Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 marca 2024 r., imieniny Bogdana, Józefa



Smród, że nie da się oddychać

(Zam: 27.08.2019 r., godz. 14.16)

Budowa kanalizacji na odcinku ul. Świętojańskiej oraz perspektywa przebudowy w tej kadencji ul. Sosnowej to dobre wiadomości dla mieszkańców Osiedla nr 4, którego przewodniczącym jest Rafał Sawin. W trakcie zebrania, które odbyło się w Szkole Podstawowej nr 2 poruszyli także temat smogu, który stał się zmorą nie tylko w tej części miasta.

Osiedle nr 4 obejmuje ul. Świętojańską (od ul. Dworcowej do ul. Sosnowej), Bławatkową, Chabrową, Dworcową (strona północna), Sowińskiego (od ul. Dworcowej do Sienkiewicza), Pułaskiego, Sienkiewicza, Krasickiego, Paderewskiego, Komunalną, Leszczynową, Kopernika, Modrą, Obwodową, Okrzei (od ul. Dworcowej do Sienkiewicza), Porannej Rosy, Przemysłową, Ruczajową, Sasankową, Sosnową, Moniuszki, Stefana Żeromskiego, Stolarską.
Prowadzący spotkanie Rafał Salwin podsumował działania zarządu osiedla, m.in. na rzecz realizacji kolejnych inwestycji, np. budowy kanalizacji sanitarnej, napowietrznej siłowni, chodników.
Uczestniczący w zebraniu burmistrz Grzegorz Nowosielski zwrócił uwagę zebranych na szereg inwestycji zrealizowanych na terenie osiedla w minionej kadencji samorządu. Wśród nich była budowa obwodnicy śródmiejskiej, przebudowa fragmentu ul. Sowińskiego i Dworcowej, Okrzei. Pojawiły się dodatkowe parkingi i nowe chodniki. W tym roku gmina zamierza zbudować kanalizację przy ul. Świętojańskiej i przyległej ul. Miętowej, Bławatkowej, Sasankowej. Jeśli w budżecie znajdą się oszczędności, gmina nie wyklucza zwiększenia w tym roku zakresu inwestycji o kolejne uliczki. Dokończenie inwestycji planowane jest w przyszłym roku.
Istotnym problemem, który wybrzmiał podczas spotkania, jest zanieczyszczenie powietrza, z którym mieszkańcy zmagają się szczególnie w sezonie grzewczym. O konieczności podjęcia działań na rzecz ochrony powietrza pisał już do władz miejskich radny powiatowy Piotr Wykowski, który również uczestniczył w osiedlowym zebraniu.
- Nie jestem specjalistą w dziedzinie ochrony środowiska, ale jak każdy mieszkaniec zna realia – zimą wyjście z domu po godz. 16.00 jest trudne. 25 lutego z inicjatywy mieszkańców złożyłem pismo do burmistrza. Dziś chciałbym się dowiedzieć, jakie kroki poczyniła gmina w walce z zanieczyszczeniem powietrza? – stwierdził radny. – Burmistrz odpowiedział mi, że jest uchwała sejmiku mazowieckiego i zgodnie z nią zostały cztery lata na usunięcie tzw. kopciuchów. Czy miasto zrobiło coś, by uświadomić mieszkańcom, że mają taki obowiązek? Czy pracownicy PWiK podczas spisywania liczników mogą sporządzić listę, który z mieszkańców ma jeszcze piec starego typu? To pozwoliłoby nam określić skalę problemu.
- Kwestia powietrza nie jest w kompetencjach gminy – podkreślił burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Jeśli chodzi o liczenie pieców, każdy mieszkaniec może dobrowolnie wypełnić ankietę, nie można nikogo do tego zmusić. Możemy działać w kwestii poszerzenia świadomości mieszkańców. Ja zachęcam pana radnego, by popracował nad czystością powietrza na niwie własnego samorządu, a nie ciągle się zwracał do burmistrza. Odsyłam pana radnego do wydziału ochrony środowiska (Starostwa Powiatowego – przyp. red.) na ul. Zakolejowej. Tam na pewno znajdzie się szereg pomysłów w walce ze smogiem.
- Mieszkam w gminie Wyszków i dlatego zwracam się do jej władz. Wspólnie na poziomie samorządowym w oparciu o przepisy powinniśmy wychodzić z konkretnymi rozwiązaniami dotyczącymi smogu – stwierdził Piotr Wykowski. – Spróbuję porozmawiać z Zarządem Powiatu. Być może wspólnie uda się nam podjąć pewne kroki.
Grzegorz Nowosielski przypomniał, że istnieje rządowy program wymiany pieców.
- Pomagamy mieszkańcom wypełnić wniosek. Program cieszy się dużym zainteresowaniem, ale niedużo jest podpisywanych umów. Nie jest łatwo spełnić zawarte w nim kryteria, w związku z tym nie obserwujemy na terenie Wyszkowa wielkiego boomu na wymianę pieców. Współpracujemy ze spółką gazową, by ta rozwijała sieć na terenie gminy, aby ludzie mieli alternatywę – poinformował. Burmistrz podkreślił, że kontrolę pieców na terenie gminy prowadzą strażnicy miejscy.
- Otrzymują zgłoszenia, że ktoś spala śmieci. W czasie kontroli okazuje się często, że to nie śmieci, ale węgiel, który śmierdzi przy spalaniu. W Polsce nie ma norm co do jakości wykorzystywanego węgla. Przyzwyczajenia, ale też wykorzystywane instalacje powodują, że mieszkańcy spalają węgiel niskiej jakości – oznajmił burmistrz.
Radnego Piotra Wykowskiego poparli też inni mieszkańcy, którzy mówili wprost: „wieczorami czuć smród, nie da się oddychać”. Sugerowali, że strażnicy miejscy powinni bardziej gorliwie kontrolować np. tych, którzy w workach na śmieci firmie je odbierającej oddają popiół albo przechowują porąbane meble.
- Pocięte meble, niewystawianie śmieci, popiół to nie są argumenty, przesłanki by skazać kogoś za palenie śmieci. Taka przesłanka nic nie znaczy, dowodem mogą być jedynie próbki popiołu przebadane w laboratorium. Na podstawie zapachu dymu nikt nie stwierdzi, czy mieszkaniec pali śmieciami. Musi być twardy dowód – stwierdził burmistrz.
Grzegorz Nowosielski pytał mieszkańców o ich pomysły na skuteczną walkę ze smogiem.
- Wszystkie państwowe środki zostały skierowane do programu „Czyste powietrze” i nie idą przez gminę. Obywatel sam musi wnioskować o dotację – podkreślił. – Dofinansowanie do wymiany pieców z budżetu gminy jest możliwe, ale radni będą musieli rozstrzygnąć, z której inwestycji zrezygnować, by przeznaczyć pieniądze na ten cel. Jako samorząd mamy o wiele więcej potrzeb zgłaszanych przez mieszkańców niż możliwości. Nasz budżet inwestycyjny pokrywa 20 proc. Tego, czego ludzie od nas oczekują, a i tak jesteśmy uważani za samorząd, który inwestuje dużo. Co roku dofinansowujemy szpital, straż pożarną, policję. To kwestia przyjęcia założeń polityki, zrezygnowania z czegoś na rzecz innego celu – podkreślił burmistrz.
Mieszkańcy pytali go, czy wzdłuż obwodnicy śródmiejskiej przewidziane są ekrany dźwiękochłonne. Burmistrz poinformował, że badania poziomu hałasu mają być przeprowadzone w rok od uruchomienia inwestycji (czyli jesienią tego roku). Jeśli wykażą przekroczenie norm, ekrany będą budowane w przyszłym roku.
Grzegorz Nowosielski odniósł się też do pytań o tzw. dużą obwodnicę Wyszkowa.
- To kompetencje Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W planie przestrzennego zagospodarowania jest zarezerwowany korytarz pod obwodnicę. Nie znam dokumentu przewidującego budowę. GDDKiA pracuje nad dużą obwodnicą Warszawy, w związku z tym między Wyszkowem a Serockiem ma powstać most. W ciągu 10 lat ta droga ma być wybudowana. Czy po jej wykonaniu i ograniczeniu ruchu w kierunku Wyszkowa, będzie konieczność budowy obwodnicy naszego miasta? Trudno powiedzieć. Z pewnością mniejszy ruch będzie przechodził przez Wyszków w związku z planowanym nowym portem lotniczym i dużą obwodnicą Warszawy – tłumaczył.
Mieszkańcy upomnieli się też o ul. Sosnową. Burmistrz stwierdził, że wzdłuż niej, mimo próśb mieszkańców, nie da się stworzyć ścieżki leśnej służącej pieszym i rowerzystom, bo nie ma tam pasa przeciwpożarowego, jaki istnieje wzdłuż ul. Świętojańskiej.
- Nadleśniczy powiedział, że nie da się tego wykonać – oznajmił Grzegorz Nowosielski.
Według niego, przed przebudową drogi gmina musi pozyskać grunty od Nadleśnictwa, wykonać kanalizację. Według niego jednak, jest szansa na zrealizowanie inwestycji w tej kadencji samorządu.
J.P.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta