Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 10 października 2024 r., imieniny Franciszka, Pauliny



Czy jesteśmy patriotami?

1 marca ulicami Wyszkowa przeszedł marsz, który po raz drugi zorganizowała Wyszkowska Młodzież Wszechpolska. W marszu ulicami miasta przeszło 200-250 osób w różnym wieku. Młodzież Wszechpolska na marsz zapraszała wszystkich mieszkańców Wyszkowa, organizacje oraz władze miasta.
Na zaproszenie odpowiedziały organizacje, odpowiedzieli mieszkańcy Wyszkowa. Na zaproszenie Młodzieży Wszechpolskiej nie odpowiedziały, niestety, władze miasta oraz władze powiatu.
1 marca pod pomnik upamiętniający Żołnierzy Wyklętych przybiegła najpierw maleńka delegacja z burmistrzem na czele, potem pojawiło się tam wyszkowskie PiS, potem pojawił się Wyszkowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tuż po uroczystościach Młodzież Wszechpolska na swoim Faacebooku napisała tak: „Niestety, władze naszego miasta nie podjęły zaproszenia skierowanego w liście otwartym, by w tym dniu razem i wspólnie oddać hołd poległym bohaterom. Polityka i interesy także i tym razem wzięły górę. Jednak to mieszkańcy naszego miasta pokazali czym tak naprawdę jest żywy patriotyzm, jak bardzo potrzebna jest pamięć o historii”.
Moim zdaniem, udział wyszkowskich władz w marszu byłby bardzo wskazany. Przyjęcie zaproszenia wystosowanego przez Młodzież Wszechpolską to ukłon w stronę młodzieży, która zorganizowała taką uroczystość. Przejście ulicami miasta razem z mieszkańcami Wyszkowa to żaden wstyd, zwłaszcza że wbrew panującej opinii, nie było tam oszołomów i bandytów, a ci, którzy wzięli udział w marszu, w ten właśnie sposób chcieli oddać hołd żołnierzom niezłomnym.
W czasie takich uroczystości często pada słowo „patriota”. Czy jesteś patriotą? Na tak zadane pytanie większość stwierdzi, że tak, są patriotami. Część wzruszy ramionami i powie, że skoro mamy czas pokoju, to nie muszą być patriotami. Część zapyta – a co to oznacza być patriotą?
Najpierw więc króciutka definicja patriotyzmu. Patriotyzm to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar, pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili. Patriotyzm charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia.
Dzisiaj nie musimy ginąć za naszą ojczyznę. W związku z tym, można by rzec, że ta część społeczeństwa, która twierdzi, że w czasach pokoju patriotyzm jest zbędny, ma rację.
Jeśli jednak twierdzimy, że jesteśmy patriotami, to w jaki sposób okazujemy swój patriotyzm? Najczęstszą formą okazania patriotyzmu jest poszanowanie symboli narodowych. Dla mnie flaga jest oznaką patriotyzmu, flaga daje mi poczucie wspólnoty narodowej. Niestety, z moich obserwacji wynika, że najwięcej biało-czerwonych flag widać na stadionach narodowych, najmniej na polskich domach. Niewielu z nas z okazji świąt narodowych wywiesza na balkonie polską flagę. Czy my przypadkiem nie wstydzimy się okazywania patriotyzmu? A może wstydzimy się, że tylko u nas będzie powiewała flaga? Jeśli tylko my wywiesimy biało-czerwona flagę na swoim balkonie, to będziemy znaczni, być może ludzie zaczną o nas mówić, zaczną zastanawiać się, po co „bawimy” się w patriotyzm? Nasz patriotyzm możemy okazać nie tylko poprzez poszanowanie symboli narodowych, ale również poprzez udział w świętach narodowych i manifestacjach związanych z naszym krajem. Nasz patriotyzm wyraża się również przez czynny udział w wyborach, czy zainteresowanie polityką. Każdy może zostać prawdziwym patriotą, każdy z nas powinien być dumnym z tego, że jest Polakiem.
Czy tylko w taki sposób można być patriotą? Nie, patriotą można być również po cichu. Można nie mówić o Polsce, można nie wywieszać flagi, można wcale flagi nie posiadać, można nie uczestniczyć w obchodach świąt narodowych, można po prostu siedzieć w domu w fotelu, oglądać telewizje i komentować to, co w niej zobaczymy. Ale czy taka forma nie jest nieco płytka?
Odnoszę wrażenie, że największy problem z okazywaniem patriotyzmu ma moje pokolenie, pokolenie 40-latków. Nie wstydzą się okazywać swojego patriotyzmu osoby starsze. Coraz więcej osób młodych uczy się patriotyzmu. Oni nie wstydzą się powiedzieć „jestem patriotą”.
Na stronie Klubu Gazety Polskiej w Wyszkowie odnalazłam film ze spotkania z Wojciechem Sumlińskim. Pan Wojciech powiedział coś, co mocno zapadło w mojej pamięci: „Byłem z księdzem Małkowskim w Kanadzie (…), to taki dziennikarz przedstawił nam swoją wersję patriotyzmu, którą ja przyswoiłem sobie. Andrzej Kumor nazywa się ten dziennikarz. To jest bardzo prosta wersja patriotyzmu. On mówi – Kto nie jest patriotą, ten jest idiotą. Jeżeli ja nie jestem patriotą to myślę nie tylko o dobru ogólnym, tylko ja myślę przede wszystkim o mojej rodzinie, myślę o mojej dalszej rodzinie, myślę o swoich sąsiadach, myślę o ich sąsiadach, myślę o moim mieście i gdzieś dalej myślę o całym moim kraju. Jeśli ktoś nie jest patriotą, to nie obchodzi go los tego kraju, to znaczy że nie obchodzi go los jego miasta, nie obchodzi go los jego sąsiadów, nie obchodzi go los jego dalszej rodziny, nie obchodzi go los jego rodziny, na końcu nie obchodzi go los jego samego. To wszystko się ze sobą wiąże. To jest prosty przekaz dla kogoś, kto mówi „mnie patriotyzm nie interesuje”. To tak jakby powiedział mnie, nie interesuje los mojej matki, mnie nie interesuje los mojego dziecka, mojego brata. To znaczy, że nie interesuje go jego los. Chyba, że myśli o tym, by wyjechać z tego kraju i do niego nie wrócić”.
Przeczytałam ostatnio takie zdanie: „Kiedy więc sobie przypomnisz o Polsce – kup narodową flagę. Bo patriotyzm dzisiaj, choć kosztuje tak niewiele, umiera w hałasie słów rzucanych na wiatr. Wiatr, który porusza coraz mniej narodowych flag”.
Czy w dzisiejszych czasach istnieje potrzeba mówienia o patriotyzmie? Moim zdaniem, tak. Właśnie dzisiaj, gdy prowadzimy coraz bardziej konsumpcyjny tryb życia, gdy dla pracy poświęcamy rodzinę i przyjaciół, gdy uważamy, że nasza niepodległość będzie trwała wiecznie, gdy ślepo wierzymy w przekazy telewizyjne, gdy naszą opinię kształtują marnie wykształceni dziennikarze i przypadkowi politycy, gdy najbardziej cenimy wszystko co obce, zapominając o tym co nasze – polskie, właśnie dzisiaj o patriotyzmie należy mówić jak najwięcej.
Ulicami Wyszkowa przeszedł Wyszkowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Były flagi, były okrzyki, czuło się więź z tymi wszystkimi, którzy brali w marszu udział. Zabrakło jednego – zabrakło biało-czerwonych flag na domach mieszkańców Wyszkowa.


Judyta
„Wyszkowiak” nr 10 z 10 marca 2015 r.

Komentarze

Dodane przez Tak ja to widzę, w dniu 09.04.2015 r., godz. 10.33
Mój szacunek dla Ojczyzny i gotowość do poświęceń dla Niej, nakazuje mi stanąć jak najdalej od Młodzieży Wszechpolskiej i gloryfikowania tzw. żołnierzy wyklętych. Wszechpolacy to prawie faszyści, a ,,żołnierze" wyklęci, to w większości specjaliści od strzelania w plecy nauczycielom , sołtysom czy geodetom. Opisywanie postaw patriotycznych w zestawieniu z pojawieniem się bojówek wszechpolaków czy kwiaty dla bandytów, ma jakiś sens?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta