Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 24 listopada 2024 r., imieniny Flory, Jana



Tryc pokonał Maciela

(Zam: 19.12.2021 r., godz. 11.11)

  • fot. Turu
W walce wieczoru gali Challenger’s Boxing Night by KnockOut, która odbyła się w piątek 17 grudnia w Wyszkowie Mateusz Tryc (13-0, 7 KO) pokonał na punkty Javiera Francisco Maciela (33-15, 23 KO).

Zgromadzeni w piątkowy wieczór w hali WOSiR kibice z pewnością docenili widowiskową oprawę wizualną, która towarzyszyła organizowanej przez KnockOut Promotions gali. Z pełną odpowiedzialnością można stwierdzić, że tak profesjonalnie przygotowanego widowiska z gatunku sportów walki jeszcze w Wyszkowie nie było. W dodatku z bohaterem miejscowej publiczności, niepokonanym na zawodowych ringach Mateuszem Trycem w pojedynku wieczoru.

Wydarzenie rozpoczęło się od dwóch walk boksu olimpijskiego. W pierwszej z nich Olaf Pera zmierzył się z Arkadiuszem Żukiem. Zakontraktowany na 3 rundy pojedynek zakończył się bardzo szybko, już w premierowej odsłonie silny Pera znokautował przeciwnika. Olaf to ciekawy zawodnik, którego warto obserwować w przyszłości. W drugiej walce Mikołaj Brzeziński zmierzył się z Sebastianem Kuszem. Tym razem walka rozegrała się w pełnym dystansie. Kusz pokonał niższego przeciwnika jednogłośną decyzją sędziów.

Pojedynki w boksie olimpijskim były swoistym preludium do pięciu walk w boksie zawodowym, które były głównym elementem wieczoru. W pierwszej z nich, w kategorii półciężkiej, Łukasz Pławecki (4-0-1, 2 KO) zmierzył się z Ukraińcem Denysem Czeczetą (10-16-2, 9 KO). Walka nie miała większej historii, Polak już w pierwszej rundzie zastopował przeciwnika.

Jako kolejny, do ringu wszedł Rafał Wołczecki (5-0, 4 KO) z wagi średniej, który zmierzył się z weteranem z Białorusi, Siergiejem Huliakiewiczem (43-15-2, 17 KO). Walka od początku do końca przebiegała pod dyktando bardzo silnego Wołczeckiego. Zawodnik grupy KnockOut Promotions w drugiej rundzie zakończył walkę nokautując rywala ciosem na wątrobę. Wrocławianin powiedział po ostatnim gongu, że teraz liczy na większe wyzwania.

Takie z pewnością czekają na Adama Balskiego (16-1, 9 KO), zawodnika wagi junior ciężkiej, który w piątek wrócił na ring po pierwszej zawodowej porażce, jaką sprawił mu w maju tego roku Mateusz Masternak. Jeden z najlepszych, polskich cruiserów zmierzył się w Wyszkowie z Wadymem Nowopashynem (6-4, 2 KO) z Ukrainy. Rywal był w tym pojedynku jedynie tłem i workiem treningowym dla dobrze dysponowanego Balskiego. Polak przez osiem rund bombardował przeciwnika ciosami w różnych płaszczyznach. Przeciwnikowi trzeba oddać bardzo dużą odporność. Jedyne czego zabrakło Balskiemu do w pełni udanego powrotu na ring to wygrana przed czasem. Ukrainiec zdołał dotrwać do decyzji sędziowskiej, która jednak była dla niego bezlitosna. Wszyscy arbitrzy wskazali zwycięstwo Balskiego (80-70, 80-71, 80-71).

W pierwszej walce wieczoru na ring po ponad rocznej przerwie wrócił czołowy zawodnik P4P w Polsce – Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO). „Striczu” to były pretendent do tytułu mistrza świata federacji WBO w wadze średniej (w 2019 roku przegrał walkę o pas z niepokonanym do dziś Demetriusem Andrade). W ostatnich latach Sulęcki rzadko wychodził do ringu i „rdzę” było widać w walce w Wyszkowie. Rywalem Macieja był Fouada El Massoudi (17-16-1, 2 KO), Francuz wywodzący się z niższych wag. Polak zaliczył dobry początek. W premierowej odsłonie posłał nawet rywala na deski. Z upływem kolejnych rund było jednak coraz gorzej. Posiadający zdecydowanie słabsze warunki fizyczne rywal zdecydowanie szarżował na Sulęckiego. Ten co prawda nie pozostawał przeciwnikowi dłużny i przez większość czasu kontrolował pojedynek, jednak jego postawa była poniżej oczekiwać. Ostatecznie Sulęcki wygrał jednogłośnie na punkty (77-74, 77-74, 78-73), jednak jak sam stwierdził po walce „taki Sulęcki nie ma czego szukać na światowych ringach, trzeba dużo poprawić”.

Po pojedynku polsko-francuskim przyszedł w końcu czas na danie główne – do ringu wszedł Mateusz Tryc. W starciu wieczoru wyszkowianin zmierzył się z Javierem Francisco Macielem z Argentyny. Podopieczny trenera Huberta Migaczewa od początku pierwszej do ostatniej sekundy dziesiątej odsłony nacierał na przeciwnika. Maciel nastawił się w tym pojedynku na defensywę, w całości skupił by nie pozwolić Trycowi na zrobienie sobie krzywdy. W rezultacie otrzymaliśmy pojedynek „brudny” – rywal często klinczował, pochylał się, unikał otwartych wymian. Brak działań ofensywnych ze strony Argentyńczyka nie pozwalał Mateuszowi na wciągnięcie go w swoje akcje. Wyszkowianin bił kombinacje, na przemian atakował korpus i głowę Maciela, podkręcał tempo. W drugiej części pojedynku Tryc przeszedł kilkukrotnie na odwrotną pozycję. Wszystkie te zabiegi nie wystarczyły jednak do pokonania przeciwnika przed czasem. Ostatecznie Mateusz odniósł bezdyskusyjne zwycięstwo na punkty (100-90, 100-90, 99-91), jednocześnie zaliczając pierwsze 10 rund w swojej karierze. Nie zawiodła kondycja, widać u Tryca progres techniczny. Do pełni szczęścia zabrakło tylko „czasówki”.

- Momentami było naprawdę fajnie, trzymałem go lewą ręką, odchodziłem na nogach. Niestety wpadałem też często w niepotrzebne klincze, rywal „nurkował” głową, wyszła z tego brudna walka. Dobrze się czułem walcząc u siebie w walce wieczoru, była fajna adrenalina. Cieszę się z tego co jest, nabyłem doświadczenie, przeboksowałem 10 rund – podsumował walkę Mateusz – czuję się mocny, mogę sprawdzić się z każdym. Czekam na kolejne propozycje promotora.

Wyszkowska gala była transmitowana w telewizji TVP Sport, gdzie komentowali ją na żywo obecni w hali Janusz Pindera i Piotr Jagiełło. Na trybunach pojawił się m. in. były mistrz świata w wadze junior ciężkiej, Krzysztof Głowacki (31-3, 19 KO), który chętnie fotografował się z kibicami. Reasumując – bardzo udana gala z wyszkowianinem w roli głównej, mamy nadzieję, że Andrzej Wasilewski z KnockOut Promotions jeszcze nie raz pomyśli o Wyszkowie w kontekście organizacji takich wydarzeń.

Turu


  • fot. Turu




























Komentarze

Dodane przez Zdzich, w dniu 22.12.2021 r., godz. 15.46
I znowu Lesio?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta