Okiem rzuciłam XLVII
Nie ma tygodnia, by w prasie nie ukazała się informacja o kradzieży, wypadku, jeździe po alkoholu. Jesteśmy lekkomyślni, nieodpowiedzialni, nieuważni, roztargnieni. Po lekturze kronik policyjnych przyszedł czas na czytanie pozostałych informacji, niekoniecznie bardziej optymistycznych.
W „Głosie Wyszkowa” ukazała się maleńka informacja pt. „Prześwietlą urzędnicze fuchy”. Wyszkowska policja kryminalna po licznych publikacjach prasowych oraz po doniesieniu jakie wpłynęło do policji zainteresowała się projektami unijnymi realizowanymi przez powiat wyszkowski. Chodzi o udział w tych projektach, w godzinach pracy, pracowników Starostwa. Rzadko kiedy zdarza się, by po przeczytaniu artykułów prasowych policja zainteresowała się jakąś sprawą, po doniesieniu zainteresować się musi. Policja popatrzyła, pomyślała i przekazała sprawę do wyszkowskiej prokuratury. Ta również na sprawę popatrzyła i przesłała ją do prokuratury w Pułtusku. Z moich obserwacji wynika, że tuż przed wyborami nastąpił wysyp donosicieli, informatorów i „uprzejmie informujących”. Ciekawe, czy w ulotkach wyborczych znajdziemy informacje o tym, kto na kogo, gdzie i dlaczego doniósł?
***
Również z Głosu dowiedziałam się (artykuł „Przedwyborcze uśpienie”), że w zbliżających się wyborach swój start do fotela burmistrza potwierdziło dwóch kandydatów - miłościwie nam panujący pan Grzegorz Nowosielski oraz pan Zdzisław Bocian (obecny wicestarosta). Na tym koniec konkretów. Reszta artykułu to same przypuszczenia. Kandydatem PSL być może będzie pan Jacek Bachański albo pani Bożena Jakubczak-Zadrożna. PiS podobno ma 3 silnych kandydatów na burmistrza (ciekawe czy wybierze jednego, czy 3 różne komitety dla nich utworzy?). PO podobno jeszcze uśpione i nie myśli o wyborach. Według mnie, jednak PO nie jest uśpione, lecz nie odważy się, by wystawić kontrkandydata dla pana G. Nowosielskiego. „Głos” zastanawia się również, czy do biegu do fotela burmistrza nie ruszy przypadkiem pan Piotr Głowacki (syn Marka, który chyba nie zamierza w wyborach brać udziału), który kilka miesięcy temu startował w wyborach do Europarlamentu. Pani Justyna Garbarczyk wyraźnie jest zdziwiona pytaniem, czy będzie kandydatem na burmistrza i pyta „A to kampania się już zaczęła, że pani pyta?”. Jestem zdziwiona, że gazeta zdecydowała się na publikację czegoś, co raczej przypomina newsa rodem z „Pudelka” lub „Infowyszków”, niż poważny artykuł
prasowy.
***
W „Wyszkowiaku” ukazał się obszerny wywiad z posłem panem Bartłomiejem Bodio, który postanowił spróbować swoich sił w wyborach uzupełniających do Senatu („To takie moje polityczne ADHD”). Trudno nadążyć za panem posłem, który najpierw klaskał „Ruchowi Palikota”, stał się również felietonistą, w końcu zapałał sympatią, a może nawet miłością do PSL. Zdziwiłam się, że pan poseł chce się zmienić w pana senatora. Byłam (i w dalszym ciągu jestem) przekonana, że Bartłomiej Bodio w zbliżających się wyborach samorządowych będzie oficjalnym kandydatem PSL na burmistrza Wyszkowa.
***
W „Nowym Wyszkowiaku” znalazł się artykuł „Nieprawidłowości czy hejterstwo?”. Mowa w nim o skardze pracowników firmy IT Poland w Wyszkowie. Pracownicy skarżą się na warunki pracy (m.in. zbyt duża liczba nadgodzin, brak dni wolnych, zawyżone normy). W zakładzie przeprowadzona została kontrola PIP, która nie wykazała większych nieprawidłowości. Kierownictwo zakładu twierdzi, iż „Dla nas każdy pracownik jest bezcenną wartością. (…) To pracownikom w dużej mierze firma zawdzięcza swój sukces”. Jak się okazuje, zakład planuje kolejne zatrudnienia, ale zatrudnienie dodatkowych osób nie jest łatwe i wciąż brakuje chętnych do pracy. Zastanawiam się, dlaczego tak trudno znaleźć chętnych do pracy, jeśli do warunków pracy w IT Poland nie ma zastrzeżeń? Co powoduje, że bezrobotni nie są zainteresowani pracą w tej firmie?
Obserwacja
1 sierpnia o godz. 17.00 w Wyszkowie zawyły syreny. W Wyszkowie ruch uliczny nie zamarł na tę jedną minutę. Niewiele osób przystanęło, pojedynczy kierowcy się zatrzymali. 1 sierpnia prawie nikt nie wywiesił biało-czerwonej flagi na swoim balkonie…
Judyta
„Wyszkowiak” nr 31 z 5 sierpnia 2014 r.
***
Również z Głosu dowiedziałam się (artykuł „Przedwyborcze uśpienie”), że w zbliżających się wyborach swój start do fotela burmistrza potwierdziło dwóch kandydatów - miłościwie nam panujący pan Grzegorz Nowosielski oraz pan Zdzisław Bocian (obecny wicestarosta). Na tym koniec konkretów. Reszta artykułu to same przypuszczenia. Kandydatem PSL być może będzie pan Jacek Bachański albo pani Bożena Jakubczak-Zadrożna. PiS podobno ma 3 silnych kandydatów na burmistrza (ciekawe czy wybierze jednego, czy 3 różne komitety dla nich utworzy?). PO podobno jeszcze uśpione i nie myśli o wyborach. Według mnie, jednak PO nie jest uśpione, lecz nie odważy się, by wystawić kontrkandydata dla pana G. Nowosielskiego. „Głos” zastanawia się również, czy do biegu do fotela burmistrza nie ruszy przypadkiem pan Piotr Głowacki (syn Marka, który chyba nie zamierza w wyborach brać udziału), który kilka miesięcy temu startował w wyborach do Europarlamentu. Pani Justyna Garbarczyk wyraźnie jest zdziwiona pytaniem, czy będzie kandydatem na burmistrza i pyta „A to kampania się już zaczęła, że pani pyta?”. Jestem zdziwiona, że gazeta zdecydowała się na publikację czegoś, co raczej przypomina newsa rodem z „Pudelka” lub „Infowyszków”, niż poważny artykuł
prasowy.
***
W „Wyszkowiaku” ukazał się obszerny wywiad z posłem panem Bartłomiejem Bodio, który postanowił spróbować swoich sił w wyborach uzupełniających do Senatu („To takie moje polityczne ADHD”). Trudno nadążyć za panem posłem, który najpierw klaskał „Ruchowi Palikota”, stał się również felietonistą, w końcu zapałał sympatią, a może nawet miłością do PSL. Zdziwiłam się, że pan poseł chce się zmienić w pana senatora. Byłam (i w dalszym ciągu jestem) przekonana, że Bartłomiej Bodio w zbliżających się wyborach samorządowych będzie oficjalnym kandydatem PSL na burmistrza Wyszkowa.
***
W „Nowym Wyszkowiaku” znalazł się artykuł „Nieprawidłowości czy hejterstwo?”. Mowa w nim o skardze pracowników firmy IT Poland w Wyszkowie. Pracownicy skarżą się na warunki pracy (m.in. zbyt duża liczba nadgodzin, brak dni wolnych, zawyżone normy). W zakładzie przeprowadzona została kontrola PIP, która nie wykazała większych nieprawidłowości. Kierownictwo zakładu twierdzi, iż „Dla nas każdy pracownik jest bezcenną wartością. (…) To pracownikom w dużej mierze firma zawdzięcza swój sukces”. Jak się okazuje, zakład planuje kolejne zatrudnienia, ale zatrudnienie dodatkowych osób nie jest łatwe i wciąż brakuje chętnych do pracy. Zastanawiam się, dlaczego tak trudno znaleźć chętnych do pracy, jeśli do warunków pracy w IT Poland nie ma zastrzeżeń? Co powoduje, że bezrobotni nie są zainteresowani pracą w tej firmie?
Obserwacja
1 sierpnia o godz. 17.00 w Wyszkowie zawyły syreny. W Wyszkowie ruch uliczny nie zamarł na tę jedną minutę. Niewiele osób przystanęło, pojedynczy kierowcy się zatrzymali. 1 sierpnia prawie nikt nie wywiesił biało-czerwonej flagi na swoim balkonie…
Judyta
„Wyszkowiak” nr 31 z 5 sierpnia 2014 r.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl