Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha



Strach i odwaga

[w:] "Wyszkowiak" nr 41/2009 z 13 października 2009r.
Wyróżniamy dwa typy osobowości. Osobowość, która opiera się wyłącznie na własnych sądach oraz osobowość, która opiera się wyłącznie na sądach innych.
W psychologii określa się to mianem autorytetu wewnętrznego i autorytetu zewnętrznego.
Człowiek, który popychany jest autorytetem wewnętrznym, zawsze szuka rozwiązania problemów lub odpowiedzi na swoje pytania – w głębi siebie samego.
To znaczy – podąża za tym, co czuje.
Tymczasem człowiek, który ma tzw. autorytet zewnętrzny, po prostu nigdy nie wierzy sobie i musi wszystko sprawdzić, popytać, dostać odpowiedzi od innych. Opiera się na doświadczeniach innych, im wierzy, życie bierze „statystycznie”.
Człowiek o autorytecie wewnętrznym za nic ma statystyki. Opiera się wyłącznie na własnych doświadczeniach. Ludzie, posiadający w sobie „wewnętrznego mistrza” mają też ważną cechę charakteru – odwagę.
Nie boją się podejmować, nawet ryzykownych decyzji. Nie boją się porażki i nie boją się sukcesu. Nie boją się ośmieszenia. Kieruje nimi ciekawość życia. Dlatego opieranie się na wewnętrznych przeświadczeniach i swojej mądrości jest dla nich łatwe, bo tych doświadczeń z reguły mają dużo.
Tymczasem ludzie z autorytetem zewnętrznym z reguły kierowani są przez strach. Boją się porażki. Obawiają się ośmieszenia. Boją się również podejmowania decyzji i wpływu tych decyzji na ich życie. Dlatego stosują w swoim działaniu tzw. teorię asekuracji. Wolą być ostrożni, niż pójść za głosem serca.
Bezpośredni wpływ na nasze życie powinny mieć nasze uczucia i myśli, które ewoluują pod wpływem doświadczenia.
Doświadczenie zaś zmienia się w nas samym, im dłużej żyjemy. Nie chodzi o to, aby stawać się innym człowiekiem. Chodzi o to, aby tylko pogłębiać swoje człowieczeństwo, aby w chwilach zagrożenia opierać się na swojej intuicji.
Bo w zasadzie najważniejsze jest zaufanie do siebie. To nas nie zawiedzie. Jeżeli już jest, to wiadomo, że nie odejdzie.
Brak zaufania do siebie sprawia, że świat dokoła jest ciemny. Że czyhają na nas zagrożenia. Ciągły brak zaufania do siebie przejawia się u osób uzależnionych od alkoholu lub narkotyków. Popychani nałogiem, nie wierzą w swoje obietnice i chęci.
Żyją w dwóch sprzecznych światach. Zaprzeczają swoim postanowieniom i prowadzą ciągłą walkę pomiędzy tym, co powinni, a tym, do czego pcha ich nałóg.
Strach i odwaga są przeciwstawnymi emocjami. Strach to ostrzeżenie. Odwaga to zielone światło do ruszenia do przodu.
Jeśli w życiu dominuje ostrzeżenie, nie można wykonać żadnego ruchu do przodu. Ciągle zapala się czerwone światło i migające diody „stop”.
Odwaga (nie brawura) natomiast jest rodzajem emocji, która pozwala na podjęcie kroków w danym kierunku i doprowadzenie do końca podjętych działań.
Jest takie stwierdzenie jednego z angielskich premierów, że „jedyną rzeczą, której powinniśmy się bać, jest sam strach”.
Strach zamyka nas w domach. Odbiera wolę i chęć uczestniczenia w życiu. Zamyka drzwi przed nami. Drzwi do innych doświadczeń, do innych wymiarów naszej egzystencji. W ilościach małych, jest oczywiście inspiracją i momentem zastanowienia się nad postępowaniem i konsekwencjami.
Ale strach powinien uzupełniać odwagę. Nie zaś ją dyskredytować.
Strach jest sytuacją wewnątrz nas, która nie ma przełożenia na rzeczywiste istnienie. Odwaga jest bardziej realna. Bo co nam przecież szkodzi jeszcze raz coś spróbować, pomimo że nam się wcześniej nie udało? To nic nie kosztuje. Tylko dlatego mamy z czegoś rezygnować, bo czujemy strach?
A może – jak pokazuje nam potem życie – ten strach jest po prostu często nie uzasadniony. Więc po co go odczuwać niepotrzebnie. Za wcześnie?

Daria Galant

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta