Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 02 maja 2024 r., imieniny Eugeniusza, Zygmunta



Bug prosi o umorzenie długu

(Zam: 05.12.2019 r., godz. 09.08)

Władze Bugu Wyszków proszą samorząd o umorzenie spłaty nierozliczonej dotacji za 2017 r., co miałoby ułatwić klubowi wyjście na finansową prostą. Urzędnicy są jednak zdania, że w grę wchodzi jedynie rozłożenie należności na raty.

Prezes klubu Marek Zalewski, członkowie zarządu Renata Pankowska, Arkadiusz Chalski, a także były prezes Marcin Chodkowski spotkali się 2 grudnia w Urzędzie Miejskim z radnymi, którzy chcieli poznać aktualną sytuację klubu. Samorząd w połowie finansuje działalność Bugu Wyszków przekazując na jego działanie dotacje rozdysponowywane za pośrednictwem konkursów ofert.
- Chcemy prosić o poparcie naszych starań z uporaniem się z trudną przeszłością - podkreślił Marcin Chodkowski. - Pomoc, którą dostajemy nie jest zmarnowana, pomoże kubowi stanąć na nogi i daje realne szanse, że klub przez kolejne 100 lat będzie mógł cieszyć kibiców i mieszkańców.
Marcin Chodkowski przejmując w lutym 2018 r. funkcję prezesa klubu zajął się m.in. uporządkowywaniem finansów i kwestii organizacyjnych. Jak podkreślił podczas spotkania z radnymi, jeszcze 2017 r. przychody z działalności statutowej wyniosły 274 tys zł, a w 2018 r. już 719 tys. zł.
- Klub ma świadomość, że nie możemy bazować tylko na finansowaniu z gminy, dlatego źródła dochodów postanowiliśmy rozszerzać - zapewnił były prezes. - Połowę środków uzyskujemy z innych źródeł niż gmina. To jest, jak sądzę, pewnym ewenementem na skalę organizacji korzystających z budżetu gminy - dodał.
Klub chciałby uzyskać status organizacji pożytku publicznego, co dałoby mu możliwość uzyskiwania 1 proc. z rozliczeń podatku dochodowego.
Według Marcina Chodkowskiego klub zarabia na pokrycie bieżących kosztów, ale nie stać go na to, by równolegle obsługiwać zadłużenie, wynikające z poprzednich lat działalności. Według niego, gdy przejmował prezesurę w Bugu, było ponad 380 tys. zł zadłużenia. Zgodnie ze stanem na wrzesień 2019 r. (dzień złożenia wniosku w Urzędzie Miejskim o umorzenie długu), do spłaty pozostało jeszcze 290 tys. zł. Część długu wynika ze zobowiązań wobec trenerów (ok. 90 tys. zł netto), a rekordzista nie otrzymał ok. 40 tys. zł wynagrodzenia. Jak przypomniał M. Chodkowski, nie wszystkie przychody, które ma stowarzyszenie, można przeznaczać na spłatę długu (m.in. do tego celu nie można wykorzystać bieżących dotacji z gminy).
- Przez tyle czasu pozwalano na taki stan rzeczy w klubie i nie reagowano na to. Jako radni nie mieliśmy informacji o ciężkiej sytuacji w klubie - stwierdził Jan Abramczyk.
- Obsługujemy bieżące koszty, problemem jest obsługa długu, dlatego przekonujemy do umorzenia tej jego części „historycznej”, by klub trwał, co jest we wspólnym interesie gminy i Bugu Wyszków - zaznaczył M. Chodkowski.
- Czy według oceny zarządu jest nadzieja, że spłyną jakieś pieniądze z tytułu prowadzonych spraw sądowych?- zastanawiał się Jan Abramczyk.
Jak usłyszał od przedstawicieli Bugu, w toczącej się sprawie w charakterze pokrzywdzonego występuje gmina, a nie klub.
- Mamy nierozliczoną kwotę ok. 100 tys. zł pomiędzy klubem a byłym prezesem i według naszych danych ta kwota powinna być zwrócona. Klub jest zmuszony podjąć działania prawne w tym zakresie. Nawet, gdyby zapadł korzystny wyrok, droga do wyegzekwowania tej kwoty jest jeszcze daleka - stwierdził M. Chodkowski.
- Jaka jest odpowiedzialność gminy za nierozliczoną dotację? - zastanawiała się Elżbieta Piórkowska.
Marcin Chodkowski prezentując mechanizm udzielania dotacji nie dopatrzył się błędu, czy zaniedbań ze strony Urzędu Miejskiego, który w 2018 r. wdrożył mechanizmy ostrożnościowe (nakazał klubowi rozliczać dotacje w cyklu comiesięcznym, a nie półrocznym).
- Gmina daje dotacje niejako z góry w cyklach półrocznych. Decyzja o dotacji za drugie półrocze jest realizowana zanim przekazane zostanie rozliczenie pierwszego półrocza. Nasze zadłużenie dotyczy tylko roku 2017 r. W 2016 r. dotacja była rozliczona prawidłowo. Kontrola z Regionalnej Izby Obrachunkowej nie wykazała nieprawidłowości. Gmina nie miała argumentów, by nie udzielać dotacji w roku 2017 r. - stwierdził Marcin Chodkowski. - Pierwsze problemy były przy rozliczeniu dotacji za pierwsze półrocze 2017 r.
Były prezes mówił o możliwości fałszowania niektórych podpisów na dokumentach klubu w tym okresie.
- Największy problem dotyczy drugiej połowy 2017 r., dla którego okres sprawozdawczy to styczeń 2018 r. Gmina mogla nieudzielać dotacji na pierwsze półrocze 2018 r., ale bez niej nie byłoby klubu. Gmina przekazała pieniądze, ale nałożyła na klub obowiązek miesięcznego rozliczenia. Dotacja za luty 2018 r. została wypłacona dopiero po kontroli sprawozdania za styczeń. W mojej ocenie nie można mieć pretensji do gminy, że czegoś nie dochowała. Kiedy pokazały się problemy, wprowadziła mechanizmy ostrożnościowe - stwierdził były prezes. - Za czasów mojego poprzednika wszystkie operacje finansowe były gotówkowe, brak dokumentów na pokrycie tych wydatków - dodał. - W momencie przejęcia klubu powinno być 70 tys. zł, a brak było pieniędzy w kasie, a na koncie pozostało 12,56 zł.
Według M. Chodkowskiego, był moment, kiedy „los klubu wisiał na włosku” i „godziny dzieliły go de facto od upadku” z powodu zadłużenia wobec Urzędu Skarbowego. Organizacji udało się jednak uchronić przed egzekucją i uzyskać możliwość spłaty w ratach.
- Sytuacja w gminie jest ciężka, jeśli chodzi o budżet - obciążenia są duże, robimy maksymalne cięcia, a następne lata nie wiem, czy nie będą cięższe niż obecnie. Dobrze by było, jak najszybciej rozwiązać problem w Bugu - zasugerował Jan Abramczyk.
- Chcemy was przekonać do umorzenia zaległości - zaznaczył M. Chodkowski. - Jako prawnik uważam, że prawo na to pozwala. Na tej samej podstawie prawnej gmina rozłożyła należność na raty.
Zdaniem naczelnik wydziału promocji, kultury i sportu Urzędu Miejskiego Edyty Wittich, spełnienie prośby klubu jest niemożliwe.
- Bardzo byśmy chcieli pomóc klubowi, ale wiążą nas przepisy - zaznaczyła. - Nie znalazłam do tej pory orzeczenia sądu, który wskazałby możliwość umożenia dotacji, na której wydatkowanie w ogóle nie było dokumentów. My nie wiemy, na co te pieniądze były wydane, nie ma faktur, umów. Poza tym umarzanie dotacji rodzi pewną patologię - widząc, że jest ono możliwe, organizacje w przyszłości nie będą się przykładały do rozliczenia. Nie tworzyłabym takich precedensów i zastanowiła się raczej, jak pomóc w inny sposób, np. w pozyskaniu sponsorów.
- Jestem przekonany, że to kwestia dobrej woli burmistrza, bo prawo daje takie możliwości - stwierdził Marcin Chodkowski.
- Zróbmy coś, by klubowi pomóc. Uważam, że jeśli jest taka furtka, należy tę zaległość umorzyć i nie będzie to precedens - precedensem byłoby, gdyby klub wpadł w dołek - uznała Elżbieta Piórkowska.
- Umorzenie nie obciąża budżetu gminy. Nie mówimy żebyście dosypywali nam pieniędzy, tylko dali pewien oddech dla rozwoju - stwierdził M. Chodkowski.
- Pamietajmy, ze to są pieniądze publiczne, za które jesteśmy odpowiedzialni - stwierdziła Edyta Wittich.
Spotkanie było też okazją do zarysowania najbliższych planów klubu, który chce pozyskiwać sponsorów, w tym takiego, którego logo będzie można eksponować na koszulkach drużyny seniorskiej.
- Swego czasu graliśmy z klubami z Białegostoku, Olsztyna, Suwałk, Warszawy i te kluby do dziś grają wysoko, a u nas nastąpiła zapaść. Czym to było podyktowane? Jak to się stało, że doszliśmy do puntu, w którym trudno się utrzymać w okręgówce i nie możemy się odbić od dna? Czy to tylko pieniądze wchodzą w rachubę, czy też inne czynniki? - zastanawiał się Jan Abramczyk. - Wydaliśmy 5,5 mln zł na boisko i wydawało się, że Bug osiągnie lepsze rezultaty, ale, niestety, tak nie jest.
- Zazwyczaj przed zespołami stawia się cel - czy jest nim dla was awans do 4 ligi? Czy trener poniesie konsekwencje w razie nieosiągnięcia go? My jako kibice oczekujemy 4 ligi - zaznaczył Jerzy Prusinowski.
- My bardzo chcemy awansu - trener i piłkarze dostali cele i narzędzia, wytyczne co do metod pracy. Czy to się uda? Nikt nie wie, dlatego sport jest tak piękny, bo jest nieprzewidywalny - stwierdził prezes Marek Zalewski.
Jak zaznaczył, od 2018 r. Bug Wyszków o 30 proc. powiększył ilość uczestników akademii do 344 osób (wzrost z 12 do 18 drużyn).
- Zaczynamy szkolenie od 4 roku życia, które nie jest treningiem czysto piłkarskim, ale aktywizacją ruchową w ramach gier i zabaw. Jeśli chodzi o szkolenia, nic nie dzieje się w klubie przypadkowo - zaznaczył.
Klub zatrudnia 14 trenerów posiadających odpowiednie licencje.
- To sztab ludzi oddanych, pełnych pasji, którzy tworzą drugi dom dla wielu naszych uczestników, nie koncentrując się przy tym tylko na zarabianiu pieniędzy - podkreślił Marek Zalewski. - Zmieniliśmy filozofię kubu, postawiliśmy tylko na naszych wychowanków, postawiliśmy na ich szkolenie. Jeśli nie wyszkolimy zawodnika w Wyszkowie, ten sprowadzony tu z zewnątrz zrobi nam dobry wynik, tylko co dalej? Przy pierwszej okazji pójdzie do innego kubu, gdzie zarobi więcej. Na dziś nie stać nas na utrzymywanie obcych zawodników.
Bug Wyszków zainwestował w system zarządzania ProTrainUp, który pozwala na gromadzenie i analizę wielu danych, zarówno wpływów ze składek od rodziców, jak systemu szkoleniowego, obciążenia treningowego itp.
Utrzymanie standardów certyfikacji PZPN to kolejny z celów stowarzyszenia.
- Kiedy przystępowaliśmy do tego projektu, wywróciliśmy klub do góry nogami, zmieniliśmy wszystko, program zmuszał nas do stworzenia jednolitego programu szklenia, współpracy z fizjoterapeutami, psychologami. Dzięki temu programowi mamy gwarancję, że nasz klub ma bardzo dobry poziom szkolenia. Progam certyfikacji umożliwia uzyskiwanie dofinansowania z Ministerstwa Sportu - poinformował Marek Zalewski.
Radni mogli się zapoznać z Planem Szkolenia Dzieci i Młodzieży Akademii MZKS Bug Wyszków.
- Ponad 100 uczestników korzysta z ulg, udzielanych m.in. na podstawie wyszkowskiej karty dużej rodziny. Chłopcy z domu dziecka trenują za darmo. Suma ulg to ok. 4,5 tys. zł miesięcznie. Chcemy być klubem elitarnym szkolącym na najwyższym poziomie i otwartym dla wszystkich - zaznaczył prezes. - Usłyszałem kiedyś pytanie, czy nie lepiej dla nas, gdybyśmy szkolili np. 100 piłkarzy. Rynek nas zweryfikował - wyszkowska społeczność przychodziła i pytała „kiedy mój syn zacznie trenować?”. Dostosowaliśmy się do zapotrzebowania, wyczuliśmy nastroje panujące w naszym społeczeństwie.
Prezes poinformował też o dużym zainteresowaniu gadżetami Bugu Wyszków, dlatego klub rozważa sprzedaż internetową przedmiotów.
Władze klubu myślą o utworzeniu przedszkola Bugu Wyszków dla aktywizacji najmłodszych mieszkańców. W grę wchodzi też powołanie Klubu Seniora Bugu Wyszków dla byłych działaczy, zawodników Bugu, kibiców. Władze zastanawiają się też nad wdrożeniem sekcji łuczniczej.
- Dzięki wielosekcyjności klubu mamy szansę pozyskiwać fundusze - zaznaczył prezes. - Dołożymy wszelkich starań, aby klub rósł w siłę i miał charakter ponadczasowy, na stałe wpisał się w sportową mapę Polski.
J.P.

Komentarze

Gdzie byli trenerzy?
Dodane przez Krystyny oraz Sabiny, w dniu 05.12.2019 r., godz. 12.08
Pytanie proste, gdzie byli trenerzy i zawodnicy jak wcześniej nie dostawali kasy? Poza Chodkowskim są wszyscy którzy przez lata byli w Bugu. Gdzie byliście i czemu nie interweniowaliście, to też jest Wasz dług, więc teraz go musicie spłacić. A jeżeli miasto umorzy, to złożę wniosek o umorzenie moich kredytów, bo zaciągnęli go moi rodzice i zmarli więc miasto musi mi dać odetchnąć. Widziały gały co brały, tradycja tradycją ale piłka to patologia i można zobaczyć na przykładzie Wisły Kraków. Gratulacje za osiągnięcia itp. ale niestety za błędy trzeba płacić nawet nie swoje.
Nie chą MKS a po kasę wyciągają rękę.
Dodane przez anonim, w dniu 05.12.2019 r., godz. 12.09
Ja bym kijem potraktował i psem poszczuł. Nawydziwiali, na donosili do prokuratury i sądu a teraz jeszcze polecieli do radnych po umorzenie kasy. Ci sami działacze bez kasy, ci sami trenerzy. akademię elitarną to sobie róbcie z swoich pieniędzy. To było do przewidzenia. Nie dla rozbuchanej do granic nieprzyzwoitości akademii piłkarskiej z podatków gminy. 344, a może 500 a może 1000 osób.12, 18 albo 25 drużyn. Tatuś przyprowadzi, synuś trochę pogra, za ciężko i zrezygnuje jak trzeba wzmocnić zespół seniorski. W klubie powinna być selekcja i poszukiwanie także talentów w szkołach, których nie stać na akademię i dodatkowe wydatki. Musi być rywalizacja na poszczególnych pozycjach i postęp sportowy a nie pieszczenie się z dzieciakami, którzy w rocznikach pewnie nie mają konkurencji. Zasadne pytania Abramczyka i Prusinowskiego, jakie cele dla drużyny seniorskiej, jaki poziom sportowy. Odpowiedzi nie ma. Dlaczego nie graja na głównej płycie boiska ? odpowiedź wymijająca. To o co come on ?
Dodane przez wielkie zwierzę roślinożerne o dużej głowie z jednym lub dwoma rogami w nosowej okolicy czaszki i grubej, prawie bezwłosej skórze, żyjące w Afryce i w Azj, w dniu 05.12.2019 r., godz. 13.23
Słuszne uwaga naczelnikowej, niektórzy przykładają się do wypełniania wniosków, dokładnego rozliczania, chodzą na szkolenia a tu taka uznaniowość. Nie zapominajmy, że jest to konkurs w rozumieniu ustawy. Nie ma dokumentów? Poczekajmy może jakie decyzje podejmie prokuratura? W przeciwnym wypadku zostaną przekroczone granice Rubikonu
Dodane przez Jerzy Sitek, w dniu 05.12.2019 r., godz. 16.41
Jeśli nie z "Bugiem" granie - to można ze mną wędrować po okolicy - za darmo! :D
Dodane przez kibic, w dniu 05.12.2019 r., godz. 22.40
Prezesi Bugu Wyszków nie mają umiaru. Jak wynika z planu dotyczącego sportu, Bug Wyszków od 2011 roku otrzymał oficjalnie z kasy Gminy 2,743 miliona złotych. Co się stało, że poprzedni prezes, Chodkowski, po roku zarządzania klubem zrezygnował ? Co wybory się skończyły ? Inny kandydat na burmistrza nie potwierdził swoich umiejętności trenerskich w ŁKS Łomża teraz realizuje się w Bugu. Nie wygląda to dobrze a ZUS i US was dorwali. Trzeba było załatwiać swoje sprawy w stowarzyszeniu. Przejęliście władzę w zasłużonym klubie to uzupełniajcie brakującą kasę z własnej kieszeni albo postępowania układowe. Nie mam do was zaufania a burmistrz weźmie was teraz za nabiał za umorzenie spłaty. Będziecie chodzić jak .... . Szkoda gadać.
Zagraj Bugu jak za dawnych lat
Dodane przez Kim dzwon jum, w dniu 05.12.2019 r., godz. 23.30
Ludzie... Co Wy gadacie?? Przecież ten dług to nie oni wygenerowali. Otwierają sklepy, dostali certyfikacje, grają swoimi. A jak gadaliscie, że w wyszkowie grają sami najemnicy. Mają jakiś plan. Przez 2 lata zrobili więcej niż reszta. Selekcja? W 4 latkach? Albo nawet w 10 latkach? Rywalizacja u dzieci? 3 liga? 3 liga ma budżet roczny taki jak napisałeś co Bug wziął od gminy właśnie od 2011 roku. Wystarczy skarb kibica, nie trzeba być specem z zakresu piłki.
@Jerzy Sitek 05.12.2019r., godz. 16.41
Dodane przez roms, w dniu 06.12.2019 r., godz. 07.18
Wątpię, żeby Twoja oferta spotkała się z szerokim odzewem "Bug"owiczów. Zadając się z Tobą nie da się długów narobić, Wyszkowianinie Roku 2018.
Dodane przez kibic, w dniu 06.12.2019 r., godz. 07.19
Przeczytaj Kim co napisałeś. Zarządem mogą być członkowie stowarzyszenia a nie ludzie z ulicy, wiedzieli, że marna jest sytuacja finansowa w klubie i im to nie przeszkadzało wcześniej mogli zmienić zarząd, tylko nie było chętnych. W Wyszkowie już od dawna nie graja najemnicy, a nie od nowej miotły. Po co tyle dzieciaków jak i tak rodzice nie pokrywają w 100 % szkolenia, niech grają najlepsi albo rokujący na przyszłość. To seniorzy maja cieszyć oko i awansować do coraz wyższych lig a nie upajać się, że drużyna 12-latków wygrała mecz z potentatem. Junior a senior to jednak duża różnica dlatego akademia i jej certyfikaty to małe piwko. Popatrz jaka jest różnica między Łukaszem Kowalczykiem a wchodzącymi juniorkami.
Dodane przez fan piłki, w dniu 06.12.2019 r., godz. 08.58
Władza i działacze jasełka nam odegrali przed świętami. Z jednej strony Nowos i jego radni z Abramczykiem i Piórkowską na czele, którzy jeszcze niedawno chcieli nam bloki stawiać na stadionie i rozwalono jedną z trybun, z drugiej strony działacze Bugu, którzy wiedzą dobrze, że rozliczenie dotacji na Bug nie tylko w 2017, 2018 roku ale pewnie i wcześniej było nie najlepiej kontrolowane i rozliczane przez Nowosa i jego urząd miejski. Sama Piórkowska to przyznała (- Jaka jest odpowiedzialność gminy za nierozliczoną dotację? - zastanawiała się Elżbieta Piórkowska ). Gierka pewnie idzie o całkowite umorzenie długu przez Nowosa na wiosnę i jeszcze dorzucenie coś górką na sport i pewnie tak będzie i tak wszystko złe pójdzie na Darka. Nowos i deweloperka powinna jeszcze wynagrodzić kibicom za straty moralne i zainwestować kilka milionów w bar lub wyszynk w budynku WOSiR przy stadionie, zaczynając od piwo dla wszystkich.
Do Marka
Dodane przez Oberwujacy, w dniu 06.12.2019 r., godz. 11.57
Długopis
Dziwna matematyka
Dodane przez Anonim, w dniu 06.12.2019 r., godz. 19.44
Jak wybitnym prawnikiem jest Pan Chodkowski słyszałem tylko plotki, ale po lekturze tego artykułu wygląda na to, że dużo w nich prawdy. Od czasu reanimacji Pana Chodkowskiego budżet klubu zwiększył się dwukrotnie, nic tylko polecać na prezesa jakieś dużej spółki. Niestety liczby są bezlitosne, proponuję radnym trochę policzyć. Przez dwa lata spłacono 90 tys. zadłużenia mimo tak dużego progresu finansowego. Coś tu chyba nie tak. Radni proszę myśleć bo to nasze wspólne pieniądze.
Nieudacznicy
Dodane przez Maryan, w dniu 06.12.2019 r., godz. 22.34
Sponsora znaleźć nie potrafią. Na zbity pysk wywalić i tyle.
Dodane przez Anonim, w dniu 07.12.2019 r., godz. 06.51
Przecież to atrakcyjne działki dla deweloperów. Zadlużą, wystawią na pseudoprzetarg, i wybuduja nowoczesne osiedle. Wyszków to miasto biznesu.
Dodane przez Bug zarząd, w dniu 08.12.2019 r., godz. 03.53
Fatalny zarząd, pogonić i zapomnień, a od poprzedniego zarządzać zwrotu naszych pieniędzy.
Prezes na prezydenta
Dodane przez Anonim, w dniu 09.12.2019 r., godz. 14.34
Prezesie Zalewski ta marynarka powoli staje się Twoim znakiem rozpoznawczym, niczym marynarka Marka Mostowiaka, można ją było oglądać w 1000 odcinkach
Dodane przez ()~, w dniu 10.12.2019 r., godz. 08.16
jak będzie skąd ciągnąć to i zaraz chętni na prezesa się znajdą

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta