Rhinos w PFL9
(Zam: 07.04.2021 r., godz. 08.02)„Wyszkowiak”: Z początkiem roku pojawiła się informacja, że Związek Futbolu Amerykańskiego w Polsce uzyskał status Polskiego Związku Sportowego. Co to oznacza dla środowiska futbolowego i rozwoju dyscypliny w naszym kraju?
Piotr Wykowski: - Wykonany został duży krok do przodu. Związek powinien dać gwarancję rozwoju sportu, stabilności dyscypliny oraz zjednoczenia całej społeczności futbolowej w Polsce. W odniesieniu do naszego klubu jak i każdego w Polsce daje też pewną wiarygodność wobec sponsorów oraz darczyńców. Oczywiście dużym plusem będzie powrót Reprezentacji Polski. W naszym sporcie to istotna sprawa. Aktualnie zostały rozstrzygnięte konkursy na stanowiska koordynatorów RP, którzy zajmą się już całością. Czekamy na pierwsze efekty. Możliwość powołania do Reprezentacji Polski motywuje zawodników do ciężkiej pracy.
Jak zorganizowany jest Związek, czy głosy/wnioski klubów są uwzględnianie w jego procesach decyzyjnych? Czy Związek skupia wszystkie kluby w kraju?
- Zarząd związku został wybrany w głosowaniu wszystkich jego członków czyli aktualnie wszystkich czynnie grających klubów z Polski. Kluby mają możliwość składania swoich wniosków, które zarząd może przyjąć lub nie. Na razie minęło zbyt mało czasu żeby jakkolwiek podsumować pracę Związku, myślę że pod koniec roku będziemy mogli powiedzieć coś więcej.
Pod kuratelą ZFA powstaje Polska Futbol Liga. Czy w związku z tym Liga Futbolu Amerykańskiego przechodzi do historii? Czy możemy spodziewać się nowości w organizacji rozgrywek?
- Tak, Liga Futbolu Amerykańskiego miała pełnić zadanie przejściowej ligi do czasu rejestracji Związku i tak to wyglądało. PFL to twór naszego Związku i będzie to jedyna liga, która będzie zrzeszała kluby z całej Polski. Najważniejsza nowość to powrót do możliwości gry 2-3 klubów z jednego miasta. Czyli zniesiona zostaje wprowadzona w 2018 roku zasada „jedno miasto jeden klub". Pozostała część praktycznie pozostaje bez zmian. Jest to rok trudny ze względu na pandemię, więc skupiamy się tylko i wyłącznie na tym aby rozegrać sezon na każdym poziomie PFL.
PFL ma składać się z czterech poziomów rozgrywkowych: PFL, PFL2, PFL9 i PLFJ. W której grupie zobaczymy zespół (lub zespoły) reprezentujące Rhinos?
- Rhinos wystąpi w PFL9. Decyzję podjęliśmy zaraz po zakończonym sezonie. Musimy odbudować drużynę. Skupiamy aktualnie 40 zawodników co pozwoliłoby nam zagrać w PFL2, ale wolimy na spokojnie wprowadzać młode osoby na niższym poziomie rozgrywkowym. PFL9 planowo ma wystartować w sierpniu.
Począwszy od 4 marca prowadziliście rekrutację do zespołu, jakie przyniosła ona rezultaty? Czy wcześniejsze spotkania dla juniorów cieszyły się dużą frekwencją?
- Tak, pozyskaliśmy łącznie 5 zawodników z czego wszyscy mają już doświadczenie w futbolu, więc można powiedzieć, ze to bardzo dobra rekrutacja. Jesteśmy z niej zadowoleni. Grupa juniorska to 15-20 osób. Ciągle ktoś dochodzi. Treningi są otwarte, nie robimy zapisów i płatności. Dlatego ta liczba ciągle się różni, ale kolejnych 6 osób dołączy do składu seniorskiego, więc są efekty.
Bartosz Szymański ma pełnić rolę trenera ofensywy w sezonie 2021, czy wiadomo kto zajmie się defensywą, a kto zostanie head coachem?
- Bartosz po ciężkiej kontuzji zostaje z nami co nas bardzo cieszy. Bartek jest niewątpliwie jednym z liderów naszej drużyny, więc fakt że poprowadzi drużynę daje mocnego „kopa” dla zawodników. Negocjujemy z nim również przejęcie stanowiska trenera głównego. Miałby zmienić Jarka Rzemka, który w tym roku nie może pogodzić bycia trenerem głównym i defensywnym w jednym. Prowadzimy z nim rozmowy czy przejmie w tym roku tylko defensywę co będzie bardzo dużym wsparciem dla klubu, ponieważ Jarek ma dużą wiedzę futbolową i jest niesamowicie zaangażowany w swoją prace. Trenerzy z Polski to duże ułatwienie dla współpracy na linii zawodnik-trener. Mam nadzieję, ze dojdziemy do porozumienia i niedługo rozpoczniemy treningi pozycyjne plus będziemy powoli wprowadzać mechanizmy gry.
Jak klub radzi sobie w dobie pandemii?
- Nie jest łatwo. Najgorsze są ciągłe zmiany wprowadzane przez rząd. Raz można raz nie można, nie jest to spójne, a bardzo uciążliwe. Zawodnicy łapią rytm, organizm się dostosowuje i nagle trach, i zatrzymanie treningów na dwa tygodnie. Po takiej przerwie zawodnik musi zaczynać wszystko od początku. Pojawiają się kontuzje, zniechęcenie itp. Ciągle trzeba motywować, rozmawiać. Duża w tym rola samych zawodników, którzy muszą się wzajemnie nakręcać. Każdy z naszych graczy jest dorosły i wie, że gdy czuje jakieś objawy nie pojawia się dla dobra innych na treningach. Nie potrzebujemy ciągłego zatrzymywania sportu, który daję nam mnóstwo energii i dodaje zdecydowanie ruchu, który dla zdrowia jest szczególnie ważny. Trudniej jest też o wsparcie finansowe. Nasi sponsorzy bardzo mocno odczuwają skutki zamknięcia, więc musimy bardzo mocno zaciskać pas. Ale dajemy radę. Musimy się dostosować. Mamy nadzieję, ze będzie już tylko lepiej!
Rozmawiał Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl