Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 04 grudnia 2024 r., imieniny Barbary, Krystiana



Jesteśmy ofiarami własnej hipokryzji

Światowa gospodarka to zespół naczyń połączonych. Jak ktoś kupi samochód w Berlinie czy Madrycie, to z wielką pewnością można założyć, że wiele jego części wyprodukowano w Polsce. Jak w Stanach Zjednoczonych jest krach finansowy, to w całej Polsce drastycznie wzrasta wysokość kredytów. Jak w Polsce odkręcamy kurek z gazem, to jest to gaz rosyjski.
Jak na Podlasiu padnie chory dzik, podlascy rolnicy i przetwórcy są zagrożeni bankructwem, a cieszą się Austriacy eksportując swoje mięso. Taki jest ten świat. Sieć wzajemnych powiązań jest tak gęsta, że trudno ją opisać. Światowa opinia publiczna i przywódcy narodów mają bardzo ciężki problem, gdy inny kraj, partner handlowy dokonuje agresji na sąsiada czy napada na własnych obywateli. Ilustracją tego problemu jest konflikt ukraiński. Rosja zajęła Krym, a separatyści okupują wschodnią Ukrainę. Świat niby wprowadza sankcje, ale wszyscy widzimy, że coś tu nie gra. Namawiamy do bardziej stanowczego działania i ostrzejszych sankcji. Tylko co zrobić, gdy w zimie nie będzie gazu… Można twardo stać na stanowisku szanując prawo, tylko co zrobić z nieodebranym mlekiem. Wyborcy raczej mniej zainteresowani są cierpieniem Syryjczyków i problemami Krymu niż własnymi portfelami i ogrzewaniem w zimie. Taki jest ten świat. Jeśli jeden kraj zbrojnie zaatakuje drugi, wtedy świat zareaguje. Jeśli jednak delikatnie kąsa i odgryza kawałek za kawałkiem, to światowi przywódcy boją się reagować. Jest pewien próg militarnej reakcji. Większość konfliktów obecnie trwających na świecie toczy się na oczach opinii publicznej, ludzie cierpią, a świat milczy. Agresor wie, do jakiego punktu może się posunąć, aby nie przekroczyć progu reakcji. Takie działania nazywa się podprogowymi właśnie dlatego, że zaatakowane państwo pozostaje zdane same na siebie. Władcy świata wprowadzają drobne sankcje dla poprawienia wizerunku. Niestety, nikt nie chce utraty miejsc pracy. Nikt nie chce odebrać dochodów własnym obywatelom. Obywatele nie chcą władz, które odbierają im chleb. Wszyscy jesteśmy winni. Bandyci, niestety to wykorzystują. W konfliktach podprogowych nie ma armii, tylko „zielone ludziki” bez oznaczeń. Świat ma dziś wielki problem z Rosją. My, Polska jesteśmy najbardziej na wschód wysuniętym fragmentem „ cywilizowanego świata”. Dziś „cywilizowany świat” musi przestać milczeć.
Nad Ukrainą zestrzelony został malezyjski samolot Boeing 777. Zginęło dwieście dziewięćdziesiąt osiem osób. Zginęło osiemdziesięcioro dzieci. Największą stratę ponieśli Holendrzy, których była ponad połowa na pokładzie. Ofiarami byli także Amerykanie, Niemcy, Belgowie, Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Indonezyjczycy, Malezyjczycy, Australijczycy. Zginęło blisko stu naukowców lecących do Australii na konferencję w sprawie leczenia AIDS. Australia ogłosiła żałobę narodową, a jej premier oświadczył, że ta katastrofa wciągnęła jego kraj w rosyjsko-ukraiński konflikt. Czy katastrofa lotu MH 17 doprowadzi do przekroczenia progu światowej reakcji? Jeszcze chwilę temu Unia Europejska debatowała nad poprawką w sprawie sprzedaży uzbrojenia do Rosji. Dziś świat inaczej patrzy na Rosję. Nie ma wątpliwości, że samolot został zestrzelony. Od lutego w strefie konfliktu rozmieszczone są satelity szpiegowskie. Satelity te wykryły gwałtowne zmiany temperatury związane ze startem rakiety oraz wybuchem samolotu. Agent rosyjskiego wywiadu GRU odebrał telefoniczny raport o strąceniu maszyny.
Dziś przestrzeń powietrzna nad wschodnią Ukraina jest zamknięta. Polskie Linie Lotnicze nie latają tymi korytarzami już od jakiegoś czasu. Od dziś swoje loty nad strefą zawiesiły również popularne w Polsce linie lotnicze WizzAir. Zestrzelony przez terrorystów Boeing 777 należał do malezyjskich linii lotniczych. Są to te same linie i taka sama maszyna, jaka kilka miesięcy temu zaginęła bez śladu nad oceanem. Linie malezyjskie uznawane były za jedne z najlepszych w Azji. Odebrały one ponad sto prestiżowych nagród za swoją działalność. Działania zbrojne na Ukrainie mogą doprowadzić do upadku tego azjatyckiego przewoźnika. Dziś już widać, że konflikt rosyjsko-ukraiński uderzył w wiele różnych krajów na całym świecie. Premier Ukrainy mówi „to jest przestępstwo międzynarodowe”. Ofiarami terrorystów padli Holendrzy, Brytyjczycy, Malezyjczycy, Kanadyjczycy, Amerykanie, Indonezyjczycy, Belgowie, Filipińczycy, a nawet obywatele Nowej Zelandii. Może to być moment przełomowy. Pytanie tylko, czy konflikt w efekcie tej katastrofy będzie stopniowo wygaszany, czy raczej nastąpi jego eskalacja. Jak widmo nasuwa się historyczne porównanie z wydarzeniami lat trzydziestych minionego wieku. Faszystowskie Niemcy w latach trzydziestych stopniowo zajmowały kolejne obszary, a świat milczał. Miejmy nadzieje, że będziemy potrafili wyciągnąć wnioski z historii. Bo to właśnie historia jest najlepszą nauczycielką życia.
Bartłomiej Bodio Poseł na SEJM RP

B. Bodio
„Wyszkowiak” nr 29 z 22 lipca 2014 r.

Komentarze

Wysokosc kredytow
Dodane przez Logic, w dniu 18.08.2014 r., godz. 16.04
Panie Bodzio wysokosc kredytow nie wzrasta. Umowa kredytowa precyzuje wysokosc zaciagnietego kredytu a zawirowania makroekonomiczne moga miec wplyw na np. Stopy procentowe czy Kurs walut dla kredytow denominowanych w walucie.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta