Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Putinflacja

Wojna z politycznego punktu widzenia jest dla każdego rządu dobrą wymówką na złe efekty jego rządzenia. Także nasz rząd z tego w pełni korzysta i wszelkie zło, które wynikło z jego rządów, jeśli jeszcze nie zrzucił na prezydenta Rosji W. Putina, to wcześniej czy później zrobi to. Póki co premier M. Morawiecki próbuje wmówić nam, że inflacja to wina Putina.
Pewnie myśli podobnie jak prezes TVPiS, że ciemny lud to kupi. Ale może się grubo pomylić, co pokazał minisondaż zrobiony w Wyszkowie przez „Super Express”. Na szczęście ludzie nie przyjmują wszystkiego, co klepią w telewizji za prawdę. Pisane za komuny na murach hasło „telewizja kłamie” zdaje się być nadal aktualne w świadomości wielu Polaków.
Słusznie w tym sondażu niektórzy podkreślali, że przecież to nie W. Putin drukuje złotówki. Inflacja, czyli wzrost cen jest pochodną ilości pieniądza na rynku. Jeśli zwiększy się jego ilość, to wiadomo, że ceny towarów pójdą w górę, żeby była zachowana równowaga pomiędzy ilością towarów i ich cenami z jednej strony, a ilością pieniądza i szybkością jego obiegu z drugiej strony. Rynek zawsze dąży do równowagi cenowej.
Politycy koalicji rządzącej też dobrze wiedzą, kto się przyczynił do wysokiej inflacji i nie wszyscy chcą poprzeć przedłużenia kadencji obecnemu prezesowi Narodowego Banku Polskiego Adamowi Glapińskiemu, który jest twarzą obecnej polityki pieniężnej. PiS kolejny raz odroczył sejmowe głosowanie w tej sprawie, bo nie jest pewny zachowania się swoich koalicjantów, to jest ziobrystów z Solidarnej Polski i posłów od Kukiza. Podobno tej kandydatury nie popiera także sam premier, który być może osobiście z chęcią objąłby te stanowisko i uciekł przed odpowiedzialnością za złe rządy. Co ciekawe nie popiera on kandydatury obecnego prezesa NBP z innego powodu. M. Morawiecki jako były bankier dobrze wie, że wysoka inflacja sprzyja rządowi i nie chciałby zbytnio jej ograniczać, za co zabrał się w końcu A. Glapiński.
Dlaczego wysoka inflacja sprzyja rządowi? Bo zwiększa jego wpływy z podatków, a jednocześnie zmniejsza realnie wydatki. Rządzącym w to graj. Poza tym przy niskich stopach procentowych zmniejsza się wysokość długu publicznego, tego denominowanego w złotówkach. Kolejna rzecz, na której zależy rządowi. Oczywiście to wszystko odbywa się naszym kosztem, bo ktoś musi stracić, żeby rząd zyskał. Nie bez powodu inflacja jest nazywana ukrytym podatkiem. Podatnicy mniej zarabiają i więcej wydają na towary i usługi, jednocześnie topnieją ich oszczędności, które trzymają w złotówkach.
Być może temu obecnemu, małemu kryzysowi politycznemu związanemu z obsadą prezesa NBP, zapobiegnie wysunięcie swojego kandydata przez prezydenta Andrzeja Dudę. Może stanie on tym samym po stronie premiera i wysunie kogoś, kogo i on poprze? Ciekawe, czy reszta PiS-u wtedy zagłosuje za tą kandydaturą?
Ale inflacja to nie wszystko, co PiS chce zrzucić na barki złego W. Putina. Wróciła sprawa katastrofy smoleńskiej i pojawił się końcowy raport podkomisji Antoniego Macierewicza. Według niego, samolot rozbił się w wyniku eksplozji w lewym skrzydle oraz centropłacie. Czyli ktoś zamachnął się na życie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Kto? Dla niektórych to pytanie retoryczne. Czy Polska wobec tego wypowie wojnę Rosji, jeśli kolejna podkomisja stwierdzi w zamachu udział Rosjan? Czy znowu odbywa się machanie szabelką na pokaz swojego elektoratu, bo ciemny lud to kupi?
A co z najmodniejszym do niedawna wirusem i wywoływaną przez niego chorobą COVID-19 (skrót z angielskiego określenia choroby: coronavirus disease 2019)? Jak widać prawie wszystko się już skończyło, poza nielicznymi ograniczeniami, jak noszenie maseczek w podmiotach leczniczych. Ciekawe, czy ktoś tego w ogóle przestrzega? Nikt już nie wspomina też o czwartej, piątej i kolejnych dawkach szczepionek, a przecież po trzech, czterech miesiącach przestają one chronić, o ile w ogóle to robiły. Kilkanaście miliardów złotych wyrzucono w błoto. Czy ktoś za to odpowie? Pewnie będzie tak samo jak z zakupem respiratorów. Nikt nikogo nie skaże. Tak samo jak za nadmiarowe zgony ok. 200 000 Polaków.
Minister zdrowia Adam Niedzielski współodpowiedzialny za te 200 000 nadmiarowych zgonów został jeszcze nagrodzony Nagrodą Główną jako Wizjoner Zdrowia 2022. Jeśli taki ma być skutek leczenia się w państwowej służbie zdrowia, tzn. przyspieszenie śmierci (statystycznie o 23 miesiące skróciła się oczekiwana długość życia 60-latka w porównaniu do 2020 r.), to po prostu strach chorować i leczyć się. Dla porównania wojna na Ukrainie nie przyniosła do dziś takiej liczby zabitych, a Senat USA na początku kwietnia już uznał swoją rezolucją prezydenta Rosji W. Putina za zbrodniarza wojennego. Taką rezolucją oczywiście nic nie można zrobić prezydentowi Rosji, ale chociaż ponosi on odpowiedzialność polityczną za to, co robi. Czy przynajmniej taką odpowiedzialność poniosą ci, którzy odpowiadają za przedwczesną śmierć 200 000 Polaków? Czy wyborcy nie będą już o tym pamiętali w trakcie głosowania?
Na razie sondaże sprzyjają PiS-owi, bo z racji wojny wyborcy popierają rządzących bez względu na wszystko, ale nic nie trwa wiecznie i wojna też kiedyś się skończy, co wpłynie na zmianę nastrojów, oprócz warunków codziennego życia. A że mogą się one zmienić z dnia na dzień obrazuje to przykład z obchodzonego niedawno Wielkiego Tygodnia. W Niedzielę Palmową Żydzi radośnie witali Jezusa okrzykiem hosanna, a w Wielki Piątek większość chciała już jego ukrzyżowania.
Internauta

Komentarze

Świetne, realistyczne spojrzenie
Dodane przez Dorota, w dniu 27.04.2022 r., godz. 02.37
Bardzo dobrze powiedziane. Rzetelna analiza sytuacji gospodarczej- oczywiscie moim zdaniem. Nie mam wplywu na to kto rządzi, bo mój głos sie nie liczy (gdyby sie liczył, to mielibyśmy inny rząd). Skladam zamowienie do autora na podobna ocenę rządzących Wyszkowem, trzymanie się stołków, brak inwestycji (chociażby latarnie- Wyszków w porównaniu do innych gmin jest o 10 lat opóźniony), haniebnie długo robione remonty dróg i chodników, brak pomysłów na rozkorkowanie Wyszkowa (tiry w centrum miasta bez żadnych ograniczeń)… Czekam z niecierpliwością.
Dodane przez anonim, w dniu 04.05.2022 r., godz. 13.41
Jedyne sensowne wypowiedzi to wypowiedzi radnego Szczerby na sesji Rady Miejskiej czy wypowiedź radnej Garbarczyk na sesji Rady Powiatu gdy odwoływano wice Marszała , który nie radził sobie z funkcją wicestarosty i uniemożliwił działanie starostwa i podległych instytucji w miesiącu styczniu, wypowiedź trafna, która spowodowała irytację Pągowskiego, Mroza i innych, którzy zawyli z bezsilności. Felieton Internauty jak inne tego typu polityczne narracje niczego nie wnoszące do życia Wyszkowa. Skończył się covid to nie ma czym straszyć to rzucono się na drożyznę i kto jest winny. Ten, a może ten. Jakie konkluzje ? Kto winny ? Jaka praprzyczyna ? Internauta napisze i myśli jak Kurski, że głupi wyszkowski lud te jego wypociny kupi. Wydaje się, że wpływ na poziom inflacji jest wieloskładnikowy. Pierwsze to duże transfery społeczne PiS, żeby kupić wyborców, to zwiększyło podaż pieniądza ale niewiele było dóbr czy usług, które można było kupić. Drugim elementem to kryzys związany z pandemią covid, liczne zamknięcia branż i kolejne programy rządowe, żeby ratować gospodarkę. To oszczędziło nam wyższego bezrobocia ale zaczęło zwiększać inflację, zwiększało podaż pieniądza, za który trudniej coś kupić, załamał się rynek dostaw, brak m.in. części do samochodów to brak nowych samochodów ale i tych używanych, coraz droższe mieszkania co widzimy też w Wyszkowie. Poprzedni rok to początek spekulacji na rynku paliw i ogólnie mówiąc energii. Ruskie, żeby podłączyć Nord Stream 2 zaczęły ograniczać dostawy gazu dal całej Europy ale to także odbiło się na handlu na całym świecie. Ceny poszybowały, rząd wprowadził pakiet antyinflacyjny ograniczając vat na paliwa, wzrosły ceny także na żywność, wzrosła cena nawozów, transport itd. Do tego na przełomie roku doszła sprawa ataku ruskich na Ukrainę, wojny na Ukrainie, wprowadzanie sankcji, spekulacje na rynkach związanych z produktami z Rosji i Ukrainy czyli przede wszystkim z cenami gazu, ropy, węgla ale także żywności gdyż i ruskie i Ukraina są producentami zbóż, pasz i żywności. Dlatego celne jest stwierdzenie, że główne źródło wysokiej inflacji, obecnie i w najbliżej przyszłości ( bo nie mamy piku wysokości inflacji) w Polsce i innych krajach są działania Putina czyli putinflacja. Jeśli do tego dodamy inflację związaną z transferami pieniądza związanym z covid i walka z bezrobociem jak również pomyłkami NBP związanymi z bardziej walką z bezrobociem (co nie jest celem NBP), zbyt wolną podwyżką stóp procentowych, żeby nie ograniczyć wzrostu gospodarczego, jak również niezrozumiałe do końca potyczki z UE w sprawie KPO, które dorzuciłby nam pieniądza z zewnątrz, co nie powodowałoby zwiększania inflacji i większą kasę na inwestycje, szczególnie w energię odnawialna i atomową to mamy złożoność przyczyn a nie tylko proste polityczne wyliczanki internauty typu, nieudolne rządy PiS i Glapińskiego. Nieudolność i wysoka inflacja ma różne barwy polityczne a w Wyszkowie także dochodzi to tego postkomuna, z której nadal nie wyszliśmy. Kiedy w mediach lokalnych, ktoś poprawnie ogłosi, że w Wyszkowie skończyła się nowosielska postkomuna i zaczniemy oddychać pełną piersią i robić dobre biznesy.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta