Janina Jellaczyc po raz pierwszy spojrzy z odnalezionej fotografii
(Zam: 29.11.2019 r., godz. 13.21)
Znała upodobania swoich czytelników, każdemu potrafiła doradzić i wprowadzić do magicznego świata książek. Urodziła się 20 grudnia 1898 r. w Ostrołęce, a zmarła w Wyszkowie 13 grudnia 1960 r., pochowana jest na cmentarzu parafialnym przy ul. Nadgórze.
Postać Janiny Jellaczyc opisywał w swojej książce o Wyszkowie kpt. E. A. Daszkowski, opowiadali też o niej ci spośród naszych czytelników, którzy jeszcze ją pamiętali, m.in. Maria Kosińska, Anna Korycka, Gabriela Stępniewska, Elżbieta Wróbel, ks. Henryk Kietliński, a także Tadeusz Gajska z Wolsztyna.
Niestety, nikt nie miał zdjęcia zasłużonej dla Wyszkowa bibliotekarki, stąd tablica pamiątkowa w Wypożyczalni dla Dorosłych w bibliotece miejskiej w Wyszkowie nie ukazuje twarzy Janiny Jellaczyc, tylko postać kobiecą z książką w ręku. Tablica ta z piękną płaskorzeźbą wykonaną przez artystę rzeźbiarza Arkadiusza Kozona została odsłonięta w 2004 r. podczas uroczystości nadania imienia wypożyczalni. Wydawało się, że już nie dowiemy się jak wyglądała twarz patronki wypożyczalni, aż tu za sprawą internetu zagadka została rozwiązana. Daleki kuzyn Janiny Jellaczyc znalazł w sieci artykuł wyszkowskiej dziennikarki Elżbiety Szczuki zatytułowany „Jej bogactwem były książki…”, z którego dowiedział się o poszukiwaniach i przesłał na adres mailowy Biblioteki Miejskiej w Wyszkowie dwie cenne fotografie: pani Janiny i jej ojca Ignacego.
11 grudnia w Bibliotece Miejskiej odbędzie się niezwykły wieczór wspomnień. Zapraszamy o godz. 18.30 na III piętro do sali im. prof. Ludwika Maciąga. Tego dnia zostanie zaprezentowany po raz pierwszy publicznie wizerunek zasłużonej bibliotekarki.
M.P.
(fot. arch.)
Komentarze
Pani Jelaczyc
Dodane przez Andrzej F Czerwinski, w dniu 29.11.2019 r., godz. 15.10
Korzystalem z ksiegozbioru Pani Jelaczyc jako mlody chlopak w liceum. Zaczytywalem sie kryminalami i ksiazkami o Dzikim Zachodzie ktorych wtedy nie bylo w ksiegarniach. Niektore zniszczone kartki pani Jelaczyc przepisywala recznie. Wiem, ze zapisla swoja biblioteke po swoiej jednej Wyszkowiance ( nie powiem nazwiska ) Co Ona zrobila z tym ksiegozbiorem nie wiem.
Dodane przez Andrzej F Czerwinski, w dniu 29.11.2019 r., godz. 15.10
Korzystalem z ksiegozbioru Pani Jelaczyc jako mlody chlopak w liceum. Zaczytywalem sie kryminalami i ksiazkami o Dzikim Zachodzie ktorych wtedy nie bylo w ksiegarniach. Niektore zniszczone kartki pani Jelaczyc przepisywala recznie. Wiem, ze zapisla swoja biblioteke po swoiej jednej Wyszkowiance ( nie powiem nazwiska ) Co Ona zrobila z tym ksiegozbiorem nie wiem.
Dodane przez roms, w dniu 29.11.2019 r., godz. 19.33
Andrzeju F.C. nazwisko i imię obdarowanej jest w Wyszkowie znane.
Andrzeju F.C. nazwisko i imię obdarowanej jest w Wyszkowie znane.
hipokryzja?
Dodane przez ;), w dniu 29.11.2019 r., godz. 23.29
Znane? A co obdarowana z księgozbiorem zrobiła? Proszę opowiedzieć, śmiało.
Dodane przez ;), w dniu 29.11.2019 r., godz. 23.29
Znane? A co obdarowana z księgozbiorem zrobiła? Proszę opowiedzieć, śmiało.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl