Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 09 maja 2024 r., imieniny Bożydara, Grzegorza



Przewrotność myśli

[w:] „Wyszkowiak” nr 18/2010 z 4 maja 2010 r.
Życie jest przygodą. Wszystko, co nam się przytrafia- jest spektaklem w teatrze na ziemi. Jest wydarzeniem, któremu można się przyglądać. Ale również można je zmieniać. To człowiek jest reżyserem. Powinien wkroczyć i reżyserować swoje życie. Nie poddawać go przypadkowi.

- Nie odpowiadam za to, co mi się przytrafia- powiedział niedawno znajomy, narzekając na ciąg okoliczności, z którymi przyszło mu się zmierzyć. – To złośliwości losu i przypadki.
Tymczasem jego myśli same generowały przyszłe wydarzenia.
Bał się utraty stanowiska w firmie, z którą związany był od lat. Ciągle o tym wspominał.
„Nie chciałbym stracić…”
Nagle stało się. Stracił. Musiał szukać nowej pracy.
„Nie znajdę nowej pracy tak prędko”.
Nie znalazł szybko. Trochę to trwało.
„Nie znajdę tak dobrze płatnej pracy, jaką miałem”.
Nie znalazł. Wynagrodzenie w nowym miejscu zatrudnienia nie satysfakcjonuje go zupełnie.
Co chciał- dostał.
- Życie idzie mi pod górę. Nie dostaje tego, na co zasługuję- mówi.
- Życie idzie tak, jak sobie je układasz- odpowiadam na to.- Dostajesz to, o co ciągle prosisz. Dostajesz wszystko, co tylko sobie pomyślisz.
- Właśnie, że nie- przekonywał.- Dostaje to, czego nie chcę. Co chcę, nie dostaję…
- Mówię o tym. Nie mówisz głośno, czego pragniesz. Mówisz, czego się boisz- tłumaczyłam.

Cechy anty- reżysera są proste do rozpoznania: nie bierze w swoje ręce odpowiedzialności za to, co dzieje się dokoła.
Zamknięcie w sobie powoduje trudności. Przewidywanie najgorszego powoduje nadejście najgorszego. Słowa: „nie powiem nic dobrego, by nie zapeszyć”- nie są zdaniem prawdziwym. To tylko pomyłka zwyczajowa. Pomyłka myślowa, która stała się, nie wiadomo kiedy, obowiązującym kanonem.
To zupełnie podobnie, jak z przysłowiem: „siedź w kącie a znajdą cię”.

Rozumiemy to tak: nie należy się wychylać. Należy być skromnym i cierpliwym. A wtedy ktoś zainteresuje się nami i naszymi projektami, planami, osobą.
Tymczasem w języku polskim dawnym, w czasie gdy owo zdanie zaczynało być rozpowszechniane, kąt oznaczał w domu najbardziej widoczne i wyeksponowane miejsce. Bardzo często był to święty kąt, gdzie znajdował się domowy ołtarz, któremu każdy wchodzący musiał się pokłonić. Nie był rozumiany jako kąt dzisiejszy- boczna, zaciemniona i oddalona część pokoju lub izby. Stąd nieporozumienie w interpretacji sensu tego powiedzenia. Jakże inne i jakże pokazujące inną drogę działania.

Ale wróćmy do myśli. Złe myślenie „na zapas” jest uznawane za oznakę odpowiedzialności. Uchodzi również za kwintesencję rozsądku. Lecz zamiast pomagać, zaciemnia obraz życia naszej jaźni. Tworzy fałszywą prawdę. Opacznie rozumie nasze intencje. Nasze „domniemywanie” porażek i strat, czyli tzw. nasza rozwaga- nie chroni przed złymi przypadkami, smutkiem lub stratą. Nie chroni nas a wręcz na nas sprowadza stan, którego boimy się.

Jaźń człowieka, nazywana rozmaicie w różnych kulturach, nie ma skomplikowanej siatki powiązań w swojej nielogicznej logice. To, co słyszy, natychmiast stara się generować. Nie wie, czy prosimy o to czy mówimy o tym, bo się tego boimy. Jaźń człowieka nie ma wiedzy lecz ma słucha. Głęboki umysł człowieka nie zna naszych intencji, które rozgrywają się na poziomie świadomym, wyuczonym, zaaranżowanym. Do podświadomości dochodzą słowa. Dochodzą wypowiedziane myśli. Pomyślane twory i życzenia lub anty-życzenia.
I tak tworzy się nasze życie.

Dlatego warto myśleć pozytywnie, chociaż brzmi to trywialnie, jest oczywiste i nikogo zalecenie takie dziś nie dziwi. W erze kozetek psychoanalitycznych i książek o asertywności. Nikogo nie dziwi, lecz mało kto umie to uczynić. Swoje życie rozumieć takim, jakim jest. Bo życie jest takie, jakie są nasze myśli o nim.

Daria Galant

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta