Najpierw śledziły, potem okradły
(Zam: 19.03.2021 r., godz. 12.56)18 marca w godzinach popołudniowych do mieszkania 76-letniej wyszkowianki zapukała kobieta, która pod pretekstem zapisania na kartce informacji dla nieobecnej sąsiadki weszła do mieszkania seniorki. Aby wygodnie było zanotować, kobiety przeszły do kuchni. Tym sposobem nieznajoma odwróciła uwagę mieszkanki Wyszkowa, która nie zamknęła drzwi wejściowych. W tym czasie do mieszkania seniorki weszła druga kobieta, która plądrowała mieszkanie i ukradła seniorce blisko 2 tys. złotych. Jak wstępnie ustalili mundurowi, złodziejki wcześniej śledziły 76-latkę na ulicach miasta.
Jak podkreślają wyszkowscy policjanci, to nie jedyna metoda przestępców. Złodzieje często wymyślają historie, by się uwiarygodnić. „Nikt nie wpuści nieznajomego do mieszkania, ale co się wydarzy, jeśli ten ktoś będzie miał charakterystyczną torbę monterską, ubranie robocze i przedstawi się jako np. pracownik wodociągów? Co, jeśli w dłoni będzie miał długopis, w ręce teczkę i przedstawi się jako pracownik administracji osiedla lub Zakładu Ubezpieczeń Społecznych? Wtedy zaczynamy podświadomie ufać takiej osobie i wierzyć w jej słowa. Niestety złodzieje dobrze o tym wiedzą…” - podkreśla Policja. „Oszuści, podając się za urzędników, pracowników wodociągów, gazowni lub listonoszy podstępnie wchodzą do mieszkań. Niczego nieświadomi domownicy wpuszczają te osoby do środka, a one wykorzystują nawet chwilę ich nieuwagi, kradną kosztowności i niejednokrotnie oszczędności życia. Takie zachowanie zasługuje na szczególne potępienie, ponieważ złodzieje obierają za swój cel niejednokrotnie osoby starsze lub samotne.”.
Oprac. J.P.
Na podstawie informacji z KPP w Wyszkowie
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl