Nie mogę uwierzyć, że zdobyliśmy medal
(Zam: 21.04.2022 r., godz. 14.37)
26-letni Kajetan Duszyński to mistrz olimpijski w sztafecie mieszanej 4x400 m z Tokio (2021 r.). W biegu finałowym sztafetę tworzył wraz z Karolem Zalewskim, Natalia Kaczmarek, Justyną Święty-Ersetic. W trakcie spotkania wspominano także trenera Krzysztofa Węglarskiego.
Spotkaniu towarzyszyła oprawa muzyczna, sportowa scenografia, oryginalna flagę olimpijska z 1972 r. z Igrzysk Olimpijskich w Monachium oraz replika pochodni olimpijskiej z Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998 r.).
Spotkanie poprowadził Andrzej Rębowski, który przedstawił gościa, a także zadał mu szereg pytań związanych ze sportową karierą i triumfem w Tokio.
- Zawsze lubiłem biegać, pokonywać swoje bariery, a w lekkoatletyce wynik jest mierzalny, widać postęp. Lekkoatletyka to królowa sportu, bo każdy ma z nią do czynienia, biega się właściwie w każdej dyscyplinie - stwierdził gość. - W 2013 r. trafiłem do kadry narodowej i oznaczało to totalną zmianę życia, musiałem sobie poradzić z nauką w szkole, na szczęście są luzie, którzy rozumieją pasje.
Wspominając sukces na igrzyskach olimpijskich przyznał, że nie liczył na aż tak wiele.
- Oceniałem swoje szanse realnie, wiedziałem, jakie granice ma mój organizm. Moim celem było w ogóle dostanie się na igrzyska, więc jak już go osiągnąłem bez stresu podchodziłem do startu. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że zdobyliśmy medal, może dotrze to do mnie za jakiś czas. Na mecie położyłem się z niedowierzania, całe życie, 12 lat trenowania przeszło mi przed oczami. Trudno mi było uwierzyć.
Zawodnik 25 maja rozpoczyna nowy sezon startowy, a jego cel to zdobycie medalu ma mistrzostwach świata i Europy.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl