Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 06 maja 2024 r., imieniny Jana, Judyty



Bez rewolucji na Daszyńskiego

(Zam: 03.01.2020 r., godz. 11.32)

Przebudowa kanalizacji, stworzenie ciągu pieszo-rowerowego i parkingów przy zachowaniu jak największej ilości istniejącej zieleni - to założenia przebudowy ul. Daszyńskiego najbardziej prawdopodobne do realizacji. Nie będzie więc radykalnej zmiany organizacji ruchu, budowy nowego ronda ani deptaku.

30 grudnia w Starostwie Powiatowym przedstawiciele samorządu powiatowego (zarządca drogi), miejskiego, projektant, mieszkańcy dyskutowali na temat koncepcji przebudowy ulicy przygotowanej w trzech wariantach. Starostwo Powiatowe zamierza się ubiegać o rządowe dofinansowanie na inwestycję, dlatego urzędnicy wskazują na jeden z wariantów jako ten najbardziej realny do przeprowadzenia, bo spełniający kryteria uprawniające do przyznania finansowego wsparcia. Koncepcję przygotował Robert Rosiński, który wraz z naczelnikiem wydziału inwestycji i dróg publicznych Starostwa Powiatowego Markiem Markowskim omówił koncepcje. Zakładano przebudowę ul. Daszyńskiego i włączenie jej do ronda przy Wyszkowiance, w innym wariancie - przebudowę ze zmianą organizacji ruchu polegającą na przyznaniu pierwszeństwa przejazdu ul. Daszyńskiego na wlocie w Białostocką. Za najbardziej optymalną projektant uznał jednak koncepcję nie zmieniającą układu komunikacyjnego i istniejącej geometrii drogi.
- Analizie poddane były pomysły: albo zachowanie status quo z dostosowaniem do obowiązujących przepisów albo nowy układ komunikacyjny zaprojektowany szczególnie pod kątem usprawnienia ruchu wlotowego do Wyszkowa od strony Rybienka - stwierdził naczelnik.
Był pomysł na budowę ronda na skrzyżowaniu ul. Daszyńskiego z Pułtuską, ale odrzucono go z powodu braku możliwości technicznych. Pomysł włączenia ul. Daszyńskiego do ronda przy Wyszkowiance też jest trudny do zrealizowania, bo rondem zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Nie możemy sami projektować takich rozwiązań bez uzgodnień z GDDKiA, a ta nie patrzy na to rozwiazanie przychylnym okiem. Uważam je za mało realne, szczególnie, że w przyszłości GDDKiA zamierza przebudować to rondo, co będzie się wiązało z jego nieznacznym powiększeniem i prawdopodobnie przesunięciem. Projektowanie włączenia do ronda zgodnie z jego stanem obecnym GDDKiA odrzuca i nam odradza - nie uzyskamy do zarządcy warunków włączenia się - poinformował Marek Markowski.
Jego zdaniem, nadanie ul. Daszyńskiego pierwszeństwa w kierunku ronda i uczynienie z ul. Białostockiej drogi podporządkowanej nie upłynniłoby ruchu i nie poprawiło efektywności skrzyżowania.
- Zmuszeni zostaliśmy do ograniczenia się do wariantu najbardziej zachowawczego. Nie ma w nim radykalnych zmian, jeśli chodzi o organizacje ruchu. Pozostawione są w nim w zasadzie te same elementy co obecnie, dostosowane jedynie do obowiazujących przepisów. Przebudowę Starostwo może zrealizować jedynie pod warunkiem pozyskania dofinansowania, a jego przyznanie z Funduszu Dróg Samorządowych uzależnione jest od spełnienia określonych warunków technicznych - wyjaśnił naczelnik.
Najbardziej prawdopodobny z wariantów zakłada więc m.in. budowę ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż pierzei zachodniej, chodnika wzdłuż pierzei wschodniej. przebudowę infrastruktury podziemnej (w tym kanalizacja deszczowa i sanitarna), zachowanie istniejącej zieleni, parkingów, budowę indywidualnych zjazdów do posesji, przesunięcie fontanny, przeniesienie figury Chrystusa Króla i in.
- Jako mieszkańcy macie kłopot od bardzo dawna z kanalizacją - stwierdził przewodnicząc Rady Powiatu Waldemar Sobczak, którego klub PiS jeszcze w poprzedniej kadencji podjął temat dotyczący inwestycji.
Poza kwestiami technicznymi dla mieszkańców ważne są też te estetyczne - rozpadające się murki z pewnością nie dodają uroku tej części miasta.
- Nas interesuje kwestia zapychających się kolektorów, abstrahując od tego, że miejsce to wyglada, jakby odbywały się tam jakieś walki - zabrał głos jeden z mieszkańców Dionizy Ziemiecki. - Niegdyś to był rynek, najstarsza część Wyszkowa, teraz wygląda jak ten dziad pod kościołem, wszyscy o nim zapominają. Nawet w Boże Ciało starostwo zapomniało posprzątać tę ulicę.
Mieszkaniec zwrócił jednak uwagę, że koncepcja zakłada stworzenie na Daszyńskiego „jednego wielkiego miejsca parkingowego”, które, jak do tej pory, będzie zastawiane na cały dzień przez kierowców przesiadających do do autobusów.
- Trzeba wprowadzić parkometry - zaproponował.
Mieszkańcom nie spodobał się też pomysł umożliwienia wyjazdu z ul. Strumykowej tylko w stronę ul. Świętojańskiej. Postulowali zachowanie dotychczasowych możliwości wyjazdu.
- Rok temu skończyła się budowa obwodnicy Wyszkowa i nic większego nie będzie wybudowane w naszym mieście na przestrzeni kilkunastu kolejnych lat - zabrał głos członek Zarządu Powiatu Paweł Deluga. - Wenecją Mazowsza nie będziemy - nie będzie trzeciego mostu - stwierdził. - Kolejne ograniczenia nic nie dadzą, raczej powinniśmy mówić o udrożnianiu dróg. Jeśli chodzi o centrum, środek ciężkości przesunął się na plac Miejski i nowe fontanny, dlatego na Daszyńskiego nie powinien powstać deptak. Powalczyłbym o szanse dla rozwoju biznesu i odkorkowanie ulic - zaznaczył opowiadając się za zapewnieniem miejsc parkingowych na Daszyńskiego.
Zupełną zmianę będącą ofertą przede wszystkim dla pieszych i rowerzystów zaproponował Piotr Płochocki.
- Widzę jak ta ulica powoli umiera. To konsekwencja polityki miasta przenoszenia centrum relatywnie daleko od Daszyńskiego. Jeśli chcemy tu ludziom cokolwiek zaoferować, to musi być coś, czego w centrum Wyszkowa nie mają - uznał. - To, że widzicie tu państwo jeden wielki parking, to prawda, a drzewa w nawale samochodów znikną. Ulica w ten sposób nie ożyje. Mogłaby odzyskać potencjał dawnego rynku poprzez stworzenie czegoś na kształt deptaka, ale nie czysto spacerowego. To miejsce mogłoby mieć funkcje handlowe, rekreacyjne i transportowe. W ten sposób ożywiano wiele ulic w Łodzi. Idea polega na tym, że przy dwóch przeciwnych pasach ruchu, pierwszeństwo mają piesi i rowerzyści. Idea takiego deptaku nie zmieści się jednak w propozycji powiatu. Nie słyszałem ani słowa o ruchu pieszych w tej dyskusji. Myślicie o samochodach, a nie dbacie o pieszych, a ta ulica może być dla nich atrakcyjna, a tamtejsze lokale zyskałyby dzięki temu na znaczeniu i wartości - dodał. - To historyczny rynek Wyszkowa, chciałabym by było to miejsce funkcjonalne dla wszystkich, by każdy chciał korzyść z tej ulicy. Wasze lokale i wy jako mieszkańcy możecie skorzystać na tym pomyśle najwięcej.
Zdaniem Piotra Płochockiego włodarze powinni szukać alternatyw dla ruchu samochodowego.
- Nasza komunikacja miejska to proteza, to nie ma nic wspólnego z prawdziwą komunikacją miejską. Budowanie nowych mostów to z kolei bajanie - stwierdził nawiązując do słów Waldemara Sobczaka zdaniem którego, by skorzystać z państwowego programu budowy mostów na sam wkład własny samorządy lokalne musiałoby wydać 45 mln zł. - Trzeba rozmawiać jak poprawić komunikację w Wyszkowie, bo to też będzie miało wpływ na ul. Daszyńskiego.
- Przedstawiony pomysł to może nie jest wirtuozeria, ale w końcu coś, co w zmieni wygląd ul. Daszyńskiego. Na razie to rozwiązanie daje nam szanse na dofinansowanie - podkreślił naczelnik wydziału inwestycji i bezpieczeństwa Urzędu Miejskiego Adam Mróz. - Od lat gmina oczekuje na przebudowę ul. Daszyńskiego. Chcemy dostosować ją do standardów panujących na terenie miasta. Burmistrz deklaruje wsparcie finansowe w wysokości 10 proc. wkładu własnego, 10 proc. ma dać powiat, a dofinansowanie mogłoby wynosić 80 proc. kosztów. Mamy okazję skorzystać z tej możliwości, dlatego bardzo nam zależy na dyskusji, która pomogłaby wypracować rozwiązania - dodał.
Zdaniem dyrektor Sanepidu Beaty Kiliańczyk-Szawłowskiej (instytucja ta ma siedzibę przy ul. Daszyńskiego) fontanna przy ul. Daszyńskiego stanowi zagrożenie biologiczne i ma wątpliwe wartości dekoracyjne.
- Sfinansowano ją ze składek mieszkańców, więc dobrze by było zachować przynajmniej jej część zawierającą rzeźbę - zabrał głos Wojciech Smółkowski. - Jako mieszkaniec chciałbym móc wyjść na spacer, dlatego dla ul. Daszyńskiego szukałbym rozwiań pozwalających zachować przestrzeń dla zieleni. Nie do końca też jestem przekonany do ciągu pieszo-rowerowego w zaproponowanym miejscu.
- Ciąg ten musi być, dzięki niemu pozyskanie środków będzie łatwiejsze - zaznaczył starosta Jerzy Żukowski.
- Co do fontanny - nikt nie będzie po niej rozpaczał. Od początku byłem przewiny pomnikowi Chrystusa Króla w tym miejscu, bo to nie jest miejsce do modlitwy - zaznaczył Dionizy Ziemiecki. - Proszę, by to nie była ulica jednej wielkiej murowanej ściany, by było więcej zieleni. Nie zróbmy jednego wielkiego parkingu dla pracujących w Warszawie. Proszę więc o parkometry.
- Miasto to rozwiązanie testuje i wydaje się, że jest jak najbardziej zasadne - uznał starosta.
Mieszkańcy opowiedzieli się też za stworzeniem na ul. Świętojańskiej oddzielnych pasów do jazdy na wprost (w ul. Daszyńskiego) i skrętu w lewo (w ul. Pułtuską).
Naczelnik Marek Markowski obiecał przeanalizowanie zastosowania propozycji mieszkańców, choć nie dał gwarancji, że uda się ją wdrożyć. Projektant bowiem wskazał na istniejąca geometrię drogi, która wymusza konkretne rozwiązania.
J.P.














Komentarze

Nie zmieniać
Dodane przez Mg, w dniu 03.01.2020 r., godz. 12.20
Ścieżka rowerowa to jakiś nietrafiony pomysł. Nie połączy żadnej z dróg rowerowych. W stronę mostu, Kościuszki, Pułtuskiej i Świetojanskiej brak takich dróg. Jej powstanie zawęży natomiast szeroki chodnik. Zreszta większość upychanych na siłę ścieżek rowerowych w mieście z punktu widzenia rowerzysty nie spełnia jakich kolwiek standardów. Wystarczy ograniczyć, spowolnić ruch samochodowy a rowery doskonale dadzą sobie radę na jezdni. Stare rozwiązanie tej ulicy było niezłe pomyślane, dlatego nie należałoby za dużo tam zmieniać. Tragiczne jednak jak się okazało było jej ówczesne wykonanie.
Dodane przez Anonim, w dniu 03.01.2020 r., godz. 15.10
Tragicznie jest ustawiona sygnalizacja świetlna na Daszyńskiego. Zwłaszcza dla pieszych, którzy muszą bardzo długo czekać na czerwonym, żeby przejść przez pustą ulicę.
Dodane przez do Anonim, w dniu 03.01.2020 r., godz. 15.10, w dniu 04.01.2020 r., godz. 13.45
Lepiej jak jest tak jak jest niż miały by być wypadki. Wtedy to byłoby naprawdę tragicznie. Od czekania na światłach nikomu czapka z głowy nie spadnie i krzywda się nie stanie.
Tak dla przebudowy
Dodane przez Monter, w dniu 09.01.2020 r., godz. 01.38
1. Jeśli więcej parkingów warto rozważyć parkometr, 2. Dobry pomysł z rezygnacją z wpięcia ulicy w rondo, Daszyńskiego to nie przelotówka. Z drugiej strony brak możliwości bezpośredniego skrętu w lewo w ul Białostocką z pominięciem ronda irytuje, 3. Zamiast drogi dla rowerów lepiej wyznaczyć pas dla rowerów na jezdni, pozostanie więcej miejsca dla pieszych i tak już ograniczonego parkingami.
No i kicha
Dodane przez Lenia, w dniu 10.01.2020 r., godz. 00.39
To ci wykoncypowali!
Dodane przez Jarek, w dniu 26.05.2022 r., godz. 09.37
Porażka, a miało być dobrze, przynajmniej lepiej. Korki jak były tak będą, może wieksze. Ale Smułkowski ma parking przed domem, już lepiej niech on nic nie projektuje w Wyszkowie.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta