Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 30 kwietnia 2024 r., imieniny Jakuba, Katarzyny



Świat troski pod pseudonimem

[w:] „Wyszkowiak” nr 8/2010 z 23 lutego 2010 r.
Świat jest pełen różnych rzeczy. Ale tam, gdzie ingerują w niego ludzie, przepełnia go hipokryzja. Ludzie bowiem, zanim osiągną stan swoich rzeczywistych emocji, zanim dojdą do prawdy, jaka się w nich mieści, kluczą ścieżkami fałszu, charakterystycznymi dla dzisiejszego świata.
Życie ludzkie zostało zdominowane przez politykę korporacji. Nie liczy się zatem nic, oprócz pieniądza i interesów. Kręte drogi manipulowania faktami, zawiłości zdarzeń, uknuta misterna cieć intryg – to wszystko ma swoje znaczenie w generowaniu zarządzania światem. Wszystko oparte jest o sferę materialnych wpływów, chociaż szumnie to się nazywa, określa, uwzniośla.
Błaha rzecz. Otwieram książeczkę zdrowia mojego malutkiego dziecka. Aktualnie jesteśmy w fazie pierwszych szczepień. Tam widzę reklamę, mówiącą:
„Mamo, Tato, możecie wybrać. Mniej bólu, mniej łez Twojego dziecka. Pięć lub sześć szczepionek w jednej strzykawce”. Dalej małymi literami: „Podczas pierwszej wizyty z maleństwem porozmawiaj z pediatrą o korzyściach płynących z zastosowania płatnych szczepionek”.

Zastanawiam się więc, dlaczego szczepienia refundowane przez państwo są wielokrotne i bolesne, a prywatne nie? Jak ma czuć się rodzic, który pieniędzy (i to wcale nie małych) na zakup owej szczepionki „sześć w jednym”, nie ma. To znaczy, że wybiera dla swojego dziecka ból i łzy? To przecież absolutna bzdura. Dlaczego zatem ktoś próbuje wpędzać rodzica w poczucie winy? Od dawna wiadomo w psychiatrii, że tzw. „poczucie winy” jest sztucznie generowaną emocją. Ludziom, szczególnie tym cierpiącym na chroniczne poczucia winy, trudno zrozumieć, że ktoś pomógł im w wygenerowaniu tego odczucia. Na tym przykładzie widać jaskrawo, jak łatwo to zrobić.

W słowach: „Mamo, Tato, możecie wybrać”, kryje się nieprawda. Bo jest wielu rodziców, którzy nie mogą wybrać, gdyż ich na to po prostu nie stać. A co z korporacją farmaceutyczną, która ową szczepionkę wymyśliła? Dlaczego kosztuje aż tyle? Dlaczego powstała, skoro tych sześć szczepionek podawanych oddzielnie też jest dobre? Czy z myślą o braku bólu dziecka, czy raczej o wydobyciu pieniędzy od rodziców, wywołujących w nich poczucie winy? Korporacja chce zarobić i nie interesują jej łzy noworodków. Gdyby było inaczej, ta szczepionka byłaby ogólnie dostępna, w ramach ubezpieczenia.
Oglądam telewizję. Telewizyjna fundacja prosi w reklamie o przekazywanie pieniędzy na cele dobroczynne dla potrzebujących dzieci. Na ekranie aktorka, która miesięcznie zarabia ok. dwudziestu pięciu tysięcy złotych w telenoweli. Jej udział w reklamie również kosztuje – powiedzmy najmarniej czterdzieści tysięcy. Mówi do nas przed telewizorami:
„Spójrzcie dokoła siebie i nie bądźcie obojętni. Wokół są potrzebujący. Wyślijcie sms na numer …, a wtedy my zrealizujemy marzenia o zdrowiu wielu dzieci”.

Hipokryzja i molierowska, tzw. świętoszkowata obłuda, która nosi nawet znamiona szantażu emocjonalnego. Wystarczy nie brać pieniędzy za tę reklamę lub przekazać raz swoje miesięczne zarobki na ów szczytny cel i kilkoro dzieci być może faktycznie doświadczyłoby anonimowej pomocy.
Lecz pani z telewizji prosi o to społeczeństwo. Ma zatroskane oczy. Altruistyczny wraz twarzy. Ona sama nie działa w żadnej akcji charytatywnej, bo nie nazywam akcją charytatywną występu w przedszkolu dla niewidomych dzieci, któremu towarzyszą kamery i dziennikarze. Siedzą zatem ludzie przed telewizorami. Wysyłają smsy. Niektórzy za faktyczny (nie przysłowiowy) ostatni grosz. Znam takich.
Tymczasem kobieta, która ich o to prosi z ekranu, kupuje u modnych stylistów kolejne kreacje na następną galę, lub pokazuje projekt wnętrza w nowym apartamencie, zaaranżowany przez nowe tzw. mentalne zera, kreowane przez media na gwiazdy.

Hipokryzja i obłuda ma twarz z troski. Wszyscy są zatroskani. Tymczasem chodzi o ogromne manipulacje, aby uzyskać znaczne wpływy. Kosztem innych. Kiedy widzę w reklamie, jak małe dziecko mówi o zagrożeniach, wiem, że mówi tekstem napisanym przez dorosłych. I to jest właśnie przerażające.

Daria Galant

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta