Zbliża się Friday Boxing Night
(Zam: 15.02.2018 r., godz. 17.36)Przed rozpoczęciem gali walk zawodowych, o godz. 19.00 odbędą się cztery walki amatorskie, w tym trzy z udziałem wyszkowian. W formule K1 (75 kg), wystąpi na co dzień trenująca w Gimnazjon Apin Wyszków, 16-letnia Alicja Sarnacka. Ma ona na swoim koncie 3 walki stoczone w formule K1 i 4 w kick light. 3 z nich wygrała, 4 przegrała. Do ringu poprowadzą ją trenerzy, Paweł Deluga i Piotr Trześniewski. Jej rywalką będzie 2 lata starsza zawodniczka UKS Academia Gorila Ostrów Mazowiecka, Aleksandra Niewiadomska, aktualna Mistrzyni Polski WKSF, trenująca pod okiem Michała Kuleszy.
W formule MMA 72 kg, Wyszków reprezentowała będzie dwukrotna mistrzyni Polski 2016 i 2017 roku, 16-latka, mająca na swym koncie 7 walk wygranych i tylko jedną przegraną, Patrycja Borkowska z Bambero Team Wyszków. Do walki przygotowuje ją szkoleniowiec Mateusz Śniadała. Naprzeciw niej stanie 18-letnia wicemistrzyni Polski MMA, Karolina Sobek z klubu Spartakus Rzeszów. W kategorii bokserskiej (75 kg), na ringu zobaczymy mieszkającego w Wyszkowie Mateusza Mościckiego z Gimnazjon Apin Wyszków. Mateusz to 23-letni zawodnik boksu amatorskiego, który na swym koncie posiada 5 walk wygranych (w tym trzy przed czasem) i trzy przegrane. Trenuje pod okiem Pawła Delugi. Zmierzy się on z zawodnikiem RKS Łódź, Adamem Banaszczykiem.
W czwartym starciu amatorskim kibice, którzy nabędą wejściówki (do kupienia m.in. w kasie WOK Hutnik, lokalnych siłowniach) zobaczą pięściarzy ze stolicy, podopiecznych byłego trenera kadry narodowej w boksie Huberta Migaczewa.
Gala będzie transmitowana na żywo przez telewizje Polsat Sport i Polsat Sport Fight. W związku z trwającymi Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi, Cyfrowy Polsat uruchomił „otwarte okno” dla wszystkich swoich abonentów. Od 9 do 25 lutego abonenci Cyfrowego Polsatu będą mogli korzystać z usług sportowych tej platformy. Również użytkownicy serwisu Ipla Sport w trakcie trwania promocji będą mieli otwarty dostęp do programów Polsat Sport HD i Polsat Sport Fight HD, na których transmitowana będzie wyszkowska gala. Początek telewizyjnej transmisji o godz. 20.
Oprac. J.P.
Źródło Urząd Miejski w Wyszkowie
Komentarze
Dodane przez Anonim, w dniu 17.02.2018 r., godz. 00.49
Dość słaba gala boksu w Wyszkowie i jak widać z transmisji słaba frekwencja, pewnie drogie bilety. Pierwsze trzy walki bez historii, niewiele boksu a pojedynek Grabowskiego z staruszkiem z Białorusi był przygnębiający, nie mając silnego ciosu, Polak obijał przeciwnika przez 4 rundy. Dopiero pojedynek Mateusza Tryca był ciekawszy, jego przeciwnik z Gruzji bowiem reprezentował już pewien poziom boksu. Mateusz wygrał bez problemu walkę, zdobył kolejne doświadczenie jednak nadal raził brakiem precyzji ciosów i ciosy nie miały swojej mocy. Walka główna gali była ciekawa, Jeżewski był dość precyzyjny, jego ciosy miały moc a Ukrainie kilka razy się odgryzł. Jednak ciosy na tułów zrobiły swoje i Polak wygrał w siódmej rundzie. Tak właściwie to Polak powinien przegrać przez dyskwalifikację, gdyż zadał czterokrotnie ciosy gdy Ukrainiec przykląkł po mocnych ciosach, jeszcze przed liczeniem. Dostał tylko ostrzeżenie ale to skandaliczne zachowanie Jeżewskiego. Polak także jest po aferze dopingowej i pauzie ponad rocznej co nie budzi mojej sympatii. Na gali wypromował się .... Bronisław Wildstein, człowiek prawicy, który bywał gościem klubu Gazety Polskiej w Wyszkowie. Ten kawaler orderu Orła Białego był łapany wielokrotnie przez kamery POLSATU i znalazł się w ringu po ostatniej walce, W/g słów redaktora sportowego, Bronisław Wildstein był specjalistą od zapasów gdy studiował w Krakowie.Prawica lubi sport, ale władze w Wyszkowie powinny więcej wydawać na boks w Wyszkowie, żeby w przyszłości więcej osób niż tylko Prospekt Mateusz Tryc pokazać Polsce.
Dość słaba gala boksu w Wyszkowie i jak widać z transmisji słaba frekwencja, pewnie drogie bilety. Pierwsze trzy walki bez historii, niewiele boksu a pojedynek Grabowskiego z staruszkiem z Białorusi był przygnębiający, nie mając silnego ciosu, Polak obijał przeciwnika przez 4 rundy. Dopiero pojedynek Mateusza Tryca był ciekawszy, jego przeciwnik z Gruzji bowiem reprezentował już pewien poziom boksu. Mateusz wygrał bez problemu walkę, zdobył kolejne doświadczenie jednak nadal raził brakiem precyzji ciosów i ciosy nie miały swojej mocy. Walka główna gali była ciekawa, Jeżewski był dość precyzyjny, jego ciosy miały moc a Ukrainie kilka razy się odgryzł. Jednak ciosy na tułów zrobiły swoje i Polak wygrał w siódmej rundzie. Tak właściwie to Polak powinien przegrać przez dyskwalifikację, gdyż zadał czterokrotnie ciosy gdy Ukrainiec przykląkł po mocnych ciosach, jeszcze przed liczeniem. Dostał tylko ostrzeżenie ale to skandaliczne zachowanie Jeżewskiego. Polak także jest po aferze dopingowej i pauzie ponad rocznej co nie budzi mojej sympatii. Na gali wypromował się .... Bronisław Wildstein, człowiek prawicy, który bywał gościem klubu Gazety Polskiej w Wyszkowie. Ten kawaler orderu Orła Białego był łapany wielokrotnie przez kamery POLSATU i znalazł się w ringu po ostatniej walce, W/g słów redaktora sportowego, Bronisław Wildstein był specjalistą od zapasów gdy studiował w Krakowie.Prawica lubi sport, ale władze w Wyszkowie powinny więcej wydawać na boks w Wyszkowie, żeby w przyszłości więcej osób niż tylko Prospekt Mateusz Tryc pokazać Polsce.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl