Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 24 listopada 2024 r., imieniny Flory, Jana



180 tys. zł za napis w centrum miasta

(Zam: 24.03.2022 r., godz. 12.16)

Podświetlany napis „Wyszków” na placu Miejskim i metalowa rzeźba żurawi przez „Hutnikiem” - to propozycje samorządu, o których dyskutowali radni podczas obrad komisji 23 marca. Według wstępnych wycen, ulokowanie napisu w centrum miasta będzie kosztowało 180 tys. zł.

- Kto zaaprobował wykonanie napisu za 180 tys zł na placu Miejskim? - rozpoczął dyskusję na ten temat radny Bogdan Osik.
- Otrzymałem informację, że dyskutowaliście o tym na komisji promocji - poinformował skarbnik Dariusz Korczakowski.
- Mówiliśmy o witaczach, ja mówiłem o „chłopku”, którego warto przywrócić. Komisja złożyła wniosek w tym temacie z kosztem 60 tys. zł. Nikt z nami nie konsultował napisu za 180 tys. zł. Nie czas na takie inwestycje, wyrzućmy ją z budżetu - stwierdził Bogdan Osik.
- W opinii burmistrza taki napis to budowanie prestiżu i wizerunku miasta - oznajmił skarbnik.
- Prosiłem urząd o przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami. Różne strony facebookowe robią sondy i wychodzi z nich coś innego niż proponujecie - podkreślił Bogdan Osik.
- W czasie posiedzenia komisji była zgłoszona potrzeba przestawienia rzeźby żurawi i mam dla niej miejsce - przy WOK „Hutnik”. Żurawie będą dobrze wyeksponowane - podkreśliła naczelnik wydziału promocji, kultury i sportu Urzędu Miejskiego Edyta Wittich. - Kwestie witaczy rozważamy, ale w większości miast odchodzi się od nich, są niebezpieczne, stoją przy ruchliwych drogach, nie można się przy nich zatrzymać, żeby zrobić zdjęcia. Zaproponowaliśmy więc napis „Wyszków”, który też był dyskutowany podczas obrad komisji. W większości miast na świecie i w Polsce taki napis jest elementem promocyjnym. Nie było głosowania na jego temat na komisji, ale większości z państwa pomysł się spodobał. Napis zrobilibyśmy w trwałej, nowej technologii, odporny na warunki atmosferyczne, z diodami LED, stąd taki koszt, który wzrósł od ubiegło roku, ale wszelkie koszty rosną. „Chłopek” dziś kosztowałby dobrze ponad 100 tys. zł - dodała naczelnik.
- Te wyceny są z powietrza? Skąd? Gzie będzie miejsce na żurawie koło „Hutnika”. Jako gmina nie konsultujemy takich rozwiązań. Niech radni wypowiedzą się na temat tego napisu - stwierdził Bogdan Osik.

„Nie wszystko musi się podobać każdemu”
- Nie podnośmy poziomu emocji, rozmawiajmy spokojnie. Pamiętam czas, kiedy była propozycja postawienia pomnika Stanisława Wolskiego. Miasto jest zbiorem różnych pomysłów, wizji, nie wszystko musi się podobać każdemu. Proszę o uszanowanie wizji promocji, która jest realizowana - zabrała głos zastępca burmistrza Aneta Kowalewska. - Nie próbujmy się antagonizować. Rozmawialiśmy o napisie wcześniej i państwo byliście generalnie zwolennikami tego pomysłu. W wielu miastach funkcjonują napisy. Wydaje się, żurawie powinny znaleźć swoje miejsce. Szukajmy tego, co nas łączy, a nie tego, co dzieli. O gustach się nie dyskutuje. Przerabialiśmy już kwestie pomnika Stanisława Wolskiego, ławeczki Różyckiego, wszystkie tego typu projekty miały mniejszych bądź większych zwolenników, uszanujmy swoje gusta i wizje. Pan radny mówi o konsultacjach, ale państwo w nich uczestniczycie teraz jako radni. Jestem zwolenniczką konsultacji, zaczynałam od nich pracę. Często słyszałam pytanie, „od czego jesteście skoro tylko pytacie”?. Oczekiwania społeczne są więc różne, nie spierajmy się o to, o co nie musimy. Jest wiele nieszczęścia, które się dzieje na świecie. Mamy trudny czas, bądźmy dla siebie bardziej życzliwi.
- Ne chciałbym, by napis był zamiast „chłopka”. Pomysły te nie są wzajemnie znoszące się - stwierdził burmistrz Grzegorz Nowosielski.
Jak wyjaśnił pytającej o te kwestie Monice Bieżuńskiej, drzewa przy „Hutniku” nie zostały w ostatnim czasie wycięte ze względu na pomysł postawienia tam rzeźby.
- Były chore i rosnące na kanale deszczowym. Nie nadawały się do przesadzenia. W sezonie zrzucały kilogramy owoców, na których żerowały osy i muchy. Działo się to w pobliżu przedszkola, co stanowiło zagrożenie dla dzieci. Kilka lat temu mieszkańcy ul. Dworcowej wymusili wycinkę owocujących drzewek i zamianę ich na inne. Wszystkie, które nowo sadzimy nie mają owoców - informował burmistrz. - Nie chciałbym też, by powstało wrażenie, że jak nie zrobimy napisu na placu Miejskim, to pobudujemy chodniki, nakarmimy głodne dzieci i rozwiążemy wszystkie problemy.
Burmistrz sceptycznie odniósł się też do sondaży prowadzonych w mediach społecznościowych.
- One wpuszczają nas pułapkę - odbiorca ma wrażenie, że cały świat myśli tak jak on, ma te same gusta. To pułapka, bo Facebook poprzez algorytm podsyła nam posty i treści, w których gustujemy - stwierdził. - Mam nadzieję, że odniesiecie się państwo pozytywnie do pomysłu napisu. Powstanie element, który trafi również na wspomnianego Facebooka w postaci fotografii mieszkańców i odwiedzających nasze miasto.

„Ten wydatek jest chyba nie na miejscu”
- Żurawie naprawdę mają być przy „Hutniku”? Tam są ławeczki z elementami folklorystycznymi. Jak to będzie wyglądało? Czy nie lepiej postawić tę rzeźbę nad Bugiem - kontynuował dyskusję Bogdan Osik. - O kwestie napisu zapytajmy mieszkańców, zróbmy konsultacje.
- W rozmowach na temat żurawi przewijało się stwierdzenie, że są związane z rzeką. Dobrze, że chcemy je wyeksponować, ale terenu nad rzeką jest wystarczająco dużo na tą rzeźbę - zabrał głos Adam Szczerba. - Ingerencja w przestrzeń publiczną jest działaniem, które warto konsultować z mieszkańcami. Rozumiem kwestię algorytmu na Facebooku, ale gmina mogłaby uruchomić ankietę internetową, wyjść szerzej z publiczną dyskusją. Kwestia elementów małej architektury jest przedmiotem zainteresowania pewnej liczby mieszkańców - dodał. - W sytuacji podniesienia podatków, diet radnych, gdy nie było dodatkowych pieniędzy dla strażaków, teraz 180 tys. zł ma być na napis w mieście, które nie żyje z turystyki. To działanie wydaje się wizerunkowo dla miasta wręcz strzałem stopę. Widać to po liczbie komentarzy, z rozmów z mieszkańcami. Jesteśmy w stanie wojny, mamy nadzieję, że ona się skończy, ale w tej chwili ten wydatek jest chyba nie na miejscu.
Jak przypomniał Marek Tauter, wcześniej pojawiały się sugestie ulokowania elementów promocyjnych na skarpie przy moście. Według Grzegorza Nowosielskiego, na skarpie jest już zbyt wiele elementów małej architektury (m.in. maszt, pomnik Anielewicza, tzw. armata, punkt widokowy), by dodawać kolejny. Wyraził gotowość dalej dyskusji na temat lokalizacji dla rzeźby żurawi.
- Czytałam negatywne komentarze w internecie i postanowiłam zadzwonić do młodzieży, by przekonać się, co sądzą o napisie „Wyszków” na placu Miejskim. Usłyszałam, że to niezły pomysł - stwierdziła Elżbieta Piórkowska.
- Robi się ciepło na sercu, widząc ile osób, szczególnie w ciepłe dni, spędza czas na tym placu Miejskim. Dobrze by było, żeby napis powstał - uznał Radosław Biernacki.
- Ten napis jest potrzebny, choć koszt 180 tys. zł robi wrażenie. Myślę, że gdyby był niższy, nie byłoby dyskusji - stwierdził Eugeniusz Zaremba.
- Będę popierał pomysł ulokowania napisu, ale myślę, że witacz też w którymś momencie powstanie - dodał Wojciech Rojek.

Petycja online
W internecie dostępna jest petycja zatytułowana „Sprzeciw wobec próby „uszczęśliwienia nas” napisem „Pokochaj Wyszków” za 180 tys.”, pod którą znalazło się już ponad 300 podpisów. Czytamy w niej „Zwracamy się do Was z prośbą o podpisanie petycji, którą sprzeciwiamy się traktowaniu NAS MIESZKAŃCÓW jako maszynek do głosowania, które stają się zbędne, gdy już wygra się wybory. Burmistrz chce, a większość radnych popiera jego pomysł, aby na środku placu Miejskiego ustawić podświetlany napis POKOCHAJ WYSZKÓW za 180 tys. zł. Propozycja ta spotkała się z ogromną krytyką mieszkańców, wyrażoną w imiennych komentarzach w internecie, której jednak gmina Wyszków nie zamierza brać pod uwagę. Mieszkańcy krytykują pomysł nie tylko za to, że jest kosztowny, ale przede wszystkim uważają, że to kiczowate powielenie pomysłów innych miejscowości.
Mimo tego na posiedzeniu połączonych komisji znakomita większość radnych zagłosowała za tym, by przeznaczyć w tych trudnych czasach tak zawrotną sumę na ledowy napis, który ma rzekomo przyciągnąć turystów do Wyszkowa.
Zdaniem burmistrza, sprzeciw mieszkańców wyrażony na FP lokalnych mediów to „pułapka mediów społecznościowych i algorytmów, które nimi rządzą”. – „Tworząc grupę i zapraszając do niej osoby, mamy wrażenie, iż cały świat myśli tak jak my. To jest złudna pułapka” – mówił.
Pokażmy, że naszego sprzeciwu absolutnie lekceważyć nie wolno. Nie jesteśmy jakimś abstrakcyjnym bytem internetowym, lecz mieszkańcami podpisującymi się imieniem i nazwiskiem w sprawach, które nas żywo interesują. A ledowemu napisowi wszyscy komentujący powiedzieli stanowcze NIE!
Jeśli także nie chcesz, by w centrum miasta stanął kolejny plastykowy pomnik megalomanii wyszkowskiej władzy, prosimy – podpisz naszą petycję, która przekażemy radnym miejskim przed ostatecznym głosowaniem w tej sprawie 29 marca.
Czasu jest bardzo mało.”

Link do petycji
J.P.

Komentarze

A mi się podoba
Dodane przez Gość, w dniu 24.03.2022 r., godz. 12.46
Każdy może mieć swoje zdanie. Mi napis się podoba - coś ciekawego i innego. Może mógłby być trochę tańszy.
Dodane przez 123, w dniu 24.03.2022 r., godz. 13.41
Za taki pomysł pseudo naczelnik Wydziału promocji Edyta Witich powinna zostać zwolniona z trybie natychmiastowy. 180 tysiecy na plastikowy fajans, a dla strażaków na podwyżki 10 tysiecy się nie znalazło, nie ma kasy na plaże, lodowisko, remontu dróg, a na taki bubel jest, obciach i wstyd, ktoś chyba niezłe planuje na tym zarobić. Za taki inwestycje powinny być zażyty karne, za niegospodarność.
takie miasto
Dodane przez rodak, w dniu 24.03.2022 r., godz. 13.46
Muszę kochać to co każe BURMISTRZ. Jak można kochać coś tak koszmarnego.
Dodane przez Anonim, w dniu 24.03.2022 r., godz. 16.02
Na budowanie prestiżu był czas od pierwszej kadencji . Wstyd mówić o tym po prawie 20 latach " wytężonej pracy na rzecz miasta".Miernoty stać tylko na tak głupie pomysły. Na takie marnotrawstwo środków publicznych( nie pierwsze w Wyszkowie) jest paragraf
Dodane przez WWY, w dniu 24.03.2022 r., godz. 20.17
A to pomalowane schody przy moście i graffiti gdzieś na polonezie nie przyciągają turystów? Przecież ludzie mieli przyjeżdżać do Wyszkowa, żeby robić sobie tam zdjęcia. Nie wypaliło? Szok!
Dodane przez Anonim, w dniu 24.03.2022 r., godz. 20.25
Trudno jest tolerowac ( taka " wladze " ) a co dopiero kochac
Dodane przez Anonim, w dniu 24.03.2022 r., godz. 20.31
Za co mam pokochac ? Za kolesiostwo ? Za wyprzedawanie co sie da ? Za brak parkingow ? Czy moze za tak zaniedbana rzeke jak w zadnym miescie ? Za rade ktora nie potrafi myslec ?
Dodane przez Wyborca, w dniu 24.03.2022 r., godz. 22.23
To taki miś, na miarę naszych czasów i możliwości. Jaka władza, taki miś.
Dodane przez Anonim, w dniu 25.03.2022 r., godz. 07.39
Pomysły Pani odpowiedzialnej za promocję coraz bardziej rozjedżają się logiką, dziwne jest tylko że przełożeni na to pozwalają. Może warto pomyśleć o tym aby wykonać oświetlenie alejek w parku, przynajmniej tych od strony Bugu. Stworzyloby by to nie tylko fajną panoramę dla wjeżdżających poza zmroku do miasta ale również fajne miejsce do spędzania czasu dla mieszkańców
Dodane przez MAR, w dniu 25.03.2022 r., godz. 09.17
Ten napis to ma chyba odwracać uwagę od coraz gorszego stanu dróg w naszym mieście.
A koalicjanty popirajut etot?
Dodane przez Nadja, w dniu 25.03.2022 r., godz. 13.22
A Sobczakowyje kamandiry popiarajut pomysły burczymuchy?
Dodane przez Geopoliticus, w dniu 25.03.2022 r., godz. 13.28
Biden dziś z wizytą w Polsce. Został wybrany przez Ameykanów jako anty-Trump. Ktoś, kto po czterech latach ekscesów trumpizmu, miał przywrócić urzędowi amerykańskiego prezydenta godność, powagę i międzynarodowe znaczenie. Kontrast Bidena z Trumpem najlepiej widać dziś, w reakcji na to, co Putin robi w Ukrainie. Biden nie ma problemu, by wprost nazwać to, co robi Putin zbrodnią. Trump natomiast zawsze zachwycał się rosyjskim prezydentem, a i na samym początku wojny z Ukrainą, stwierdził, że ruch Putina z uznaniem separatystycznych republik w Doniecku i Ługańsku był "genialny". Trudno sobie wyobrazić, jak dziś wyglądałaby jedność Zachodu i sytuacja Ukrainy, gdyby w Białym Domu ciągle zasiadał Trump...
do geopoliticus
Dodane przez piotrek, w dniu 25.03.2022 r., godz. 15.24
Twój komentarz to jest cytat z dzisiejszego artykułu na wp. lub interii redaktora Majmurka czyli na początku i na końcu powinien być cudzysłów....
Is inglisz soł difikult?
Dodane przez Co pomyślał Biden?, w dniu 25.03.2022 r., godz. 20.35
7 lat na najwyższym urzędzie i przekaz po polsku. Czy to tak wielki problem nauczyć się komunikatywnie angielskiego i mówić w miarę płynnie?. Przez 7 lat można już mówić na poziomie B+. Wstyd, czyż nie?. Dobrze, że jutro Biden spotyka się z prezydentem europejskiego formatu - R. Trzaskowskim.
Bufonada
Dodane przez Ola, w dniu 26.03.2022 r., godz. 08.13
Panie "angielski". W Polsce mówi się po polsku. Ten w pana pojęciu "prezydent europejskiego formatu" będzie tylko towarzyszył Premierowi na Stadionie Narodowym". W moim pojęciu Trzaskowski jest tylko bufonem o wymiarze europejskim a leniwcem na poziomie światowym.
Dodane przez WWY, w dniu 26.03.2022 r., godz. 10.43
Prezydent europejskiego formatu bo płynnie mówi po angielsku, czy dlatego, że chciałby udzielić "ślubu" parze homo? Chyba to drugie bo to teraz wyznacznik "europejskości" i "nowoczesności", a nauczyć się języka obcego może każdy i nie czyni to z niego polityka wielkiego formatu, patrz - Tusk.
Zwolennik KO
Dodane przez Anonim, w dniu 26.03.2022 r., godz. 14.37
Za to Mr Grodzki walnął takie przemówienie, że aż wstyd. Mógł sobie darować atak na rząd. Tak po prostu, tak po ludzku.
Prezydent TAK, PiS NIE
Dodane przez Prawy, w dniu 27.03.2022 r., godz. 01.05
Kaczyński i PiS nie rozumieją współczesnego świata. Brawo Panie Prezydencie, brawo Andrzej Duda! W końcu zaczynamy mieć Prezydenta z prawdziwego zdarzenia! "PAD przyciskany przez Piaseckiego o projekt misji pokojowej NATO na Ukrainie (zaproponowany przez J. Kaczyńskiego) między wierszami wydaje się wzdychać "po co to Kaczyński w ogóle proponował"." Do tego słuszna krytyka proputinowskiego Orbana i rządu Węgier. Brawo, brawo, brawo!
Dodane przez ~(), w dniu 27.03.2022 r., godz. 10.13
aleee zajefajny napis, teraz mieszkańcy będą pamiętać gdzie mieszkają, będący przejazdem też
Bufonada? :D
Dodane przez Anonim, w dniu 28.03.2022 r., godz. 00.17
Wiadomo, w wyszkowskiej metropolii po angielsku wszyscy mówić potrafią. Rozumiem, że i Wy biegle? Jeśli w Polsce mówi się jedynie po polsku, to po co prezydentowi czy prezydentowej tłumacz? Proszę nakazać mówić po polsku Bidenowi, Trumpowi, Blinkenowi, itd... W końcu Polska to takie mocarstwo, że nawet Chiny drżą w posadach, i tam oraz na "San Escobar" uczą się języka polskiego, od małego. Proszę się definitywnie nie ośmieszać, bo aż razi nieuctwem i brakiem elementarnej wiedzy, nie wspominając o wyobraźni.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta