Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 11 października 2024 r., imieniny Aldony, Brunona



Okiem rzuciłam XXXII

Minęła przedświąteczna gorączka. Minęły również święta. Napchani i leniwi wróciliśmy do pracy. Czekamy na kolejne wolne. Ja od dzisiaj zaczynam odliczanie do zaplanowanego już urlopu.
Kilka tygodni temu w nr 10/2014 „Nowego Wyszkowiaka” w artykule „Równanie i łatanie” ukazała się informacja, że w tym roku nie będzie nakładki na ul. KEN. Miejskie władze uznały, że wydawanie środków na nią mija się z celem, skoro ulica w 2015 roku ma szansę na kompleksową modernizację z dofinansowaniem z zewnątrz. Ulicą Komisji Edukacji Narodowej możemy dojechać do szpitala, przy niej mieści się ZDZ, Środowiskowy Dom Samopomocy „Soteria”, kilka firm i bloki. Dla mnie było dziwne, że tak ważna, wymagająca remontu ulica nie znalazła się na priorytetowej liście ulic, które należy „naprawić”. Zdziwiłam się, gdy w ostatnim numerze „Wyszkowiaka” przeczytałam informację o ekstra inwestycji zaplanowanej przez burmistrza na ul. KEN i wykonania na niej nakładki. W ciągu miesiąca władze miejskie zmieniły decyzję dotyczącą remontu ulicy. I jak tu nie wierzyć w magię wyborczego roku?
***
Do „Nowego Wyszkowiaka” zastukali zaniepokojeni czytelnicy, którym nie podoba się szerzący się wśród młodzieży dziwny zwyczaj zatykania sobie uszu słuchawkami, z których płynie głośna muzyka. Młodzież ze słuchawkami w uszach chodzi, jeździ na rolkach lub rowerach. Młodzież głośno słucha muzyki i nie słyszy tego, co dzieje się dookoła. Włazi więc nagle na jezdnię wprost pod koła samochodów, nie reagując na klaksony. Sezon rowerowy się zaczął, więc przybyło jeżdżących, głuchych na dźwięki z zewnątrz melomanów. Zgadzam się z zaniepokojonymi czytelnikami – młodzież ze słuchawkami na uszach to istna plaga.
***
Wszystkie gazety rozpisały się o tym, że nie będzie jednak dofinansowania z tzw. schetynówki na przebudowę ul. 11 Listopada. Wojewoda tak jakby obiecywał pieniądze na inwestycję na powiatowo-miejskim spotkaniu wigilijnym. Władza się cieszyła, ręce zacierała i wierzyła, że to co mówi wojewoda się spełni. Niestety, dofinansowania nie ma. Jednak gmina nie poddaje się i za środki zarezerwowane w budżecie na 2014 r. wykona nowe miejsca parkingowe przy ul. 11 Listopada, przebuduje skrzyżowanie z ul. Pułtuską (w końcu zniknie maszkara, w której jeszcze nie tak dawno mieściła się piekarnia) oraz zrobi parking przed „blaszakiem”. Gratuluję gminie, że nie poddaje się, pomimo kłód rzucanych pod nogi.
***
Moja gazeta napisała, że przy ul. Kościelnej nastąpi metamorfoza. Przy okazji budowy nadbużańskiego bulwaru (nawet nieźle to brzmi), gmina zasypuje stare schody znajdujące się przy armacie. Dawno, dawno temu schody stanowiły nie lada atrakcję. Jednak niekorzystny klimat nie pozwolił nam cieszyć się długo największymi w mieście schodami. Dzisiaj schody to ruina, zamiast cieszyć, straszą. Teraz zamiast nich będziemy mieć piękny taras widokowy.
***
„Głos Wyszkowa” wystawił minus dla zakończonej rekrutacji do przedszkoli. Prawie 150 trzy- i czterolatków nie znalazło miejsca w gminnych przedszkolach. Dla rodziców to niemały problem, co teraz można zrobić z maluchami. Można co prawda wynająć nianię lub posłać dziecko do prywatnej placówki, lecz koszty takiego rozwiązania są zdecydowanie wyższe od opłat, które należy ponieść w przypadku, gdy dziecko chodzi do publicznego przedszkola. Myślę, że przejawem polityki prorodzinnej nie może być tak duży deficyt miejsc w przedszkolach.
***
Niebieska gazeta zapewnia nas, że funkcjonujący w Wyszkowie „Cynkomet” nie zatruwa powietrza. Tym samym firma „Cynkomet” rozwiała wątpliwości radnego miejskiego Wojciecha Chodkowskiego, który kilkakrotnie poruszał na miejskich sesjach sprawę zatrutego wyszkowskiego powietrza. Według mnie, bardziej negatywny wpływ na powietrze, którym oddychamy, mają śmieci palone w domowych piecach. Może więc my sami powinniśmy reagować na kłęby czarnego, gęstego dymu wydobywające się z kominów jednorodzinnych domów.
***
„Głos Wyszkowa” w imieniu organizatorów zaprasza na Harcerski Rajd Absolwentów „Azymut 100”. Jestem przekonana, że trzydniowy rajd poruszy niejedno serce „starego harcerza”. Ja już zakurzone pionierki z szafy wyjęłam. Nie mogę się doczekać spotkania z druhami i druhnami.

Judyta
„Wyszkowiak” nr 16 z 22 kwietnia 2014 r.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta