwłaszcza w chwilach zagrożenia. Jednak jak to się ma do sytuacji obecnej, kiedy nasz kraj nie jest zagrożony żadnym konfliktem ani napaścią...? Jak zdefiniować i jak przenieść pojęcie patriotyzmu, do dzisiejszych realiów? Jak wygląda patriota XXI wieku? Po czym go poznać?
Nie bez powodu, tytułem tego felietonu jest cytat z utworu Marii Peszek „Sorry Polsko”. Oczywiście pielęgnowanie pamięci o bohaterach narodowych winno być dla każdego powodem dumy i nie powinno nigdy zostać przerwane. Pisząc „lepszy żywy obywatel, niż martwy bohater”, odnoszę to do współczesnego, „nowoczesnego” patriotyzmu.
- Czy patriotą jest osoba, która uczciwie wywiązuje się ze zobowiązań społecznych wobec państwa? – bo jest częścią tego społeczeństwa i potrafi nie tylko brać, ale też dać coś od siebie;
- czy może osoba, która uczciwie płaci podatki i zobowiązania wobec kraju? – bo w ten sposób dba o gospodarkę;
- a może patriotą jest osoba, która bierze czynny i bierny udział w wyborach różnego szczebla? – bo pokazuje, że nie jest jej obca obecna i przyszła sytuacja ojczyzny;
- czy może jednak ten, kto przestrzega norm społecznych, zwłaszcza norm prawnych, – bo w ten sposób okazuje szacunek obywatelom ojczyzny;
- a może ten, kto okazuje szacunek innym obywatelom, bez względu na przyjmowane przez nich postawy – bo to też są obywatele naszego kraju, a obrażanie, szkalowanie, pomawianie przedstawicieli mniejszości jest kompletnie sprzeczne, z definicją patriotyzmu;
- może jednak nowoczesnym patriotą jest osoba, która dba o środowisko naturalne – bo środowisko to wspólne dobro, które nie obroni się samo, przed niszczącym działalnością ludzi;
- czy raczej jest to osoba, która dba o elementy i sprawy materialne i ponadmaterialne ze sfery ponadprywatnej – bo niszczenie mienia, malowanie obraźliwych tekstów, rozkradanie infrastruktury (kolejowej i energetycznej), itp. działania dewastują państwo od środka;
- a co z osobami, które dbają o samorozwój intelektualny? Czy oni też są patriotami? – bo to właśnie obywatele i ich potencjał stanowią siłę naszego kraju.
Nie sztuką jest rozpętać awantury i burdy zasłaniając się obroną ideałów. Nie sztuką jest niszczyć i dewastować dobra publiczne. Wyzwaniem jest wzięcie odpowiedzialności za siebie i swoje czyny, które bezpośrednio wpływają na naszą ojczyznę. Zarówno tą najmniejszą, najbliższą nam (podwórko, osiedle, dzielnica), ale też za całą Polskę.
I doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że Polsce potrzeba zmian. Jednak, aby je przeprowadzić, potrzeba ludzi. Ludzi gotowych do ciężkiej i niezwykle trudnej pracy, by te zmiany wreszcie wprowadzić. I nie dla poprawy własnej sytuacji, ale dla dobra naszego kraju.
Nie podejmę się odpowiedzi na postawione wyżej pytania. Zostawiam je Państwu pod rozwagę.
Tekst pragnę zakończyć cytatem: „Patriotą się jest, a nie krzyczy”.
B. Bodio
„Wyszkowiak” nr 47 z 20 listopada 2012 r.
11 listopada, przez Warszawę przeszły 3 różne marsze: Prezydencki: Razem dla Niepodległej; organizowany przez porozumienie 11 Listopada: Faszyzm nie przejdzie; oraz ten, organizowany przez ONR i Młodzież Wszechpolską: Marsz Niepodległości. Pomimo tego, że uczestnicy każdego z nich byli tak różni od siebie, to wszyscy przyszli w tym samym celu – uczczenia polskiego dnia niepodległości. I wszystko pięknie, bo idea pielęgnowania „więzi społecznych przy zachowaniu szacunku wobec innych narodów, praw i kultur”, winna otoczona być najwyższym szacunkiem.
Czym jest patriotyzm, wszyscy doskonale wiedzą, a przynajmniej znają definicję tego słowa. Jest to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie. To też gotowość do jej obrony, oraz zdolność ponoszenia za nią ofiar. Patriotyzm to praca dla dobra kraju, oraz stawianie go, ponad swój interes prywatny. Zwłaszcza w chwilach zagrożenia. Jednak jak to się ma do sytuacji obecnej, kiedy nasz kraj nie jest zagrożony żadnym konfliktem ani napaścią...? Jak zdefiniować i jak przenieść pojęcie patriotyzmu, do dzisiejszych realiów? Jak wygląda patriota XXI wieku? Po czym go poznać?
Nie bez powodu, tytułem tego felietonu jest cytat z utworu Marii Peszek „Sorry Polsko”. Oczywiście pielęgnowanie pamięci o bohaterach narodowych winno być dla każdego powodem dumy i nie powinno nigdy zostać przerwane. Pisząc „lepszy żywy obywatel, niż martwy bohater”, odnoszę to do współczesnego, „nowoczesnego” patriotyzmu.
- Czy patriotą jest osoba, która uczciwie wywiązuje się ze zobowiązań społecznych wobec państwa? – bo jest częścią tego społeczeństwa i potrafi nie tylko brać, ale też dać coś od siebie;
- czy może osoba, która uczciwie płaci podatki i zobowiązania wobec kraju? – bo w ten sposób dba o gospodarkę;
- a może patriotą jest osoba, która bierze czynny i bierny udział w wyborach różnego szczebla? – bo pokazuje, że nie jest jej obca obecna i przyszła sytuacja ojczyzny;
- czy może jednak ten, kto przestrzega norm społecznych, zwłaszcza norm prawnych, – bo w ten sposób okazuje szacunek obywatelom ojczyzny;
- a może ten, kto okazuje szacunek innym obywatelom, bez względu na przyjmowane przez nich postawy – bo to też są obywatele naszego kraju, a obrażanie, szkalowanie, pomawianie przedstawicieli mniejszości jest kompletnie sprzeczne, z definicją patriotyzmu;
- może jednak nowoczesnym patriotą jest osoba, która dba o środowisko naturalne – bo środowisko to wspólne dobro, które nie obroni się samo, przed niszczącym działalnością ludzi;
- czy raczej jest to osoba, która dba o elementy i sprawy materialne i ponadmaterialne ze sfery ponadprywatnej – bo niszczenie mienia, malowanie obraźliwych tekstów, rozkradanie infrastruktury (kolejowej i energetycznej), itp. działania dewastują państwo od środka;
- a co z osobami, które dbają o samorozwój intelektualny? Czy oni też są patriotami? – bo to właśnie obywatele i ich potencjał stanowią siłę naszego kraju.
Nie sztuką jest rozpętać awantury i burdy zasłaniając się obroną ideałów. Nie sztuką jest niszczyć i dewastować dobra publiczne. Wyzwaniem jest wzięcie odpowiedzialności za siebie i swoje czyny, które bezpośrednio wpływają na naszą ojczyznę. Zarówno tą najmniejszą, najbliższą nam (podwórko, osiedle, dzielnica), ale też za całą Polskę.
I doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że Polsce potrzeba zmian. Jednak, aby je przeprowadzić, potrzeba ludzi. Ludzi gotowych do ciężkiej i niezwykle trudnej pracy, by te zmiany wreszcie wprowadzić. I nie dla poprawy własnej sytuacji, ale dla dobra naszego kraju.
Nie podejmę się odpowiedzi na postawione wyżej pytania. Zostawiam je Państwu pod rozwagę.
Tekst pragnę zakończyć cytatem: „Patriotą się jest, a nie krzyczy”.
B. Bodio
„Wyszkowiak” nr 47 z 20 listopada 2012 r.
Komentarze
Pytnie
Dodane przez Mateusz, w dniu 07.12.2012 r., godz. 20.21
Panie Bodio, dlaczego oferuje Pan pracę tylko osobom z orzeczeniem o niepełnosprawności?
Dodane przez Mateusz, w dniu 07.12.2012 r., godz. 20.21
Panie Bodio, dlaczego oferuje Pan pracę tylko osobom z orzeczeniem o niepełnosprawności?
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl