Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 listopada 2024 r., imieniny Natalii, Zdzisława



Promuje pozytywny wizerunek rodziny

(Zam: 14.01.2020 r., godz. 10.34)

Posłanka z naszego okręgu Anna Maria Siarkowska odwiedziła Wyszków, w którym spotkała się z przedstawicielami władz powiatu. W podróży towarzyszyła jej sześciomiesięczna córka Hiacynta.

Jak zaznaczył przewodniczący Rady Powiatu Waldemar Sobczak, to pierwsza oficjalna wizyta posłanki w powiecie.
- Mam nadzieję, że będą następne i będziemy utrzymywali ścisłe kontakty - zaznaczył.
- Czas na szczegółowe działania przyjdzie - dodał starosta Jerzy Żukowski.
- Rozmawialiśmy m.in. na temat mojego większego zaangażowania w sprawy powiatu wyszkowskiego - dodała Anna Maria Siarkowska.

Strategia dla rodziny
Posłanka należy do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Od niedawna pracuje w ramach Rady Rodziny powstałej jako ciało opiniodawczo-doradcze przy pełnomocniku rządu do spraw polityki demograficznej.
- Powołano ją po to, by sprostać wyzwaniu niskiego współczynnika dzietności w Polsce - podkreśliła. - Mimo szeroko zakrojonych działań takich jak 500 plus, PiS dostrzega i ocenia je jako dobry kierunek, ale niewystarczający. Chcemy opracować strategię pozwalająca na aktywne działanie państwa na rzecz zapewnienia lepszych warunków funkcjonowania rodzin, rodzin wielodzietnych. Chcemy działań, które przyczynią się do lepszego postrzegania rodziny jako wyzwania, któremu warto sprostać. Warto mieć duża rodzinę - to wielka przygoda, jak i duże zobowiązanie.
Jak poinformowała posłanka, działania w ramach Rady będą koncentrowały się nie tylko na opiniowaniu projektów prawnych pod kątem interesów i potrzeb rodziny.
- Na forum rady będziemy proponowali rozwiązania wpływające na poprawę sytuacji polskich rodzin i docelowo zwiększenie współczynnika dzietności - zaznaczyła.
Anna Maria Siarkowska niedawno po raz kolejny została mamą (ma cztery córki). Jej sześciomiesięczna córka Hiacynta towarzyszy jej m.in. w Sejmie podczas obrad plenarnych, jak i odbywających się w ramach komisji.
- Każde dziecko ma prawo do mamy w pierwszych miesiącach życia, nawet jeśli mama jest posłem i nie ma urlopu macierzyńskiego - uważa Anna Maria Siarkowska. - Warto o tym mówić. Na kolejne dzieci nie można patrzeć pod kątem problemów - są ogromnym szczęściem. Będziemy uwrażliwiać na taką postawę również polityków. Mam nadzieję, że zostaną wypracowane rozwiązania, które sprawią, że kobiety z wyższym wykształceniem nie będą bały się mieć dzieci. Dziś często są postawione przed dylematem - albo kariera, albo macierzyństwo. Powinniśmy iść drogą umożliwiającą łączenie kariery z macierzyństwem.
Anna Maria Siarkowska podkreśla, że nie jest jedyną osobą w Sejmie przychodzącą na Wiejską razem z dzieckiem.
- To bardzo fajnie, że parlamentarzyści zaczynają przyprowadzać dzieci. Wpływa to na społeczną wrażliwość, dzieci zaczynają być postrzegane jako element życia, a nie jako coś co przeszkadza w osiąganiu osobistych sukcesów. Cieszę się, że ich obecność spotyka się z dużą akceptacją - zaznaczyła.

Ważna obrona terytorialna
Anna Maria Siarkowska jest członkinią Komisji Obrony Narodowej, w ramach której jednym z poruszanych tematów jest budowa obrony terytorialnej. Jak wspomniała posłanka, jej zalążki powstawały już w latach 90., ale pomysł ten zniszczył minister Sikorski. Niemniej, zdaniem posłanki, organizacje proobronne nie poprzestawały w działaniach na rzecz tworzenia obrony terytorialnej. Anna Maria Siarkowska również wywodzi się ze środowiska stowarzyszeń obronnych (w latach 2014-2017 była członkinią zarządu Stowarzyszenia ObronaNarodowa.pl - Ruch na Rzecz Obrony Terytorialnej).
- W kampanię społeczną zorganizowania wojsk obrony terytorialnej włączyło się wiele organizacji. O naszych działaniach pisały największe polskie media, organizowaliśmy ćwiczenia organizacji proobronnych, uczestniczyliśmy w pracach komisji, zespołów parlamentarnych. Nasz postulat podjęło PiS, a po przejęciu władzy, zaczął być realizowany - zaznaczyła. - W tamtym czasie zostałam posłem i to co robiłam w ramach organizacji proobronnej mogłam realizować w Sejmie. Cieszę się, że obrona terytorialna jest rozwijana i jest w niej ok. 22 tys. żołnierzy. Na ten rok zaplanowane zwiększenie liczebności do 29 tys. żołnierzy.

Zachować dostęp do broni
W komisji administracji i spraw wewnętrznych przedstawicielka klubu PiS zajmuję się m.in. sprawami związanymi z dostępem do broni. Zmianę regulacji w tym zakresie wymusza na Polsce unijna dyrektywa.
- Chcemy, by zmiany były jak najbardziej zachowawcze w stosunku do obecnego porządku prawnego. Nie chcemy znacząco ingerować w ustawę, a jedynie wdrożyć to, co jest wymuszone przez unijną dyrektywę - zaznaczyła. - Chciałabym, by funkcjonowały rozwiązania, które zapewnią użytkownikom broni, zwłaszcza organizacjom proobronnym, strzeleckim, sportowym, możliwość dostępu do niej przynajmniej na dotychczasowym poziomie - zadeklarowała.
Anna Maria Siarkowska jest zwolenniczką rozwiązań zapewniających obywatelom dostęp do broni w celu obrony osobistej, po spełnieniu przez nich wymogów ustawowych i odbyciu odpowiedniego przeszkolenia. Dziś, jak przyznała posłanka, takich pozwoleń wydaje się zaledwie do 10 rocznie.
- Dostęp do broni dla własnej obrony mają głównie ci, którzy zyskali ją jeszcze w czasach PRL-u. Dla obywatela właściwie jest niedostępna. To pewne kuriozum - dodała.
J.P.






Komentarze

ola
Dodane przez Anonim, w dniu 14.01.2020 r., godz. 11.21
nie powiedziała, że pisi dla rodziny wychodowali ADF oraz ptasią grypę - gdzie się człowiek nie ruszy, jakieś strefy, nakazy, zakazy, polecenia, dyrektywy - dobrze, że jest zwolenniczą posiadania broni przez obywateli, będzie można sie odszczeknąć
Dodane przez Montet, w dniu 14.01.2020 r., godz. 13.24
1. Szerszy dostęp do broni. Wreszcie tylko obawiam się, że są zapowiedzi a konkretów brak. W dobie zagrożenia - rozdać broń Polakom ! 3. Oprócz WOT, której idea jest słuszna, Pani poseł potrzebna jest Polsce porządna obrona anty-rakietowa. Cóż nawet z 50 tys żołnierzy z lekkim uzbrojeniem gdy jednen ruch i Warszawa jest w gruzach. 3. Zwiększenie dzietności ? Jaki problem najlepiej przy trzecim lub czwartym dziecku zafundować rodzicom likwidację podatku dochodowego ? To jest problem ?
Dodane przez Anonim, w dniu 15.01.2020 r., godz. 08.14
ola mimo wszystko ty jesteś na etapie choroby Alzheimera pozdrawiam
Dodane przez roms, w dniu 15.01.2020 r., godz. 10.07
Ciekawa osobowość, nie delegatka kolektywu dmuchającego w jedną trąbę. Przynajmniej taką się prezentowała w 2015r. Zapowiedź dalszych wizyt na wyszkowskiej pustyni politycznej odbieram pozytywnie.
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 15.01.2020 r., godz. 10.46
pozytywny wizerunek rodziny wg Anny Marii: dużo uzbrojonych od pierwszego zęba, po zęby dzieci, natomiast rodzice każde z koltem, albo i dwoma
Dodane przez Anonim, w dniu 15.01.2020 r., godz. 11.37
"purystko" a za taką się uwazasz miast pisać "wychodowali",a może wyhodowali???
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 15.01.2020 r., godz. 20.17
wyhodowali ASF oczywiście, dzięki za korektę
pseudouzdrawiacze
Dodane przez xy, w dniu 19.01.2020 r., godz. 21.05
tak, tak! dajcie polakom karabiny do domu! wtedy będzie rodzina zadowolona! sąsiedzi będą budować mury zamiast płotów, dyskoteki będą wystrzałowe! strach pomyśleć jakie giwery będą zabierać prawdziwi patrioci do samochodów na drogę? czy pani poseł-patriotka wie o czym mówi?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta