Walne w "Przyszłości"
(Zam: 16.07.2019 r., godz. 12.24)-
fot. Justyna Pochmara
W skład tego organu weszli: Tadeusz Ciurzak, Jan Jerzy Dawidzki, Elżbieta Gajcy, Bronisław Gołębiewski, Genowefa Kamińska, Dariusz Kądziela, Mirosław Michalski, Magdalena Rzewnicka, Zofia Serzysko, Emilia Skrzecz, Józef Wasilewski, Bolesław Zyśk.
Prezes spółdzielni Mirosław Marszał, jak co roku, przedstawił szczegółowe sprawozdanie z działalności spółdzielni za 2018 r. Ogółem koszty działalności spółdzielni wyniosły 19 132 000 zł, przychody 20 957 400 zł. Na koniec minionego roku zadłużenie lokali wynosiło 1 599 236 zł, czyli 8,33 proc. ogólnego obciążenia lokali. Spadło o 0,24 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Za lokale mieszkalne zaległość wynosiła 1 568 113 zł (9,32 proc.), za lokale użytkowe – 31 122 zł (1,31 proc.).
Wśród przeprowadzonych prac były te wykonane własnymi siłami spółdzielni (m.in. usunięcie zagrzybień, przecieków dachów, rynien, prześwietlenie drzew i nasadzenia nowych, konserwacja ławek, odśnieżanie chodników, zjazdów do garaży, wymiana okien na klatkach schodowych), jak i zrealizowane przez podmioty wyłonione w przetargach (m.in. remont nawierzchni chodników, ulic, parkingów, wymiana wodomierzy, remont płyt balkonowych, instalacji odgromowej, docieplenia ścian, koszenie traw).
Średnie zatrudnienie w SM „Przyszłość” w 2018 r. wyniosło 57,9 osoby, średnie miesięczne wynagrodzenie jednego pracownika (po odjęciu kwot z tytułu odpraw emerytalnych, remontowych, nagród jubileuszowych, ekwiwalentów za urlopy wypoczynkowe, rozwiązaniu umów o pracę, ZUS) wyniosło brutto 3 702,54 zł. Wykorzystano fundusze płac w wysokości 3 209 642 zł.
Ogółem spółdzielnia ma 4 101 członków, zaś średnio roczna liczba osób zamieszkałych w zasobach spółdzielni wynosiła w 2018 r. 8 478. Jak podkreślił prezes Mirosław Marszał, liczba mieszkańców spółdzielni w jej statystykach spada, bo spółdzielcy nie zawsze zgłaszają prawdziwą liczbą mieszkańców – zdarza się, że zaniżają ją, by płacić mniejsze opłaty (naliczane od osoby).
Nierozliczona woda (różnica między licznikami w mieszkaniach a licznikiem głównym) przez lata była zarzewiem sporów między mieszkańcami a zarządem spółdzielni. Dzięki wymianie liczników udało się tę różnicę (pokrywaną z kieszeni mieszkańców) zminimalizować, choć jak twierdzi prezes, zlikwidować jej się nie da. Za rok 2017 r. nierozliczone zużycie wody stanowiło 4,18 proc. ogólnego zużycia, w 2018 r. – 3,88 proc.
– Ciężko będzie uzyskać lepszy wynik, nie liczę na znaczną poprawę, ale cały szereg czynności, naszych starań spowodowała, że ilość wody nierozliczonej jest na super poziomie – podsumował Mirosław Marszał.
Poinformował też, że w ubiegłym roku władze spółdzielni podjęły rozmowy ze szpitalem (ma swoje poradnie w budynku spółdzielni przy ul. Sowińskiego) i starostwem (powiat jest podmiotem tworzącym szpital) w sprawie budowy przy budynku przy ul. Sowińskiego windy służącej m.in. pacjentom.
– Uzgodniliśmy, że wspólnie tę inwestycję wykonam. Nie myślę, że uda się to w tym roku, ale w przyszłym mam nadzieję, winda powinna już funkcjonować – stwierdził prezes.
Spółdzielnia podjęła się też uporządkowania kwestii piwnic znajdujących się w bloku przy ul. Sowińskiego 51 (niektórzy nie korzystają z jej powierzchni, bo inni zajeli ją nielegalnie). Nie wszyscy mieszkańcy odpowiedzieli jednak na prośbę spółdzielni, która chciała się dowiedzieć, kto zajmuje którą powierzchnię. Według prezesa, prawdopodobnie niezbędne będzie zebranie z mieszkańcami budynku, by omówić z nimi realizację zadania (zajęte pomieszczenia trzeba będzie opróżnić).
Do ożywionej dyskusji doszło na części walnego zebrania dotyczącej osiedli Sowińskiego i Kościuszki. Jeden z mieszkańców wnioskował o udostępnienie członkom spółdzielni i zarządcom nieruchomości rozliczenia funduszu remontowego w podziale na poszczególne nieruchomości.
Aktywnym uczestnikiem zebrania był też mieszkaniec, radny miejski Bogdan Osik.
– W ubiegłym roku pytałem o wymianę daszków w wiatrołapach. Powiedział pan, że wymieniane są sukcesywnie. Czy polega to na tym, że na bloku dwa są wymienione, a reszta nie? Czy nie można wymienić we wszystkich blokach, tam gdzie są np. zagrzybiałe? – zwrócił się do prezesa.
Na pytanie odpowiadał zastępca prezesa ds. technicznych Jerzy Prusakowski.
– W minionym roku wymieniliśmy ok. 20 daszków, które były uszkodzone. Nie wymieniamy ich z powodu zagrzybienia czy zabrudzenia. Jeśli mamy to robić, to pytanie, w jakim zakresie i jak często – stwierdził.
– Potrzebna jest też wymiana ławek – proszę się przejść i zobaczyć, że są połamane. Mam pomysł, by na zimę je zabierać i remontować, malować, by starsi ludzie mogli spokojnie wiosną czy latem usiąść – zaproponował Bogdan Osik.
– Wymieniamy listwy, malujemy w zależności od potrzeb, ale nie słyszałem, by wiele z nich było uszkodzonych. Trzeba pamiętać, że są osiedla, których mieszkańcy ławek sobie nie życzą – stwierdził zastępca prezesa.
Według radnego, przed jego blokiem spółdzielnia zainstalowała oświetlenie, po czym je wymieniła.
– Mieszkańcy dzwonili, że lampy są za jasne – tłumaczył prezes.
– To ja musiałem zebrać podpisy, by spółdzielnia je powiesiła, a tu wystarczył telefon? – odparł Bogdan Osik.
– Jest zasada „nie szkodzić”. Skoro mieszkańcy dzwonili, zareagowaliśmy – uznał Mirosław Marszał.
Bogdan Osik zaskoczył prezesa pytaniem o koszty wynajęcia sali konferencyjnej spółdzielni na spotkanie wyborcze jednego z kandydatów do Europarlamentu.
– Czy organizacja zapłaciła za wynajem tej sali? – zastanawiał się radny.
– Czy zapłaciła, tego nie wiem. Udostępniamy salę wszystkim opcjom, które się zgłoszą, spółdzielnia jest apolityczna – zaznaczył.
Księgowa uzupełniła, że sala została udostępniona „na pewno odpłatnie”.
– Czy zatem jest regulamin wynajmu sali i cennik? Czy dla członków spółdzielni jest ona udostępniana inaczej? – drążył temat Bogdan Osik.
– Dla członków spółdzielni jest za darmo, na zebranie mieszkańców, nie partyjne – oznajmił prezes.
– Dlaczego w starych piwnicach obniżane jest napięcie prądu, a w nowych nie? – interlokutor odczytał kolejne z przygotowanych pytań.
– Wnioskują o to mieszkańcy, jeśli podejrzewają, że są podłączane warsztaty, wiertarki. Obniżamy napięcie, by nie było takich sytuacji. Bywało przecież, że ludzie wstawiali zamrażarki do piwnic – informował prezes.
Kolejne z pytań radnego dotyczyło korzystania przez spółdzielnię ze środków unijnych. Prezes przyznał, że możliwe byłyby do pozyskana pieniądze na termomodernizację zasobów, ale według niego, byłyby to niewielkie kwoty.
– Więcej by kosztował audyt energetyczny, niż moglibyśmy uzyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego – stwierdził prezes.
Zgodził się też z Bogdanem Osikiem, że o rozdysponowaniu kwoty odszkodowania (1,7 mln zł), jaką spółdzielnia uzyskała za bezumowne użytkowanie pawilonu handlowego przy ul. Sowińskiego, zdecydują mieszkańcy na kolejnym walnym zebraniu.
Inny mieszkaniec wnioskował o sprzątanie terenów przy śmietnikach i przygotowanie propozycji zabudowania wiat śmietnikowych (o ich budowie mieliby, według niego, decydować mieszkańcy poszczególnych nieruchomości). Zdaniem prezesa Marszała budowa wiat może spowodować, że mieszkańcy będą wyrzucali odpadki wokół nich.
– Obniży to czystość, a sprzątaczka i tak codziennie musi wrzucać, to, co nie zostanie umieszczone w śmietnikach. Mamy w spółdzielni znacznie ważniejsze problemy jak taka zabudowa. Koszty są duże i nie wiem, czy zdecydujemy się na takie rozwiązanie, bo trzeba będzie się liczyć z kolejnymi kosztami. Dla nas ważniejsze są inne kwestie, np. chcemy zainwestować w oświetlenie energooszczędne.
Walne zebranie wiązało się z głosowaniem nad absolutorium dla zarządu spółdzielni, które Mirosław Marszał, Jerzy Prusakowski i Barbara Roicka uzyskali. Mieszkańcy podjęli uchwały o przyjęciu sprawozdań z badania bilansu za 2018 r, działalności zarządu SM „Przyszłość” za 2018 r. oraz działalności Rady Nadzorczej za 2018 r. Podjęli uchwałę o przeniesieniu nadwyżki bilansowej za 2018 r. na pokrycie kosztów eksploatacji i utrzymania nieruchomości. Podjęli też uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż udziałów we współwłasności garażu podziemnego przy ul. Sowińskiego 49A.
J.P.
-
Bogdan Osik
fot. Justyna Pochmara
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl