Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Camper z pierwszą porażką w sezonie

(Zam: 15.12.2017 r., godz. 15.09)

Stare siatkarskie porzekadło „kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 3:2” znalazło swoje potwierdzenie w sobotę 2 grudnia, kiedy to Camper Wyszków po dwóch pewnie wygranych setach nie postawił kropki nad „i”, ostatecznie ulegając SPS-owi 4CV Garwolin 2:3.

Faworytem spotkania byli wyszkowianie, jednak jedynie nieznacznym, z uwagi na fakt, że zespół z Garwolina jest obrońcą tytułu Mistrza III ligi z ubiegłego sezonu.
Początek spotkania obrońcom tytułu zdecydowanie nie wyszedł. Wyszkowianie już w pierwszym secie całkowicie zdominowali przeciwników. Świetna gra zarówno środkiem, jak i skrzydłami w wykonaniu Kamila Bodzona, całkowicie gubiła blok rywali. Tylko dzięki zrywowi w drugiej fazie seta garwolinianie zdołali przełamać granicę 15 punktów, ostatecznie przegrywając 16:25. W drugiej odsłonie gospodarze poszli za ciosem, raz po raz punktując rywali. Trener Główczyński w sytuacji bardzo dużej przewagi punktowej pozwolił pograć rezerwowym. Niezagrożeni wyszkowianie wygrali do 14 i wydawało się, że zgarną komplet punktów w tym spotkaniu. Rywale nieoczekiwanie podnieśli się jednak w secie numer trzy. Kilka zmian personalnych tchnęło całkowicie nowe życie w zespół z Garwolina, wyszkowianie stracili natomiast początkowy impet i nie potrafili przejąć inicjatywy w tym secie. Goście wygrali 25:19, nawiązując kontakt w meczu. W czwartym secie trener Główczyński wprowadził na boisko wyjściowy skład, który miał za zadanie skończyć spotkanie zwycięstwem za trzy punkty. Dużo do powiedzenia mieli tu jednak rywale, którzy już „poczuli krew”. Camper walczył ambitnie, jednak w kilku kluczowych momentach zabrakło zimnej krwi. Po zaciętej końcówce rywale wygrali 26:24, doprowadzając tym samym do tie breaka. Decydująca odsłona miała bardzo podobny przebieg do poprzedniej. Dużo nerwów, szczególnie po stronie wyszkowian, sporo długich wymian. Niestety, i w tym secie rywale okazali się lepsi, ostatecznie zapisując na swoim koncie wygraną 3:2 i dwa punkty do ligowej tabeli.
Camper Wyszków – Wilga Garwolin 2:3 (25:16, 25:14, 19:25, 24:26, 13:15)
Camper: M. Główczyński, D. Szulik, K. Bodzon, M. Urbaniak, M. Drajer, K. Wojtkowski, A. Grzybowski (libero), a także: P. Czerwiński, P. Jurczyk, D. Pędzich, Ł. Zdrojewski, M. Rozwadowski, K. Kruk.
Pierwsza przegrana w sezonie nie powinna załamać siatkarzy Campera. Szansę na poprawienie sobie nastrojów wyszkowianie będą mieli już w najbliższą sobotę, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z MDK-iem Warszawa.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta