Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Naród pił i będzie pił

(Zam: 10.12.2019 r., godz. 09.30)

3-4 alkoholików w każdym bloku, a pijących szkodliwie nawet trzy razy więcej – tyle średnio statystycznie w Wyszkowie jest osób, dla których picie stało się problemem. Według statystyk, rośnie też w naszym mieście ilość przypadków przemocy domowej, której sprawcy bardzo często nadużywają alkoholu.



Rada Miejska przyjęła Gminny Program Profilaktyki, Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2020. Dokument przyjmowany co roku określa działania, które mają na celu minimalizowanie negatywnych zjawisk społecznych. Jak czytamy w nim: „Alkoholizm i picie szkodliwe jest jednym z najczęściej występujących problemów społecznych w naszym kraju. Również w gminie Wyszków alkoholizm znajduje się w czołówce wśród zidentyfikowanych badaniem problemów społecznych”. Badanie, o którym wspomniano w dokumencie, zostało przeprowadzone w 2016 r. wśród 400 dorosłych mieszkańców gminy. „Pomimo zaobserwowanego wzrostu spożycia alkoholu w środowisku lokalnym, do jego częstego picia przyznało się w ankiecie niewielu badanych”.
Naczelnik wydziału edukacji i spraw społecznych Urzędu Miejskiego Sławomir Cieślak podkreślił podczas listopadowej sesji Rady Miejskiej, że ilość punktów sprzedaży alkoholu w gminie Wyszków w 2018 r. spadła o 10 (do 113) w stosunku do 2017 r. Oznacza to, że na jeden punkt przypada 348 mieszkańców.
- Trudno stwierdzić, czy to dużo, czy mało. PARPA (Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych – przyp. red.) w swoich sprawozdaniach podaje, że w Polsce jest średnio 275 mieszkańców na punkt – poinformował naczelnik.
W całej Polsce w ostatnim czasie spadła ilość punktów sprzedaży alkoholu. Notuje się za to wzrost przemocy w rodzinie, z której powodu wzrasta liczba interwencji policji.
- To są dane, które nas niepokoją – zaznaczył Sławomir Cieślak.
W 2018 r. według statystyk wyszkowskiej policji było 160 interwencji, 179 osób doznających przemocy, 160 sprawców stosowania przemocy (w tym 116 pod wpływem alkoholu).
Na podstawie m.in. raportów PARPA, wskaźników dotyczących ilości osób pijących naczelnik Sławomir Cieślak wyliczył, że w naszym mieście średnio na blok przypada 3-4 alkoholików, a osób pijących szkodliwie 10-12.
- Praktycznie na każdej klatce możemy się zetknąć z takim problemem – zaznaczył. – Jeszcze bardziej zatrważające jest, gdy przejdzie się do statystyk ofiar przemocy domowej. Średnio w budynku wielorodzinnym w Wyszkowie jest 12 ofiar przemocy rodzinnej. Kiedy się przejdzie na poziom takich przykładów, widać jaki jest to gigantyczny problem i jak wiele jest jeszcze do zrobienia, by ta sytuacja się poprawiała.
- W metodologii rozwiązywania problemów społecznych funkcjonuje ciemna liczba alkoholików, przypadków przemocy domowej itp. My znacznej skali tych zjawisk nie znamy – dodała zastępca burmistrza Aneta Kowalewska. – Planując profilaktykę i obserwując zjawisko alkoholizmu, musimy stwierdzić, że jest ono dla próbujących rozwiązywać problemy społeczne dużo trudniejsze. Nie wiąże się ono tylko z klasyczną patologią i rodzinami, na które mamy wpływ np. poprzez Ośrodek Pomocy Społecznej. To zjawisko jest trudniejsze do kontrolowania, bo inni ludzie dziś piją i w inny sposób niż kiedyś. Z badań wynika, że zjawisko alkoholizmu w dużym stopniu dotyczy dziś klasy średniej i wyższej. Ciemna liczba w tych statystykach jest duża, a możliwości wpływania, kontrolowania, pomagania są trudniejsze. To skomplikowana materia, ale staramy się podążać za zmieniającym się światem w kontrolowaniu tych problemów.
Adam Szczerba przytoczył raport WHO (Światowej Organizacji Zdrowia – skrót z języka angielskiego) dotyczący krajów Unii Europejskiej. Organizacja rekomenduje w nim ograniczenie dostępności alkoholu dla konsumentów jako czynnik walki z alkoholizmem.
- Większa dostępność to większe spożycie i więcej problemów – zaznaczył radny. – Jako samorząd możemy ograniczyć ilość punktów sprzedaży alkoholu i z tej możliwości realnie nie korzystamy.
- Jak się wczytamy w treść raportu WHO, to okazuje się, że niektóre sytuacje przeczą tezom. Np. w Norwegii ilość punktów sprzedaży alkoholu jest mniejsza niż w Bydgoszczy i trzeba nieraz jechać kilkadziesiąt kilometrów, by kupić alkohol. Nie miało to jednak wpływu na ilość jego spożycia – zaznaczył naczelnik wydziału edukacji i spraw społecznych. – Eurostat wskazuje, że ilość punktów sprzedaży jest elementem wpływającym na spożycie, ale nie jedynym i trudno powiedzieć, czy determinującym zachowania.
Jak zaznaczył naczelnik, wśród innych ważnych czynników są m.in. cena alkoholu, ekspozycja tych produktów w sklepach.
Elżbieta Piórkowska zapytała o ocenę działań podejmowanych przez gminę i odpowiedź, które wysiłki w zakresie profilaktyki przynoszą najlepszy efekt.
- Naród pił i będzie pił, wpada w coraz większą narkomanię, ale czy wiemy, które z działań są najskuteczniejsze? Z moich obserwacji wynika, że cenne są działania pedagogów ulicy, świetlic socjoterapeutycznych dla dzieci z trudnych środowisk – stwierdziła.
- To jest pytanie, na które nikt w Polsce nie ma odpowiedzi – zaznaczył Sławomir Cieślak. – Nie ma możliwości zweryfikowania w 100 proc. tych czynników. Opieramy się na istniejących standardach, opiniach, własnej intuicji. Nie ma możliwości zmierzenia działań w taki sposób, by można było obiektywnie powiedzieć o skali ich skuteczności.
- Stosujemy różne metody przeciwdziałania negatywnym zjawiskom. Część z nich sprowadza się do represji, ograniczania. Druga to edukowanie. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co w krótkim, a co w dłuższym czasie jest skuteczniejsze – stwierdziła zastępca burmistrza – W myśleniu o profilaktyce są różne filozofie. My stawiamy na tę, która zakłada, że nie wyeliminujemy wszystkich zagrożeń z życia publicznego, raczej musimy się kupić na nauczeniu dzieci i młodzieży podejmowania dobrych decyzji. W przypadku alkoholu nie możemy jednoznacznie powiedzieć, że to substancja, która powinna być w ogóle wyeliminowana. Wszystko sprowadza się do kultury picia. Wydaje się, że jeśli chodzi o działania profilaktyczne w dłuższej perspektywie skuteczniejsze jest pokazanie, że wszystko jest dla ludzi, wszystko trzeba jednak robić w odpowiednim czasie, z umiarem. Cała idea programu Wychowanie i Profilaktyka i innych naszych działań sprowadza się do pewnego rodzaju budowania asertywności, umiejętności dokonywania wyboru. Zakaz zawsze łączyć się będzie z powstawaniem szarej strefy. Każde rozwiązanie ma dobre i złe skutki. Złoty środek i stosowanie umiaru w zakresie represji oraz stawianie na edukację w dłuższej perspektywie będzie skuteczniejsze.
- Jako nauczyciel dodam, że wcale nie alkohol, ale narkotyki są problemem wśród młodzieży. Tu powinniśmy prowadzić profilaktykę – zaznaczyła Elżbieta Piórkowska.
Wśród działań zaplanowanych w programie znajdujemy m.in. finansowanie Gminnego Punktu Promocji Zdrowia i Profilaktyki oraz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, dofinansowywanie imprez o charakterze profilaktycznym (m.in. bal bezalkoholowy, Dzień Dziecka, Zlot WiP), podejmowanie działań edukacyjnych, współpraca z instytucjami, dofinansowywanie świetlic opiekuńczo-wychowawczych i finansowanie świetlicy „Słoneczna”, organizowanie warsztatów dla rodziców i opiekunów.
J.P.

Komentarze

Dodane przez anonim, w dniu 10.12.2019 r., godz. 11.53
Program z zasady "dróg nabudowali i nie ma dokąd iść". Raport WHO a gmina interpretuje po swojemu.
Jak w piosence:
Dodane przez MAR, w dniu 10.12.2019 r., godz. 13.52
"I właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, tak Świadomie uszczuplającym dochody państwa - bezideowcem"

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta