Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 grudnia 2024 r., imieniny Sławomiry, Wiktorii



Tajemnica pochówku bohatera

(Zam: 07.10.2017 r., godz. 13.01)

Ciało mjra Henryka Dobrzańskiego znajduje się na cmentarzu w Inowłodziu – twierdzi prezes Stowarzyszenia Wizna 1939, autor książki „Gdzie spoczywa Hubal?” Dariusz Szymanowski. O swoich badaniach historycznych opowiadał 5 października w miejskiej bibliotece.

Na spotkanie zaprosiło Stowarzyszenie Wizna 1939 (wydawca książki) oraz samorząd powiatowy współpracujący przy przygotowaniu publikacji.
- To stowarzyszenie, z którym zaprzyjaźniliśmy się, i z którym będziemy realizować kolejne przedsięwzięcia. Poznaliśmy się dzięki, obecnemu tu, Piotrowi Karszni – podkreślił prowadzący spotkanie wicestarosta Adam Mróz.
Władze powiatowe w styczniu tego roku podpisały ze stowarzyszeniem porozumienie, w ramach którego członkowie organizacji prowadzą badania na terenie powiatu związane m.in. z Hubalem i powstaniem styczniowym.
- Stowarzyszenie ma ogromny dorobek w zakresie zgłębiania historii, która, wydawałoby się, jest okryta, ale okazuje się, że ma wciąż wiele tajemnic – podkreślił Adam Mróz.
Dariusz Szymanowski, jak sam mówi, poświęcił 1,5 roku na badania, których rezultatem jest wydana niedawno książka (była także promowana we wrześniu podczas uroczości w Porębie poświęconej Hubalowi). Mjr Henryk Dobrzański zginął z zastrzelony w bitwie z Niemcami 30 kwietnia 1940 r. w okolicach wsi Anielin (dziś powiat opoczyński, województwo łódzkie). Do dziś nikt nie wie, gdzie znajduje się jego ciało, mimo, że przez lata snuto wiele domysłów, łącznie z tymi, że ciało bohatera zostało spalone. Miało świadczyć o tym zdjęcie, na którym widać ciało Hubala obłożone gazetami i igliwiem (Niemcy mieli w ten sposób przygotować je na spalenie). Dariusz Szymanowski dementuje te informacje.
- Poszła fama, że Hubala spalono, ja w książce odrzucam tę hipotezę. Na tym zdjęciu Hubal jest w trumnie – mówił autor o fotografii odnalezionej w 2002 r. w Austrii.
Według niego, gałęzie sosny miały uchronić przed zapachem, jaki wydobywał się z przechowywanych przez Niemców zwłok. Ciało przewieli do koszar w Tomaszowie Mazowieckim i tu, zdaniem D. Szymanowskiego, ślad związany z ostatnią drogą Hubala się urywa.
- 1 maja ciało wystawione było w działowni w koszarach w Tomaszowie Mazowieckim. Mówiono, że Hubala tam pochowano – stwierdził gość.
By znaleźć ślad prowadzący do mogiły bohatera, Dariusz Szymanowski gromadził relacje świadków i mieszkańców, informacje i pogłoski krążące wśród ludności.
Członkowie Stowarzyszenia Wizna prowadzili wykopy w miejscach, gdzie rzekomo miał być pochowany major. Niestety, nie odnaleźli żadnych szczątków.
Wkrótce pojawił się inny wątek badań – major Henryk Dobrzański miał być pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Inowłodziu koło Tomaszowa.
- 12 września 1949 r. przeniesiono ciało z rodzinnego grobowca pod mur cmentarza. Nie postawiono tam krzyża – podkreślił prezes stowarzyszenia, które przeprowadziło prace ekshumacyjne w rejonie domniemanego ostatecznego pochówku majora.
Odnalezione szczątki zostały przekazane do badań genetycznych (prowadzi je Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, Katedra Medycyny Sądowej). Jak pisze Dariusz Szymanowski w swojej książce, „W wyniku przeprowadzonej w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie wstępnej analizy antropologicznej ustalono, że były to fragmenty kostne należące do kilku osób. Wśród odnalezionych szczątków najwięcej było jednak takich, które posiadały cechy osobnicze dające podstawy do stwierdzenia, że mogły należeć do mjr. Henryka Dobrzańskiego. Z takich cech, wskazanych przez antropologa, na uwagę zasługuje zwłaszcza wiek mężczyzny (40-50 lat), średni wzrost (ok. 170 cm), czy krępa budowa ciała.”.
Wyników badań genetycznych jeszcze nie ma.
- Jeśli nie jest to Hubal, będziemy szukać szczątków dalej – podkreślał D. Szymanowski. – Nie mam, co do tego wątpliwości, że spoczywa on na cmentarzu w Inowłodziu. Inną rzeczą jest, czy uda się znaleźć jego szczątki – dodał.
Ci którzy przyszli na spotkanie, otrzymali książki „Gdzie spoczywa Hubal?” bezpłatnie. Dostali także karty pocztowe z rysunkami Piotra Karszni.
J.P.
Więcej na ten temat w najbliższym numerze „Wyszkowiaka”


















Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta