Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 24 listopada 2024 r., imieniny Flory, Jana



Kolejny rok bez funduszu sołeckiego

(Zam: 28.02.2022 r., godz. 14.26)

Radni zdecydowali, że nie tylko w tym, ale w kolejnym roku mieszkańcy wsi nie będą mogli korzystać z funduszu sołeckiego.

W tym roku w budżecie gminy nie ma funduszu sołeckiego, podobnie ma być w przyszłym roku. Nie wszyscy radni uważają jednak, że jego likwidacja była dobrym pomysłem.
- Apeluję, żeby państwo radni przemyśleli głosowanie w sprawie funduszu. Ludzie chcieliby, by on wrócił. Czy państwo radni rozmawiali z mieszkańcami w tej sprawie, jakie są ich opinie? - radna Monika Bieżuńska zabrała głos na sesji 24 lutego.
- Część mieszkańców chciałaby funduszu, ale czy zauważyłaś Moniko, ile osób uczęszczało na zebrania sołeckie, na których zapadały decyzje, na co przekazać fundusz? - stwierdził Paweł Turek. - Decydowała garstka ludzi, która przyszła na spotkanie. Nieraz był problem z zebraniem kworum. Jestem z mieszkańcami w kontakcie, piszę wnioski do budżetu i część z nich jest uwzględniana. Mimo braku funduszu, pieniądze w budżecie nadal są i są wydawane na tereny wiejskie.
Radny wspomniał, że na wiejskich drogach powstają nakładki asfaltowe metodą powierzchniowego utrwalenia.
- Nie wiem, czy z funduszu sołeckiego wystarczyłoby pieniędzy na takie inwestycje. Inwestycje bez funduszu będą powstawać, nawet w większym stopniu - uznał.
- Mało osób uczestniczyło w zebraniach, ale zawsze miały coś do powiedzenia. U mnie mieszkańcy chcieliby powrotu funduszu. Inicjatywa lokalna, moim zdaniem, nie sprawdziła się. Skorzystała z niej tylko jedna wioska - podkreśliła Monika Bieżuńska.
- Podzielam zdanie Pawła Turka. Problem jest taki, że na spotkania przychodzi parę osób, one chcą spotkań kulturalnych, festynów. Takie wydarzenia są organizowane. Fundusz sołecki był rozdrobiony, a dzięki skumulowaniu środków można zrobić kawał inwestycji w jednym sołectwie. Teraz jest robiona w Gulczewie, a w przyszłym roku można ją zrobić w innym sołectwie - zabrał głos Eugeniusz Zaremba.

Inicjatywa lokalna, o której wspomniała Monika Bieżuńska, to nowa forma realizacji drobnych zadań przeznaczona nie tylko dla mieszkańców wsi. Wnioski mogą składać mieszkańcy gminy bezpośrednio bądź za pośrednictwem organizacji pozarządowych. Wymagany jest wkład własny - świadczenie pracy społecznej, wkład pieniężny bądź rzeczowy.
- Jest inicjatywa lokalna, gmina przeznacza też pieniądze na imprezy w sołectwach. To w sumie jest nawet więcej środków niż w funduszu sołeckim - zabrała głos naczelnik wydziału promocji, kultury i sportu Urzędu Miejskiego Edyta Wittich.
Zwróciła się do Moniki Bieżuńskiej.
- Pani mogłaby z mieszkańcami przedstawić pomysł na inicjatywę lokalną, jesteśmy otwarci, by państwu pomóc. Te same potrzeby, co w funduszu sołeckim możecie zgłaszać w ramach inicjatywy lokalnej - poinformowała.
- Do funduszu niektórzy się przyzwyczaili, sołtysi wiedzieli jak załatwiać formalności. Inicjatywa lokalna nie jest taka dla wszystkich prosta, a trzeba jeszcze zapewnić wkład własny - stwierdziła Monika Bieżuńska.
Edyta Wittich zadeklarowała organizację szkolenia dla sołtysów w zakresie składania wniosków w ramach inicjatywy lokalnej.
- Jeśli chodzi o wkład własny, to można wykazać pracę społeczną, niekoniecznie środki finansowe - dodała.

- Fundusz i incjatywa to dwa uzupełniające się narzędzia - uznał Adam Szczerba. - Słyszymy, że fundusz sołecki rozdrabniał inwestycje, głos zabierają radni, u których akurat te duże inwestycje będą w tym roku realizowane - w Rybienku Nowym i Lucynowie Dużym. Co z pozostałymi sołectwami? Jeśli mają czekać, może się okazać, że doczekają się większej inwestycji za 10 lat. A mogliby zaangażować się społecznie i wykorzystywać to, co mogą w ramach środków w funduszu sołeckim, które nadal są częściowo refundowane z budżetu centralnego.
- W funduszu było ok. 600 tys. zł, więc praktycznie żadnych inwestycji nie można było z tego zrobić. W 2020 r. przedsięwzięć było ponad 40, nie można negować, że to było rozdrobione. Jeden wydatek z funduszu to było ok. 15 tys. zł - stwierdził skarbnik Dariusz Korczakowski. - Teraz, bez funduszu, możemy realizować konkretne zadania. To państwo decydujecie, w których miejscowościach są prowadzone, może warto je realizować w tych, w których fundusz sołecki był mały?
- Podejmijmy tę uchwałę (o niewyodrębnieniu funduszu na 2023 r. - przyp. red.) - zaznaczył Jan Abramczyk. - Jeśli są potrzebne pieniądze na drobne inwestycje, nie pamiętam, żeby sołtys ich nie otrzymał. A z kolei pamiętam czasy, kiedy był problem na co przeznaczyć pieniądze funduszu, bo nie na wszystkie cele było można.
Uchwałę o niewyodrębnieniu funduszu w 2023 r. poparli Jan Abramczyk, Radosław Biernacki, Mariola Brzezińska, Bogdan Kuchta, Danuta Kukwa, Czesław Lach, Waldemar Paradowski, Elżbieta Piórkowska, Mirosław Powierza, Wojciech Rojek, Mateusz Śniadała, Marek Tauter, Paweł Turek, Eugeniusz Zaremba, przeciw byli Monika Bieżuńska, Bogdan Osik, Adam Szczerba, wstrzymali się Andrzej Lewandowski, Piotr Pokraśniewicz, nieobecni na głosowaniu Dariusz Glinka, Grzegorz Wyszyński.
J.P.

Komentarze

Dodane przez Wstyd za PiS(miękiszony), w dniu 28.02.2022 r., godz. 20.17
Brzezińska Bieżuńska 0:10. Antyspołeczny PiS zalicza kolejną kompromitację i robi wszystko, żeby w kolejnej kadencji znów mieć tylko jednego radnego. Brawo dla Masz Wybór. Zawsze po właściwej stronie.
Dodane przez mieszkaniec, w dniu 01.03.2022 r., godz. 11.22
Fundusz sołecki nie jest wielką propozycją ale z powodu braku budżetu obywatelskiego lepszy rydz niż nic. Sołtyso-radny Turek po raz kolejny się ośmiesza. Stracił zaufanie mieszkańców już w trakcie wyborów na sołtysa zaczął się wymądrzać ile inwestycji na wsi jest z jego inicjatywy, co było naciągane. Później proponował z funduszu sołeckiego projektowanie lamp oświetleniowych a później realizację, kilka lamp pochłaniało kilkunastotysięczny fundusz na dany rok. Ci pseudo sołtysi, jak Turek, Zaremba nie potrafili z urzędem wypracować propozycji projektów, które można było robić z funduszu a gmina do tych projektów nie chciała dokładać pieniędzy z budżetu. Tego nie, tego nie, może lampy oświetleniowe, może projekty dróg, które niekoniecznie zrealizowano. po co tracić czas, jak się dojeżdża jeszcze do pracy w Warszawie. Popatrzcie na Grześkiewicza i stowarzyszenie z Rybienka Leśnego, ile dobrego robią, a wy likwidujecie fundusz, żeby nic nie robić i mieć wymówkę.
Dodane przez *****.POkochaj, w dniu 01.03.2022 r., godz. 12.41
Edzia kontynuuje pracę swojego poprzednika edka i pod okiem Nowosa zwija obywatelskość w Wyszkowie. Jak będą wyceniać wkład własny do inicjatywy lokalnej ? Pewnie praca społeczna swoich ludzi będzie miała większą wartość niż praca społecznika Osika czy Bieżuńskiej i więcej mogą pozyskać pieniędzy na inicjatywę. Zastanawiające, że żeby coś zrobić to jeszcze trzeba wyłożyć swoje pieniądze. Czy z podatków nie wystarczy ?
Dodane przez Anonim, w dniu 01.03.2022 r., godz. 12.47
Czy w tej sprawie nie powinno być referendum a nie o tym wypowiadają się sołtys Abramczyk czy sołtysowa Piórkowska ?
Naczelnik od teczki wiceburmistrz
Dodane przez Aaa, w dniu 01.03.2022 r., godz. 18.54
Dziw bierze, kiedy się czyta retoryczne popisy naczelnik ds promocji. Specjalizuje się w bieżącym śledzeniu social mediów, uwielbia FB, który służy jej do gnębienia innych. Mało kto pamięta drogę kariery tej pani: jeszcze nie tak dawno temu otwierała drzwi przed mocodawczynią ( nosiła przysłowiową teczkę - ciekawe, czy zrozumie ten zwrot). Teraz nabrała wiatru w słabe intelektualnie żagle, które porwie silniejszy wiatr polityczny, bo miernota się nie obroni. Niech edzia nie będzie taka butna, bo się potknie i nie podniesie. A wtedy wróci praca na pół etatu hahaha

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta