Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 27 listopada 2024 r., imieniny Walerego, Wirgiliusza



Wójt: to nie reforma, to chwilowe oszczędności

(Zam: 10.06.2020 r., godz. 11.03)

- Jestem gotów wycofać się z tych pomysłów, jeśli będzie taka decyzja rady, ale ostrzegam, że pieniędzy może nam zabraknąć - stwierdził wójt Wiesław Przybylski podczas sesji Rady Gminy Brańszczyk. Zaproponował zmiany w lokalnej oświacie, które nie podobają się rodzicom. Mają one przynieść pół miliona złotych oszczędności rocznie.

W minionym tygodniu na temat m.in. proponowanego łączenia klas rozmawiali rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej w Białymbłocie. Wójt nie uczestniczył w dyskusji z powodu choroby. Zapewnia jednak, że jest gotów podjąć rozmowy z mieszkańcami.
- Analiza danych finansowych pokazuje, że dochody spadną, jest kryzys, gospodarka nie funkcjonowała 2 miesiące. Wzorem innych samorządów postanowiliśmy wprowadzić oszczędności w oświacie, bo sporo do niej dokładamy - zaznaczył wójt Wiesław Przybylski w trakcie sesji, która odbyła się 8 czerwca.
Jak podkreślił, w minionym roku państwowa subwencja przekazana gminie na prowadzenie szkół wynosiła 6 mln zł, samorząd dołożył 5 mln zł. W tym roku subwencja to 7 mln zł, 8 mln zł na utrzymanie placówek pochodzi z budżetu gminy.
- Nie jesteśmy w stanie dalej udźwignąć takich kosztów. Byśmy mogli przeprowadzić gminę przez kryzys, konieczne są oszczędności - stwierdził Wiesław Przybylski. - Szczegółowo analizowaliśmy arkusze. Wprowadziliśmy ograniczenia, które najczęściej dotyczą działania świetlicy, biblioteki, możliwości łączenia klas zgodnie z obowiązującymi przepisami. Spotkaliśmy się z każdym z dyrektorów przekazując im te zalecenia - dodał.
Oszczędności miałyby wynieść rocznie 514 tys. zł.
- Oszczędności będą też w urzędzie, domu kultury, bibliotece. Nie jest konieczne zwalnianie nauczycieli, pracowników szkół. Można zmienić im umowy na rok. Zmiany są wprowadzone na rok, to chwilowe oszczędności, a nie żadna reforma oświaty - tłumaczył Wiesław Przybylski. - Wszyscy wójtowie wprowadzają oszczędności, bo nie mają wyjścia. Konsultowałem zmiany z kuratorem, powiedział, że mam prawo je wprowadzać.
Jak zaznaczył, propozycje przekaże do rozważenia działającej w Radzie Gminy komisji oświaty.
- Jeśli radni zdecydują, że nie wprowadzamy oszczędności, to proszę bardzo, ale wtedy nie będzie inwestycji - zastrzegł wójt. - Jesteśmy wspólnotą, trzeba ten trudny rok przetrwać, wiele osób straciło pracę. Nic by się nie stało nauczycielom, gdyby mieli nieco niższe wynagrodzenia. Nie odbywa się to kosztem dzieci. Jakość nauczania nie zależy od liczby godzin, a od tego, jak nauczyciel się przykłada. W mniejszych szkołach nauczyciele od lat prowadzą naukę w oddziałach łączonych i uzyskują dobre wyniki. Nic strasznego się nie stanie, jeśli zmiany wprowadzimy na rok. Oszczędności nie są drastyczne, były czynione z dużą rozwagą. Samorządy muszą je zrobić. To nie jest nic złego - dodał. - Przykro mi, że bez próby rozmowy, dyskusji jestem atakowany, nie mogłem być na zebraniu z rodzicami, bo byłem chory.
- Czy dyrektorzy brali udział w analizie arkuszy? - zwrócił się do wójta Paweł Szydlik.
- Nie, ale podczas spotkania mogli się odnieść do propozycji. Rozmawiałem z każdym dyrektorem, mogli podać argumenty - usłyszał.
- Czy analizowane były zasoby lokalowe przy łączeniu klas? - drążył radny.
- Nie, to kwestia zależna od dyrektora, może zaproponować inne podejście - stwierdził wójt.
- Czy był dialog z dyrektorami na temat oszczędności? Jeśli mieliby informację, że są potrzebne oszczędności, mogliby wskazać obszary, w którym można by ich dokonać. Trzeba postawić na dialog z dyrektorami i znaleźć porozumienie - zauważył Paweł Szydlik.
- Było spotkanie z dyrektorami, nikt nie zgłaszał uwag - zapewniał Wiesław Przybylski.
- Dyrektor odpowiada przed rodzicami, jeśli rodzice sprzeciwiają się pewnym zaleceniom, to dopiero wtedy dyrektor może zgłosić uwagi, przedstawić stanowisko - zauważył radny.
- Rodzice nie odpowiadają za budżet gminy, tylko my. Oni mają duży wpływ na działalność szkoły, ale organ prowadzący odpowiada za finanse - podkreślił wójt. - To sytuacja tymczasowa, jednoroczna. Nie trzeba rozdzierać szat, nic złego się nie dzieje. Łączenie klas, w których jest 12 i 14 dzieci to nie jest nic strasznego. Kiedyś były klasy po 35 osób. Nic się nie stanie, jeśli będą dwie klasy na godzinie polskiego czy matematyki. Podstawa programowa to dopuszcza, w mniejszych szkołach od lat tak się pracuje. Dzieci mniej korzystają z biblioteki. Jeśli się ograniczy jej pracę, nic złego się nie stanie. Nie można rozpoczynać dialogu stawiając pod ścianą i napuszczając prasę.
- Czy brano pod uwagę skorzystanie z tarczy antykryzysowej? Ona pozwala m.in. na zwolnienie ze składek ZUS - poinformował Piotr Deptuła.
- Tej ewentualności na razie nie braliśmy pod uwagę, nie wiem czy to rozwiązanie dotyczy samorządów - stwierdził wójt (samorząd ma sprawdzić możliwość skorzystania ze zwolnienia).
- Może warto postawić sprawę nie na głowie, a na nogach i zacząć od spotkania z komisją oświaty lub połączonych komisji, żebyśmy mieli informacje i mogli je przekazać mieszkańcom - zauważył Andrzej Skłucki. - Bo to wygląda tak, że wójt z zastępcą i pracownikiem odpowiedzialnym za oświatę wzywa dyrektorkę na dywan. Ona naprzeciwko trzech osób. To nie były luźne propozycje, ale warunki, które trzeba spełnić, żeby arkusz był zaakceptowany. Czy na rozmowy do Białegobłota nie można było wysłać wicewójt, by spróbować załagodzić napięcie, wytłumaczyć, uspokoić społeczeństwo.
- Mamy jeszcze czas - do końca sierpnia możemy podejmować decyzje, szukać porozumienia - zaznaczył wójt. - Wolałem być osobiście na takim spotkaniu, nie uciekam przed mieszkańcami, każdego szanuję. Prosiłem o odwołanie zebrania, bo chciałem osobiście sprawę wyjaśnić. Dlaczego zastępca, czy inni pracownicy nie poszli? Może nie czuli się na siłach… Nie wiem.
- Niepokoi mnie stwierdzenie, że wicewójt nie czuła się na siłach - skomentował Andrzej Skłucki.
Zaproponował okrągły stół, rozmowę z zainteresowanymi, przedstawienie informacji na temat planów gminy.
- Wójt o zamierzeniach, oszczędnościach w pierwszej kolejności powinien informować radę. My jako radni zostaliśmy tym tematem zaskoczeni - oznajmił.
- Sytuacja jest wyjątkowa. Też byłem zaskoczony. Był termin, musiałem przekazać arkusze dyrektorom szkół. Ja też mogę się pomylić, mam do tego prawo. Jestem wójtem pierwszy raz, pełnię tę funkcję od półtora roku. Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją w oświacie. To była moja szczera chęć, by finanse uzdrowić. Możemy się spotkać przy okrągłym stole, to dobra propozycja - zaznaczył Wiesław Przybylski.
J.P.

Komentarze

Wesołe miasteczko
Dodane przez Anonim, w dniu 10.06.2020 r., godz. 11.46
Jak byś panie profesor miał chociaż blade pojęcie o zarządzaniu to byś nie wspowadził karuzeli personalnej do urzędu. Nie ciagał byś się profesorze po sądach. Nie marnował publicznych pieniędzy to te pół miliona pewnie by się znalazło bez problemu. Przecież masz uklady z powiatowym PiS. Na wycieczkę z nimi do ministra Piątkowskiego niech dosypie. Niedawno niejaki Glapiński coś gadał o nieprzebrantch ilościach gotówki. Profesor, a taki mało rozwojowy.
Dodane przez gmin, w dniu 10.06.2020 r., godz. 12.12
Po co wysyłać wice wójt żeby coś robiła, przecież wystarczy jak się przelewa pełną pensję na konto. Jak się zacznie wymagać, to może się obrazić i zażądać podwyżki. To na tobie człowieku i na twoich dzieciach będziemy oszczędzać. Wójtostwo się wyżywi. Rozmowy z dyrektorami były właśnie takim wezwaniem na dywanik. Niech się wójt poda do dymisji i przyzna, że go ta funkcja po prostu przerasta. A zamiast informować Radę jako pierwszą wójt jeździ na polityczny dywanik do Wyszkowa po instrukcje do traktorzysty z Turzyna i kolejarza z Tłuszcza. Nic dobrego z tego nie ma i już raczej nie będzie. Roztrwonił profesor dany mu mandat zaufania. Pozostaje jedyne, honorowe wyjście.
.
Dodane przez ., w dniu 10.06.2020 r., godz. 12.33
Wójt powinien być osobą, która łączy a nie dzieli. Wychodzi z inicjatywami, najpierw rozmawia a potem proponuje rozwiązanie. Bierze odpowiedzialność za swoje decyzje i działa dla lokalnego dobra, buduje a nie rujnuje. Niestety takie podejście skończyło się w 2018r. obietnic co nie miara a potem płacz i wieczne nie wiem, odpowiem jak się zapoznam albo niech ktoś inny odpowie. Baza jaką dysponuje Brańszczyk ma wielkie możliwości, jednak osoba zarządzająca musi mieć wizję i odwagę. Zarządzanie gminą to nie zabawa, wielu jest którym się wydaje że umie - jak widać na obecnym przykładzie. Uważam że nadszedł czas na kapitulację, tylko kto zapanuje nad tym bałaganem? Swoją drogą gratuluje pomysłu cięć w szkołach, pamiętamy niedawne podwyżki w urzędzie w znacznej skali, mnożenie stanowisk w UG, GOK i ZGK - zacznijmy od tych miejsc i gwarantuje że szkół nie trzeba będzie grabić. Jak słyszę że mam prawo się pomylić i pełnię funkcję od półtora roku to polecam rozważenie złożenia rezygnacji, cechy dobrego wójta są wrodzone i tego nie da się nauczyć. Im szybciej to zrozumiemy tym lepiej dla nas.
Dodane przez ~(), w dniu 10.06.2020 r., godz. 13.14
to jak to jest? na edukację nie ma i trzeba ciąć, a na jakąś gów nia ną kładkę żeby se ktoś mógł rowerkiem pojeździć to jest?
żenada
Dodane przez Marian, w dniu 10.06.2020 r., godz. 14.25
Gorzej wyedukowane społeczeństwo łatwiej omamić, przekupić. Tak działają pisiory
Dodane przez oruid, w dniu 10.06.2020 r., godz. 15.19
Jan Zamoyski jeden z najwybitniejszych polityków Rzeczpospolitej Obojga Narodów powiedział "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Mam wrażenie, że Pan Wójt zapomniał o tym. Aż dziw bierze, że człowiek wykształcony ma taki lekceważący stosunek do edukacji, koniecznego jej poziomu i jej znaczenia nie tylko osobistego ale również dla rozwoju społecznego. Pomysły Wójta Brańszczyka są niczym pomysły Czerwonych Kmerów w Kambodży, którzy edukację mieli za nic i uważali, że powinna ograniczać się jedynie do nauki czytania i pisania. Co ciekawe przywódcy Czerwonych Kmerów też byli wykształceni, co niektórzy z nich byli nawet absolwentami paryskiej Sorbony.
Dodane przez Mieszkaniec, w dniu 10.06.2020 r., godz. 17.05
Czas odejść Wójcie. Tak jak dobro wraca tak i zło powraca ze zdwojoną siłą.
...
Dodane przez Michał, w dniu 10.06.2020 r., godz. 17.17
Widzę łatwo tak smarować anonimowo na wójta, zastanówcie się ludzie, spróbujcie zagłębić w temat zamiast na ślepo krytykować.
PoPIS
Dodane przez Mieszkaniec, w dniu 10.06.2020 r., godz. 18.39
Na wymioty zbiera mnie i moją rodzinę gdy widzimy co się wyprawia. Co poczyna sobie pisiorska świta ze społeczeństwem i wartościami ważnymi dla każdego żyjącego człowieka??? Wszyscy chcemy żyć godnie jednak płacić będziemy za koszty życia tak jak ustali to wójt i... wprowadzi w życie gminy. Nie ma to nic wspólnego z wygodą ani komfortem. Ma być płacone i już. Głosowałeś na to, zadowolony?
E tam
Dodane przez E tam, w dniu 10.06.2020 r., godz. 21.41
Zastanawiam się nad ludźmi, którzy starają się tłumaczyć takie sytuacje. Dwa miesiące temu słyszałem że blisko 0,5mln przeznacza się na podwyżki wynagrodzeń w urzędzie gminy. Nie trzeba być wybitnie oświeconym żeby wiedzieć że to lada moment odbije się czkawką, teraz to wymiociny kierowane na szkoły. Można lubić tego człowieka ale nie da się wytłumaczyć braku kompetencji. Przyszedł i stwierdził że nie ma zaufania do pracowników gminy z wieloletnim stażem i ich zwolnił, nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka Z twarzą mozna teraz przeprosić i sie wycofac, nie ma innej opcji
pytanie
Dodane przez ciekawski, w dniu 10.06.2020 r., godz. 22.54
Pytanie do mieszkańców tej Gminy : A któż to wybrał sobie na wójta takiego jegomościa, odpowiedzcie sobie, rozejrzyjcie się po swoich znajomych, rodzinie, sąsiadach. Przypomnijcie sobie wieloletnie knowania miejscowego kleru...
Dodane przez Anonim, w dniu 10.06.2020 r., godz. 23.48
W dalszym ciągu w Brańszczyku wieprze kwiczą za utraconym korytem?
Dodane przez optymista, w dniu 11.06.2020 r., godz. 00.12
Kapitał, na początku kadencji, wójt miał ogromny i roztrwonił go koncertowo. A wystarczyło nie sprowadzać pani z Nadarzyna, która nic dobrego nie wniosła a wiele „dobra” wyniosła, od której wszystko zaczęło się psuć. A jeśli już została sprowadzona to powinna była być wyrzucona z hukiem jak pokazała jak traktuje ludzi. Jak można było być tak krótkowzrocznym. Tylu ludzi poznało się co to za osoba, jaki jest jej sposób działania , co wyprawia z wartościowymi ludźmi, jak dewastuje gminę i ostrzegało wójta , za co spotykały ich, z jego strony, szykany. Nie wspomnę już o „noszeniu na rekach” Wypadało by chyba chociaż przeprosić za to wszystko co się do tej pory w gminie wydarzyło i powiedzieć mieszkańcom co było powodem jej zwolnienia ale nie wszystkich na to stać. Sytuacji to by nie naprawiło ale pokazało by ludzka twarz i dało nadzieje na zmianę.
Wice
Dodane przez Przem, w dniu 11.06.2020 r., godz. 00.59
Czy była zastępczyni dostanie odprawę.
rada
Dodane przez Ula, w dniu 11.06.2020 r., godz. 15.38
Proszę poszukać oszczędności w swoich kieszeniach a nie oszczędzać kosztem naszych dzieci.
niewykształconymi łatwiej rządzić?
Dodane przez sąsiad, w dniu 11.06.2020 r., godz. 15.43
Niemożliwe, że w kraju, w którym są pieniądze na pisowską telewizję, nielegalne druki kart wyborczych, wadliwe maseczki, ochronę posła, wizyty gospodarcze przedwyborami, prywatne loty służbowym samolotem, wille dla działaczy pisu, sponsorowanie pana Rydzyka nie było pieniędzy na edukację naszych dzieci. O co tu chodzi?
ale to już było...
Dodane przez senior, w dniu 11.06.2020 r., godz. 15.46
Wygląda na to, że moje prawnuki będą się uczyły w takich warunkach jak ja. Tylko że to było zaraz po wojnie. Czyżby aż tak daleko wróciły nas rządy pisu?
Dodane przez Brawo panie profesorze., w dniu 11.06.2020 r., godz. 19.06
Wójt sobie dobrze radzi i o wszystkim informuje. Jak Nowos likwidował szkołę i łączył klasy to nie było takiej histerii salonu.
Dodane przez BR, w dniu 11.06.2020 r., godz. 20.29
Niedojda, z nikim się nie może dogadać, zwolni wszystkich sam będzie siedział z Gminie, razem z przewodnicząca rady, co głoduje się swoją ręka.
Co przewodniczącej ręka robiła przy nie swoim komputerze.
Dodane przez Święta lipka, w dniu 12.06.2020 r., godz. 11.50
Jak cię złapią na kradzieży mów, że to nie twoja ręka. Jak cię złapią na grzebaniu w cudzym komputerze mów, że to nie twoja ręka.
Daleka droga.
Dodane przez Anonim, w dniu 13.06.2020 r., godz. 09.38
Nasz włodarz chociaż profesor to błyskotliwością swego umysłu nie zachwyca. Myśli że ludzie kupią te populistyczne gatki. To chwilowe oszczędności. Te chwilowe oszczędności tak jak "prowizorki" zostaną na długo. Po prostu ten trzęsiport boi się o tym powiedzieć. Z najnowszych danych resortu wynika że pieniędzy nie ma i nie będzie. Pani reformatorka Zalewska z PiS rozwaliła edukację i uciekla do Brukseli. Panie profesor toć pan z edukacją związany sięgnij pan dalej tym krutkowzrocznym wzrokiem i powiedz że za rządów PiS kasy na edukację nie ma i nie będzie. Chwilowe, odpowiednie, właściwie........... teraz już wszystko będzie takie .......no niewiadomo jakie.
krzyk nastąpnietych
Dodane przez lelenka, w dniu 13.06.2020 r., godz. 12.33
Pan wójt nastąpił na odciski lokalnemu układowi i krzyk sie podnióśł bo usuwa rzekomo nieusuwalnych. Jest pandemia, to musża być oszczędnosci bo podatkow w kasie mniej. Czy to nie jest zrozumiałe?
Plaster na odciski
Dodane przez Pan PROFESOR, w dniu 13.06.2020 r., godz. 13.56
To nie jest zrozumiałe. Nie rozumiem tych rzekomych afer poprzedników, komisji śledczych dla populizmu i demagogii, dziesiątek tysięcy wydanych dla ludzi znikąd, objetnic z kosmosu, głupot wygadywanych na sesjach, klamstw w żywe oczy .......chyba dalej pisać nie warto. Profesorek nikomu na nic nie nadepnął to jemu sufit zaczyna lecieć na głowę. Ta jego wizja to domem z kart, jeszcze tylko mały szmer oddechu mieszkańców i wszystko runie. Dopiero bedzie już nie kwik tylko wycie uciekajacej ekipy.
subwencja
Dodane przez Emil, w dniu 13.06.2020 r., godz. 20.28
Przepracowałem w powiatowej oświacie wiele lat i jak pamiętam co roku brakowało w budżetach szkolnych środków przede wszystkim na obsługę administracji szkół. Brakowało przede wszystkim na koniec roku ale były też lata że i na początku roku budżetowego. Trzeba zmienić system wyliczania subwencji oświatowej i dopiero mieć pretensję do wójtów i burmistrzów. Na tą chwilę środków brakuje i będzie brakować.
zawiedziona
Dodane przez Aleksandra, w dniu 13.06.2020 r., godz. 21.14
28.06.2020 będzie okazja zmienić min. system wyliczania subwencji oświatowej. Szlag minie trafia jak słyszę o tych obietnicach. Wszyscy przedsiębiorcy dostali tarczę, aż tu nagle dzieci dostają 500.00 na wczasy, aby wspomóc turystykę. Dlaczego emeryt nie dostał na wczasy? Wracając do meritum, za chwilę podniosą podatki, bo samorządy muszą utrzymywać oświatę. Nie tak to sobie wyobrażałam i nie piszę to tylko w odniesieniu do Brańszczyka.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta