550 lat parlamentaryzmu... i co dalej?
(Zam: 21.07.2018 r., godz. 08.32)Ponad pięćset lat tradycji udało się zniszczyć w dwa lata. PiS wydał miliony na organizacje święta parlamentaryzmu. Parlamentaryzmu, który próbuje zniszczyć. Parlamentaryzm to element trójpodziału władz.
Obserwując odsuniętych dziennikarzy, zakneblowanych posłów opuszczających w milczeniu zgromadzenie narodowe nie mogłem oprzeć się wrażeniu podobieństwa do wtargnięcia członkiń zespołu Pussy Riot na boisko podczas finału mistrzostw świata w Moskwie. Kobiety protestowały przeciwko łamaniu praw człowieka w Rosji i domagały się zwolnienia więźniów politycznych, w tym ukraińskiego reżysera Ołeha Sencowa, który został skazany na 20 lat łagru. Smutne te podobieństwa do Rosji i międzywojennych Niemiec. Panie, które wtargnęły na boisko pewnie nieprędko zobaczą swoje rodziny i wiele lat spędzą w łagrze. U nas jeszcze nie jest tak źle... Jeszcze nie, bo jeszcze są wolne media, jeszcze są wolni sędziowie, jeszcze nie morduje się opozycjonistów. Na razie na opozycję nakłada się tylko kary pieniężne i utrudnia życie zakazami. Sądy na razie się trzymają... Warto zapytać, jak długo jeszcze dadzą radę. Dzisiaj odsuwa się sędziów pod pretekstem ukończenia 65 lat. Jutro może odsunie się blondynów, później łysych, grubych, tych w okularach albo bez okularów... Kobiety odsuwane są systemowo i pozbawiane praw od dłuższego czasu. Małymi kroczkami tracimy wolność w huku oklasków narodu zmanipulowanego przez TVP i przekupionego rozdawanymi pieniędzmi. Świadczeń nabytych nikt już nie odbierze, a naród może klaskać dalej albo się obudzić. Konstytucja jest po to, by nas chronić – wszystkich, a nie tylko tych, którzy nie przeszkadzają obecnej władzy. Prędzej czy później każdy zacznie przeszkadzać władzy tak, jak prędzej czy później każdy będzie miał 65 lat i zostanie skazany na przymusową emeryturę. Na razie skazują tylko na emeryturę, i tylko sędziów. Na razie kary finansowe nakładają tylko na posłów.
Za to w sądach jest coraz więcej ludzi, którzy przegrywają z ZUS-em albo PZU sprawy o zaniżone odszkodowania... Nie ma złudzeń. Brak trójpodziału władzy, brak kontroli jednej władzy nad drugą prędzej czy później musi doprowadzić do zwyrodnienia i do korupcji. Prędzej czy później trafi na Ciebie. Warto o tym pomyśleć nad urną wyborczą.
Bartłomiej Bodio
poseł na Sejm VII kadencji
Komentarze
bodio to oszust nr 1
Tak panie Bodo. Właśnie mie przekonałeś. Głosowałam na Kukiza, ale teraz zagłosuję na PiS. Niech popędzą na cztery wiatry komunistyczne tłuste koty.
Mam 20 lat i nie mam problemu, żeby skazano mnie na przymusową emeryturę.
Dodane przez Josek, w dniu 22.07.2018 r., godz. 10.45
Monteskiuszowska zasada trójpodziału władzy jest koncepcją wywodzącą się z feudalizmu i była zakorzeniona w świecie społeczeństwa stanowego. Pomimo, że wyrosła jako krytyka absolutyzmu, nie oznacza wcale akceptacji demokratycznego porządku politycznego i prawnego. Dlatego też deklarowanie trójpodziału władzy w konstytucji państwa budzi szereg trudności i wątpliwości, ponieważ zasady demokracji osadzone są na zupełnie innych podstawach i fundamentach niż wizja idealnego państwa barona de Montesquieu. Konstrukcja trójpodziału władzy nie jest ideologicznie obojętna i neutralna. Nie jest schematem organizacyjnym, którego prawna implementacja (wykładnia) może ograniczyć się do prostego trybu legislacyjnego. W starciu z ideą demokracji trójpodział władzy musiał przejść proces znaczącej reinpretacji. Demokracja spowodowała, że trópodział władzy z gwarancji wolności stał się przede wszystkim konstrukcją organizacyjną usprawniającą działanie państwowego systemu władzy. Głównie służy państwu, a nie jednostce społecznej, jakim jest zwykły obywatel. Dlatego w państwach demokratycznych trójpodział władzy nie oddaje myśli Monteskiusza, gdyż jest w rzeczywistości podziałem funcji władzy. Powoływanie się "totalnej opozycji" na Monteskiuszowski trójpodział władzy - jest nie tylko nieporozumieniem, ale też nadużywaniem imienia barona de Montesquieu.... PS. Trudności związane z wprowadzeniem tzw. trójpodziału władzy w III RP bez głębokiej reformy sądownictwa ukazują , jak niezwykle trudnym zadaniem jest ustanowienie zabezpieczeń przed przerostem władzy sądowniczej a "... brak kontroli jednej władzy nad drugą prędzej czy później musi doprowadzić do zwyrodnienia i do korupcji ..." oraz blokady demokratycznych systemów prawidłowego funcjonowania państwa - co na przykładzie działań np. Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gesdorf dobrze znamy - szanowny panie Bodio !!!!!
Bodio chce nas wziąć na emocje ale mu nie wychodzi. Ich sposób na parlamentaryzm to wwiezienie w bagażniku samochodu dwóch idiotów, którzy następnie sprayem wymalowali budynek parlamentu. Można i tak. A co nam dał parlamentarzysta Bodio ? Przez 4 lata będąc posłem nie zrobił żadnego spotkania z wyborcami w Wyszkowie, może w Rząśniku zrobił. Był w koalicji i nie miał wyszkowianom nic do powiedzenia? To zastanawiające. Inny poseł i zarazem europoseł PSL, Kalinowski, zrobił jedno spotkanie z wyborcami w Wyszkowie i zachęcał wtedy do przyjmowania imigrantów z Afryki. Teraz to już pewnie żadnego spotkania nie będzie bo europoseł Kalinowski się pomylił i głosował za dyrektywą unijną o pracownikach delegowanych, godzącą m. in. w wyszkowskich transportowców. A co dała w ramach parlamentaryzmu PO, Mroza i Nowosielskiego w Wyszkowie. A tak objęła wszystkie spółki komunalne i wszystko co wiąże się z kasą. A czy poseł PO pojawił się w Wyszkowie? W tej kadencji żadnego. A może w ramach ich dziecka klubu obywatelskiego? Zrobili jedno spotkanie z komuchem Broniarzem. Boją się spotkań z pustymi krzesłami. A posłowie PiS ? W Wyszkowie pojawiają się systematycznie, na 8 posłów nie było tylko mało znanego Woźniaka, niektórzy wielokrotnie, był też senator Mamątow. Ciągle z nowymi informacjami i podsumowaniami i ciągle z dużym zainteresowaniem ludzi i prasy. Gdzie ten brak parlamentaryzmu ze strony PiS ? To Polacy stali się odporni na kłamstwa PO i PSL, w kraju i w Wyszkowie. Gdyby Sobczak i Głowacki potrafili się porozumieć to takich jak Nowosielski, Mróz i Pągowski dawno by nie było. Ponieważ jednak prymitywizm Sobczaka i wyniosłość Głowackiego do niczego dobrego nie prowadzi i nie ma co na nich liczyć to może Andrzejewski stanie się liderem z prawdziwego zdarzenia, będzie strawy dla ludu prawicowego i sprawi nam przyjemność w wyborach samorządowych.
Przy całym szacunku dla Pana Andrzejewskiego ale szanse prawicy mislabt gdyby to Pan Szczerba stanął na jej czele a nie człowiek który startował z list burmistrza i przez wiele lat był po jego stronie.
Z tego co czytałem w gazetach to Szczerba i Głowacki stoją na czele komitetu, który wystawił Darka Andrzejewskiego jako kandydata na burmistrza, w pojedynkę nikt nie wygra. Nie widziałem Darka aby palił świeczki razem z Nowosielskim i Mrozem pod wyszkowskim sądem.
Dodane przez obs, w dniu 23.07.2018 r., godz. 08.58
Władza obecna postanowiła przypomnieć o naszym parlamentaryzmie. 550 lat to ładny wiek. Jednak codzienność polskiego sejmu budzi we mnie obawy czy ktoś z obecnie rządzących nie tego za wiek już wystarczający. Parlament to rozmowa , dyskusja . Dzisiaj zaś mamy nocne błyskawiczne na kolanie uchwalanie prawa, 30 sekundowe wypowiedzi , zamykanie sejmu , barierki a to nie ma nic wspólnego z parlamentaryzmem. Przypomina to anegdotę z przeszłości , którą przytoczę: W Rosji bolszewickiej w 1922 roku świętowano 5 lat sowieckiej władzy. Pewien moskiewski żulik napisał na ścianie " i chwatit'. Doprowadzony przed oblicze Feliksa D. został zapytany ile ma lat? Odpowiedział że 20. To Feliks na to "i chwatit". Boję się , że i u nas też ktoś postanowił że nasz parlamentaryzm ma 550 lat i wystarczy.
t r o l l a bartłomieja się nie komentuje, tylko i g n o r u j e, wtedy stanie się przeciwskuteczny.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl