Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 24 grudnia 2024 r., imieniny Adama, Ewy



Zespół przyjrzy się Bugowi Wyszków

(Zam: 10.02.2018 r., godz. 14.05)

  • (fot. Turu)
Na jego czele stanął Marcin Chodkowski. Grupa ma w najbliższych tygodniach przeanalizować sytuację klubu i wyciągnąć wnioski.

W sobotę 10 lutego w budynku Wyszkowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, odbyła się konferencja prasowa MKS-u Bug Wyszków, na której omówiono bieżącą sytuację klubu oraz plany na najbliższą przyszłość. Spotkanie miało na celu przedstawienie wyników prac pierwszej części walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego członków klubu. Zebranie to odbyło się „za zamkniętymi drzwiami” 9 lutego. Uczestniczyło w nim 47 członków, w tym wielu nowych, przyjętych niedawno w klubowe szeregi. Wedle słów prezesa Dariusza Andrzejewskiego, do klubu dołączyło w ostatnim czasie wielu rodziców zawodników, którym leży na sercu dobro klubu. Najważniejszą uchwałą piątkowego zebrania, było powołanie zespół roboczy ds. przeprowadzenia analizy bieżącej sytuacji MKS-u Bug Wyszków, z Marcinem Chodkowskim na czele. Formacja ta ma za zadanie w ciągu najbliższych dwóch tygodni (po których odbędzie się druga część zebrania sprawozdawczo-wyborczego) przeanalizować bieżącą sytuację organizacyjno-finansową klubu oraz wyciągnąć z nich wnioski.
- Nasz zespół został powołany uchwałą walnego zebrania. Uchwała ta stawia przed nami również konkretne zadania do wykonania – mówił przewodniczący zespołu, Marcin Chodkowski. – Są to: przeprowadzenie analizy bieżącej sytuacji MKS Bug Wyszków na właściwie każdej płaszczyźnie, opracowanie propozycji rozwiązań, mających na celu umożliwienie dalszego, poprawnego funkcjonowania klubu, opracowanie projektu zmian w statucie klubu tak, aby był on dostosowany m.in. do norm prawnych, umożliwiających klubowi stanie się w przyszłości organizacją pożytku publicznego, na którą można przekazywać 1% podatku. Ostatnim punktem jest przedstawienie walnemu zebraniu wyników naszych prac oraz rekomendacji na temat dalszego działania. W skład zespołu, który nie jest przypadkowy (...) wchodzą oprócz mnie jako przewodniczącego, również: Agnieszka Kowalczyk (jako reprezentant rodziców młodych zawodników), Marcin Rosiński i Tomasz Cichocki (reprezentanci zawodników) oraz trenerzy Stefan Liszewski i Arkadiusz Mielczarczyk. W tym składzie chcemy przygotować sensowne rozwiązania, które umożliwią rozwój naszego klubu. W drugiej części walnego zebrania wybierzemy nowy zarząd klubu
W czasie konferencji prasowej przedstawiono również nowego trenera drużyny seniorów, Łukasza Stasiuka, który opowiedział o swoich celach i obecnej sytuacji pierwszej drużyny. Poruszona została również sytuacja drugiej drużyny seniorów. O tym więcej w najbliższym wydaniu naszego tygodnika.
Turu

Komentarze

Dodane przez 123, w dniu 10.02.2018 r., godz. 16.40
Za zamknięcie drzwi i wyrzucenie z sali obrad zainteresowanych gości i mieszkańców Wyszkowa, klub powinien zostać całkowicie pozbawiony dotacji z naszych gminnych pieniędzy w trybie natychmiastowym. Andrzejewski zachował się bezczelnie, zapomniał, ze „bawi” się za nasze pieniądze i należy dodać, ze robi to wyjątkowa nieudacznik, nieudolnie i po chamsku. Całkowity brak szacunku dla rodziców dzieci jaki rownież płace na nieudolnie zarządzany klub. Teraz jako rodzicie powinnismy się zastanowić, czy nie warto zabrać dzieci do innych Wyszkowskich klubów, które jak widać lepiej są zarządzane i szanują swoich płatników.
Dodane przez Piłka jest okrągła, w dniu 10.02.2018 r., godz. 18.51
Skoro Klub ma w nazwie miejski to pan Andrzejewski popełnił wielkie faux pas! I można złozyć skargę na to postępowanie począwszy od rady gminy poprzez wojewodę na SA kończąc. To nie jest pana niedoszłego posła prywatny folwark.
Dodane przez Wyszkowiak, w dniu 10.02.2018 r., godz. 19.30
Oj Panie trenerze, czy jeszcze się Pan nie zorientował w jakie gówn* się wpakował ???
Dodane przez Anonim, w dniu 10.02.2018 r., godz. 19.57
W klubie Bug Wyszków jawnie zaczyna działać marketing polityczny. To nie może dobrze się skończyć. Jak dobrze pamiętam, to w lutym ktoś miał podać się do dymisji.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.02.2018 r., godz. 12.46
Mieszkam od dziesięciu lat w Wyszkowie i ponieważ lubię piłkę nożną to czasami wybiorę się na mecz i za każdym razem jestem zdziwiony jak widzę prezesa w kamizelce jak służba porządkowa. Na Śląsku gdzie się urodziłem i wychowałem możliwość bycia członkiem klubu piłkarskiego to zaszczyt na który trzeba zasłużyć. Nie znam prezesa ale widzę że w klubie jest jak w większości instytucji w Wyszkowie, do pracy ludzi brak ale do medali każdy klapę nadstawia, tym bardziej patrzę na tego człowieka z pewnego rodzaju podziwem ponieważ te kilkaset tysięcy złotych na klub takiej wielkości 7to nie jest dużo, a on to ciągnie.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.02.2018 r., godz. 13.23
Powołanie zespołu złożonego z osób, które biernie przyglądały się sytuacji w klubie, jest decyzją zaskakującą.
.
Dodane przez Do ostatni Anonim, w dniu 11.02.2018 r., godz. 22.03
Co masz na myśli mówiąc biernie? Przedstawiciele rodziców opłacali składki za trenujace dzieci, za dresy, obozy itd. Trenerzy: Mielczarczyk (nieprzerwanie) i Liszewski (od pół roku po rezygnacji z funkcji trenera pierwszej drużyny nie prowadzi żadnego zespołu) przez długi czas trenowali nie otrzymując pensji za wykonaną pracę. Zawodnicy wciąż reprezentują barwy Bugu (aktualnie w rezerwach, wcześniej także byli obecni w pierwszej drużynie). Co ty jeszcze więcej od nich byś chciał ???
szacunek!
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 09.49
Drodzy Państwo, Nie jestem w żaden sposób powiązana z byłym czy obecnym składem zarządu BUGU, jestem rodzicem jednego z dzieci uczestniczących w zajęciach. Problemy klubu są widoczne dla każdego, ale powyższe komentarze to zwykły brak klasy i szacunku do drugiego człowieka. Rzucanie nazwiskami i oskarżeniami na pewno nie rozwiąże sytuacji klubu w jakiej się znajduje. Można odnieść wrażenie, że komentarze piszą osoby które maja osobiste konflikty pomiędzy sobą. Ja jako rodzic nie czuję się w żaden sposób oszukiwana ani tym bardziej nie odczuwam braku szacunku od osób zarządzających klubem. Problemów jest wiele, klubowi brakuje kogoś z pomysłem z nową perspektywą na skuteczne zarządzanie, może pozyskiwanie sponsorów. Klub jest historią naszego miasta i wszyscy kibice, czy osoby którym zależy na klubie zawsze będą, a przynajmniej powinny być po jego stronie!!! Być może jestem niedoinformowana, ale chyba dotacje które klub otrzymuje od gminy nie są dotacjami na wakacje prezesa czy trenerów? Być może potrzebny jest ktoś umiejący w inny, może lepszy sposób zarządzać tymi pieniędzmi, ale takie rzeczy rozwiązuje specjalnie powołana grupa członków i zarządzających klubem. Myślę, że nadużyciem jest wymaganie byśmy my jako mieszkańcy czy rodzice dzieci uczestniczących w treningach mieli prawo wchodzić kiedy się chce na spotkania i zabieranie głosu. Równie dobrze można by było tego oczekiwać przy wyborach dzieci do przedszkoli, które są bardzo kontrowersyjne! Trenerzy dzieci robią co mogą by sprostać naszym oczekiwaniom mimo, że ciągle napotykają się z problemami organizacyjnymi dotyczącymi np dostępności sal czy boisk. Treningi w drużynach BUGU nie są obowiązkowe, nikt nikogo do niczego nie zmusza, każdy ma prawo zabrać dziecko i przepisać do innej wyszkowskiej drużyny. Zachowujmy się jak dorośli ludzie a nie jak dzieci na podwórku. Zarządzanie zostawmy ludziom, którzy się na tym znają a sami jako mieszkańcy i rodzice trzymajmy kciuki za zmiany, które wszystkim przyniosą korzyści! Podsumowując jeszcze komentarze pisane przez moich przedmówców nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie KTO RZUCA BŁOTEM NIE MOŻE MIEĆ CZYSTYCH RĄK! Pozdrawiam i wszystkim Państwu życzę miłego dnia :-)
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 12.51
Mówiąc biernie mam na myśli to co ty opisałeś. Czy w Bugu Wyszków istnieje plan szkolenia piłkarzy, od 5 roku życia do 16 roku w akademii piłkarskiej Bugu ? Jak wygląda współpraca z nauczycielami w-f w szkołach ? Jak wygląda dalszy, wieloletni proces szkolenia piłkarza, który ma zostać w przyszłości profesjonalistą.Czy prowadzane są doszkalania trenerów? Jak spinają się sprawy finansowe ? Czy pieniądze członków stowarzyszenia, pieniądze od sponsorów, pieniądze z samorządu, składki od rodziców dzieciaków w płatnej akademii i inne, czy rekompensują działania i wydatki na piłkę nożną w Bugu Wyszków ? Z tego kryzysu wynika, że ani budżet się nie dopina ani nie ma profesjonalnego szkolenia. Z wielu wypowiedzi na forum prasy można wysnuć wniosek, że oczkiem w głowie nie jest pierwsza drużyna Bugu Wyszków, która jest coraz niżej a akademia piłkarska, w której utworzono wiele grup, rodzice nie pokrywają całkowicie kosztów szkolenia i przesuwane są na to pieniądze. Ofiarą tej sytuacji są trenerzy, bo trzeba gdzieś zaoszczędzić i poziom szkolenia co powoduje coraz niższe miejsce Bugu Wyszków. Jeśli się mylę to mnie poprawcie ?
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 13.07
Drogi rodzicu, nie mówię o wakacjach prezesa czy trenerów. Powiedz ile płacisz za treningi w akademii Bugu Wyszków, za jaki okres i czy co roku stawki się zmieniają? Od jakiego wieku trenuje twoja pociecha ? Z obserwacji części ekspertów wynika, że w przedziale od 8. do 15. roku życia wszystkie koszty za okres 8 lat mogą wynieść od 180 tys. zł do nawet 400 tys. zł. Składają się na nie średnie miesięczne wydatki, od blisko 2 tys. zł do ponad 4 tys. zł, a następnie roczne - od przeszło 22 tys. zł do kwoty powyżej 51 tys. zł. Analogicznie do młodszej grupy wiekowej, uwzględniono w nich m.in. opłaty za poszczególne zajęcia, biorąc pod uwagę potrzeby starszych dzieci. Największe nakłady finansowe, również w przypadku tych starszych zawodników, generują treningi doszkalające. Jeśli odbywają tylko raz w tygodniu, to rocznie mogą przynieść sumę od 4 tys. zł do nawet blisko 10 tys. zł, w zależności od wielkości miasta. Jednak dla rozwoju piłkarza w tym okresie bardzo ważne są także wyjazdy na turnieje lokalne, czasem ligowe lub międzynarodowe rozgrywki. Rocznie mogą one pochłaniać przeszło 7 tys. zł. Dodatkowo tygodniowy letni obóz sportowy, który raczej też jest koniecznością dla młodego adepta piłki nożnej, wynosi od 1 tys. zł do 1,5 tys. zł, 10-dniowy - do 2 tys. zł, a zimowy - to nawet wydatek 1,6 tys. zł w przypadku tygodnia i ponad 2 tys. zł dla 10 dni. A gdzie wydatki na dietetyka czy psychologa, bo w dzisiejszych czasach prawie każdy młody piłkarz żyje pod dużą presją.
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 13.44
Jeśli osoba komentująca jest takim EKSPERTEM, wie co trzeba zrobić i jak zrobić, to niech oficjalnie zgłasza się do Zarządu MKS i proponuje swoje rozwiązania i oferuje pomoc. Komentować i krytykować łatwo.
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 13.55
Jeśli zagłosujecie na prawicę w Wyszkowie i prawica wygra w wyborach samorządowych to Bug Wyszków nie będzie dodatkiem ale zajmie swoje właściwe miejsce. Ważna będzie drużyna Bugu Wyszków jak również akademia piłkarska. Ważne będzie oświetlenie boiska, żeby mecze były w najlepszej dla kibiców porze ale również to, żeby mecze były ważnymi wydarzeniami sportowymi, tak jak wcześniej były mecze siatkarskie Campera w I lidze siatkówki. Postronny powie a co to piłka nożna, ale ja wam mówię, przykłady Lewandowskiego, Glika czy innych pokazują, że karierę piłkarską mogą zrobić także młodzi, ambitni z niedużych miast także takich jak Wyszków. Trzeba tylko chcieć i mieć szansę, którą może stworzyć samorząd. Dlaczego obecny samorząd tego nie robi, może nie potrafi.
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 14.10
Moje dziecko chodzi na zajęcia od samego początku. Wydatki zmieniały się i będą się zmieniać jak każde nasze wydatki... zmienia się też ilość treningów wraz z wiekiem. To jest też kwestia trenera który prowadzi grupę. Dodatkowe opłaty na turnieje, dojazdy, stroje itp pokrywamy my, bo jest to nasz obowiązek jako rodziców. Zapisując dziecko do drużyny byłam świadoma opłat jakie będą występowały. Nikt mnie do tego nie zmuszał i nie zmusza... dostajemy propozycję jako drużyna od trenera i dobrowolnie każdy ma prawo podjąć decyzję o chęci uczestnictwa w zajęciach ponadprogramowych, wyrażając tym samym zgodę na dodatkowe opłaty. Nasza drużyna ma bardzo dużo zajęć dodatkowych i każdy z rodziców liczy się z opłatami z tego wynikającymi. Nie oczekujmy, że klub pokryje wszelkie wydatki związane z trenowaniem tak dużej ilości dzieci. Na pierwszym miejscu jednak chyba klub powinien skupić się na 1 drużynie. Każdy z nas chciałby dla swojego dziecka jak najlepiej i każdy ma prawo wyboru. Oczywiście, że zawsze mogłoby być lepiej ale nie szukajmy winnego bo to nie są jednostki osobowe. Zła sytuacja klubu ciągnie się od lat i nie jest na miejscu rzucanie oskarżeń i oczernianie czyjegoś nazwiska i to w taki sposób. Ja nie jestem znawcą sportowym nie sprawdzałam, też informacji dotyczących problemów klubu, ale nie czuję się w żaden sposób oszukiwana. Sytuacja jaka jest w klubie nie wpłynęła w żaden sposób na jakość treningów naszych dzieci (pomijając problem z dostępnością sal i boisk). Dla mnie treningi mojego syna to nauka, ale przede wszystkim czas który spędza tak jak lubi. Sam zdecyduje w przyszłości czy chce być piłkarzem, a póki co wspomniana przez Pana presja uważam jest raczej niepotrzebna bo nadal mówimy o dzieciach. Jeśli jednak kiedyś będzie potrzebny mu dietetyk czy psycholog a mnie na to będzie stać, to będę go opłacała. 100% dobrej drużyny stanowi trener i chłopcy, którzy umieją ze sobą tą drużynę tworzyć, nie prezes i inni zarządzający. Sytuacja jest trudna dla klubu ale chyba warto zastanowić się czy rzucanie oskarżeń i szukanie winnego ją poprawi. Skoro została powołana grupa ludzi, która tę sytuację ma zbadać i zrobić wszystko by zmienić ją na lepszą dajmy im szansę i oceńmy po jakimś czasie. Jeśli ktoś z powyżej komentujących ma lepsze pomysły na ratowanie klubu zawsze może iść osobiście i je przedstawić, zamiast wylewania wiadra pomyj na tych którzy kiedyś próbowali zarządzać pewnie najlepiej jak umieli, lub na tych którzy próbują zrobić coś w kierunku zmiany. Wszystkim nam powinno zależeć na tym samym na poprawieniu sytuacji klubu, a nie na wskazaniu i ukamieniowaniu winnego.
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 14.23
W naszym społeczeństwie jest niestety taka zasada, że jeśli ktoś działa dobrze chwalimy go, jeśli drużyna wygrywa również, jednak jeśli komuś nie pójdzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami albo drużyna zaczyna przegrywać jedyne co umiemy zrobić to lincz i to taki paskudny najgorszy z możliwych jak publiczne wycieranie się czyimś nazwiskiem. Dotyka to przede wszystkim zarządzających miastem czy jak w tym przypadku klubem i trenerów. Szanujmy się ludzie nawzajem i bądźmy wierni drużynie która jest naszą historią od lat, nieważne które miejsce zajmuje i jak wielkie problemy finansowe ma klub! Nie pozwólmy by ktoś odebrał naszemu miastu tak wspaniała historię!
Dodane przez PinkBalon, w dniu 12.02.2018 r., godz. 17.23
Nikt nikogo nie trzyma na siłę. Dotyczy prezesów i burmistrzów. Klasę można pokazać ustępując ze sceny póki jest na to czas, później każdy musi się liczyć z taczką.
Dodane przez Anonim, w dniu 12.02.2018 r., godz. 18.32
Działacze mogą publicznie zabierać głos, radni mogą publicznie zabierać głos ale już internauta nie może bo to jest wtrącanie się w nieswoje sprawy. Jak jest stowarzyszenie to jest zarząd i jest komisja rewizyjna, która bada działanie zarządu, czy postępuje zgodnie z statutem, dobrze gospodaruje groszem i czy drużyna Bugu odnosi sukcesy albo realizuje cele. Taki zespół pod kierownictwem Chodkowskiego jest tworem sztucznym i ma pewnie na celu, żeby prezesem Bugu został wymieniony Chodkowski a trenerom, którym zalega klub pieniądze udowodnić, że widzicie nie ma kasy i na razie nie dostaniecie i poczekajcie, może ktoś sypnie kasą. Czekam z ciekawością czy moje przewidywania się spełnią. Miasto podobno się rozwija a klub, który jest wizytówką miasta jest w złej kondycji. Nie da się tego ukryć, drużyna gra słabo a wytrwałych kibiców coraz mniej.
Dodane przez Anonim, w dniu 13.02.2018 r., godz. 20.22
Gdyby w takim zespole było sześć osób i każdy miał sporo wolnej gotówki to można byłoby coś ustalić. A tak to co oni mogą ustalić, jak sami dopominają się o pieniądze. Wiemy jak to się skończy - burmistrz nie będzie budował, więc część kasy rzuci, żeby kupić sobie poparcie przed wyborami. Jak nie zmieni się władza w samorządzie to będzie to wegetacja sportu i co pewien czas gale sportowe i stypendia dla wybrańców, żeby poprawić sobie samopoczucie.
Dodane przez AL BABA, w dniu 14.02.2018 r., godz. 08.53
MĄDRE spostrzezenia ANONIMA.
Dodane przez AL BABA, w dniu 14.02.2018 r., godz. 09.00
TYLKO NIE CHODKOWSKI W.ON NIEMA ŻADNEJ WIEDZY NA TEMAT KLUBU TO BĘDZIE KONIEC PIŁKI NOŻNEJ W WYSZKOWIE.
Dodane przez AL BABA, w dniu 14.02.2018 r., godz. 09.02
BARDZO DUŻO RACJI MA ANONIM.
.
Dodane przez Hahaha, w dniu 14.02.2018 r., godz. 09.36
Ale wy wszyscy jesteście wirtuozi i eksperci. Żal komentować i odnosić się do waszych wypocin, bo większość z was nie ma pojęcia o sytuacji w klubie ani po co ten zespół został powołany. Idźcie pomóc temu klubowi (bo roboty do wykonania jest na wielu płaszczyznach) zamiast pisac takie brednie w necie, jeszcze nie podając swojej tożsamości z obawy o nie wiem co - chyba wstyd za własne myślenie. Gardzę wami hejterami
Dodane przez Kibuc, w dniu 14.02.2018 r., godz. 10.32
Skończ z tym skamlaniem w obronie nazwiska waść! Wlazłeś na świecznik to wykaż sie gruboskórnością, inaczej idź się popłacz do przedszkola. A może za dużo w Twoim życiu aktywności, którą łączysz z nieosiągalną dla Ciebie polityką, bo łapiesz siedem srok i żadnej nie złapałeś.
.
Dodane przez As, w dniu 14.02.2018 r., godz. 14.18
Wszystkie strony mają po części rację. Najbardziej cieszy to, że tyle osób zainteresowało się klubem w obliczu narastających problemów. W tym tkwi naprawdę duża siła i wierzę, że od tego momentu będzie już tylko lepiej. Pan Andrzejewski zajął się klubem w momencie kiedy nikt inny tego zrobić nie chciał i chyba nawet wówczas nie przyszło mu ta decyzja łatwo. Być może popełnił błędy, ale dajmy mu odejść z godnością, bo nie jest do końca tak, że sam się tam pchał. Dobrze by było by przed wyborem zarządu mieć dokładną informację o stanie finansów. Tak by nowa osoba wiedziała od jakiego momentu zaczyna swoją pracę. Niezwykle ważne jest też, by teraz dobrze wybrać następce. Nie patrzeć kto piękniej i składniej przemawia, ponieważ to nie jest funkcja rzecznika prasowego, lecz wymagać planów i pomysłów na funkcjonowanie.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta