Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 26 listopada 2024 r., imieniny Konrada, Leonarda



Dziesiąte zwycięstwo Tryca

(Zam: 01.09.2020 r., godz. 20.16)

  • fot. Knockout Promotions
Mateusz Tryc odniósł dziesiąte zwycięstwo na zawodowych ringach, pokonując podczas gali Knockout Boxing Night 12 Bośniaka, Sladana Janjanina. Wyszkowianin jednak z pewnością inaczej wyobrażał sobie sobotni pojedynek.

Gala KBN 12 odbyła się w sobotę 29 sierpnia w Suwałkach. Mateusz Tryc (10-0, 6 KO) wracał na ring po blisko dziewięciomiesięcznej przerwie. Rywalem wyszkowskiego boksera był Sladan Janjanin (27-7, 21 KO), zawodnik znany w Polsce głównie z przegranego na punkty pojedynku z Robertem Parzęczewskim (uznawanym za najlepszego „super-średniego” w kraju).

O samym pojedynku nie można napisać zbyt wiele. W trakcie niespełna dwóch rund Mateusz kilkukrotnie posłał na deski ringu „pajacującego” Bośniaka. Rywal ze znanych tylko sobie powodów tańczył na ringu (dosłownie), wykonywał „efektowne” uniki, uśmiechał się po kolejnych nokdaunach. W końcu Bośniak został poddany przez swój narożnik (po kolejnym nokdaunie na ring poleciał ręcznik, oznaczający w boksie poddanie zawodnika). Mateusz zasługuje na słowa uznania za cierpliwość i nie podpalanie się w obliczu niepoważnego przeciwnika. Podopieczny trenera Huberta Migaczewa nie krył natomiast swojego rozczarowania pojedynkiem po jego zakończeniu.

- Kibice widzieli jak to wyglądało. Masakra, słabe, niesportowe zachowanie rywala, jest mi zwyczajnie przykro. Nie jestem dumny z tej wygranej. Rywal „pajacował”, nie chciał boksować. Jestem zadowolony z przygotowań, ale z walki absolutnie nie. Czekam już na kolejne pojedynki – skomentował walkę Mateusz Tryc.

Środowisko bokserskie w kraju z pewnością liczy na pojedynek na szczycie krajowej wagi super średniej Tryc – Parzęczewski. Taka walka jednak prawdopodobnie jeszcze długo pozostanie w sferze marzeń, w związku z sytuacją promotorską obu zawodników (różni promotorzy, nieorganizujący walk między swoimi „stajniami”). Sam Mateusz również wolałby boksować z rywalami z zagranicy, a nie „wybijać” się z rodakami. Czekamy zatem na kolejną walkę wyszkowskiego pięściarza!

Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta