• - Strona Główna

• 
  

Sześcioro kandydatów Prawa i Sprawiedliwości spotkało się z wyborcami 5 października w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej. Marek Zagórski, Teresa Wargocka, Robert Mamątow, Anna Kaszuba, Jerzy Żukowski i Ewa Runo mówili m.in. pokrótce o tym, jakimi sprawami chcą się zająć w parlamencie.

Żeby nawet nie pomyśleli o wyjeździe
- Nasze zwycięstwo w 2015 r. to ogromny sukces całego społeczeństwa, które marzyło o tym, by Polska była Polską, by nasz kraj był sprawiedliwy, podmiotowy, dbający o swoich obywateli, by można było czuć się w nim bezpiecznie i patrzeć z radością w przyszłość – stwierdziła posłanka Teresa Wargocka.
Kandydatka nadal chce zasiadać w sejmowej komisji edukacji i polityki społecznej.
- Będę na pewno silnym głosem, który będzie stał w obronie chrześcijańskich wartości, rodziny, prawa rodziców do wychowania dzieci – oznajmiła. – PiS ma program rozwoju, dobrobytu, by nigdy kolejne pokolenie Polaków nie opuściło ojczyzny w poszukiwaniu wolności albo za chlebem. Każdy młody człowiek, każde dziecko ma nawet nie pomyśleć o wyjechaniu do pracy za granicę.

Tylko ślepy nie widzi efektów
- Bardzo ważne jest dla mnie, że mogę być dumna ze swojego kraju – stwierdziła z kolei Ewa Runo, na co dzień dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Wyszkowie. – Jednym z priorytetów jest dla mnie dobra pozycja kraju na arenie międzynarodowej. Jest dla mnie istotne, że dzięki polityce zagranicznej rządu jako kraj nie startujemy z pozycji brzydkiej panny na wydaniu. Wiem z własnego doświadczenia, że dużo młodych ludzi wraca teraz z Anglii, USA do Polski, bo widzą, że tu mają możliwości lepszego życia. Tęsknią za krajem i z nim chcą związać swoje życie i wychowanie dzieci.
Wśród swoich priorytetów Ewa Runo wymieniła też opiekę zdrowotną.
- W Wyszkowie szpital potrzebuje jeszcze wielu inwestycji. W programie rządowym są pieniądze na fundusz przeznaczony dla szpitali. To nadzieja, że nasz szpital będzie mógł się rozwijać – zapowiedziała.
Utrzymanie programów społecznych to kolejne zapewnienie ze strony przedstawicieli PiS.
- Dzięki 500 plus dużo rodzin przestało cierpieć biedę, która była wśród dzieci dość powszechna. Widzę to jako dyrektor szkoły – obserwuję, jakie uczniowie mają dziś przybory, czy stać ich na wycieczkę, czy wykupują obiady. Tylko ślepy nie widzi, że programy społeczne dają efekty, że ludzie żyją godniej – uznała kandydatka, której zależy na utrzymaniu wartości chrześcijańskich w kontekście rodziny. – Nie wyobrażam sobie wychowania dzieci przez osoby tej samej płci. Dla mnie rodzina to mama, tata, dzieci. Wartości chrześcijańskie są fundamentem całej naszej cywilizacji.

Flaga i krzyż w każdym domu
Anna Kaszuba (kierownik delegatury Urzędu Wojewódzkiego) podkreśliła, że świadczenie typu 500 plus, nazywane przez niektóre środowiska łapówką, jałmużną, w innych krajach Unii Europejskiej jest normą.
- Opozycja usiłuje wmówić, że może istnieć emerytura bez podatku. Skoro obowiązuje od lat taka sama ustawa, to wiadomo, że nie da się tego zrobić. Oni myślą, że Polacy są głupim społeczeństwem – stwierdziła.
Uznała, że trzynastka wypłacana emerytom jest sprawiedliwym rozwiązaniem, w przeciwieństwie do zwolnienia z podatku dochodowego, w ramach którego najwięcej skorzystaliby pobierający najwyższe emerytury.
Chwaliła wprowadzenie zerowego podatku dochodowego dla młodych oraz obniżenie go z 18 do 17 proc. dla pozostałych.
- Opozycja twierdzi, że to wszystko nie jest nam potrzebne, że potrzeba nam małżeństw homoseksualnych z prawem do adopcji dzieci. Ja chcę, by w każdym domu była flaga, krzyż, każdy znał „Mazurka Dąbrowskiego”, by Polska była krajem prawa i sprawiedliwości – dodała.

Przegonić najbogatsze państwa
- W przeciwieństwie do tego, co mówiono, 500 plus nie jest na kredyt. Po raz pierwszy od 1989 r. mamy budżet zrównoważony. To pokazuje najważniejsze – dobrze rządziliśmy państwem przez te cztery lata. I będziemy dobrze rządzić Polską, pilnować pieniędzy podatników i je dobrze inwestować – zapewniał minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Polecał zebranym zapoznanie się z rządową mapą inwestycji dostępną w internecie. Można dowiedzieć się z niej, ile projektów i programów przez ostatnie lata zostało zrealizowanych z rządowym dofinansowaniem.
- Dzięki środkom państwowym możliwe było również wyremontowanie tej sali – mówił o trzecim piętrze wyszkowskiej biblioteki. – Na mapie inwestycji jest nasze rządowe sprawozdanie z 4 lat. Można sprawdzić także, jakie projekty były zrealizowane w Wyszkowie.
Według ministra, z tytułu 500 plus do mieszkańców Wyszkowa wpłynęło do tej pory 80 mln zł.
- Ludzie wydali te pieniądze w sklepach, inwestują w gospodarkę i możliwości rozwoju miasta – zaznaczył minister. – Uszczelniając system podatkowy, stabilizując budżet doprowadziliśmy do sytuacji, że do samorządów dodatkowo wpłynęło ponad 16 mld zł, co przekłada się na inwestycje samorządowe – dodał. – Nasz program jest bardzo ambitny, Polska ma być krajem nowoczesnym. Doganiamy Hiszpanię, w ciągu najbliższych lat przegonimy Włochy, ale ciągle jeszcze nam mało, chcemy przegonić najbogatsze państwa w Europie. Mamy ku temu możliwości i umiemy to robić. Przekonaliśmy społeczeństwo, że potrafimy rządzić i dzielimy chleb sprawiedliwie, a także powodujemy, że jest on większy.

Trzeba pójść na wybory
Starosta Jerzy Żukowski przede wszystkim namawiał do pójścia na wybory.
- Mam wątpliwości, czy opozycja, gdyby doszła do władzy, nie cofnęłaby wprowadzonych przez nas zmian. Namawiajmy innych i sami idźmy zagłosować, żeby dotychczasowe zmiany zostały zachowane – stwierdził. – W naszym okręgu do zdobycia jest 12 mandatów, do tej pory PiS miał 8. Mamy mocny komitet. Wy głosując wybierzcie, waszym zdaniem, najlepszego. My gwarantujemy, że zmiany nadal będą dobre dla mieszkańców naszego powiatu i całej Polski.
Wśród tych dobrych zmian wymienił m.in. wysoki, bo 80-procentowy poziom państwowego dofinansowania do budowy dróg, z którego skorzystało m.in. Starostwo Powiatowe (droga do Wielęcina).

Ostrzeżenia przed polityczną konkurencją
- Przyzwyczailiśmy się już do 500 plus, krótszego okresu pracy, programów socjalnych. Tak do końca nie można być spokojnym – opozycja wystawiła przed wyborami sympatyczną panią jako twarz kampanii, ale to obłuda, ona może ładnie mówi, ale w działaniu i poglądach niczym się nie różni od kolegów z PO – starający się o reelekcję senator Robert Mamątow mówił o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej.
Jego zdaniem, odebranie 500 plus najbogatszym jest nieopłacalne.
- W Polsce najbogatszych jest 100 tys. osób i 90 proc. z nich nie pobiera tych pieniędzy. A dziś zatrudnienie sztabu ludzi do sprawdzania zaświadczeń o dochodach kosztowałoby więcej niż dawanie najbogatszym 500 plus – zaznaczył odnosząc się do postulatów niektórych polityków.
Straszył, że PO zabierze Polakom świadczenia socjalne.
- Musicie wiedzieć, że jeśli przegramy, PSL pójdzie z nimi do rządu, będą popierać związki jednopłciowe. Przestrzegam, bo jesteśmy w ważnym momencie historii, trwa walka kulturowa w Polsce. Możemy rozwijać się zgodnie z tradycją, historią albo stracić je na rzecz liberalnej, lewicowej Unii Europejskiej.
J.P.

• 
  
  
• 
  
  
• 
  
  
• 
  
  
• 
  
  

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: