Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 listopada 2024 r., imieniny Natalii, Zdzisława



PEC rozpoczyna wielomilionową inwestycję

(Zam: 14.11.2019 r., godz. 15.04)

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. w Wyszkowie przystępuje do realizacji największej inwestycji w swojej historii - w ciągu najbliższych lat zamierza wybudować instalację na biomasę do produkcji ciepła i energii elektrycznej. Na ten cel spółka uzyskała dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki wOdnej - bezzwrotna dotacja na wynosi 18 mln zł.

Jak podkreśla prezes PEC Ireneusz Mroczek potrzeba wykonania inwestycji wynika z restrykcyjnych przepisów środowiskowych.
- Na skutek przystąpienia do Unii Europejskiej Polska zobowiązała się do przestrzegania prawa, które wymusiło dostosowanie do standardów emisyjnych - dopuszczalnych norm narzucanych na przedsiębiorstwa energetyczne w zakresie tego, co mogą emitować do atmosfery. Przedsiębiorstwa korzystają z okresu dostosowawczego, który uzyskała Polska dla tego sektora. Umożliwia on przedłużenie okresu obowiązywania starych norm i danie czasu na dostosowanie do nowych, ostrzejszych wymagań środowiskowych. Derogacje kończą się 31 grudnia 2022 r. Od 1 stycznia 2023 r. przedsiębiorstwa muszą rozpocząć pracę według nowych standardów emisyjnych - zaznacza prezes, który omówił założenia inwestycji podczas konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie PEC.
Najbliższe trzy lata spółka ma zamiar wykorzystać na przystosowanie do nowych standardów emisyjnych. Już w 2016 r. rozpoczęła prace polegające na wyborze optymalnej koncepcji.
- Chodziło o pomysł na to, w jaki sposób przedsiębiorstwo powinno spełnić wymagania, aby wybrane rozwiązanie pozwalało firmie funkcjonować, zapewniło bezpieczne dostawy ciepła, i aby usługi były w możliwie najlepszych cenach - zaznacza Ireneusz Mroczek. - Wykonaliśmy ogrom pracy, przeanalizowaliśmy ponad 50 różnych wariantów i podwariantów pod kątem efektywności, zalet i wad, korzyści bieżących, ale i rozpatrywanych drugoterminowo. Nasza perspektywa, na którą byliśmy zorientowani, to perspektywa do roku 2040. Punktem wyjścia była analiza stanu bieżącego, wszystkich potrzeb ciepłowniczych, charakterystyka wykorzystania ciepła w poszczególnych okresach. Drugim krokiem było zrobienie planu, analiza, jakie obszary spółka może zasilić, jaki jest potencjał rozwojowy Wyszkowa w zakresie ciepła systemowego do roku 2040. Mając dane wyjściowe zaczęliśmy wybierać zasadniczą technologię.
Prezes zaznacza, że spółka rozważała pełną gamę możliwych rozwiązań (łącznie z wykorzystaniem frakcji odpadowej, geotermii), które mogą być wykorzystane w przedsiębiorstwie o takiej wielkości i potencjale jak wyszkowski PEC.
- Wnioski z analiz były takie, że przedsiębiorstwo może wybierać miedzy węglem, gazem ziemnym a biomasą - podkreśla prezes. - Od początku istnienia, od lat 70. nasza spółka pracowała wykorzystując węgiel. Nasza analiza nie potwierdziła jednak jego zastosowania - w tej chwili polityka europejska i Polska nie sprzyja rozwiązaniom węglowym, a rozwiązania prawne, administracyjne nie ułatwiają pracy na tym paliwie. Poza tym, żadna inwestycja w technologi węglowej nie może być wspierana środkami unijnymi. Sytuacja na rynku jest zmienna, jeśli chodzi o cenę surowców i cenę emisji CO 2. Stawiając na jedno paliwo spółka pozbawiłaby się możliwości elastycznego dostosowania do sytuacji rynkowej, co miałoby konsekwencje dla spółki i dla klientów.
Węgiel, to jak podkreśla prezes, paliwo o najwyższym współczynniku emisyjnym CO 2.
- Są też problemy z pozyskaniem paliwa węglowego, które jest odpowiednie dla ciepłownictwa. Wysoki import węgla do Polski jest w zasadzie pokłosiem tych problemów i niedostatku w Polsce węgla o pożądanych parametrach - zaznacza.
Paliwo gazowe PEC odrzucił ze względu na jego ceny (co miałoby odzwierciedlenie w wysokich taryfach).
- Biomasa okazała się czarnym koniem, bo rozpoczynając nasze prace wszyscy pracownicy, łącznie ze mną, na to paliwo patrzyli chłodnym okiem. Zapoznając się jednak z jego charakterystyka, odwiedzając pracujące już ciepłownie tego typu w Polsce i za granicą zobaczyliśmy ogromny potencjał w tym paliwie, jego duże możliwości do przemysłowego zastosowania - zapewnia Ireneusz Mroczek.


Prezes dobrze ocenia perspektywy rynku biomasy, której zasób, jak zaznacza, nie jest w Polsce w pełni wykorzystany. Wykorzystanie biomasy ma dać PEC-owi „drugą nogę paliwową”. Dzięki inwestycji możliwe będzie wyprodukowanie około 70 proc. ciepła z biomasy lub z węgla, w zależności od tego, co będzie się bardziej opłacało.
Biomasa pozwoli znacznie ograniczyć emisje niebezpiecznych substancji - siarki o 63 proc, rocznie, pyłu - 17 proc., tlenu węgla o 58 proc., dwutlenku węgla o 65 proc.
- Będziemy mieli możliwość produkowania ciepła, energii elektrycznej praktycznie bez emisji CO 2 - zapewnia prezes.
O wyborze biomasy zadecydowała też lokalizacja Wyszkowa otoczonego dużymi kompleksami leśnymi.
- Biomasa, na którą PEC jest zorientowany, to odpad leśny, który nie może być wykorzystany w gospodarce. Nasza technologia będzie przygotowana do wykorzystania nawet najgorszego paliwa biomasowego, nawet z frakcjami o wysokiej wilgoci, korą, odpadami potartacznymi - zapewnia prezes.
Paliwo węglowe od lat jest wykorzystywane w wyszkowskiej ciepłowni i spółka nie zamierza z niego rezygnować. Do 2023 r. planuje wykonać konieczne modernizacje istniejących urządzeń tak, aby można było dalej z nich korzystać, z tym że w ograniczonym zakresie.
Na 51 projektów zakwalifikowanych przez NFOŚ, projekt wyszkowskiego PEC-u znalazł się na 11 pozycji na liście rankingowej. Szacowana wartość projektu to ponad 41 mln zł netto. Ile ostatecznie będzie kosztować inwestycja, pokaże przetarg, który spółka ma zamiar ogłosić pod koniec tego lub na początku przyszłego roku.
- Przygotowywaliśmy się do inwestycji także finansowo. Utworzyliśmy specjalny fundusz celowy, na który był przekazywany cały zysk wypracowywane przez spółkę od wielu lat - zapewnia Ireneusz Mroczek. - Po przetargu uzyskamy wiedzę, czy jako spółka będziemy musieli zaciągnąć kredyt i w jakiej wysokości. Mamy szansę uzyskać go na preferencyjnych warunkach z NFOŚ.
Termin realizacji zadania to ok. 22 miesiące. PEC zakłada oddanie do użytku obiektu na przełomie roku 2021/2022.
- Polityka proekologiczna to jedno najważniejszych wyzwań dla świata, ale i dla samorządów - podkreśla burmistrz Grzegorz Nowosielski. - Jako samorząd od lat podejmujemy te wyzwania poprzez kształtowanie postaw społecznych, działania infrastrukturalne, takie jak wymiana i utylizacja azbestu, wymiana pieców w okresie, kiedy nie było rządowego programu i in. To taże budowa infrastruktury dla pieszych i rowerzystów. Przed spółką największe wyzwanie od oczątku jej historii. Gratuluję prezesowi, załodze, radzie nadzorczej ogromnego sukcesu i pozyskania ponad 18 mln zł bezzwrotnej dotacji na przebudowę zakładu i uruchomienie nowego źródła ciepła opalanego biomasą - dodaje.
J.P.
Więcej na ten temat w najbliższym numerze „Wyszkowiaka”


Komentarze

Dodane przez ~(), w dniu 14.11.2019 r., godz. 15.18
już była turbina gazowa
Dodane przez Anonim, w dniu 14.11.2019 r., godz. 15.44
I jest turbina w magazynie , leży i czeka na wywóz na zlom
...
Dodane przez Lesio, w dniu 14.11.2019 r., godz. 16.48
Dokładnie o tym samym pomyślałem. Około roku 2000 PEC miał robić kogeneracje i sprzedawać zarówno ciepło jak i prąd z gazu ziemnego. Utopiono w tym projekcie miliony złotych.
Dodane przez Anonim, w dniu 14.11.2019 r., godz. 16.59
Za wszystko zapłacili odbiorcy nie zarząd.
Dodane przez B.o., w dniu 14.11.2019 r., godz. 17.22
A biomasa i z jej spalania nadmiar ciepła to może z tej spalarni, co jej mialo nie byc ???
Dodane przez Kol, w dniu 14.11.2019 r., godz. 17.57
Jeszcze was tak Nowosielski........
Dodane przez Czyli jednak spalarnia bedzie, w dniu 14.11.2019 r., godz. 17.59
Czyli jednak spalarnia będzie, tylko w PECU za nasze pieniądze ? Jak nasi Wyszkowscy fachowcy się za tą biorą, to energia cieplna wzrośnie w naszym mieście i jak pokazuję inne przykłady z naszego miasta podwyżki będą duże i będą bolały, jak paręset % ceny podniosą, ludzie trociniakami znowu zaczną palić.
Dodane przez Dzoanka, w dniu 14.11.2019 r., godz. 19.52
Jakie to przykre,przecież to jest ewidentne podłoże pod spalarnie. Grzesiu zrobił tak, że nieświadomi ludzie będą się cieszyli z modernizacji pecu z nadzieją, że dzięki temu będzie czystsze powietrze. A za pleckami, rączka, nóżka z wypadku, ptasia grypa, gorączka krwotoczna i inne gronkowce w probówkach
Dodane przez Anonim, w dniu 14.11.2019 r., godz. 21.38
Jejku, kolejny wielki sukces, szkoda komentować.
Dodane przez GGG, w dniu 15.11.2019 r., godz. 11.32
A pamiętacie prezesa Bączyka i jego działalność?
Dodane przez anonim, w dniu 15.11.2019 r., godz. 13.36
Nasi geniusze znowu coś wymyślili, z naszych podatków pójdzie 18 milionów na ich eksperyment, a resztę do 41 milionów (czyli 23 miliony) pójdzie pewnie z podwyżki za ciepło od mieszkańców Wyszkowa. To jednak, jak prezes PEC mówił na sesji to i tak max 40 % wytwarzanej energii bo reszta będzie i tak z spalania ruskiego węgla. Druga rzecz to jak wynikało z sesji ciepłownia ma ograniczyć obrót ciepłem, żeby być mniejszą ciepłownią i nie podlegać większym rygorom kontroli emisji CO2 czyli z tego by wynikało, że nadal będzie zanieczyszczać ale nieoficjalnie. Uff jak gorąco. Mało tego to z spalania czy to węgla czy drewna (czytaj biomasy leśnej) też będzie wydzielane CO2, czyli wytwarzanie mniejszej ilości gazów cieplarnianych ale nadal dużo, mniej może smogu. Ciepłownia nie nastawia się na wiatraki, nie wykorzystuje Słońca tylko nadal będzie spalać. Rząd mówi będziemy odchodzić od spalania węgla i drewna a u nas głucho wszędzie, ciemno wszędzie. Zabawny wytrzeszcz prezesa,jakby czarnego konia zobaczył, bo nadal wyszkowianie będą słono płacić za ekologię, w podatkach i opłatach za ciepło w zimie i za ciepłą wodę. Zapamiętajcie ten post, kto nas doprowadzi do drożyzny. Czy ktoś w Wyszkowie myśli? Jak coś może nie truć jak nie jest z energii odnawialnej ?
Dodane przez ~(), w dniu 15.11.2019 r., godz. 14.02
sami leśnicy uważają że to poroniony pomysł, więc chyba biomasa będzie z ukrainy
Dodane przez pisowiec, w dniu 18.11.2019 r., godz. 08.36
Trzeba się zgodzić, wyrzucanie 18 mln z budżetu państwa i 23 mln z budżetu gminy i podwyżek cen energii gdy modernizacja części ciepłowni nie jest związana z przejściem na energię odnawialną jest skandaliczna a delikatnie mówiąc nie przemyślana. Przy spalaniu zawsze pojawi się CO2 czyli gaz cieplarniany, a przy okazji będziemy likwidować drzewa z otaczających lasów, które absorbują dwutlenek węgla ( CO2).
Dodane przez Wyborca, w dniu 18.11.2019 r., godz. 09.14
Nowosielski na początku swojego urzędowania zrobił jedną inwestycję i na koniec drugą.
Dodane przez Referendum, w dniu 18.11.2019 r., godz. 15.05
Wyjście jest tylko jedno, referendum i odwołanie Burmistrza, dość tych dziwnych i przedpłaconych inwestycji. Ciepłownia chce się zimniejszych, a już wybudowała przyłącza do Borkowego osiedla przy Szpitalnej, a inni czekają od lat. Tok się załatwia sprawy w Wyszkowie, dla kolegów wszystko. Jak można wybudować Przylacze, jak jeszcze nie wiadoma co tam powstanie, a może Borek i Nowosielski, wszystko dogadali, a prace i konsultacji nad planem to jedna wielka fikcja, dla zamydlenia ludziom oczu. Jak Burmistrz nie zostanie odwołany, to zrobia co będą chcieli.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta