• - Strona Główna

• 
  

Burmistrz zaproponował radnym wycofanie przyjętej w 2017 r. uchwały nakazującej m.in. zdjęcie lub dostosowanie niezgodnych z nią szyldów i reklam. Radni mają się zastanowić nad nową regulacją, która będzie bardziej przyjazna dla przedsiębiorców.

Restrykcje polegały m.in. na ograniczeniu wieszania reklam o pow. maksymalnie 1 m kw. tylko na poziomie parteru. Dotyczyły też małej architektury i ogrodzeń. Znaczna część przedsiębiorców, właścicieli nieruchomości na podstawie tych regulacji musiałaby ponieść koszty związane z likwidacją lub zakupem nowego szyldu. Ci, którzy posiadali reklamy przed wejściem w życie uchwały, mieli czas na dostosowanie do sierpnia tego roku. Nowe reklamy sytuowane po wejściu w życie uchwały musiały być montowane od razu na nowych zasadach.
- W 2017, kiedy uchwała została przyjęta, jako samorząd byliśmy pionierem na Mazowszu, po Ciechanowie, regulującym te kwestie. Przepisy częściowo weszły w życie, ale doświadczenia innych samorządów, w tym Ciechanowa, skłaniają nas do przeprowadzenia korekty zapisów uchwały - tłumaczył burmistrz Grzegorz Nowosielski podczas sesji 28 marca. - Nie zmienia się idea, która nam przyświeca - chcemy wpłynąć na estetyczny wygląd otoczenia, ale może niektóre przepisy wymagają złagodzenia, czy zmiany. Trzeba je skonsultować, przemyśleć. Jest sporo sygnałów, że dotychczasowe zapisy nie są kompletnie znane firmom, przedsiębiorcom albo nie są akceptowane. Praca nad nową uchwałą pozwoli znaleźć balans pomiędzy oczekiwaniami przedsiębiorców a dążeniem do poprawy estetyki miasta.
W uzasadnieniu uchwały uchylającej dotychczasowe regulacje przytacza się m.in. pogląd, że przedsiębiorcy nie znali ich. Sam samorząd jednak niewiele zrobił, by treść lokalnego prawa rozpropagować. „Mimo, że od dnia jej wejścia w życie upłynął ponad rok czasu, zapisy uchwały nie są znane szerokim kręgom podmiotów. Przy jej tworzeniu niewystarczająco dostrzeżone okazały się głosy przedsiębiorców, ale i zwykłych mieszkańców. Należy docenić jej wartość merytoryczną, jednak winna ona stanowić prawidłowy kompromis między zachowaniem możliwości szerokiego informowania o prowadzonych działalnościach gospodarczych, a zatrzymaniem postępującego chaosu wizualnego i zapewnieniem estetyki przestrzeni publicznej. W obecnym kształcie widoczny jest również brak zrozumienia dla wprowadzonych regulacji, co wiąże się z rosnącą niechęcią do podejmowania działań dostosowawczych. Rada Miejska mając na względzie postulaty mieszkańców reprezentujących różne interesy, pragnie usunąć przedmiotową uchwałę z porządku prawnego, tak by bez pośpiechu, uważnie, wsłuchując się w głosy mieszkańców, rozważyć potrzebę przedmiotowych regulacji i ich ewentualny kształt” - brzmi uzasadnienie do uchwały.
Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym rada może, ale nie ma obowiązku podejmować uchwałę, która reguluje zasady i warunki sytuowania małej architektury, ogrodzeń, tablic, urządzeń reklamowych.
Adam Szczerba z klubu radnych Masz Wybór zwrócił uwagę, że burmistrz w trakcie sesji zaproponował uchylenie uchwały, nie dając szansy omówienia tej kwestii podczas poprzedzających ją posiedzeń komisji. Grzegorz Nowosielski uważa jednak, że lepsze jest szybkie uchylenie uchwały niż próba wprowadzenia do niej poprawek lub wstrzymywanie decyzji, bo część przepisów już obowiązuje (lub niebawem zacznie obowiazywać po zakończeniu okresu przejściowego) i wiąże się z nakładaniem kar na podmioty niestosujące się do prawa.
- Jeśli uchwała będzie obowiązywać, będzie egzekwowana. Niektórzy będą ukarani w związku z tym, że mają szyldy, reklamy niezgodne z uchwałą - argumentował burmistrz. - Nie chodzi o uchylenie uchwały i pozostawienie sprawy nieuregulowanej, a o jej korektę. Zwracają się do nas firmy, które mają ustandaryzowane reklamy, mają je w budynkach wielokondygnacyjnych na różnych piętrach. Jeśli nie uchylimy uchwały, osoby te zapłacą kary.
- Rozumiem obawy przedsiębiorców, rozmawiałem z nimi, to są nasi mieszkańcy, mówią, że mają nie za duże szyldy, czy reklamy, a one i tak nie spełniają kryteriów uchwały. Uchylając ją i procedując całość jeszcze raz negujemy całość zapisów mówiących o tym, że chcemy się pozbyć szpecącej, szczególnie wielkoformatowej reklamy - stwierdził Adam Szczerba.
Mariusz Księżak zabrał głos jako przewodniczący osiedla i przedsiębiorca.
- Dziękuję za wprowadzenie tego puntu i uchylenie tej uchwały, bo my jako przedsiębiorcy bardzo obawiamy się tego, że stracimy pracę. Reklama jest dźwignią handlu. Mówiłem w 2017 r. „nie wprowadzajcie tych przepisów, bo będzie krzywda”. Są firmy, które mają podpisane kontrakty, jeśli reklama nie ma określonych wymiarów, tracą umowy - podkreślił. - Ktoś, kto ma swoją firmę i na swojej posesji swoją reklamę musiałby ją zmniejszać do metra kwadratowego. To jak w ogóle ma się zareklamować?
Dariusz Glinka uznał, że wycofanie uchwały z obrotu prawnego jest najlepszym rozwiązaniem.
- Moi znajomi też ponieśli koszty i musieli zdjąć reklamy - stwierdził.
Przy głosach wstrzymujących radnych klubu Masz Wybór większość opowiedziała się za uchyleniem obowiązującego prawa. Uchwała uchylająca wejdzie w życie po 14 dniach po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.
J.P.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: