Wypalanie traw wciąż plagą
(Zam: 10.04.2018 r., godz. 12.01)Jak podaje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, panujące od kilku dni plusowe temperatury oraz duże nasłonecznienie sprawiają, że znacznie wzrosła liczba interwencji związanych z gaszeniem pożarów pozostałości roślinnych. W większości przypadków za powstanie pożarów traw odpowiedzialni są ludzie, którzy porządkując działki, celowo wywołują ogień. Wciąż panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym korzyści ekonomiczne. W rzeczywistości następuje wyjałowienie gleby, zahamowany zostaje pożyteczny naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg szkodliwych związków chemicznych. Ludzie zapominają o zagrożeniach zarówno dla środowiska naturalnego, jak również dla zdrowia i mienia. Niejednokrotnie błahy pożar nieużytków może gwałtownie rozprzestrzenić się na tereny zamieszkałe lub obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany.
„Bądźmy świadomi również tego, że pożary traw angażują znaczną liczbę sił i środków ratowniczych. Strażacy prowadzący działania gaśnicze na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw, nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą bardziej potrzebni” – apeluje komenda PSP.
Jak co roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wraz Komendą Główną Państwowej Straży Pożarnej w okresie wiosennym realizują akcję „Stop pożarom traw”. Trzeba pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu się ognia pomaga wiatr. Osoby, które wbrew logice decydują się na wypalanie traw przekonane są, że w pełni kontrolują sytuację i w razie potrzeby w porę zareagują. Niestety, mylą się i czasami kończy się to tragedią. W przypadku gwałtownej zmiany kierunku wiatru pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dorobek całego życia. Jak podają organizatorzy kampanii „Stop pożarom traw”, co roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną ludzie, w tym podpalacze, przypadkowe osoby oraz strażacy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami wypalanie traw jest zabronione. Według kodeksu karnego za sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru, grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.Według kodeksu wykroczeń: „Kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany”. Grzywna może wynosić od 20 do 5 000 zł.
Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk, i szuwarów”.
Jak czytamy na stronie internetowej kampanii, za wypalanie traw grożą też kary nakładane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która może zmniejszyć do 25 proc., w skrajnych przypadkach nawet odebrać dopłaty bezpośrednie za dany rok.
Warto też pamiętać, że wypalanie traw powoduje spustoszenie w świecie roślin i zwierząt. Ogień niszczy miejsca lęgowe wielu gatunków zwierząt gnieżdżących się w ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone z jajkami lub pisklętami (m.in. tak lubianych powszechnie skowronków). Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, mniej jest zapylonych kwiatów. Zginąć mogą zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w miejscu pożaru, wiele gatunków płazów (żaby, ropuchy, jaszczurki), ssaków (krety, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny i in.), a także zwierzęta bezkręgowe jak dżdżownice, pająki, owady. Sarny, bażanty, kuropatwy, zające i inne tracą miejsce bytowania.
J.P.
Na podstawie KP PSP Wyszków i stoppozaromtraw.pl
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl