Targi i inne imprezy odwołane
(Zam: 11.03.2020 r., godz. 15.13)Sprzątanie wydm lucynowsko-mostowieckich również odbędzie się w późniejszym czasie niż planowano (miało odbyć się 28 marca). Na inny termin przesunięty zostanie Maraton Taneczny z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca (pierwotnie zaplanowany na 29 kwietnia). W przyszłym tygodniu miało odbyć się spotkanie ze wszystkimi grupami tanecznymi funkcjonującymi w naszej gminie. Z uwagi na fakt, iż zespoły musiałyby już zacząć przygotowania do występu, a co za tym idzie spotykać się na treningach, organizator zdecydował o przełożeniu wydarzenia.
Zawieszenie funkcjonowania miejskich jednostek oznacza, że nie odbędą się zaplanowane seanse filmowe, jutrzejsze otwarcie wystawy w „Hutniku” i inne wydarzenia.
Odwołany został też koncert zespołu Dżem, który miał się odbyć 14 marca.
J.P.
Komentarze
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 12.03.2020 r., godz. 15.20
Żądamy niezwłocznego zawieszenia wszystkich mszy i innych religijnych zgromadzeń, w tym rekolekcji, w kościołach obrządku rzymskokatolickiego oraz wszelkich zbiorowych celebracji w świątyniach innych wyznań. Celebracje te stanowią ogromne zagrożenie epidemiczne dla wszystkich Polek i Polaków. Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w mszach uczestniczy około 25 procent populacji Polski (38% spośród zobowiązanych). Te 25 procent może zagrozić nie tylko sobie, ale także życiu i zdrowiu 75-procentowej większości. Kategorycznie żądamy, by nas przed tym zagrożeniem uchronić. Dlaczego ta sprawa jest ważna? 11 marca rząd ogłosił decyzję o prewencyjnym zawieszeniu działania uczelni, szkół, przedszkoli i placówek kulturalnych. Wobec tak radykalnego kroku całkowicie niezrozumiałe jest wyłączenie spośród tych instytucji kościołów i związków wyznaniowych, które stwarzają co najmniej takie samo zagrożenie. Celebracja mszy dominującego w Polsce obrządku rzymskokatolickiego wiąże się z rytuałami bardzo wysokiego ryzyka epidemicznego, jak zanurzanie palców w wodzie święconej, doustne przyjmowanie komunii, czy podawanie ręki na znak pokoju. A przecież długotrwałe zgromadzenie dużej grupy ludzi na ograniczonej powierzchni jest w czasie epidemii groźne samo w sobie. Wobec tych zagrożeń i wobec faktu, że kościół włoski dekretem konferencji biskupów całkowicie zawiesił odprawianie nabożeństw, wprost niepojęta jest decyzja Episkopatu podana przez abp Gądeckiego o planowanym zwiększeniu liczby mszy w Polsce, i to bez rezygnacji z wymienionych wyżej ryzykownych zachowań. Kościół nie jest państwem w państwie, tylko instytucją jak każda inna, działającą na terytorium naszego kraju i jako taka musi podlegać świeckim normom, regulacjom i nakazom prawa, ponieważ służą one bezpieczeństwu i dobru wszystkich obywatelek i obywateli - zarówno tych wierzących, jak i tych niewierzących. Musi im podlegać zawsze i bezwarunkowo, na równych prawach z innymi organizacjami. A już szczególnie w dobie zagrożenia ogólnokrajową i ogólnoświatową epidemią.
Żądamy niezwłocznego zawieszenia wszystkich mszy i innych religijnych zgromadzeń, w tym rekolekcji, w kościołach obrządku rzymskokatolickiego oraz wszelkich zbiorowych celebracji w świątyniach innych wyznań. Celebracje te stanowią ogromne zagrożenie epidemiczne dla wszystkich Polek i Polaków. Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w mszach uczestniczy około 25 procent populacji Polski (38% spośród zobowiązanych). Te 25 procent może zagrozić nie tylko sobie, ale także życiu i zdrowiu 75-procentowej większości. Kategorycznie żądamy, by nas przed tym zagrożeniem uchronić. Dlaczego ta sprawa jest ważna? 11 marca rząd ogłosił decyzję o prewencyjnym zawieszeniu działania uczelni, szkół, przedszkoli i placówek kulturalnych. Wobec tak radykalnego kroku całkowicie niezrozumiałe jest wyłączenie spośród tych instytucji kościołów i związków wyznaniowych, które stwarzają co najmniej takie samo zagrożenie. Celebracja mszy dominującego w Polsce obrządku rzymskokatolickiego wiąże się z rytuałami bardzo wysokiego ryzyka epidemicznego, jak zanurzanie palców w wodzie święconej, doustne przyjmowanie komunii, czy podawanie ręki na znak pokoju. A przecież długotrwałe zgromadzenie dużej grupy ludzi na ograniczonej powierzchni jest w czasie epidemii groźne samo w sobie. Wobec tych zagrożeń i wobec faktu, że kościół włoski dekretem konferencji biskupów całkowicie zawiesił odprawianie nabożeństw, wprost niepojęta jest decyzja Episkopatu podana przez abp Gądeckiego o planowanym zwiększeniu liczby mszy w Polsce, i to bez rezygnacji z wymienionych wyżej ryzykownych zachowań. Kościół nie jest państwem w państwie, tylko instytucją jak każda inna, działającą na terytorium naszego kraju i jako taka musi podlegać świeckim normom, regulacjom i nakazom prawa, ponieważ służą one bezpieczeństwu i dobru wszystkich obywatelek i obywateli - zarówno tych wierzących, jak i tych niewierzących. Musi im podlegać zawsze i bezwarunkowo, na równych prawach z innymi organizacjami. A już szczególnie w dobie zagrożenia ogólnokrajową i ogólnoświatową epidemią.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl