Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 listopada 2024 r., imieniny Natalii, Zdzisława



Chcą uruchomić społeczną energię

(Zam: 28.03.2019 r., godz. 09.19)

Mają zapał, pomysły i są otwarci na współpracę z mieszkańcami - członkowie Stowarzyszenia Miłośników Rybienka Leśnego i Okolic zaprezentowali zarys swojego programu. Na otwarte spotkanie zaprosili 24 marca do Szkoły Podstawowej w Rybienku Leśnym.

Prezesem stowarzyszenia, które zawiązało się w listopadzie 2018 r., jest Adam Grześkiewicz. Rozpoczął on niedzielne spotkanie tłumacząc, dlaczego powstał pomysł zawiązania organizacji. Jak wspomniał, wszystko zaczęło się od mobilizacji mieszkańców, którym zależało na miejscowej parafii i zachowaniu pierwotnego wyglądu kościoła. Ich działanie skutkowało m.in. rezygnacją proboszcza i powołaniem nowego.
- To był szereg dramaturgicznych wydarzeń, podjęliśmy próbę rozmowy, ale jej nie było. Z tej potrzeby rozmowy urodziło się wiele wydarzeń. Powiedzieliśmy raz na zawsze „nic o nas bez nas, nie damy wodzić się za nos przypadkowym postaciom”. Rozmawialiśmy z biskupem, na koniec wyszliśmy z przesłaniem, by z tego wszystkiego co było złe wyrosło coś dobrego. I wiele dobrego już się zdarzyło - zaznaczył. - W pewnym momencie pomyśleliśmy, że potrzebne jest coś trwałego, służącego na pokolenia, stąd pomysł powołania stowarzyszenia jednoczącego ludzi - dodał. - Chcemy się zajmować naszą małą ojczyną. Ona wymaga naszej troski, opieki, zaangażowania.
Członkowie stowarzyszenia chcą zajmować się sprawami Rybienka Leśnego, Rybienka Łochowskiego, Latoszka, Drogoszewa. Stawiają sobie trzy główne cele - aktywizację, integrację, rozwój.
- Żaden pojedynczy człowiek nie zrobi tyle co kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu ludzi - podkreślił prezes. - Albo będziemy się rozwijać czyli żyć, albo uschniemy. My chcemy się rozwijać wspólnie. Wspólnego działania potrzeba nam jak powietrza. Nam trzeba skrzydeł. Stowarzyszenie ma być wehikułem uruchamiającym energię społeczną i przetwarzającym ją w pozytywne działanie.
Głos zabrali podczas spotkania także inni członkowie zarządu stowarzyszenia. Zbigniew Wyszyński mówi o kwestiach zagospodarowania rzeki i terenów wokół niej.
- Nasze plany są realne, ambitne, ale część z nich jest możliwa do realizacji już dziś np. udrożnienie części ścieżek w Rybienku Leśnym. One funkcjonują, część mieszkańców je zna, ale wymaga to trochę pracy, by można było z nich w pełni korzystać - stwierdził.
Kolejnym z postulatów stowarzyszenia jest rewitalizacja terenów nad Bugiem, stworzenie plaży.
- Chcemy doprowadzić do budowy prawdziwej kładki nad rzeką, mamy trzy koncepcje jej przebiegu. Wyszków musi być stać na taką inwestycję, jest ona niezbędna, by skomunikować dwie części miasta - stwierdził Zbigniew Wyszyński.
Stowarzyszenie proponuje też budowę slipu dla kajaków i małych łodzi, budowę punktu widokowego skierowanego na rzekę, ale też podjęcie działań na rzecz ochrony przeciwpowodziowej Rybienka Leśnego i okolic.
- Działania członków stowarzyszenia w 2018 r. doprowadziły do pogłębienia i udrożnienia rzeki Ruda. Coś, co przez 20 lat było niemożliwe, zostało zrealizowane - stwierdził Zbigniew Wyszyński. - Mamy piękną rzekę, super walory przyrodnicze, musimy dążyć do tego, by rzeka nam służyła, a nie stwarzała zagrożenie, jak obecnie - dodał.
Andrzej Biernacki zwrócił uwagę na walory przyrodnicze Rybienka Leśnego i okolic m.in. występowanie sosny Banksa, której historia na tym terenie sięga okresu międzywojennego.
- Chcemy o nią zadbać, by nie zniknęła z tego terenu - stwierdził.
Wymienił też inne gatunki drzew warte ochrony mimo braku statusu pomnika przyrody.
- Jako stowarzyszenie chcemy objąć je patronatem, ochroną, zrobimy wykaz drzew i będziemy czuwali, by nie zostały wycięte - zadeklarował. - Mamy również pomniki przyrody i będziemy zwracali uwagę, by należycie były chronione. Chcemy czuwać nad niepotrzebnym usuwaniem drzew, by Rybienko Leśne pozostało leśne. Rybienkiem i okolicami możemy się szczycić, nie musimy zazdrościć Chorwacji jej pięknych krajobrazów.
- Mieszkam od 10 lat w Drogoszewie, to jest wyjątkowa okolica i jestem przekonany, że także państwo ją tak postrzegacie - stwierdził kolejny z prelegentów Paweł Kraszewski. - Chcemy działać na rzecz zagospodarowania przestrzeni publicznej. W czasie rozmów z mieszkańcami wyodrębniliśmy wiele tematów dotyczących tej kwestii.
Paweł Kraszewski wspomniał o konieczności utworzenia dodatkowych szlaków turystycznych i ścieżek rowerowych, publicznego miejsca na grill czy ognisko, małej architektury.
Piotr Płochocki omówił przedwojenny wygląd Rybienka, wydarzenia z nim związane. Zwrócił uwagę, że do dziś zachowała willa Janeczka powstała w latach 30 XX w.
- To oryginalna tkanka Rybienka Leśnego, w czasie okupacji pełniła ważną rolę - tam najdłużej mieściła się konspiracyjna drukarnia pisma „Do celu”. Wiąże się z tragedią Stanisław Wróbla - wspomniał. - Byliśmy na oględzinach tego miejsca, okazuje się, że w środku dom jest w naprawdę dobrym stanie, jest w nim mnóstwo miejsc po kulach, wypróchniało zaledwie parę krokwi, bo zaciekał deszcz. To miejsce da się technicznie uratować, ale musi być do tego wola. My jako stowarzyszenie ją deklarujemy. Jest wiele możliwości wykorzystania tego miejsca. W tym domu są np. oryginalne instalacje sanitarne sprzed wojny. Warto go ocalić, wyremontować, udostępnić.
Adam Paruszewki podkreślił, że członkowie stowarzyszenia pracują w nim za darmo. Organizacja chce działać transparentnie, a wszelkie informacje na temat swoich działań planuje publikować na swojej stronie internetowej (ma być niebawem uruchomiona, na razie działa profil stowarzyszenia w mediach społecznościowych).
- Wyzwoliła się pewna aktywność, mobilizacja społeczna, która rok temu zaskutkowała spełnieniem naszych postulatów. Nasze zamierzenia stały się realne, dlatego, że wszyscy jako mieszkańcy działaliśmy wspólnie, niemożliwe stało się możliwe - wspominał. - Skuteczność działania została pokazana czarno na białym. Dziś będziemy aktywni bez względu na to, czy mieszkańcy się włączą, ale mamy nadzieję, że wy też pomożecie. Chcemy działać z głębi serca.
Na najbliższą sobotę, co zapowiedział w trakcie spotkania Cezary Pilarski, stowarzyszenie zaplanowało akcję sprzątania Rybienka Leśnego i okolic. Do włączenia się w nią zachęca każdego mieszkańca. Zainteresowani powinni zabrać ze sobą rękawiczki robocze (wyszkowski samorząd zapewnił worki) i przyjść o godz. 10.00 do jednego w wybranych punktów zbiórki: róg ul. Skarżyńskiego i Dolnej, plac przy sklepie Topaz w Rybienku Leśnym, róg ul. Powstańców i Szczęśliwej. Sprzątanie ma potrwać około dwóch godzin.
J.P.
















Komentarze

UWAGA
Dodane przez Anonim, w dniu 28.03.2019 r., godz. 18.34
Widzę , że "społeczny" komitet wywalenia poprzedniego proboszcza, po zawładnięciu kościoła i plebanii rozszerza macki na całe Rybienko i okolice.
Dodane przez Anonim, w dniu 28.03.2019 r., godz. 20.05
A to bardzo dobra wiadomość dla Rybienka ,okolic a może i dla Wyszkowa, że są skuteczni .
Dodane przez a, w dniu 28.03.2019 r., godz. 21.21
gratulejszyn nowej odsłony. bomba
berecik ci się odlepił
Dodane przez Bogdan, w dniu 29.03.2019 r., godz. 13.49
Co ty bredzisz berecie? Chcą sprzątać, a ty uważasz, że to przejaw lewicowości? To idąc tym tropem myślenia jak by chcieli żyć w brudzie to byli by prawicowi? Według ciebie prawicowiec to brudas? Chcą ludzie coś zrobić pożytecznego a Ty ich krytykujesz. Co zrobiłeś berecie dla bliźnich dobrego, że innych osądzasz? Taki prawicowy frustrat...
do Moherowy Beret
Dodane przez Anonim, w dniu 29.03.2019 r., godz. 14.35
Celna analiza. I jakoś cicho o tych strasznych przekrętach poprzedniego proboszcza. Pewnie nie ukradł tylko jeszcze kasę zostawił bo remont elektryki walnięto szast-prast bez żadnych zbiórek.Najwiekszym zarzutem pozostanie posiadanie iluś tam psów. Za to co uczyniono ks Ledzie jako kapłanowi i poprostu człowiekowi powinniśmy wstydzic sie wszyscy, a inicjatorzy wzieli to na swoje sumienie. Efektem tych działań bedzie także zdjęcie krzyża-najświętszego symbolu chrześcijaństwa- z ołtarza i ponowne powieszenie witraża, który dopiero po dogłębnej analizie przypomina wizerunek Chrystusa. A wszystko to podlane sosem "budowania wspólnoty"
Do Moherowego Bereta
Dodane przez B, w dniu 29.03.2019 r., godz. 16.41
Zamiast głosić brednie o postkomunistach i tracić czas na obronę minionego- złego, weź rękawiczki i worek na śmieci i dołącz w sobotę o 10.00 do akcji sprzątania Rybienka- naszego domu. Ksiądz Rekolekcjonista mówił, że diabeł zakłada niektórym ludziom czarne okulary i oni już widzą wszędzie tylko zło. Katoliku, jak mniemam praktykujący, więcej optymizmu i wiary w ludzi. Podcinać skrzydła to grzech i zaniechanie obrony dobra to grzech ( k woli przypomnienia). Wspieraj chęci i pracę społeczną ludzi, nie chlap językiem po próżnicy. Pewnie cię rozczaruję, ale już dziś t.j. w piątek widziałem rzesze dzieciaków, które sprzątały Rybienko, właśnie z inicjatywy tych wspaniałych RYBIENKOWSKICH ZAPALEŃCÓW. Pozdrowienia dla pracowitych Rybienkowszczaków!
Dodane przez RUT, w dniu 29.03.2019 r., godz. 22.08
W kazdym nawet najprostszym działaniu liczą się przede wszystkim INTENCJE.Można dużo mówić,obiecywać,zbierać śmieci--jak podczas czynów partyjnych w PRL.,ale tu wyrażnie widać ,że niektórym członkom tego stowarzyszenia chodzi wyłącznie o LANS.Nagle zapragnęli mieć wpływ na losy świata,a gdzie byli do tej pory,przecież mieszkają tu od dawna.Gdzie byli ,jak dewastowano las ,największe dobro Rybienka.Największym ich dotychczasowym ''osiągnięciem''jest wypędzenie proboszcza z kościoła .Zniszczyli człowieka ,jego dobre imię i zawłaszczyli kościół.Drodzy ''stowarzyszeni'' towarzysze na cudzej krzywdzie nie zbudujecie niczego dobrego,więc nie chwalcie się tym wątpliwym osiągnięciem .Większość z was chce pozałatwiać swoje prywatne interesy ,zasłaniając się dobrem wspólnym.ŻYCZĘ wam powodzenia,ale też radzę mieszkańcom Rybienka dokładnie obserwować co kto mówi ,co kto robi i dlaczego.
do Anonim z 20.05
Dodane przez Anonim, w dniu 30.03.2019 r., godz. 06.50
Może i dobra ,tylko jak mawiał klasyk powtarzany przez okrutnego dyktatora:"Kadry decydują o wszystkim"
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 30.03.2019 r., godz. 23.34
Sądzę, że kategorie lewicowość - prawicowość nie są właściwe dla opisywania tej inicjatywy. To raczej zmierzanie w kierunku jałowego bicia piany. Pomysły, prezentowane na spotkaniu informacyjnym o stowarzyszeniu są ciekawe. Pozostaje życzyć inicjatorom stowarzyszenia konsekwencji i skuteczności.
Do RUT
Dodane przez B, w dniu 31.03.2019 r., godz. 18.40
oj, RUT! ciągle tylko krytykujesz. Zacząłeś w lipcu ubiegłego roku i tak ci zostało. Weź się do roboty i zrób coś dla naszej społeczności. Dobrze, że już nie ma poprzedniego proboszcza i uratowano dalece zdewastowaną plebanię. Wspaniale, że znaleźli się ludzie, którzy próbują przywrócić tradycyjny wygląd naszej Świątyni. Nie pozwalają aby zagościła w niej bylejakość i błyskotki. Mam nadzieję, że wraz z nowym Proboszczem wróci normalność, skromność, szacunek i spokój. Jeśli te wartości ci przeszkadzają to wiedz, że poprzednik mieszka niedaleko, droga wolna
Do RUT
Dodane przez ADA, w dniu 31.03.2019 r., godz. 18.43
Leniom i burzycielom już dziękujemy. Miłośnikom Rybienka gratulujemy pierwszej super akcji sprzątania.
"Rut", "Anonimie" - stańcie w prawdzie!
Dodane przez Adam Grześkiewicz, w dniu 31.03.2019 r., godz. 22.36
Z prawdziwą przykrością obserwuję z jaką łatwością przychodzi niektórym osądzanie od czci i wiary innych ludzi, dociekanie ich „prawdziwych” intencji i zamiarów. Zwłaszcza jeśli czynią to anonimowo – odwaga wtedy tanieje. Ale my w Stowarzyszeniu Miłośników Rybienka i Okolic za jeden ze swych celów stawiamy podwyższanie standardów życia społecznego. Dlatego „Anonimie”, „Rut” – skoro publicznie podważacie wiarygodność konkretnych ludzi to miejcie odwagę ujawnić swoje twarze i nazwiska! Jeśli ludzie, których tak bezwzględnie szkalujecie, występują z otwartą przyłbicą, pod własnymi nazwiskami – wypada abyście wy zrobili to samo! Dlatego proponuję Wam uczciwą publiczną debatę, podczas której wszyscy zainteresowani będą mogli zaprezentować swoje stanowiska a publiczność będzie mogła sama wyrobić sobie zdanie. „Anonimie”, „Rut” - podejmiecie wyzwanie? Wyzywam was na „pojedynek”! I niech prawda zwycięży! Co do naszego Stowarzyszenia Miłośników Rybienka Leśnego i Okolic to mówcie sobie co chcecie. Faktem jest, że nasza akcja Wiosennego Sprzątania Rybienka, Drogoszewa i Latoszka w ostatni weekend przeszła najśmielsze oczekiwania. Uczestników akcji liczyliśmy w setkach. Usunęliśmy z lasu, z poboczy, ze stawów ok. 12 ton śmieci! Ale osobiście uważam, że o wiele ważniejsze jest to co się przy tej okazji rodziło w ludzkich sercach – zapał, zaangażowanie, bezinteresowność, poświęcenie dla dobra wspólnego! A przy tym ludzie, którzy do tej pory często znali się tylko z widzenia nagle stali się sobie bliżsi – wymieniali uśmiechy, silniejsi pomagali taszczyć słabszym ciężkie wory ze śmieciami, przechodzili na „ty”, z entuzjazmem dzielili się pomysłami na dalsze działania dla dobra naszej „małej ojczyzny”. Zobaczyli jak wiele można dokonać bez żadnych pieniędzy, jeśli się zgodnie współdziała dla dobra wspólnego. I to jest piękne! I tego się będziemy trzymać! Wszystkich zainteresowanych naszym tworzącym się Stowarzyszeniem zapraszam do kontaktu i włączania się w nasze akcje. Obserwujcie nasz profil na Facebook - . Tam znajdziecie relacje z tego co robimy i informacje o tym co chcemy jeszcze zrobić. Adam Grześkiewicz, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Miłośników Rybienka Leśnego i Okolic
Czyściej w Rybienku i Okolicy
Dodane przez Cezary Pilarski, w dniu 01.04.2019 r., godz. 08.12
Bezpośrednia akcja sprzątania trwała 2 dni - piątek i sobotę. Wzięło w niej udział ok. 450 osób, w tym dzieciaki z 2 szkół podstawowych i przedszkola. Uczestnicy akcji udostępnili prywatne samochody do przewozu śmieci do punktu odbioru przy ul. Leśnej. W sumie zostało zebrane i wywiezione ok. 11 ton śmieci.
świetna robota
Dodane przez Małgorzata Bajowska, w dniu 01.04.2019 r., godz. 11.37
Panie Admie, świetna robota. Powiem może na przekór logice, mam wrażenie, że krytyka a raczej atak na osoby działające w stowarzyszeniu jeszcze bardziej was uwiarygodniają. Na pewno pokazuje jak wiele jest jeszcze do zrobienia na polu podwyższania standardów życia społecznego. Tu znowu jak widzę jesteście Państwo przygotowani proponując publiczną rozmowę na argumenty. Myślę że nie starczy oponentom odwagi, ale dobrze że Panu jej nie brakuje. To przekonuje mnie jeszcze bardziej, że to stowarzyszenie właśnie może coś w tej materii wskórać. Proszę się nie zrażać. Kultura wypowiedzi, jakość propozycji i pomysłów które państwo prezentują świadczy o dobrym przygotowaniu merytorycznym oraz że opiera się to na szczerej trosce o swoją „małą ojczyznę”. Jako mieszkanka ul. Szpitalnej w Wyszkowie z prawdziwą satysfakcją i radością przyglądam się waszym działaniom. My po tej stronie rzeki walczymy o lepszy plan miejscowy dla naszej ulicy, osiedla ale też miasta. Mając dowód w postaci nowych regulacji w projekcie planu jak nieistotne dla władz miasta jest dbanie o szeroko rozumiany interes publiczny z satysfakcją przyglądam się takim działaniom które o niego realnie walczą. Mając dobrą ideę i wizję tego co chce się osiągnąć można porwać ludzi docierając jak to mówią do ich serc a to często bywa wystarczającym katalizatorem zmian. Trzymam kciuki i życzę powodzenia.
11 Ton !!!
Dodane przez Anonim, w dniu 01.04.2019 r., godz. 16.04
Należy wam się tow order Sztandaru I klasy i czerwony gożdzik. Zatrudnianie dzieci do zbierania śmieci to sowieckie standardy.Jest coś takiego jak zachodnioeuropejska cywilizacja gdzie wysyłanie dzieci aby zbierały odpady jest karalne.Od tego są służby komunalne , a właściciel zaśmieconych terenów podlega prawu, które nakłada na niego olbrzymie kary.Taki standard, ale o tym na WUMLu nie mówili.
Dodane przez Ma r cin, w dniu 01.04.2019 r., godz. 17.43
Jak myslicie,skad ten ogrom w tonach smieci? Nie przywiozly tego krasnoludki. Obserwujac, mieszkancy Rybienka Lesnego,bardzo czesto wyzbywaja sie smieci w taki to sposob.W domu male dziecko,a troche dalej w lasku pampersy i inne smieci. Inicjatywa sprzatania Rybienka L. godna pochwaly jej pomyslodawcom. Tylko co zrobic,zeby ponownie nie gromadzily sie. Prosba do Stowarzyszenia o wglad, jak maja sie sprawy wyciecia lasu na tylach Kolejowej,skad nawieziono ziemie niewiadomego pochodzenia.Kto wydal decyzje na zniszczenie zalesienia Natura 2000. Czy to barbarzenstwo wobec natury,zostalo wyegzekwowane i czy osoby winne tego poniosly odpowiedzialnosc,czy jak zwykle w naszym urzedzie,sprawa zamieciona pod dywan? Sprawa jest bardzo wazne,chociazby dlatego,ze bezmyslnie,bez konsekwencji wycina sie drzewa,Przykladem moze byc, kupujacy dzialke w Rybienku Lesnym,zaczyna budowe od wyciecia wieloletnich drzew. Za czyja zgoda? Dobrze,ze powstalo Stowarzyszenie,ktore moze ukroci samowolke w niszczeniu pieknego Rybienka L. Jak tez ostudzi zapal urzednikow do wydawania bezmyslnych ,niszczacych przyrode decyzji,ktore sa tylko z ,,korzyscia" dla ich samych.
Do p.Grześkiewicza
Dodane przez RUT, w dniu 01.04.2019 r., godz. 21.10
Szanowny Panie, powiem krótko : po pierwsze -nie uważam Pana za osobistego wroga ,więc pojedynek odpada. Także dla tego, że znając Pana zwyczaje przy wypędzaniu ks. Ledy stanęłaby za Panem rozwrzeszczana gromada ,która nie szanuje poglądów innych ludzi.Wobec tego nie ma miejsca na uczciwa rozmowę. Sam Pan proponuje jakiś rodzaj nagonki publicznej w obronie swoich jedynie słusznych poglądów.Sady ludowe to relikt minionej epoki-wstyd do nich wracać , a ja nie zamierzam uczestniczyć w LANSOWANIU nikogo i niczego. po drugie : podtrzymuję moje podstawowe twierdzenie , że na krzywdzie ludzkiej niczego dobrego nie da się zbudować.Jakoś do tego zdania nie miał Pan odwagi się odnieść.No bo przecież wypędzenie księdza to Pana wielki sukces, czyż nie ? po trzecie : taka nerwowa reakcja na opinie i poglądy odmienne od pańskich świadczy wyłącznie o wysokim poziomie PYCHY, która każde votum separatum traktuje jak atak na swoją osobę . Radze więc stowarzyszonym towarzyszom mieć się na baczności gdy zechcą mieć inne zdanie niż pańskie,bo z pewnością wyzwie ich Pan na pojedynek. po czwarte: Dla mnie jest Pan osobą nie szczególnie godną zaufania , dlatego nie zamierzam uczestniczyć w pańskich pomysłach.Zresztą na rozmowy ze mną nie potrzebnie marnowałby Pan czas,bo przecież przed Panem następny WIELKI PROJEKT- ZDJĘCIE KRZYŻA z ołtarza w kościele w Rybienku ,żeby znowu BYŁO TAK JAK BYŁO.Nie życzę więc powodzenia w takich przedsięwzięciach , a tym którzy bezkrytycznie Pana wspierają życzę opamiętania i właściwej oceny pańskich INTENCJI.
Piana ?
Dodane przez Romański, w dniu 02.04.2019 r., godz. 08.52
Jakim trzeba być dzbanem by krytykować, doszukiwać się podtekstów w działalności na rzecz lokalnej społeczności. Zadam pytanie - co trollu zrobiłeś dla bliźniego, że masz odwagę krytykować i innych za ich pracę i zaangażowanie? Co spowodowało, że w akcie odwagi nie zawahałeś się krytykować, tych co mieli odwagę wyjść i wykonać pracę na rzecz swojego osiedla? 11 ton zebranych śmieci i Pan Głowacki mówi że to bicie piany? Co Pan osiągnął w życiu, że pozwala Pan sobie oceniać innych. To taka cecha wyróżniająca narodowego piłsudczyka?
O krzyżu w kościele
Dodane przez 11 TON, w dniu 02.04.2019 r., godz. 09.51
Do Anonima z 29.03.2019 godz 14.35.- podjął Pan temat krzyża w ołtarzu i w moim pojęciu jest to dzisiaj fundamentalna sprawa .Przede wszystkim mój najgłębszy sprzeciw od samego początku budzi nazwanie powieszenie krzyża w prezbiterium DEWASTACJĄ .Dziwię się obecnemu proboszczowi ,że pozwala społecznemu komitetowi na takie określenia i nie odcina się od tego terminu.Największym fundamentem cywilizacji chrześcijańskiej było to, że każdy człowiek pielęgnował miłość do krzyża Jezusa Chrystusa.W dzisiejszych czasach gdy Kościół jest atakowany ze wszystkich stron,gdy podważane są fundamenty naszej świętej wiary wyeksponowanie tego najświętszego znaku jest bezwzględnie konieczne.Jeśli chcemy tę cywilizację odbudować,utrzymać swoją wiarę nie możemy zdejmować i wyprowadzać krzyża z Kościoła.Ksiądz Leda jako prosty, pobożny kapłan miał świadomość tego jakie spustoszenie w Kościele robią nowe lewicowo -katolickie prądy , stąd jego decyzja o umieszczeniu w prezbiterium ukrzyżowanego Chrystusa , aby wierni mieli czytelny znak w czym jest ratunek i do kogo muszą się o ten ratunek zwrócić.Zgadzam się z Panem, że witraż tylko przypomina wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa - naprawdę trzeba mieć dobre wzrok aby Go dostrzec.Jestem bezwzględnie za tym aby Chrystus Ukrzyżowany pozostał w prezbiterium , a witraż przecież można wkomponować w szklaną ścianę wieży kościelnej czy też podwiesić pod sufitem Kościoła., aby zadowolić tych , dla których jest on ważny. Na wszystko można znależć rozwiązanie pod warunkiem że ludzie kierują się wiarą, rozumem , a nie ideologią.Należy się modlić aby niektórym wrócił rozum, a proboszcz posłuchał co inni parafianie mają do powiedzenia- społeczny komitet wypędzenia ks Ledy nie reprezentuje bowiem wszystkich .Oprócz tego potrzebna będzie również pewna presja , aby uświadomić niektórym ,że tylko komuniści w Polsce zdejmowali krzyże ze ścian i jak heroicznie poprzednie pokolenia walczyły z tym haniebnym procederem.Może Dobry Bóg oświeci co niektórych i nie zechcą oni stanąć w szeregu z komunistami. Panie Anonimie bądżmy dobrej myśli - Dobry Chrystus nie pozwoli na wyprowadzenie krzyża z naszej świątyni.
Do Romanskiego
Dodane przez Dzban, w dniu 02.04.2019 r., godz. 15.32
Nie dobrze swiadczy o Tobie,nazywajac dzbanem ,trollem,osoby majacego inny sposob widzenia. Co nosisz w sobie,kiedy atakujesz,uzywajac obrazliwych ych okreslen. Powiem,ze jestem zadowolony,ze powstalo takie Stowarzyszenie,ale nie podoba mi sie,buta,zuchwalosc co nie ktorych.Poczekajmy jakis czas i poznamy ich dynamizm z jakim zaczynaja,PO owocach. Dziwne tez to,ze Stowarzyszenie opiera swoja skutecznosc po udanym zniszczeniu bylego proboszcza. Smutne to,ze zarzucano mu miedzy innymi posiada nie psow,nie ktorzy woleliby aby tam byla kobieta.Czlowiek kochajacy i szanujacy zwierzeta,jest dobrym czlowiekiem. Nalezy bac sie tych co je nienawidza, bo tacy nie zawahaja sie ataku na innego czlowieka. Madry,rzeczowy komentarz z 09.51,ktory nie obrazajac innych,mowi nam wszystko. Ciekawy jestem,kto bedzie odwaznym i zdejmie krzyz z Kosciola? Poczekajmy i zobaczymy. Do kosciola chodzimy sie modlic a nie kaprysic co do wystroju,od tego sa gospodarze parafii i oni najlepiej wiedza co powinno byc.
Do 11Ton i Anonima
Dodane przez Ada, w dniu 02.04.2019 r., godz. 17.13
Myślę, że każdy rozumny człowiek zastanowi się kto pierwszy zdjął Święty Krzyż z Prezbiterium. Czy zastąpienie tradycją uświęconego witraża z Krzyżem, podziwianego już przez kilka dziesiątek lat, dumnie wieszanego przez wiernych pod przewodnictwem byłego wspaniałego Ks. Proboszcza Dębowskiego na nowy Krzyż to posunięcie zgoła godne katolików. Czy samowolne, bezkrytyczne zmiany bez konsultacji z ludźmi, a przede wszystkim z konserwatorem zabytków to również posunięcia godne katolików. Czy zniszczenie instalacji odgramiającej skutkiem czego Świątynia nie jest zabezpieczona przed żywiołami, to też czyny godne wiernych. Państwo RUT i Anonimie atakujecie Stowarzyszenie, bez honoru boicie się podnieść przyłbicę, czy czasami to nie nazywa się zwyczajnym tchórzostwem. Brawo Ludzie Czynu! Niech Tchórze gadają o postkomunistach, lewicowcach, prawicowcach, Wam należy się BRAWOOOOO! Brońcie naszego osiedla przed brudasami, a Kościółek przed zniszczeniem, integrujcie społeczeństwo, a zgorzkniali niech mruczą i cichcem wyglądają zza zasłony. Oni już nic mądrego nie mają do przekazania oprócz jaaaddduuu.
Do Rut
Dodane przez Adam Grześkiewicz, w dniu 03.04.2019 r., godz. 00.04
1. Cieszę się, że nie uważa mnie pan/pani za osobistego wroga – to już jest jakaś nadzieja na dialog. Co do pojedynku, to chyba jest jasne, że mówimy tu wymianie rzeczowych argumentów a nie o krzyżowaniu szpad. Użyłem wyrazu „pojedynek” aby dać do zrozumienia, że taka dyskusja powinna się odbywać wg zasad fair play, czyli tak jak dawniej toczono pojedynki – z zachowaniem kultury osobistej, bez ciosów „poniżej pasa”, na równych prawach dla wszystkich stron. Dlatego skoro jedna ze stron działa jawnie, pod swym nazwiskiem, to jej adwersarz także powinien działać pod własnym nazwiskiem. W przeciwnym razie „walka” jest nierówna. (Na marginesie. Niektórzy określają anonimowych internetowych komentatorów mianem „trolli” – bo niby skąd wiadomo, że to żywy człowiek? A może to tylko jakiś program komputerowy generujący teksty wg zadanego algorytmu? Nie wiadomo. I dopóki taki ktoś się nie ujawni – nie sposób tego sprawdzić). Przy okazji przypomnę, że uczciwość, transparentność, dialog oparty na wzajemnym szacunku to są standardy życia publicznego, które w naszym Stowarzyszeniu chcemy mocno promować. Czy to co tu piszę to jest proponowanie „nagonki publicznej” albo „sądu ludowego”, jak sądzi pan/pani Rut? Niech każdy sam oceni. 2. Co do „wypędzenia ks. Ledy”. Rok już minął, pamięć powoli się zaciera. Dlatego przypomnę. Po czterech latach proboszczowania (co to była za trauma dla parafian - o tym niżej), pod pozorem remontu dachu na kościele, ks. Leda zdewastował (tak! zdewastował!) prezbiterium zabytkowego kościoła w Rybienku Leśnym. Dewastacja polegała na usunięciu dotychczasowych elementów wyposażenia tego miejsca z tradycją od lat 70-tych XX w. i nabiciu na ścianę prezbiterium całkowicie nowych desek, jaskrawo odcinających się wizualnie od starych, spatynowanych, jednolicie pokrywających całe to klimatyczne, zabytkowe wnętrze. Nowe dechy zakryły także jedyne okno jakie doświetlało prezbiterium czyniąc z niego ciemny kąt. Wszystko to ks. Leda uczynił samowolnie, bez żadnego projektu, bez konsultacji z parafianami, bez wymaganego uzgodnienia z konserwatorem zabytków czy kimkolwiek kto ma jakieś pojęcie o wystroju tego typu wnętrz i w ogóle z pogwałceniem wszelkich procedur wymaganych prawem państwowym i kościelnym. Ludzie, którzy to cichcem zrobili, działali bez żadnej umowy, jedynie na ustne polecenie proboszcza. A kiedy po fakcie parafianie przyszli do proboszcza aby o tym porozmawiać – on odwrócił się na pięcie i nasłał na nich ochroniarzy! Zamiast dialogu, parafianie przeczytali w prasie wypowiedzi proboszcza, w których z jednej strony oczerniał bezwzględnie własnych parafian, jednocześnie wybielając siebie, twierdząc, że „nie ma sobie nic do zarzucenia” (notabene byłby to drugi po Matce Boskiej przypadek człowieka bez grzechu!). Uzasadniał w ten sposób złożoną przy tej okazji rezygnację z funkcji proboszcza (której w tamtym czasie nikt od niego nie żądał - zaskoczył tym wszystkich). Więc jeśli ktoś tu ks. Ledę „wypędzał” to raczej on sam siebie. Inna sprawę, że tym swoim „samo-wypędzeniem” oddał parafianom wielką przysługę. W pojęciu dewastacja mieści się także opłakany stan do jakiego ks. Leda doprowadził plebanię. Kto był tam po wyprowadzce ks. Ledy i pomagał własnymi rękami w podnoszeniu jej z ruiny, ten wie o czym tu piszę. Kto nie był i nie pomagał, znajdzie zdjęcia, które to dokumentują na facebookowym profilu „Rybienko Leśne – Komitet Społeczny Parafian”. Nie wdając się w drastyczne szczegóły, eufemistycznie powiem jedynie, że plebania za bytności tam ks. Ledy "przestała spełniać podstawowe wymagania stawiane pomieszczeniom przeznaczonym na pobyt ludzi". Dość powiedzieć, że szopka betlejemska, która przez całe poprzednie lata służyła jako Bożonarodzeniowa dekoracja kościoła, odnaleziona została w garażu w charakterze legowiska dla psów (!). Tak to ks. Leda obchodził się z naszą lokalną tradycją! O nadużyciach finansowych i moralnych ks. Ledy można by mówić wiele – na wołowej skórze by tego nie spisał. Ale jedyne co mnie w tym momencie skłania do przypominania tego to jedynie aktualna próba „odwracania kota ogonem” – próba ukazywania ks. Ledy jako ofiary, podczas gdy faktycznie jego ofiarą jest cała rybienkowska wspólnota parafialna, którą doprowadził do sytuacji drastycznego kryzysu wzajemnego zaufania. Zaznaczam przy tym, że nie oceniam tu ks. Ledy jako człowieka. Oceniam wyłącznie jego zachowania – słowa, przemilczenia, czyny i zaniechania. Nie oceniam także jego myśli i intencji, ponieważ w przeciwieństwie do pana/pani Rut wiem, że to jest sfera niedostępna drugiemu człowiekowi. O tym co drzemie w sercu drugiego człowieka wie jedynie sam Bóg i nikt inny nie ma tam wstępu. Co do tego, że „na krzywdzie ludzkiej niczego dobrego nie da się zbudować” – wreszcie się w czymś zgadzamy panie/pani Rut! To jest jedno z tych zdań pod którym podpisze się prawie każdy. Jednak kto jest w tej sytuacji pokrzywdzonym a kto krzywdzicielem? Znam dostatecznie wiele relacji naocznych świadków, którzy byli krzywdzeni przez ks. Ledę przez cztery lata jego proboszczowania – zarówno moralnie jak i materialnie. Kto ciekawy konkretnych przykładów, znajdzie osobiste świadectwa rybienkowskich parafian na facebookowym profilu „Rybienko Leśne – Komitet Społeczny Parafian”. 3. Co do moich grzechów, w tym pychy, które z tak wielką „troską o bliźniego” mi pan/pani Rut wytyka – zapewne mi ich nie brak, bo przecież wiem, że „mój grzech jest zawsze przede mną”. Pozwoli pan/pani jednak, że o tych sprawach porozmawiam nie z nim/nią i nie publicznie, lecz ze spowiednikiem w ciszy konfesjonału. 4. Co do nowego krzyża, który aktualnie wisi w prezbiterium kościoła w Rybienku. Jest zwykłym kłamstwem wyssanym z palca, insynuowanie, że mam coś przeciw niemu. Ten krzyż jest taką samą ofiarą opresji ze strony ks. Ledy jak wszyscy parafianie, którzy przez jego nieodpowiedzialne zachowania zostali wmanipulowani w tę niezdrową sytuację. Ale skoro już ten krzyż tu u nas jest to należy mu się szacunek, tak jak każdemu symbolowi Męki Pańskiej. Dlatego publiczne zapewniam, że zrobię wszystko co w mojej mocy, aby znaleźć dla niego godne miejsce, w które zostanie przeniesiony po przywróceniu prezbiterium kościoła do poprzedniego stanu. Bo że tak się stanie to już jest przesądzone. Tak zdecydował aktualny ks. Proboszcz wraz z Radą Parafialną już w październiku ubiegłego roku. Tak też stanowią wiążące zalecenia wydane w tej sprawie przez konserwatora zabytków.
Do 11 TON
Dodane przez Adam Grześkiewicz, w dniu 03.04.2019 r., godz. 00.12
Do 11 TON 1. Panie/pani 11 TON, termin „dewastacja” nie odnosi się powieszenia nowego krzyża w kościele (bliższe wyjaśnienie co rozumiem przez „dewastację” w komentarzu do Rut). Dewastacja oznacza niszczenie, destrukcję i w takim, ogólnie przyjętym, znaczeniu używam tego terminu. Powieszenie nowego krzyża jest zaś zdarzeniem, które nastąpiło bezpośrednio po dewastacji zabytkowego prezbiterium dokonanej przez ks. Ledę. Te dwie okoliczności łączy niewątpliwie osoba ks. Ledy ale to nie wystarczy, aby jest „wrzucać do jednego kotła”. Faktem jest natomiast, że powrót prezbiterium do poprzedniej postaci, wraz z oknem-rozetą, powoduje, że nie będzie tam już wystarczającego miejsca na ten wielki krzyż. Podobnie jak nie było tam tego miejsca przed dewastacją prezbiterium. Dlatego trzeba szukać dla krzyża nowego, godnego miejsca. Proszę być jednak spokojnym – nie znam nikogo kto chciałby temu krzyżowi zaszkodzić. Znajdziemy dla niego inne godne miejsce. 2. Co do fundamentu cywilizacji chrześcijańskiej to jednak się pan/pani grubo myli, że jest nim figura krzyża. Krucyfiks jako symbol chrześcijaństwa pojawił się po raz pierwszy w historii dopiero około IV wieku a na dobre zaczął być propagowany od końca wieku VII. Wcześniej chrześcijanie identyfikowali się przede wszystkim symbolem ryby albo pelikana. A wiec nie – symbol krzyża nie jest fundamentem cywilizacji chrześcijańskiej, bo wtedy jakbyśmy wytłumaczyli, że pierwsi chrześcijanie, czyli ci którzy te fundamenty kładli, w ogóle nie posługiwali się tym symbolem? 3. Co do miłości chrześcijańskiej, także się pan/pani grubo myli. Otóż, sformułowane przez samego Jezusa Chrystusa przykazanie miłości nie wspomina nic o „miłości do krzyża Jezusa Chrystusa” – jak pan/pani twierdzi, lecz o miłości do Boga (czyli zarazem do Jezusa) i do człowieka (bliźniego). A wiec chrześcijanin to ktoś kto kocha inne osoby (Bóg jest osobą, człowiek jest osobą) a nie ktoś kto kocha rzeczy (krzyż jest - pomimo wszystko - jedynie rzeczą). 4. Co do ataków na Kościół. Tu wreszcie pan/pani mówi trochę prawdy. Faktycznie Kościół jest dzisiaj atakowany jak mało kiedy. Tyle, że najgroźniejszy atak idzie z jego wnętrza – od niektórych przedstawicieli duchowieństwa, sprzeniewierzających się swojemu powołaniu. Proszę poczytać co o mówi list Papieża Franciszka do Ludu Bożego z ubiegłego roku na temat grzechu klerykalizmu rozkładającego Kościół od środka. Proszę poczytać świeżutki raport Episkopatu o nadużyć obyczajowych (że tak to nazwę delikatnie) w polskim Kościele. Tam jest wszystko na ten temat. Na naszym podwórku dołożył się do tego rozkładu ów, jak pan/pani piszę „prosty/pobożny kapłan” – nie będę tu jednak pisał o jego moralnych i materialnych nadużyciach. Wszystko można znaleźć na facebookowym profilu „Rybienko Leśne – Komitet Społeczny Parafian”. 5. Jak już pisałem wyżej powrót do poprzedniego wystroju prezbiterium został już zadecydowany w październiku ubiegłego roku. Była to pierwsza uchwała rady parafialnej powołanej przez nowego proboszcza. Przypomnę, że rada ta została wybrana demokratycznie w powszechnych wyborach, w których mogli głosować wszyscy parafianie. Rada podjęła tę uchwałę jednogłośnie. Co trzeba więcej żeby wykazać, że decyzja o przywróceniu prezbiterium do pierwotnego kształtu ma wystarczające poparcie wspólnoty parafialnej? Nawet jednak gdyby takiej uchwały nie było to i tak prezbiterium musiałoby wrócić do poprzedniego stanu, ponieważ takie są wiążące zalecenia konserwatora zabytków. Jest to wynikiem rażącej samowoli ks. Ledy, nie liczącego się wymogami przepisów o ochronie zabytków. 5. Na koniec powtarzam, że nikt ze znanych mi osób nie zamierza pozbywać się tego krzyża. Natomiast warto spokojnie i rzeczowo rozmawiać o wyborze innego miejsca, w którym będzie on godnie wyeksponowany. Chętnie z panem/panią porozmawiam o tym osobiście, jeśli da mi pan/pani taką szansę. Chętnie także porozmawiam o aktualnej kryzysowej sytuacji w polskim Kościele i tym jak można temu kryzysowi przeciwdziałać. Bo, że anonimowe wpisy w Internecie nic Kościołowi nie pomogą – tego jestem pewien.
Do pseudo obrońców Krzyża
Dodane przez IZA, w dniu 03.04.2019 r., godz. 07.25
O, wy, pseudo obrońcy, którzy pod płaszczykiem obrony Krzyża niszczycie wieloletnie tradycje Kościoła. Gdzie byliście kiedy my budowaliśmy Naszą Świątynię. Pewnie fortuny wam rosły i teraz uważacie, że macie ostatnie słowo w każdej sprawie. Ludzie, módlcie się o powrót naszego Prezbiterium!
Do Dzbana
Dodane przez Iwka, w dniu 03.04.2019 r., godz. 07.33
Mam sąsiada, kocha zwierzęta ( deklaruje), a karmi je chlebem i wodą, bije i poniża. Wybiegam i odpowiadam na twoje pytanie: tak zawiadomiliśmy odpowiednie organa. Jak widzisz, różnie pojmowana jest miłość.
Do dzbana
Dodane przez B., w dniu 03.04.2019 r., godz. 07.57
W wielu plebaniach pracują kobiety. Przynajmniej jest porządek i widoczna dbałość o dobro parafii, a nie smród i zniszczenie. Szkoda dzbanie, że nie pomagałeś sprzątać na plebanii skutków miłości do zwierząt. Niektórzy, z wiadomych względów musieli to robić przed posiłkiem.
Do p.Grześkiewicza
Dodane przez 11 TON, w dniu 03.04.2019 r., godz. 10.50
Przykro to stwierdzić, ale nie zrozumiał Pan mojego komentarza .Ma Pan problem z czytaniem ze zrozumieniem tekstu.Popisywanie się wygooglowanymi informacjami to jest poziom gimnazjum.Szkoda mi czasu na dyskusje z Panem.
Parafianie
Dodane przez Zasmucona, w dniu 03.04.2019 r., godz. 12.34
Ks.Leda nie wytrzymał i odszedł. Nowy ksiądz proboszcz, też nie ma łatwo. Coraz więcej zaczyna się o tym słyszeć na ulicach i w sklepie...Ach Ci ludzie, ile zła w nich drzemie...Oby wytrzymał i nie odszedł jak ks. Leda. Obecny proboszcz to wspaniały udochowiony kapłan. Takiego było Nam trzeba, po tym kryzysie w Naszej Parafii, Bóg Nas wysłuchał. Módlmy się aby z nami pozostał...
Super inicjatywa
Dodane przez Mieszkaniec Drogoszewa, w dniu 03.04.2019 r., godz. 13.12
Bardzo cieszy mnie, że takie Stowarzyszenie powstało i nie działa tylko na papierze, a wykonuje realne działania na rzecz utrzymania porządku. Życzę dużo więcej zapału i dalszej motywacji do działania!
Iza,Iwka I B czyli ta sama osoba
Dodane przez Anonim, w dniu 03.04.2019 r., godz. 14.41
Czy smieci zebrane 11 ton,kto inny pisze 12 ton to tez wina poprzedniego proboszcza? Jak latwo niszczyc czlowieka,majac takich msciwych,zawzietych wojaczkow. Zenujace jest to,ze jeszcze sie tym przechwalacie i zapewne uczestniczycie w nabozenstwach,glosno powtarzajac ,,odpusc nam nasze winy,jako i my odpuszczamy" Dobrze byloby,gdybyscie wiedzieli,ze najgorsza podloscia jest niszczenie czlowieka,jego godnosci jego Ja.czytajac wasze komentarze,odnosze wrazenie, ze takim rozpaczeciem dzialalnosci,dlugo nie pociagniecie,dominuje w nich zlosliwosci,msciwosc i brak szacunku do osob o innych pogladach. Autora komentarza 11 TON z 10.50 dobrze napisal,ze szkoda czasu na dyskusje z nie ktorymi. Chociaz dobrze poczytac,to wtedy wiemy co soba przedstawiaja .
Do B. 07.57
Dodane przez Anonim, w dniu 03.04.2019 r., godz. 18.42
Teraz zrozumialem skad tony smieci, zapewne wrazliwosc na zapachy,zmusza pozbywac sie zanieczyszczenia poza teren wlasnej posesji.a co do zwierzat,to pewnie milujeszje jak twoj sasiad.Pomagalas sprzatac plebanii,to chwala ci za to,kazdy robi co umie.
Dodane przez ramedlaw, w dniu 03.04.2019 r., godz. 20.11
Cytat: "Doigrał się w końcu. Dodane przez Boruta, w dniu 13.04.2018 r., godz. 14.35 Mam nadzieję że tak poprostu nie odejdzie, może go kijami obiją albo czym obrzucą,nie koniecznie warzywami.chetnie go przyjmiemy u siebie" Tak to tylko zostawię. Rozumiem, że wtedy takie anonimowe wpisy służyły dobru Kościoła.
Do p.Grześkiewicza
Dodane przez RUT, w dniu 03.04.2019 r., godz. 22.34
Proszę o niepouczanie odnośnie zasad jakimi rządzi się komentowanie w internecie.Wie pan dobrze ,że można posługiwać się własnym nazwiskiem albo nick'iem.Panu jednak chyba zależy bardziej na odkryciu mojej tożsamości niż uznaniu że inni ludzie maja prawo do własnych poglądów na sprawy zaistniałe w przestrzeni publicznej.Przypomnę panu jednak ten czas ,gdy zajmował się pan dręczeniem księdza ,wtedy to nie pisał pan komentarzy pod swoim nazwiskiem,ale miał pan swój nick,ja dobrze pamiętam jaki ,jeśli będzie trzeba to go przedstawię.Wtedy nikt nie robił panu wykładu o trollach .Bo wie pan dla mnie najważniejsze jest ,żeby NIE BYĆ TROLLEM W RELACJI Z DRUGIM CZŁOWIEKIEM ,w realnym świecie ,bo ten wirtualny to jest już inna bajka ..Panie Grześkiewicz niech pan zachowa zdrowy dystans do samego siebie i innych,to przecież cecha ludzi dojrzałych .Niech pan nie poucza tekstami i cytatami z internetu ,bo ja akurat bardziej cenię u ludzi autentyczne ,własne przemyślenia niż najbardziej nawet wyszukane informacje.Nad zdejmowaniem KRZYŻA z ołtarza proponuję dobrze się zastanowić ,bo to pozostanie z panem do końca życia,tak jak wypędzenie księdza Ledy .I jeszcze jedno ,ludzie ze spokojnym sumieniem nie maja potrzeby ciągłego usprawiedliwiania swoich działań i przekonywania na siłę do swoich racji ,szanują wolność słowa i nie szukają wrogów w każdym inaczej myślącym człowieku . Pozdrawiam i życzę powodzenia w dobrych ,przemyślanych działaniach stowarzyszenia .
Dodane przez RUT, w dniu 03.04.2019 r., godz. 22.52
do 11ton Mądre i wypowiedziane z serca słowa .Dodam tylko jedno -komuniści zdejmowali KRZYŻE w szkołach ,sądach ,urzędach ale nigdy w kościołach i z kościołów w Polsce.Takie praktyki to tylko w Imperium zła ,za naszą wschodnią granicą .Może więc będzie precedensem zdjęcie krzyża w kościele w Rybienku .oby nigdy tak się nie stało !
DO katolików w Rybienku
Dodane przez RUT, w dniu 04.04.2019 r., godz. 09.39
TYKO KRZYŻ JEST KRZYŻEM.WITRAŻ JEST TYLKO WITRAŻEM.
B
Dodane przez Do RUT, w dniu 04.04.2019 r., godz. 16.51
Miłość jest miłością, krzyż jest rzeczą
Pogaństwo
Dodane przez Anonim, w dniu 05.04.2019 r., godz. 16.08
Proboszcz zamiast wrzucać na FB linki z innych portali powinien czym prędzej zabrać się za nawracanie tego pogańskiego społecznego komitetu.Krzyż jest rzeczą ???????????????????
Do Rut
Dodane przez Adam Grześkiewicz, w dniu 05.04.2019 r., godz. 17.02
1. Wiem, że ma pan/pani prawo do anonimowego komentowania i nie kwestionuje tego. My tu jednak nie o prawie mówimy, lecz o uczciwości wyrażającej się równości stron debaty publicznej. Bo jeśli jedna ma twarz odkrytą a drugą zakrytą, to równości nie ma. Zwracam także uwagę, że krytykuję pan/pani moją propozycję uczciwej debaty z odkrytymi twarzami, twierdząc, że to narusza pana/pani prawo do prywatności a jednocześnie grozi pan/pani, że ujawni jakim nick’iem posługuje się inna osoba. Czy to nie jest tzw. „moralność Kalego” (Kalemu ukraść krowa – źle, ale Kali ukraść krowa – dobrze!)? Każdy sam oceni. 2. Twierdzi pan/pani, że świat realny i wirtualny rządzą się różnymi prawami i że w tym wirtualnym można sobie pozwolić na więcej. Niestety wielu tak uważa i stąd mamy co raz więcej anonimowego hejtu w Internecie. Ja tak nie uważam i przy tej okazji apeluję do pana/pani i wszystkich czytających ten komentarz – nie ma żadnej różnicy czy robisz coś jawnie czy anonimowo, czy w realu czy w wirtualu. Sam przed sobą nigdzie się nie schowasz i prędzej czy później trzeba będzie spojrzeć w lustro. Co ci wtedy ono powie? Moje wyrzuca mi w tym kontekście jedynie to że byt mało zrobiłem aby przeciwdziałać nadużyciom poprzedniego proboszcza. 3. Zarzuca mi pan/pani kłamliwe straszne rzeczy. Uprzedzam więc, że publiczne wyrażanie tego typu kłamstw przekracza ramy wolności słowa i godzi w dobra osobiste osoby, której dotyczą. Proszę pamiętać, że ukrywanie się za nick’em nie chroni przed odpowiedzialnością za słowo. 4. Odnośnie krzyża, powtarzam po raz kolejny, że nic mu nie grozi. Znajdzie on swoje godne miejsce, wyznaczone przez ks. Proboszcza, aczkolwiek z racji na okoliczności, które opisałem w poprzednich komentarzach, będzie to miejsce inne niż obecne.
Do Anonim, w dniu 05.04.2019 r., godz. 16.08
Dodane przez Parafianka, w dniu 06.04.2019 r., godz. 09.30
Mi też nie podoba się to co jest dodawane na stronie Parafii na FB. Po ilości "laików" widać, że bardzo małej ilości ludzi to odpowiada. Ale z tego co ja orientuję się to ksiądz tego nie zamieszcza. Proboszcz tym się nie zajmuje. Administratorem strony jest zupełnie kto inny.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta