Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Rozwój nie dla Wyszkowa?

W jednym z poprzednich numerów „Wyszkowiaka” ukazał się artykuł opisujący ranking gmin prestiżowego, samorządowego czasopisma „Wspólnota”. Autorzy opracowania znajdującego się na stronie internetowej „Wspólnoty” za cel postawili sobie pokazanie pozytywnych zmian w samorządach w obszarze gospodarczym, finansowym, infrastrukturalnym oraz społecznym.
Analiza dotyczyła mijającej kadencji, czyli lat 2010-2013. Nasza gmina Wyszków zajęła tam bardzo niskie pozycje w zdecydowanej większości kategorii gospodarczo-rozwojowych, a w sumarycznym podsumowaniu zajęliśmy 1 679 miejsce na 2 479 ocenianych samorządów. Stoi to w rażącej sprzeczności z propagandą sukcesu serwowaną nam przez władzę i nasze lokalne media. Mieliśmy być liderem w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Okazało się to być zwykłym kłamstwem. Mieliśmy być również Liderem Aktywności Inwestycyjnej. Pomimo, że certyfikat takiego „lidera” wydawany jest na prawo i lewo przez… czasopismo budowlane „Profile” i nie ma żadnego rzeczywistego znaczenia, oczywiście nasza władzunia chwaliła się tym świstkiem papieru po wszystkich okolicznych targach. Podobne znaczenie ma wysoka pozycja gminy w rankingu na tanią administrację. Potrzebna nam jest sprawna, dynamiczna administracja, która współtworzy rozwój Wyszkowa. Jak będzie bardziej skuteczna w ważnych sprawach, takich jak ściąganie inwestorów do Wyszkowa, pozyskiwanie funduszy zewnętrznych, czy też wzrost poziomu inwestycji, to może być odrobinę droższa. To nam się opłaci. Rozwój wymaga pracy i inwestowania, również w kadry. W naszej gminie logika jest inna. Jak pokazują wymienione przeze mnie przykłady, niewiele się robi u nas w wymiarze rzeczywistym, natomiast podsuwa się ludziom przed oczy przeróżne koraliki i świecidełka, żeby przypudrować stagnację i dreptanie w miejscu.
Zapoznałem się z metodyką, a także pewną filozofią rankingu „Wspólnoty”. Jest to stosunkowo proste, ponieważ wszelkie dokumenty z nim związane łatwo można znaleźć w Internecie. Każdy może się więc bez problemu zapoznać z opisem założeń całego porównania razem ze szczegółową, kompletną listą samorządów, ich podziałem oraz punktacją w ocenianych dziedzinach. Ranking nastawiony jest na ocenę postępów rozwoju gmin. A słaby wynik naszej gminy świadczy jednoznacznie o stagnacji, jaka u nas panuje. Najgorszy wynik (2 088 pozycja na 2 479 ocenianych podmiotów) osiągnęliśmy w rozwoju gospodarczym, który generalnie oceniany jest przez pryzmat powstawania nowych firm. To kompletna porażka gminy Wyszków. W rankingu słusznie z jednej strony obszernie analizowany jest temat przyrostu liczby firm w różnych obszarach (przykładowo rolniczym, przemysłowym, usługowym), a także różnych kategoriach pod względem ilości zatrudnionych osób. Z drugiej strony, uwzględnia się w nim spadek lub wzrost bezrobocia. Zadajmy sobie proste pytanie – z czym związany jest wzrost liczby firm? Po pierwsze, ze zwiększonym zatrudnieniem, a więc z tym, że ludzie mają pracę i pieniądze. Po drugie, ze zwiększonymi wpływami do kasy gminnej w postaci podatków i opłat lokalnych. Mamy więc taki mechanizm, że zarówno mieszkańcy gminy mają więcej pieniędzy, jak i więcej wpływa do gminnej kasy, a więc burmistrz i Urząd Miejski ma się czym rządzić, dzieląc to później w zależności od swoich priorytetów i zaspokajając różne potrzeby. Wydawać by się mogło, że to oczywista i prosta sprawa w sensie procesu myślowego. I bardzo ważna sprawa w sensie rozwoju gminy. Dlaczego więc u nas jest w tym obszarze stagnacja? Dlaczego zajęliśmy tak niską pozycję w tym rankingu?
Odpowiedź jest, jak powiada nasz wspaniały prezydent, „arcyboleśnie prosta”. Otóż nasi burmistrzowie, rządzący niepodzielnie gminą wolą uprawiać opisaną przeze mnie grę pozorów, zamiast organizowania rzeczywistych działań, prowadzących do rozwoju Wyszkowa. Strategia ta okazała się bowiem skuteczna w przeszłości. Po co więc napinać się, starać, ciężko pracować. Lud Wyszkowa i tak nie ma innego wyjścia jak wybrać na burmistrza pana Nowosielskiego i razem z dobrodziejstwem inwentarza pana wiceburmistrza Mroza, który najprawdopodobniej i tym razem, w nadchodzących wyborach samorządowych nie odważy się kandydować przeciwko swojemu szefowi.

Marek Głowacki
„Wyszkowiak” nr 34 z 26 sierpnia 2014 r.

Komentarze

tak sobie dywaguję
Dodane przez Stasiek, w dniu 07.10.2014 r., godz. 14.49
Szanowny Panie Marku. Bardzo proszę niech Pan napisze coś, co Pan osobiście zrobił dla dobra Wyszkowa? Był Pan radnym, ba nawet przewodniczącym rady. Oprócz malkontenctwa nic konkretnego nie ma Pan do powiedzenia. Przez całą swoją karierę samorządową porównywał Pan jedynie Wyszków do Grodziska i zachwalał, jak tam jest wspaniale. Nigdy nie powiedział Pan jednak (może i nie wiedział), że Grodzisk ma 50 - 60 mln PLN większy budżet. Sztandarowym Pańskim pomysłem było stworzenie w Wyszkowie muzeum Bitwy 1920 roku. Niestety nie wiedział Pan, że w Wyszkowie takowej bitwy nie było. Była w Ossowie... W Wyszkowie zebrali się jedynie trzej bolszewicy, którzy mieli tworzyć rząd po wygranej bitwie. Chwała Bogu i armii bolszewicy przegrali bitwę, a Kon, Marchlewski i Dzierżyński uciekli z Wyszkowa. Chciał Pan powoływać muzeum na ich cześć? Inna sprawa to, to gdzie Pan chciał stworzyć owe muzeum. Budynek plebanii to własność kościoła, a nie wydaje mi się aby kościół tak sobie oddał budynek, nawet pod muzeum. A ile osób chciał Pan zatrudnić do obsługi tego muzeum? O ile wiem sprawy te reguluje ostawa o muzeach.
Dodane przez Królowa Bona, w dniu 07.10.2014 r., godz. 17.16
Panie POwiedzmy "Stasiu", o zatrudnienie w muzeum się pan martwi? Śmieszne, wystarczy zlikwidować bezpłodny etat kacyka PZPR owskej epoki Zbigniewa Wiśniewskiego, zatrudnionego na haniebnych dla społeczeństwa warunkach z pensją 8, 5 tysiąca złotych. Zlikwidować Bizancjum z trzema burmistrzami, New York ma jednego! Po co Mróz na tym stołku i niepełnosprawny Warpas? Widać martwi się pan, ale nie POtrafi tych swoich zmartwień właściwie ukierunkować. Co jako przewodnicząca Rady Gminy szczególnego (poza wniesieniem "kobiecej wrażliwości" zrobiła E. Piórkowska? Ten kij, którym chciałbyś pan dotknąć Pana Marka ma jednak dwa końce. Znam jeszcze jednego wybitnego przewodniczącego - pana Chodkowskiego. To też kandydat szłajdy. Ich proszę najpierw POdsumować. Niech czytelnicy i mieszkańcy sami wyrobią sobie zdanie na temat - kto jaki reprezentuje w wyszkowie poziom.
Dodane przez Bruno, w dniu 09.10.2014 r., godz. 16.01
Pięknie "Królowo Bona"! Niepełnosprawną niestety jesteś ty, i to intelektualnie. Pan Warpas uległ bardzo poważnemu wypadkowi i obecnie przechodzi rekonwalescencję. Nie wiem kto "ci" powiedział, że jest niepełnosprawny? Popisałaś się, nie ma co! A co do Wiśniewskiego, myślę, że "ty" i "tobie" podobni mogą każdemu łatę przypiąć. Ciekawe ilu członków "twojej" rodziny było w ZMW, ZSMP, PZPR?
Dodane przez Person, w dniu 09.10.2014 r., godz. 16.44
Ja o niepełnosprawności Warpluna dowiedziałem się z pewnego listu do pewnej redakcji. A Kacyk Wiśniewski ze soją pensją 8.5 tys, jest hańbą dla obecnej władzy, która go tak wyposażyła w zamian za poparcie Nowosielskiego. Dlatego i jednemu drugiemu mówię nie!

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta