Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Połączenie tradycji z nowoczesnością, czyli „Motocud” w Wyszkowie

Zbliża się 15 sierpnia – kolejne święto Wojska Polskiego. Wyszków jest silnie związany z tym świętem, ponieważ nawiązuje ono do zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, która była najważniejszą bitwą wojny polsko- bolszewickiej 1920 roku. Choć wiedza o tym, że wojna ta przetoczyła się również przez Wyszków jest u nas dziś dość powszechna, to jednak mało kto wie, że na naszej ziemi toczyły się walki, ściśle związane z Bitwą Warszawską.
W Wyszkowie została wówczas utworzona grupa operacyjna pod dowództwem generała Lucjana Żeligowskiego, która otrzymała zadanie zatrzymania nacierających bolszewików na linii Bugu do 10 sierpnia. Sztab gen. Żeligowskiego mieścił się przy dzisiejszej stacji kolejowej. Grupa operacyjna, złożona z dwóch dywizji i kilku pułków piechoty, jednego pułku ułanów, wzmocniona IV Brygadą Legionów, posiadała w swojej dyspozycji pociąg pancerny „Mściciel”, sekcję 4 czołgów i samoloty 10 eskadry ppłk. Kieżuna. Zadanie, postawione przez dowódcę armii gen. Jędrzejewskiego zostało wykonane, oddziały gen. Żeligowskiego toczyły przez kilka dni ciężkie walki w okolicach Wyszkowa i zatrzymały pochód bolszewików na Warszawę. Czas ten był potrzebny dowództwu armii polskiej na przegrupowanie oraz do zorganizowania umocnień na linii obrony Warszawy. Obszernie zostało to opisane w niedużej publikacji na ten temat autorstwa prof. Janusza Szczepańskiego wydanej w 1993 roku przez Towarzystwo Ziemi Wyszkowskiej w niewielkiej liczbie egzemplarzy, która dziś jest, niestety, praktycznie dostępna jedynie w bibliotece. Warto pamiętać o tych wydarzeniach, warto z pewnością zajrzeć w tym czasie do tej, czy innych publikacji o tamtych czasach, a przede wszystkim należy o tych sprawach opowiadać młodzieży, która zatruwana jest niejednokrotnie opowieściami o naszych historycznych porażkach i rzekomych winach, a często nie wie nic o wielkich polskich zwycięstwach.
Obchody święta Wojska Polskiego przybierają w Wyszkowie różną formę. W tym roku już po raz drugi wagę naszych obchodów rocznicy Bitwy Warszawskiej podkreśli rajd motocyklowy organizowany przez klub motocyklowy z Radzymina. Rajd „Motocud” odbędzie się już po raz jedenasty. Początkowo była to impreza towarzyska, w której brało udział kilka do kilkunastu osób. W miarę upływu czasu rozrastała się i w tej chwili „Motocud” jest jednym z większych polskich zjazdów motocyklowych w umiejętny sposób łączący tradycję ze współczesnością. Tradycję, ponieważ trasa wiedzie poprzez miejsca związane z Bitwą Warszawską, wydawany jest z tej okazji również folder, opisujący odwiedzane miejsca, który otrzymują wszyscy motocykliści. Historyk, związany z organizatorami tej naprawdę dużej imprezy przygotowuje miniwykłady na temat odwiedzanych miejsc. W Wyszkowie będą one dotyczyć rybienkowskiego pomnika oraz walk z bolszewikami i odwiedzin wyszkowskiej plebanii przez Marchlewskiego, Dzierżyńskiego i Kona. Współczesność natomiast to cały ten sznyt motocyklowy m.in. pokazy zarówno nowoczesnych, jak i zabytkowych motorów. Rajd startuje z Radzymina i poprzez Serock, Somiankę i Wyszków wraca do miejsca startu. Na zakończenie, na radzymińskim rynku będzie można obejrzeć pokazy stuntowe, czyli akrobacje na motocyklach. Warto będzie się z pewnością na te pokazy wybrać tego dnia do Radzymina. Rok temu Wyszków odwiedziło ponad 600 motocyklistów. Wyglądało to naprawdę imponująco. Potężne maszyny, zgromadzone w takiej ilości robiły wielkie wrażenie, spotęgowane niezwykłym urozmaiceniem marek i rodzajów motocykli.
W tym roku motocykliści posadzą w Wyszkowie koło kościoła św. Idziego dąb katyński, poświęcony Hipolitowi Eychlerowi, członkowi wyszkowskiej Polskiej Organizacji Wojskowej, uczestnikowi wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku, zamordowanemu przez sowieckich komunistów w Katyniu wiosną 1940 roku. Do współorganizacji tej uroczystości włączył się Klub Gazety Polskiej w Wyszkowie, wspierając motocyklistów w ich zamiarach i m.in. ufundował ikonę Matki Boskiej Katyńskiej, tradycyjnie wręczaną rodzinie zamordowanego. Dęby katyńskie to inicjatywa upamiętnienia wszystkich polskich oficerów zamordowanych z rozkazu Stalina w Katyniu i innych miejscach kaźni. W całej Polsce, przeważnie w miejscowościach, z których pochodzili polscy oficerowie są sadzone dęby katyńskie. W tej chwili jest ich już ponad 4 tysiące, a ma być 21 857. W Wyszkowie na terenie przyległym do kościoła św. Wojciecha rok temu został posadzony pierwszy dąb katyński dla upamiętnienia Jana Bieleckiego. Z pewnością w przyszłości będą sadzone następne, bowiem wyszkowian i mieszkańców Ziemi Wyszkowskiej, którzy zginęli podobnie jak Hipolit Eychler z rozkazu Stalina jest wielu ( m.in. Zygmunt Millbrand ur. w Wyszkowie, Wacław Haczyński z Brańszczyka, czy Stanisław Kulasiński z Trzcianki) .
15 sierpnia będzie się więc wiele działo w Wyszkowie. Na starej plebanii kościoła św. Idziego będzie zorganizowana tradycyjnie już wystawa, przygotowana przez Mirosława Powierzę z miejskiej biblioteki dotycząca zmagań Polaków z bolszewikami na Ziemi Wyszkowskiej w 1920 roku, której z pewnością wielu wyszkowian jeszcze nie obejrzało. Będzie więc dobra okazja, żeby to nadrobić. Przywitajmy również gościnnie i z sympatią motocyklistów z całej Polski, którzy tego dnia odwiedzą Wyszków.
Marek Głowacki

„Wyszkowiak” nr 31 z 31 lipca 2012 r.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta