Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Gry psychologiczne i magiczne znaki

[w:] „Wyszkowiak” nr 06/2011 z 8 lutego 2011 r.
Przyroda energetycznie skonstruowana jest prosto: co dajesz- dostajesz. Co zabierasz- zostanie ci zabrane. Po nocy jest dzień. Po burzy- słońce. Czarny kolor występuje naprzeciwko białego. Noc i dzień. Światło- ciemność. Lato- zima. Wiosna- jesień.
Symbolem takiego rozumienia świata jest Monada Tao. To orientalny magiczny znak, określający krążenie energii w świecie.

Zapewne każdy ją widział: czarna część koła i biała część koła. W czarnej części koła występuje biały punkt a w białej części koła występuje czarny punkt. Przeciwności muszą się uzupełniać, aby powstawała harmonia i pełnia zdarzeń. Najwyraźniej doktrynę tę widać na przykładzie świata zwierząt.

Od lat zajmuję się końmi. Nie ich hodowlą w typowym tego słowa rozumieniu, ale ich obserwacją, energią, ich funkcjonowaniem w przyrodzie i podejściem do rozumienia zasad natury. W świecie koni zasady współistnienia są ściśle określone. Koń, który posiada cechy osobowości, przeznaczającego go do pełnienia roli lidera w stadzie, uzyskuje całkowity przykaz natury, co za tym idzie innych członków stada, do zarządzania tym stadem. Wśród koni- odwrotnie niż u ludzi- nie ma zatem gier psychologicznych. Nie ma oszustw. Stado wie, który osobnik lub osobniczka są na prawach przyrody do stanowienia o innych. Klacz-przewodniczę lub ogiera czołowego reszta stada stawia na piedestale hołdów. Ze względu na ich psychiczne warunki. Zwierzęta odczuwają swoimi zmysłami osobnika, mającego głęboki kontakt z naturą. Wyczuwają, co może dla nich „załatwić” w niematerialnym i zarówno materialnym bytowaniu grupy. U ludzi najważniejszą rolę odgrywa psychologiczna gra. Wszystkie społeczeństwa w nią grają. W rodzinie, w szkole, w pracy, w karierze.

Zapobiegać depresjom i niepokojom – to ogromna umiejętność. Kto sprawia, że takie odczucia pojawiają się wśród nas, naznaczony jest ową wyższą wartością natury. Natura jest po jego stronie. Jemu zatem można ufać. Tymczasem ten, kto niepokoje i depresje podsyca, powoduje, że pojawiają się- wzmacnia i dba, aby nigdy nie przeszły w fazę spokoju. Dzieje się to pod fasadą troski. Podtrzymywanie zamętu w życiu innych jest rodzajem manipulacji otoczeniem. Jedną z reguł psychologicznej gry.

Wbrew pozorom zjawisko to jest bardzo wyczuwalne. Nasz system energetyczny nijako automatycznie wychwytuje tzw. truciznę emocjonalną. W relacjach z taką osobą (bądź osobami) czujemy się smutni, dolega coś nam fizycznie, mamy poczucie „kaca moralnego”. I chociaż nic nie zrobiliśmy złego, nasze samopoczucie po kontakcie z kimś, kto wyeksploatował naszą energię życiową, jest złe.

Powracając jednak do Monady Tao chciałabym opowiedzieć pewną dziwną historię. Miała ona miejsce około dziesięciu lat temu. Pewien mój znajomy sprzed lat wyremontował stary dom. W domu tym – jako że był zafascynowany Chinami – w salonie kazał zrobić parkiet, a na środku wykuć w drewnie ów metafizyczny symbol Tao. Misterna konstrukcja w drewnie wyglądała okazale. Każdy, kto przyjeżdżał do niego, zachwycał się ręcznie zrobioną rzeźbą w parkiecie. Ku zaskoczeniu owego znajomego, coś zaczynało mu się źle dziać w życiu. Zarówno w zawodowym, jak i prywatnie. Popadł w smutek i psychiczne odrętwienie. Powodów szukał na poziomie racjonalnym: przemęczenie, eksploatacja organizmu, ewentualnie jakaś choroba. Udał się nawet do szpitala na kompleksowe badania.
Zdrowotnie organizm funkcjonował normalnie, tymczasem życie tego człowieka nadal się nie układało. Proces destrukcji i rozpadu funkcjonował w nim coraz bardziej.

Któregoś dnia w grupie znajomych, odwiedzających jego dom, znalazł się człowiek, którego Monada Tao na parkiecie na zauroczyła. Kiedy wszyscy podziwiali ją, on stał bardzo zaskoczony. Pod koniec spotkania podszedł do właściciela domu i poprosił go na bok.
– Dlaczego pan postanowił umieścić na podłodze Monadę Tao? – zapytał.
– Bo kocham Chiny i orientalną kulturę – odparł tamten.
– Ale Monada Tao jest bardzo silnym energetycznie znakiem. Nie wolno jej nadużywać, deptać po niej, jak jest przypadku podłogi, umiejscawiać tam, gdzie nie jest to wskazane. Proszę ją zlikwidować.

Znajomy przeraził się. Zdemontował cały parkiet, również bardzo drogą w wykonaniu (ze względu na materiał drewna orientalnego) Monadę. Położył nową podłogę. Jego kłopoty skończyły się.

Daria Galant

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta