Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 26 listopada 2024 r., imieniny Konrada, Leonarda



Wydatek spory, ale plac zabaw potrzebny

(Zam: 27.11.2020 r., godz. 11.11)

Czy 60 zł za metr kwadratowy działki w Ojcowiźnie to drogo? Niektórzy radni uważają, że tak i sprzeciwili się zakupowi nieruchomości, na której miałby powstać plac zabaw. Przeciwnicy transakcji byli jednak w mniejszości.

Na sesji Rady Gminy Brańszczyk, która odbyła się zdalnie 26 listopada radni głosowali nad uchwałą pozwlającą gminie kupić grunt w Ojcowiźnie. Lokalna społeczność chce mieć teren wspólny, na którym będzie mogła się spotykać. Samorząd znalazł działkę o pow. 1000 m kw. będącą własnością osoby fizycznej. Zgoda radnych była niezbędna do podpisania aktu notarialnego.

Cena nie wzięta z kosmosu
- Ok. 60 zł za m kw. to jak na Ojcowiznę zbyt dużo. To działka umiejscowiona niedaleko ekspresówki. Ja bym takich pieniędzy nie wydał i uważam, że takich kwot z pieniędzy podatników nie powinniśmy przeznaczać na nabycie działki - zabrał głos radny Piotr Deptuła. - Moim zdaniem, jest za drogo. W radzie gminy są specjaliści, którzy potrafią wycenić działki, więc powinni zabrać głos w tej sprawie, a milczą.
- Popieram Piotra Deptułę. Zakup działki jest ważny dla Ojcowizny, ale orientując się w cenach mogę powiedzieć, że 60 zł za m kw. to nietanio, takie działki są po 30-40 zł - zauważył Andrzej Kukwa.
Kierownik referatu inwestycji i gospodarki komunalnej Urzędu Gminy Cezary Pietrzak podkreślił, że cena za metr podana została na podstawie operatu szacunkowego wykonanego przez uprawnionego rzeczoznawcę.
- Cena nie jest wzięta z kosmosu - zaznaczył. - Działka w miejscowym planie ma przeznaczenie mieszkaniowo-usługowe. Na tym terenie jest dużo inwestorów i działki w Ojcowiźnie zyskały na wartości. Jestem w stałym kontakcie z panią sołtys Ojcowizny, która poświęciła dużo czasu na szukanie gruntu. Miała problem ze znalezieniem chętnych do sprzedaży. Omawiana działka jest jedyną, na którą znalazł się oferent.
- Poszukiwania działki trwały długo, uczestniczyłem w wielu spotkaniach i wyjazdach z udziałem pani sołtys. Było wiele spotkań z osobą, od której chcemy kupić nieruchomość. Nie była zainteresowana zbyciem jej na rzecz gminy, bo działką interesują się inwestorzy, którzy oferują wysokie kwoty. Po wielu spotkaniach doszliśmy jednak do porozumienia, właścicielka uznała, że chce miejscowości coś po sobie zostawić - tłumaczył wójt Wiesław Przybylski. - Ceny ziemi w pobliżu trasy S8 rosną, bo jest coraz więcej inwestorów - dodał. - Cena może wydawać się wysoka na tle innych działek, ale trudno znaleźć inny grunt. Spełniamy oczekiwania mieszkańców miejscowości, wyrażali pragnienie posiadania wspólnego miejsca. Nie proponowalibyśmy tej transakcji, gdyby nie było potrzeby ze strony mieszkańców.

Długie poszukiwania działki
- Mieszkańcy chcą mieć coś swojego - potwierdziła Jadwiga Uchal. - Pani sołtys bardzo zabiegała o tę działkę. Dobrze, że właścicielka wyraziła chęć sprzedaży - dodała. - Przez tyle lat w Ojcowiźnie nic nie było robione, a pieniądze z funduszu sołeckiego co roku wracały niewykorzystane do budżetu gminy.
- Uważam, że powinniśmy pozytywnie zaopiniować zakup tej działki - uznała Hanna Zagożdżon. - Ojcowizna nie ma szkoły tak. jak Trzcianka, gdzie jest plac zabaw. Cenę powinniśmy zaakceptować. Grunty w Ojcowiźnie drożeją. W Trzciance też nie byłam w stanie znaleźć placu, bo ludzie nie chcą pozbywać się gruntów.
- Zgadzam się, że mieszkańcy Ojcowizny potrzebują placu, ale uważam, że lokalizacja jest nietrafiona - stwierdził Piotr Deptuła. - Może działka, o której mówimy jest tyle warta, ale pod działalność usługową. Plac zabaw nie musi być w tym miejscu. Jeśli Ojcowizna będzie się rozwijać, to w drugą stronę, wiec należałoby szukać działki z drugiej strony miejscowości. Dzięki temu plac zabaw byłby w przyszłości w centralnym punkcie wsi. Idąc na plac zabaw z dziećmi zdecydowanie wolelibyśmy być w sąsiedztwie lasu niż przy ruchliwej trasie. Zaproponowana lokalizacja jest dla mnie nieporozumieniem. Działki z dala od ekspresówki będą tańsze.
- Szukaliśmy działek długi czas, toczyły się rozmowy. Z pełną świadomością mieszkańcy decydują się na to miejsce - wtrącił wójt.

Wydaje się, że nie ma innego wyjścia
- Spróbujemy wesprzeć tę fajną sprawę. Cieszmy się, że właścicielka zgodziła się na sprzedaż i zawrzyjmy tę transakcję, bo ktoś inny może podkupić i w ogóle nie będzie miejsca spotkań dla mieszkańców - uznała Jadwiga Stoszewska. - Jest blisko trasy, ale ludzie w wielkich miastach też żyją i place zabaw są przy głównych arteriach. Jeśli hałas będzie bardzo przeszkadzać, można zrobić ekran dźwiękoszczelny. A dziś zagłosujmy za tą uchwałą.
- Nie neguję potrzeby zakup działki w Ojcowiźnie. Podobna sprawa była w Niemirach, gdzie proponowano sprzedaż za 70 zł za m kw., ale jako gmina trochę poczekaliśmy i udało się kupić taniej - zaznaczył Andrzej Skłucki. - Najgorsze jest to, że pan wójt znów wrzuca temat, którym zajmujemy się na łapu capu, nawet nie otrzymując mapy położenia działki - dodał. - Czy ktoś nam kiedyś nie zarzuci, że przepłaciliśmy? Czy nie można sprawy załatwić spokojniej?
Wiesław Przybyski przypomniał, że zakup działki w Ojcowiźnie jest przewidziany w budżecie gminy.
- Negocjacje, podział gruntu, wycenia - to wszystko to trwało. Dosłownie w tym tygodniu podpisaliśmy wstępne porozumienie dotyczące sprzedaży. Trzeba sfinalizować sprawę, by w tym roku można było wykorzystać pieniądze zapisane w budżecie na ten cel - dodał.
- Nikt nie kwestionuje, że mieszkańcom potrzebna jest taka działka. Jestem radnym 30 lat i z doświadczenia wiem, że jak coś było potrzebne danej miejscowości, wszyscy dążyli by było taniej i lepiej - stwierdził Sławomir Gałązka. - W tym przypadku taniej nie kupimy, bo to teren podwyszkowski. Dobrze, że znaleźliśmy grunt. Wydatek spory, ale wydaje się, że nie ma innego wyjścia i trzeba kupić.
Z opinią radnego zgodziła się większość. 10 radnych poparło zakup działki, 4 było przeciw. 1 radny wstrzymał się od głosu.
J.P.

Komentarze

KLIN
Dodane przez mieszkaniec, w dniu 30.11.2020 r., godz. 05.35
Ładny kawałek bezużytecznego gruntu Pan Wójt kupi.Nikt nie kupiłby tej działki pod żadną działalność ze względu na kształt tam tylko buda dla psa może stać no i plac zabaw.Czy ktoś sprawdził czy za tak duże pieniądze jakiś mieszkaniec nie sprzedałby paru metrów pod wymarzony plac zabaw.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta