Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 12 maja 2024 r., imieniny Dominika, Pankracego



Możesz współtworzyć "Porębską Kropelkę"

(Zam: 28.08.2020 r., godz. 10.30)

  • fot. Justyna Pochmara
W najbliższą niedzielę w Porębie odbędzie się spotkanie powołujące oddział klubu Honorowych Dawców Krwi Legion w Porębie „Porębska Kropelka”. Każdy może wziąć w nim udział.

W akcji krwiodawstwa, która odbyła się w lipcu w Porębie, krew oddały 24 osoby, w sierpniu w Brańszczyku - 21 osób.To ogromny potencjał, który inicjatorzy akcji, Katarzyna i Paweł Bralewscy,chcą wykorzystać. Zamierzają powołać oddział Klubu Honorowych Dawców Krwi Legion w Porębie „Porębska Kropelka”. Spotkanie zawiązujące oddział już w najbliższą niedzielę 30 sierpnia o godz. 11.30 w budynku Starej Plebanii w Porębie.
Szczegółowe informacje u Pawła Bralewskiego tel. 660 684 861.

***

Paweł Bralewski zachęca do włączenia się w ideę krwiodawstwa. Udział w niedzielnym spotkaniu może być tego dobrym początkiem.
„Wyszkowiak”: Co sprawiło, że zdecydował się Pan oddać krew po raz pierwszy?
Paweł Bralewski: W 2009r. oddałem krew po raz pierwszy na prośbę siostry dla jej teścia. Później oddawałem już krew regularnie. Po dwuletniej przerwie od roku wróciłem do regularnego oddawania. Od powrotu chodziła też za mną myśl zorganizowania lokalnej akcji. Pierwsza odbyła się w Porębie 24 lipca i cieszyła się powodzeniem. Było ponad 50 chętnych, z czego 41 zarejestrowało się, a 24 osoby oddały krew, w tym 18 po raz pierwszy w życiu. To sukces wszystkich, którzy włączyli się w promocję tej akcji! Akcja była zorganizowana w Parafii Poręba, działaliśmy wspólnie ze Starostwem Powiatowym w Wyszkowie, gminą Brańszczyk, Gminnym Centrum Kultury w Brańszczyku. Włączyły się lokalne firmy. Duży wkład w nasze akcje ma Klub Honorowych Dawców Krwi Legion Oddział Ostrołęcki Legion. 30 sierpnia w Porębie odbędzie się spotkanie założycielskie lokalnego oddziału klubu HDK „Porębska Kropelka” . Chcemy działać w powiecie wyszkowskim z nastawieniem na miejscowości gminne.

Czy oddając krew po raz pierwszy miał Pan jakieś obawy?
- Nie, nie ma czego się obawiać. Oddawanie krwi jest w pełni bezpieczne. Zawsze odbywa się wstępna kwalifikacja, do wypełnienia jest ankieta o wszelkich chorobach, stanie zdrowia. Ostateczną decyzję o kwalifikacji do oddania krwi podejmuje lekarz.
Samo oddawanie trwa do 5 minut. Niewielkie ukłucie igły i tyle. Po zakończeniu krwiodawcy towarzyszy duża satysfakcja. Dla mnie w tych akcjach ważne jest, aby do krwiodawstwa zachęcać osoby, które się nigdy na to nie zdecydowały. Z powodu pandemii liczba krwiodawców w naszym kraju spadła o połowę. Ale zapewniam, że nie ma się czego bać. Akcjom zawsze towarzyszy profesjonalna obsługa i sprzęt do pobierania krwi.

Pan jest przykładem, że krew może być potrzebna w każdej rodzinie.
- Każdy z nas może ulec wypadkowi i potrzebować krwi. Nie czekajmy jednak na to, że w rodzinie czy najbliższym otoczeniu ktoś będzie potrzebował krwi. W ideę krwiodawstwa warto włączyć się już teraz.

Czy sprowadzenie ambulansu z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa to skomplikowana sprawa?
- To kwestia terminów, bo jeśli ambulans miałby przyjechać w weekend, trzeba planować akcję z rocznym wyprzedzeniem. W dni powszednie nie ma problemu, by przyjechali. Krew po pobraniu, tak jak podczas akcji w Porębie czy Brańszczyku, jedzie do Warszawy. Przed przetoczeniem jej pacjentom jest szczegółowo badana, dzięki czemu zyskują także krwiodawcy, którzy mogą poznać wyniki i na bieżąco kontrolować stan zdrowia.

Skąd obecność ostrołęckiego Klubu HDK Ostrołęcki Legion podczas akcji w Porębie i Brańszczyku?
- Myśląc o organizacji akcji szukałem stowarzyszenia, które mogłoby mnie wesprzeć. W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa upewnili mnie, że warto zwrócić się do Legionu. Oddział w Ostrołęce działa od 6 lat. Zadzwoniłem do jego koordynatora Pawła Stawickiego. Spotkałem się z jego strony z otwartością i chęcią podjęcia współpracy. Z żoną pojechałem do niego do Ostrołęki. Tak nawiązała się współpraca. Na początku lipca członkowie klubu wraz z Pawłem Stawickim opowiadali o krwiodawstwie w kościele w Porębie i na spotkaniu na plebanii. Tak też zrodził się pomysł na stworzenie oddziału klubu HDK Legionu w Porębie.

Czy wśród członków mogą być tylko krwiodawcy?
Nie, mogą to być też osoby np. niemogące oddawać krwi. Z powodzeniem mogą pełnić rolę wolontariuszy. Nie tylko oddawanie krwi, ale także promowanie tej idei jest bardzo ważne.
Rozmawiała Justyna Pochmara
Na fot. Od lewej: koordynator oddziału Ostrołęcki Legion Paweł Stawicki, organizatorzy akcji krwiodawstwa w Porębie i Brańszczyku Katarzyna i Paweł Bralewscy

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta