• - Strona Główna

12 listopada w trybie wyborczym Sąd Okręgowy w Ostrołęce rozpatrzył wniosek Grzegorza Nowosielskiego, w którym obecny burmistrz i kandydat na to stanowisko (z ramienia komitetu Gminno-Powiatowa Wspólnota Samorządowa) domagał się zakazania Jerzemu Osęce (kontrkandydat w wyborach na burmistrza z komitetu „Czas na zmiany”) rozpowszechniania nieprawdziwych, jego zdaniem, informacji „polegających na twierdzeniu, że pan Grzegorz Nowosielski jako Burmistrz Gminy Wyszków obiecywał panu Jerzemu Osęka odstąpienie od obowiązku wyegzekwowania zapłaty kwoty 15 500 zł należnej Gminie Wyszków od Jerzego Osęka, a także obiecywał pomoc w znalezieniu zatrudnienia dla żony pana Jerzego Osęka i składał propozycje takiego zatrudnienia w zamian za rezygnację przez Jerzego Osęka z ubiegania się o stanowisko Burmistrza Gminy Wyszków w kadencji 2014-2018” (cytat z uzasadnienia postanowienia sądu, pisownia oryginalna).
G. Nowosielski chciał też, by sąd nakazał J. Osęce sprostowanie nieprawdziwej, jego zdaniem, informacji poprzez opublikowanie przeprosin na pierwszej stronie „Nowego Wyszkowiaka”. Obecny burmistrz wniósł też o zasądzenie od J. Osęki na rzecz Ochotniczej Straży Pożarnej w Wyszkowie 5 000 zł.
Sąd oddalił wniosek Grzegorza Nowosielskiego, a jego żądania uznał za niezasadne. Dał wiarę wyjaśnieniom Jerzego Osęki (i zeznaniom jego żony) uznając jego wypowiedzi za zgodne z prawdą.
Sprawa ma związek z publikacją, ktora ukazała się w „Nowym Wyszkowiaku” pod koniec października tego roku. Gazeta cytowała stanowisko Jerzego Osęki dotyczące m.in. wezwania trzech komitetów popierających burmistrza do uregulowania wobec gminy 15 500 zł kosztów sądowych. Chodziło o sprawę sądową, w której J. Osęka domagał się od gminy Wyszków wynagrodzenia za pomoc w przejęciu maszyn po byłym FSO. Sąd Apelacyjny oddalił roszczenie J. Osęki. W swoim stanowisku udostępnionym mediom podczas jednej z konferencji prasowych i cytowanym w części przez „Nowego Wyszkowiaka” J. Osęka napisał m.in. „Wyrok unieważniający zasądzone mi wcześniej wynagrodzenie zapadł 13 lutego. Kilka dni później dostałem od G. Nowosielskiego zapewnienie, że nie będzie domagał się owych kosztów sądowych, a także pomoże znaleźć pracę mojej żonie (choć go o to nie prosiłem). I do kwietnia kiedy zacząłem mówić, że wystartuję w najbliższych wyborach było cicho o kosztach. Gdy rozeszło się, że wystąpię w wyborach pod koniec kwietnia dostałem pismo z UG wzywające do zapłacenia kosztów. Bardzo szybko drugie. Ale zaraz potem propozycję rozmowy, do której wkrótce doszło. Usłyszałem podczas niej, że pisma wysłano pomyłkowo, bo płacenie przeze mnie kolejnych kosztów byłoby niemoralne. Były rozmowy o moim ewentualnym wsparciu jakichś inwestycji w Wyszkowie i… nowa propozycja pracy dla mojej żony. Tym razem w Kamieńczyku. Gdy powiedziałem, że sprawa Kamieńczyka lekko śmierdzi (choć nie miałem wówczas o tym pełnej wiedzy) usłyszałem, że G. Nowosielski liczy na to, że nie będę toczył kolejnej wojenki, bo to może wszystko zmienić – podobnie jak start w wyborach. W międzyczasie poznałem dokumenty w sprawie przejęcia szkoły i nie chciałem być w dwuznacznej sytuacji ani rezygnować z udziału w wyborach. Dlatego żona nie przyjęła oferty pracy. Mimo to do czasu zgłoszenia mojego startu na burmistrza był spokój…”.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce w swoim uzasadnieniu podkreśla, że G. Nowosielski podczas rozprawy zaprzeczył informacjom jakoby składał J. Osęce „jakiekolwiek propozycje związane z jego uczestnictwem w wyborach na stanowisko Burmistrza Gminy Wyszków na kadencję 2014-218, w tym rezygnację z udziału w tych wyborach za osiągnięcie korzyści majątkowej w postaci zaniechania dochodzenia kosztów postępowania sądowego należnych od uczestnika postępowania na rzecz Gminy Wyszków i znalezienia zatrudnienia dla żony uczestnika postępowania”.
G. Nowosielski przedstawił sądowi wezwania do zapłaty kierowane do J. Osęki oraz skierowanie sprawy na drogę powstępowania egzekucyjnego, która jest w toku. Według G. Nowosielskiego, jak podaje sąd, zarzuty J. Osęki są elementem tzw. negatywnej kampanii wyborczej skierowanej przeciwko niemu. Sąd dał jednak wiarę wyjaśnieniom J. Osęki, które potwierdziła też jego żona. Według sądu, G. Nowosielski zapewniał Osękę o pomocy w znalezieniu pracy dla małżonki, a miało to miejsce przed rozpoczęciem kampanii wyborczej.
Zdaniem sądu, J. Osęka mówi też prawdę, kiedy twierdzi, że G. Nowosielski obiecał mu nieegzekwowanie 15 500 zł.
W środę 12 listopada nie udało się nam dodzwonić do burmistrza Grzegorza Nowosielskiego, by wypowiedział się w sprawie postanowienia sądu.
J.P.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: