Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 grudnia 2024 r., imieniny Jana, Tomasza



Śmieci o 23 proc. w górę

(Zam: 14.12.2022 r., godz. 19.09)

Radni miejscy uchwalili nowe stawki opłat podbieranych od mieszkańców za wywóz śmieci. Od nowego roku każdy zapłaci miesięcznie 31,80 zł zamiast dotychczasowych 25,90 zł za śmieci segregowane. W przypadku odpadów niesegregowanych stawka wrośnie z 51,80 zł do 63,60 zł.

Radni rozpatrywali sprawę na sesji 13 grudnia. Jak zauważył skarbnik Dariusz Korczakowski, poprzednia uchwała dotycząca wysokości stawek była podejmowana pod koniec 2019 r.
- Od tamtego czasu udało nam się utrzymywać tę stawkę na niezmienionym poziomie - 25,90 zł - stwierdził. - Niemniej w bieżącym roku pojawiła się konieczność dopłaty do systemu gospodarowania odpadami. Nie chcieliśmy robić zamieszania i podnosić stawki w trakcie roku, bo część mieszkańców płaci z góry, część w ratach. Zmiana stawki wprowadziłaby duże zamieszanie. W przyszłym roku nie ma już możliwości pozostania przy starej stawce.
Nowe stawki wynikają z ofert złożonych w przetargu na odbiór i zagospodarowanie śmieci.
Według skarbnika, ustawowa maksymalna stawka opłaty to 41,24 zł. Proponowana w gminie Wyszków opłata to ok. 77 proc. stawki maksymalnej.

- Skąd rozbiezność między liczbą osób deklarujących uiszczanie opłaty a osobami zameldowanymi w gminie? To jest prawie 5 tys. osób, których potencjalnie brakuje w systemie. To wpływa na wysokość opłaty. Dziś, według nowych przepisów, gmina może dopłacać do systemu gospodarowania odpadami - stwierdził Adam Szczerba.
Według Dariusza Korczakowskiego, przepis dotyczący obowiązku zameldowania jest obecnie martwy, bo nie ma sankcji za brak jego wypełnienia. Bywają wypadki, że ktoś jest zameldowany w innej gminie, a w innej mieszka i płaci za śmieci.
- Jeśli mielibyśmy dopłacać do systemu, to musielibyśmy ograniczyć inwestycje, na które czekają mieszkańcy. Nie widzę pola do obniżenia wydatków bieżących - stwierdził skarbnik. - Chciałbym, by ten system się nam bilansował. Lukę będziemy starali się wypełnić przez wyszukiwanie osób, które nie płacą za śmieci.

Adam Szczerba zwrócił uwagę na planowany wzrost wydatków na administrację w gminie, w tym wynagrodzeń zasadniczych na poziomie 26 proc.
- Wzrost płac w budżetówce powinien być, ale nie rozumiem, skąd wartość 26 proc.? Gdyby podwyżki były na poziomie 16 proc, to oszczędności w budżecie sięgnęłyby 680 tys., a z pochodnymi wynagrodzeń ok. 800 tys. zł. Dzięki temu wzrost opłat za śmieci mógłby wynieść 15 proc. i być zbliżony do poziomu inflacji - uznał radny.
Zaproponował wzrost stawki za śmieci do 27,90 zł i dopłacenie reszty z budżetu gminy.

- Nie uważam, że to wysoki wzrost kosztów administracji. Mieliśmy wysoką inflację. Nasz urząd kilka lat temu był jednym z najtańszych w Polsce, u nas się nie przelewa z wydatkami. Nie jest tak, że urzędnicy zarabiają kokosy, a my je jeszcze chcemy zwiększyć - podkreślił skarbnik. - Mamy obowiązek podnieść stawkę minimalną wynagrodzenia, a duża część urzędników taką otrzymuje. Żeby zapewnić jakość, musimy pracowników wynagradzać.
- Mamy 112 pracowników, z czego 43 zarabia pensję minimalną, którym trzeba ją podnieść - wyjaśniła sekretarz gminy Anna Gołębiewska.
Jak zaznaczyła, mimo większej liczby zadań wyszkowski samorząd nie zwiększył zatrudnienia.
- Mamy problem z pozyskaniem specjalistów, którzy mają kilka lat pracy i doświadczenia. Z 11 naborów z wielkimi trudnościami rozstrzygnęliśmy 6. Specjaliści są w cenie. Samorządy ościenne dają lepsze warunki zatrudnienia, pracownicy od nas odchodzą - dodała.
Burmistrz zwrócił uwagę, że potrzebne są także rezerwy na odprawy emerytalne, wypłaty jubileuszowe itp.
- Możemy dopłacać do śmieci, wody, możemy fundować mieszkańcom inne rzeczy, ale to i tak za ich pieniądze - zaznaczył Grzegorz Nowosielski. - Zawsze system jest tańszy, kiedy każdy bezpośrednio płaci z własnej kieszeni, a nie za pośrednictwem urzędników. Wydaje mi się nietrafionym rozwiązaniem, aby gmina podwyższała podatki, a potem udawała, że jest bardzo dobra i dopłacała do śmieci, wody. Takie systemy, jeśli przekraczają pewną barierę, bankrutują.

- Mieszkańcy nie są zadowoleni podwyżek, ale nie wyobrażam sobie, żeby kosztem pracowników urzędu finansować gospodarkę śmieciową - zabrał głos Wojciech Rojek. - Podwyżka procentowo wydaje się duża, ale patrząc, ile pracownicy zarabiają i ile będą zarabiać, to mieszczą się w najniższej krajowej. To ludzie mający przygotowanie merytoryczne i studia wyższe. Czy to nie jest dla nich ośmieszające, że tak mało zarabiają? W eter idzie przekaz, że w urzędzie zarabia się tyle, że nie można tych pieniędzy przerobić. A tu nie zarabia się dużo. Najlepiej jest, kiedy każdy płaci za siebie, a nie dostaje gratisy. Produkujemy śmieci, więc zapłaćmy za nie.
- Nie wiem, czy państwo wiedzą, ilu kluczowych pracowników odeszło ostatnio z Urzędu Miejskiego? Później mamy pretensje, że osoby, które przychodzą do pracy, nie do końca spełniają swoją rolę - stwierdził Jan Abramczyk. - Mamy doświadczonych pracowników, znających swoją pracę, urząd pracuje dobrze, mieszkańcy nie skarżą się na nich. Jestem za ich utrzymaniem. Wiadomo, że trzeba ich wynagrodzić, nie będą pracować za takie same pieniądze jak dotychczas, skoro niedaleko można zarobić większe.
Dariusz Korczakowski poinformował, że w miastach wojewódzkich podatki od nieruchomości wzrosły do prawie maksymalnych.
- U nas stawki nie są na maksymalnym poziomie. My zderzamy się z realiami, a nie z teoretycznym budżetem. Fajnie się mówi, żeby nie podnosić podatków, ale wszystkie miasta to robią - podkreślił skarbnik.

- Siedzi przede mną trzech pracowników urzędu. Są to ludzie z dużym doświadczeniem, przygotowaniem, zastanawiają się, dlaczego rozmowa poszła w kierunku wynagrodzeń. Uchwała dotyczy opłaty za odpady, a my bardziej dyskutujemy, czy pracownicy urzędu nie będą mieli za dużej podwyżki. Nie potraficie empatycznie spojrzeć na tych ludzi, szkoda, że nie widzicie ich min. Jest im przykro. Szukamy oszczędności w kieszeniach urzędników, którzy jeszcze tych pieniędzy nie dostali. Spójrzmy może na swoje kieszenie. Zapłaćmy za swoje śmieci - oznajmiła przewodnicząca Rady Miejskiej Elżbieta Piórkowska.
- Przez lata jako samorząd udowodniliśmy, że nie jesteśmy rozrzutni. Był czas, kiedy państwo z opozycji upominali się o wynagrodzenia pracowników biblioteki. A teraz odwracamy role? Mamy rękę na pulsie, wiemy, co się dzieje na rynku pracy. Jeśli odejdą 1, 2 osoby, to jesteśmy w stanie utrzymać organizację, ale jeśli stracimy specjalistów, to będzie przede wszystkim ze szkodą dla naszych mieszkańców - stwierdził burmistrz.

- Skarbnik powiedział, że nie ma innej możliwości niż obcięcie inwestycji, więc ja proponuję poszukanie rozwiązań, dzięki którym będziemy w stanie zapewnić wzrost wynagrodzeń dla pracowników i niepodnosić tak wysoko opłat za śmieci. Może obetnijmy diety radnych? Może zrobić o jedną imprezę mniej? Nie przerzucajmy wszystkich kosztów na mieszkańców - oznajmił Adam Szczerba. - Teraz zastanawiamy się, dlaczego urzędnicy odchodzą z pracy. Może trzeba było pomyśleć o tym 5 lat temu i ponieść pensje wcześniej?
- 5 lat temu inflacja wynosiła 2-3 proc., dlatego podwyżki pensji były niskie. Wszyscy robimy zakupy i widzimy, że w podstawowych wydatkach takich jak żywność, media inflacja wynosi nawet 50 proc. My reagujemy na rynek pracy, ceny pojawiające się na rynku, sytuację ekonomiczną - stwierdził Grzegorz Nowosielski. - Zawsze powstępowaliśmy racjonalnie. Zawsze byliśmy jednym z najtańszych urzedów w kraju. Nie zmieniliśmy polityki. Dobra obsługa mieszkańców w zakresie np. dodatku węglowego z czegoś wynika. Mamy dobrych, sprawnych, doświadczonych urzędników, nie będziemy ich mieli, jeśli inni pracodawcy nam ich podkupią. Osoby, które zawsze miały niewysokie wynagrodzenia mają teraz problem z zawiązaniem końca z końcem. Mając nadal niewysokie stawki, odejdą.

Adam Szczerba zaproponował, aby stawki za śmieci od 2023 r wynosiły 27,90 zł (segregowane) i 55,80 zł (niesegregowane). Wniosek poparł jedynie jego autor, a także Monika Bieżuńska, Bogdan Osik i Piotr Pokraśniewicz. Większość radnych opowiedziała się za stawkami zaproponowanymi przez burmistrza.
J.P

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta