• - Strona Główna

• 
  

Brak perspektyw na normalną działalność, a co za tym idzie brak zysku, zmniejszenie zapotrzebowania na pracę i zapowiedź obcięcia dotacji z budżetu gminy – to przyczyny dla których, dyrektor Wyszkowskiego Ośrodka Kultury „Hutnik” zdecydował się na redukcję zatrudnienia w jednostce. „Chcemy przetrwać najtrudniejszy czas bez konieczności likwidacji” - podkreśla.

Redukcje zatrudnienia dotyczą nie tylko „Hutnika”, ale innych jednostek podległych samorządowi. Ale to w WOK „Hutnik” wywołały największe kontrowersje za sprawą listu Rady Rodziców Rewii Dziecięcej „Sylaba”, która nie zgadza się na zredukowanie wynagrodzenia i czasu pracy dla kadry Sylaby.
W Wyszkowskim Ośrodku Kultury „Hutnik” jest zatrudnionych 20 osób na umowy o pracę (17,75 etatów). 12 pracowników otrzymało wypowiedzenia warunków umowy o pracę w części dotyczącej wynagrodzenia i wymiaru czasu pracy. 5,25 etatu pozostało bez zmian (z czego 1 etat objęty jest ochroną przedemerytalną). Poza tym dyrekcja zdecydowała się na zredukowanie zastępstwa pracownika na dłuższej nieobecności (1 etat).
Pozbawienie pracowników części wynagrodzenia ma przynieść ośrodkowi oszczędności wynoszące ok. 20 000 zł miesięcznie (koszt z pełnymi obciążeniami pracowniczymi). Oszczędności wynikające z wprowadzenia postojowego to ok. 7 000 zł miesięcznie.
- Ponadto renegocjujemy/zawieszamy umowy zobowiązań stałych, wprowadziliśmy wynagrodzenia postojowe, zawiesiliśmy umowy zlecenia - informuje dyrektor WOK „Hutnik” Mariusz Kowalski. - Skutki pandemii koronawirusa będą odczuwalne bardzo długo, szczególnie w samorządowych jednostkach organizacyjnych. Zmiany przepisów niepozwalające przez długi okres czasu na wykonywanie dotychczasowej działalności, a co za tym idzie: utrzymujący się brak zysku, zmniejszenie zapotrzebowania na pracę, poza tym zapowiedź zmniejszonej dotacji z budżetu gminy – wszystko to prowadzi do kryzysu finansowego Ośrodka. Chcemy przetrwać najtrudniejszy czas bez konieczności likwidacji, stąd redukcja zatrudnienia większości pracowników - stwierdza. - Szybkie i konkretne działania, które są bardzo trudne, bo ograniczenia etatów szczególnie wieloletnim pracownikom Ośrodka nie są ani proste, ani przyjemne, pozwolą nam przetrwać i wrócić do pełnej działalności w przyszłości. Ponoszę odpowiedzialność za ośrodek i nie dopuszczę do jego upadku. Decyzje, które musiałem podjąć są niełatwe, ale liczę na zrozumienie i solidarność pracowników. W naszym wspólnym interesie jest przetrwanie kryzysu finansowego i społecznego - dodaje.
Jak zaznacza, dotychczas głównym zastrzykiem finansowym dla ośrodka, poza dotacją gminy, było kino.
- W przypadku kina sytuacja, niestety, wygląda tak, że nawet gdy zostanie ono uruchomione (zapewne na specjalnych – średnio opłacalnych warunkach) to i tak, jak szacuje optymistycznie branża, potrzeba będzie około dwóch lat, aby ponownie nabrać rozpędu. Spowodowane jest to przede wszystkim zawieszeniem jakiejkolwiek produkcji filmowej. Po prostu nie będzie co grać. Pomimo tych ograniczeń zakładamy, że to kino właśnie w pierwszej kolejności będzie nam generować wymierny dochód - informuje Mariusz Kowalski. - Martwię się również o zmianę potrzeb mieszkańców. Czy klienci wrócą w takim samym wymiarze, jak przed pandemią i czy będzie ich stać na zaspokojenie potrzeb kulturalnych?
Jak zapewnia dyrektor ośrodka, na razie żadna z dotychczasowych form działających w WOK „Hutnik” nie zostanie zlikwidowana.
- Rewia Dziecięca „Sylaba” pozostaje w strukturach WOK „Hutnik”. Dzisiaj jest zbyt wiele niewiadomych, żeby ustalić konkretne reguły funkcjonowania całego ośrodka mimo zielonego światła w przywracaniu możliwości pracy - komentuje dyrektor. - Na pewno nie zamierzamy likwidować sekcji, ale z powodów finansowych i organizacyjnych być może będzie musiała działać na innych warunkach. Wszystko będzie zależeć od sytuacji epidemicznej i nałożonych rygorów sanitarnych, a także od sytuacji finansowej Ośrodka - dodaje.
Wszystkie działające w WOK Hutnik formy działalności objęły ograniczenia:
- Ognisko Muzyczne – 88 uczestników, 5 instruktorów, zawieszone umowy cywilnoprawne,
- Koło Plastyczne – 132 uczestników, 1 instruktor, zawieszona umowa cywilnoprawna + 0,5 etatu instruktorskiego, zredukowana umowa o pracę,
- Studio Wokalne – 48 uczestników, 0,5 etatu instruktorskiego, zredukowana umowa o pracę,
- Rewia Dziecięca „Sylaba” – 150 uczestników, 2,5 etatów instruktorskich, zredukowane umowy o pracę (po redukcji pozostaje 1,75 etatu),
Pozostałe sekcje obejmują ok. 60 uczestników, 6 instruktorów (zawieszone umowy cywilnoprawne).
- W obecnej sytuacji ucierpieli również mieszkańcy, dla których WOK „Hutnik” organizował wiele koncertów, spektakli teatrów, kabaretów, seansów filmowych, czy wernisaży i wystaw - komentuje dyrektor.
W poprzednich latach dochód własny Ośrodka wynosił:
- 2018 r. - 1 331 373 zł (w tym pierwsze półrocze - 651 150 zł)
- 2019 r. – 1 455 150 zł (w tym pierwsze - 765 821 zł).
W tym roku dochód wyniósł zaledwie 336 300 zł.
Obecnie Ośrodek nie generuje żadnych dochodów oprócz dotacji organizatora, która wystarcza w całości na koszty stałe (gmina zapowiada jej obniżenie).
- Szacujemy, że pieniędzy na bieżące funkcjonowanie wystarczy ośrodkowi do września - podkreśla Mariusz Kowalski.
Oprac. J.P.
Na podstawie informacji WOK „Hutnik”

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: