Przykra niespodzianka – Tryc pokonany
(Zam: 30.10.2022 r., godz. 10.05)-
fot. Knockout Promotions
Mateusz był zdecydowanym faworytem pojedynku z niemającym ostatnio dobrej passy bokserem z Kolumbii (porażki w trzech ostatnich walkach). Na uwagę w rekordzie rywala zasługiwał co prawda fakt, że prawie wszystkie swoje wygrane osiągnął przed czasem, jednak klasa jego wcześniejszych oponentów była stawiana w dużą wątpliwość.
Początek walki przebiegał zgodnie z założeniami. W premierowej odsłonie Mateusz był stroną inicjującą ataki, spychał przeciwnika do lin i atakował w półdystansie. Kilkukrotnie jednak dało się dostrzec, że walczący z odwrotnej pozycji przeciwnik może stanowić zagrożenie. W drugiej odsłonie nadeszła katastrofa. Tryc przyjął w pierwszych sekundach odsłony lewy sierpowy (zablokowany), a następnie kolejny, bardzo mocny sierpowy, który przełamał jego gardę i posłał wyszkowianina na deski. Mateusz próbował wstawać, jednak sędzia w obawie o zdrowie zawodnika przerwał walkę.
- To był mój błąd, wychyliłem się na przednią nogę i przyjąłem cios, tyle. Nie wiem czy najmocniejszy jaki dostałem w karierze, ale na pewno celny. Chciałbym podziękować wszystkim kibicom oraz przede wszystkim ich przeprosić. Taki jest sport, ja teraz usiądę, przemyślę wszystko co się stało i wyciągnę wnioski. Co będzie dalej – na ten moment nie wiem, jest jeszcze za wcześnie, ciężko jest przegrać szczególnie, że boks to coś co robię całe życie, to też moja praca. O rewanżu na razie nie myślę, nie jestem taki żeby krzyczeć że to był przypadek i dawać mi go do ringu. Rywal wygrał zasłużenie, to nie był przypadek – powiedział po walce Mateusz Tryc.
Przed sześcioma laty wyszkowianin w decydującym etapie turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro przegrał przez KO z Kolumbijczykiem Juanem Carlosem Carrillo (zajął ostatecznie 9. lokatę na IO w Brazylii) co zamknęło Trycowi drogę do turnieju olimpijskiego. Dotarliśmy do informacji (opartej na danych amerykańskiego promotora DiBella Entertainment), że obaj pięściarze, Leonard i Juan Carlos, są braćmi. Informację tę należy traktować w kategorii ciekawostki.
Mateusz Tryc, jak sam powiedział w wywiadzie po walce, potrzebuje teraz czasu na poukładanie sobie wszystkiego w głowie. Ze swojej strony wierzymy, że skromny i bardzo pracowity pięściarz z Wyszkowa wyciągnie właściwe wnioski z tej przegranej, wróci na ring i da swoim kibicom jeszcze wiele powodów do radości.
Turu
Komentarze
Mateusz Tryc
Dodane przez Paweł Anklewicz, w dniu 31.10.2022 r., godz. 16.42
Mateusz luz,to twoja pierwsza przegrana,wielcy też mieli wpadki trzymamy za Ciebie kciuki jak zawsze!!!!!Wierzymy w Ciebie i czekamy na wypłyniecie przez Ciebie na "szerokie wody"i my w to napewno nie wątpimy!!!!Pozdrawiamy!!!!
Dodane przez Paweł Anklewicz, w dniu 31.10.2022 r., godz. 16.42
Mateusz luz,to twoja pierwsza przegrana,wielcy też mieli wpadki trzymamy za Ciebie kciuki jak zawsze!!!!!Wierzymy w Ciebie i czekamy na wypłyniecie przez Ciebie na "szerokie wody"i my w to napewno nie wątpimy!!!!Pozdrawiamy!!!!
Dodane przez fazi, w dniu 01.11.2022 r., godz. 23.58
ojojoj, tak się kończy pompowanie rekordu na siłę przeciętnym zawodnikom
ojojoj, tak się kończy pompowanie rekordu na siłę przeciętnym zawodnikom
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl