Dla starosty minimalnie
(Zam: 30.12.2021 r., godz. 12.14)
Decyzja zapadła na obywającej się w trybie zdalnym sesji 29 grudnia. Dla starosty 16 104 zł brutto i tak oznacza podwyżkę (obecnie ma 10 620 zł brutto), ale zgodnie z obecnie obowiązującym prawem nie może zarabiać mniej.
- Zostało zaproponowane wynagrodzenie najniższe z możliwych, a w gminach wójtowie mają ustalone wynagrodzenie na poziomie maksymalnym. Tak samo jest z przewodniczącym rady. Kto wyszedł z propozycją, by wynagrodzenie było tak niskie? - zastanawiała się Renata Rębała.
- To wspólne uzgodnienia klubu radnych. Dlaczego tak niskie wynagrodzenie? Nie wiem - stwierdził przewodniczący Rady Powiatu Bogdan Pągowski. - Należymy do powiatu mającego 74 tys. mieszkańców. Maksymalne wynagrodzenie jest dla powiatów mających 120 tys. mieszkańców. Przypomnę, że starosta nie ma większości ani w radzie, ani w Zarządzie Powiatu, więc dlaczego miałby mieć w takim przypadku maksymalne wynagrodzenie.
- Dziwie się, nic nie wiem, żeby mój klub radnych PiS opowiadał się za najniższym możliwym wynagrodzeniem dla starosty pisowskiego - stwierdziła Teresa Czajkowska. - Tu chodzi o zasady. Rozumiem, że kluczem do wynagrodzeń jest to czy sztywno trzyma się władzę w ręku. Pierwsze słyszę, że klub ustalił wynagrodzenie. Przepis obowiązuje, ale z rozgoryczeniem patrzę na tę decyzję biorąc pod uwagę uchwałę podjętą w sprawie diet.
- Było spotkanie z przewodniczącym Pągowskim, który zakomunikował, że po rozmowie ze starostą było uzgodnione najniższe wynagrodzenie. Był komunikat, bez uzgodnień. Kilkoro radnych uczestniczyło w spotkaniu, mogą to potwierdzić - zaznaczył Waldemar Sobczak.
- Było spotkanie 3 klubów radnych, powiedziałem, że starosta zaakceptował minimalną kwotę, państwo to przyjęliście, nie było innych wniosków - stwierdził Bogdan Pągowski.
- Uczestniczyłam w spotkaniu z przewodniczącym rady i podobnie jak radny Sobczak mogę przekazać, że na spotkaniu było zasygnalizowane stanowisko w sprawie ustalenia wynagrodzenia starosty. Nie mogliśmy wiele wnieść do dyskusji - zaznaczyła Iwona Wyszyńska.
- Nie zgodzę się, że nie mogła pani brać udziału w dyskusji - stwierdził przewodniczący rady.
- Wynagrodzenie starosty nie było omawiane ani dyskutowane, zostaliśmy o nim poinformowani - dodała Ewa Bartosiewicz.
Dyskusję uciął Paweł Deluga.
- Podejdźmy do sprawy analitycznie - zadajmy sobie pytanie z czyjego ugrupowania jest starosta i kto powinien zadbać o jego interesy - zaznaczył.
Na tej samej sesji radni ustalili podwyżki diet:
- dla przewodniczącego rady - 3 467 zł
- dla nieetatowego członka zarządu - 3 467 zł
- dla wiceprzewodniczącego rady - 2 810 zł
- dla radnego - 2 372 zł
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl