Mieszkańcy zapłacą dodatkowo
(Zam: 04.12.2020 r., godz. 09.32)Urząd Miejski będzie miał prawo naliczyć opłatę, która wyniesie 25 proc. od różnicy wartości nieruchomości przed i po podziale. Wartość gruntów oceni rzeczoznawca. Nowej opłacie sprzeciwili się Monika Bieżuńska, Mariola Brzezińska, Bogdan Osik, Adam Szczerba i Paweł Turek. Od głosu wstrzymali się Danuta Kukwa i Eugeniusz Zaremba.
Opłata wejdzie w życie dzięki głosom Radosława Biernackiego, Bogdana Kuchty, Czesława Lacha, Andrzeja Lewandowskiego, Waldemara Paradowskiego, Elżbiety Piórkowskiej, Piotra Pokraśniewicza, Mirosława Powierzy, Wojciecha Rojka, Mateusza Śniadały, Marka Tautera, Grzegorza Wyszyńskiego. Dariusz Glinka nie głosował. Jan Abramczyk nie uczestniczył w sesji (odbyła się zdalnie za pośrednictwem internetu).
Jak samorząd tłumaczy konieczność wprowadzenia nowej opłaty? Kosztami ponoszonymi przez gminę. Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały „Podziały nieruchomości, z których wydzielane jest kilka lub kilkanaście działek generują niejednokrotnie konieczność wydzielania nowych dróg, przechodzących na własność gminy. Odszkodowania, które gmina jest zobowiazana zapłacić za grunty przeznaczone pod drogi stanowi znaczne obciążenie budżetu.”.
Naczelnik zagospodarowania przestrzennego i gospodarki nieruchomościami Urzędu Miejskiego Iwona Kozon przedstawiła wyliczenie, zgodnie z którym w ciągu ostatnich niemal trzech lat gmina Wyszków na odszkodowania związane z podziałami gruntów musiała wydać 2 616 588 zł (2018 r. - 934 456,30 zł, 2019 r. - 935 297 zł, 2020 r. (stan na 31 października) - 746 835,34 zł).
- Tą opłatą chcemy zniwelować skutki finansowe, by budżet nie był tak bardzo obciążony - poinformowała naczelnik.
- Na czyj wniosek uchwalamy tę opłatę, jakie będą prognozowane wpływy z i ile gmin w naszym powiecie ma takie opłaty? - drążył temat Paweł Turek.
Iwona Kozon wyjaśniła, że uchwała podejmowana jest na wniosek burmistrza. Gmina z tytułu opłaty rocznie spodziewa się ok. 300-400 tys. zł.
- Żadna z gmin w powiecie takiej opłaty nie ma - zaznaczyła naczelnik. - W innych gminach rocznie jest ok. 20-30 podziałów, a u nas ok. 300-400. To nieporównywalna skala w stosunku do gmin wiejskich. My mamy plany zagospodarowania przestrzennego, gminy ościenne mają ich bardzo mało - dodała.
- Wlaściciel gruntu od dawna płacący podatki zechce przekazać go dzieciom, to w chwili podziału będzie musiał zapłacić 25 proc. Dlaczego akurat teraz wprowadzany tę opłatę? W gminie Rząśnik podatki zostały niezmienione, a u nas to kolejny podatek i to dość spory patrząc na spodziewane przychody. Dla mnie to niesprawiedliwe, tym bardziej w czasie pandemii - uznał Paweł Turek.
- Dlaczego 25 proc., a nie np. 10? Mamy trudny czas. Po raz kolejny podchodzimy do tej uchwały. Dlaczego nie zaczynamy od mniejszej stawki? - zabrała głos Elżbieta Piórkowska.
- Żaden okres na podnoszenie podatków czy nowe opłaty nie jest dobry, zawsze można wskazać na przeciwności - uznała Iwona Kozon. - Na etapie dzielenia działki nie wiemy czy właściciel sprzeda nieruchomość, czy przekaże dzieciom. Kiedy dzieli, należy się opłata. Czy grunt przejmą dzieci czy zostanie wystawiony sprzedaż, nie zmienia faktu, że grunty pod drogę trzeba wykupić, potem ją wybudować, oświetlić, odśnieżyć. I nie ma znaczenia czy na działce będzie syn Kowalskiego, czy ktoś inny.
- W naszej gminie żyje się drogo, podatki idą do góry. Wprowadzanie kolejnej opłaty wstrzyma rozwój gminy, straci ona na atrakcyjności. Jest coraz drożej, a mieszkańcy nie będą mieli pieniędzy, żeby wyłożyć je na opłatę - po raz kolejny zabrał głos Paweł Turek.
- Uzasadnienie radnego Turka jest właściwe. To jedna z bardziej newralgicznych uchwał, każdy z nas dostał telefony od mieszkańców w sprawie tej opłaty. Jeden z nich prosił mnie nawet o napisanie petycji przeciw uchwale. To nowa opłata wprowadzana w trudnym okresie. Dotknie zwykłych mieszkańców, którzy będą chceli podzielić działki rodzinne, nie sprzedając ich - podkreślił Adam Szczerba. - To nie jest czas na wprowadzanie takich obciążeń, jeśli do tej pory radziliśmy sobie się z tymi kosztami, to przez najbliższy czas powinniśmy bez tej opłaty wytrzymać.
- Wpływy mocno nie zasilą budżetu gminy, ale ludzi na pewno to obciąży. I nie ma znaczenia, czy ktoś będzie sprzedawał działki, czy podzieli dla dzieci. Nałożenie opłaty będzie niesprawiedliwe - oceniła Monika Bieżuńska.
- Argumenty Pawła Turka są przekonujące. Może można by było zmodyfikować uchwałę, by opłata była odroczona, by dać czas mieszkańcom? Jeśli będą musieli ponieść dodatkowe koszty, mogą wstrzymywać się z decyzjami dotyczącymi podziałów. Rezultatem tego może być zmniejszenie przypływu nowych mieszkańców - stwierdził Dariusz Glinka.
Iwona Kozon oceniła, że nowa opłata nie wpłynie na perspektywy rozwoju Wyszkowa.
- Odsuniecie opłaty w czasie nie zmieni faktu, że trzeba będzie zapłacić - zaznaczyła.
- Czy oddalimy opłatę, czy nie to i tak będzie krzywdzące dla rodziny, która z dziada pradziada ma ziemię. Dlaczego ktoś ma płacić za wykup działki u kogoś innego? Każdy płaci podatki i za nie są budowane drogi, prowadzone wykupy, montowane lampy itp. Gmina do tej pory radziła sobie bez tej opłaty i poradzi sobie bez niej nadal - uznała Mariola Brzezińska.
Choć dyskusja trwała dość długo i wątpliwości było sporo nie zmieniło to faktu, że większość radnych poparła wprowadzenie nowej opłaty. Wejdzie w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa.
J.P.
Komentarze
Dodane przez ~(), w dniu 04.12.2020 r., godz. 11.36
chyba burmistrz uznał że to jego ostatnia kadencja
chyba burmistrz uznał że to jego ostatnia kadencja
Dodane przez mieszkaniec, w dniu 04.12.2020 r., godz. 21.12
sprzedam działki gminie wraz z ich opłatą za podział działek ( za który zapłaciłem z własnych pieniędzy ) 200 zł/ m , kupujecie ostatnia taka okazja. Później sprzedacie 2000% drożej i wyjdziecie na swoje tak jak z drogami.
sprzedam działki gminie wraz z ich opłatą za podział działek ( za który zapłaciłem z własnych pieniędzy ) 200 zł/ m , kupujecie ostatnia taka okazja. Później sprzedacie 2000% drożej i wyjdziecie na swoje tak jak z drogami.
Dodane przez Anonim, w dniu 04.12.2020 r., godz. 21.55
A może poszukać kasy w u m Po co nam kompletnie nienieefektywne wydziały promocji albo turystyki Z ich pracy dla miasta nie wynika nic! Za co w ogóle biorą pieniądze- może ktoś wie? Takich "kwiatków" w Wyszkowie jest dużo wiecej-żadna tajemnica ale najłatwiej kasę wyciągać od mieszkańców
A może poszukać kasy w u m Po co nam kompletnie nienieefektywne wydziały promocji albo turystyki Z ich pracy dla miasta nie wynika nic! Za co w ogóle biorą pieniądze- może ktoś wie? Takich "kwiatków" w Wyszkowie jest dużo wiecej-żadna tajemnica ale najłatwiej kasę wyciągać od mieszkańców
Dodane przez "Obszarnik", w dniu 05.12.2020 r., godz. 12.28
Burmistrz będzie pobierał opłatę, ale hmona nie chce przejmować wydzielonych dróg np. Na Rybienku Nowym i Starym, żeby nie budować oswietlenia, odsnieżać itp. wiec za co ta opłata. Powinien być zapis, że opłata tylko w przypadku przejęcia drogi poprzez jej wykóp za cenę w wycenie gruntu przed podziałem.
Burmistrz będzie pobierał opłatę, ale hmona nie chce przejmować wydzielonych dróg np. Na Rybienku Nowym i Starym, żeby nie budować oswietlenia, odsnieżać itp. wiec za co ta opłata. Powinien być zapis, że opłata tylko w przypadku przejęcia drogi poprzez jej wykóp za cenę w wycenie gruntu przed podziałem.
Dodane przez P., w dniu 05.12.2020 r., godz. 17.07
Byłem w tamtym roku i Pani Kozon z prośba o wykup drogi która jest w planie przestrzennym od kilku lat. Powiedziała nie bo macie dojazd. Teraz jak nie zdążyłem podzielić działki na mniejsze to muszę to zrobić wyodrebnic jeszcze drogę wewnętrzną przez co tracę m2 budowlane. Place nie małe pieniądze geodecie plus dla urzędu pewnie kilkanaście tys super. Nic więcej jak tylko złodziejstwo.
Byłem w tamtym roku i Pani Kozon z prośba o wykup drogi która jest w planie przestrzennym od kilku lat. Powiedziała nie bo macie dojazd. Teraz jak nie zdążyłem podzielić działki na mniejsze to muszę to zrobić wyodrebnic jeszcze drogę wewnętrzną przez co tracę m2 budowlane. Place nie małe pieniądze geodecie plus dla urzędu pewnie kilkanaście tys super. Nic więcej jak tylko złodziejstwo.
masz wybór
Dodane przez Anonim, w dniu 05.12.2020 r., godz. 19.39
Jest prosty i skuteczny instrument demokracji lokalnej, tj. referendum w/s odwołania gminnej rady. Pod wnioskiem musi podpisać się ok. 4000 mieszkańców, czyli co 10 obywatel gminy Wyszków.
Dodane przez Anonim, w dniu 05.12.2020 r., godz. 19.39
Jest prosty i skuteczny instrument demokracji lokalnej, tj. referendum w/s odwołania gminnej rady. Pod wnioskiem musi podpisać się ok. 4000 mieszkańców, czyli co 10 obywatel gminy Wyszków.
Dodane przez Anonim, w dniu 05.12.2020 r., godz. 22.33
Też myślałem o tym aby się zmobilizować i postarać się odwołać obecną radę ale niestety obawiam się że jeśli nawet uda się przeprowadzić referendum i radę uda się odwołać to oni wszyscy znów wystartują i pewnie znów zostaną wybrani:-( Ale jeśli powstanie taka inicjatywa z chęcią i zapałem aktywnie dołączę się do niej.
Też myślałem o tym aby się zmobilizować i postarać się odwołać obecną radę ale niestety obawiam się że jeśli nawet uda się przeprowadzić referendum i radę uda się odwołać to oni wszyscy znów wystartują i pewnie znów zostaną wybrani:-( Ale jeśli powstanie taka inicjatywa z chęcią i zapałem aktywnie dołączę się do niej.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl