Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



WWY Fight Night za nami

(Zam: 05.04.2017 r., godz. 10.55)

W sobotę 1 kwietnia w hali sportowej WOSiR w Wyszkowie odbyła się gala sportów walki WWY Fight Night. W walce wieczoru Piotr Trześniewski-Tryc przegrał z Jarosławem Daschke. W karcie walk sobotniej gali znalazło się osiem pojedynków w boksie, MMA, K1 oraz boksie tajskim. Na ringu pojawili zarówno mężczyźni, jak i kobiety.



Trzon zawodników stanowili członkowie wyszkowskich klubów sportów walki – Gimnazjonu Apin Wyszków oraz Bambero Team Wyszków. Największe emocje wzbudziły trzy ostatnie walki wieczoru.
W pierwszej z nich Paweł Gerek z Gimnazjonu rywalizował z Damianem Soczewką z UKS-u Sanda Płock. Pojedynek bokserski odbył się w limicie 85 kg. Obaj zawodnicy wykazali się dużą wolą walki i niezłymi umiejętnościami technicznymi, każdy miał swoje momenty. Paweł Gerek dwukrotnie doprowadził do liczenia swojego przeciwnika, co ostatecznie pozwoliło mu na odniesienie niejednogłośnego (2:1) zwycięstwa punktowego.
W przedostatnim pojedynku wieczoru, toczonym w MMA (w kategorii do 55 kg), Natalia Jędrysiak z Bambero Team Wyszków zmierzyła się z Izabelą Walczak (GKS Górnik Łęczna). Rywalizacja była niezwykle zacięta. Początek należał do wyszkowianki, która mimo iż została obalona, to jednak w parterze potrafiła zdobywać uznanie sędziów celnymi kontrami i zmianami pozycji. Choć ostatnia runda należała do rywalki, to jednak ostatecznie po zakończonym pojedynku do góry powędrowała ręka wyszkowskiej zawodniczki.
W walce wieczoru, bohater wyszkowskiej publiczności Piotr Trześniewski-Tryc stanął przed szansą wywalczenia tytułu Międzynarodowego Mistrza Krajów Nadbałtyckich (Baltic Martial Arts Federation) w K1 (kategoria -71 kg). Pasa bronił znany wśród kibiców sportów walki w całym kraju reprezentant klubu Champion Gdańsk, Jarosław Daschke. Pojedynek pomiędzy oboma zawodnikami był bardzo twardy. Daschke posiadał nieznaczną przewagę w szybkości, co wykorzystywał wyprzedzając ciosy wyszkowianina i kontrując. W drugiej rundzie Trześniewski-Tryc doznał rozcięcia, był też liczony. Mimo dużych kłopotów wyszkowianin wyszedł z opresji i do końca pojedynku walczył o odwrócenie losów batalii. Ostatecznie jednak zwycięzcą sędziowie ogłosili rywala, który tym samym obronił swój pas.
Poniżej wyniki pozostałych pojedynków:
– boks amatorski kadetów kat. 85 kg: Tymoteusz Chwiejczak (Gimnazjon Apin Wyszków) – Kamil Berkowski (UKS Champion Ostrołęka), remis,
– MMA kobiet kat. 70 kg: Patrycja Borkowska (Bambero Team Wyszków) pokonała Larę Fornal (Academia Gorila Żyrardów) przez jednogłośną decyzję (3-0),
– boks, kat. 81 kg: Mariusz Jankowski (Gimnazjon Apin Wyszków) pokonał Kamila Kownackiego (Semiramida Pułtusk) przez KO w 2 rundzie,
– K1 pro am kat. 85 kg: Kirył Len (Białoruś) pokonał Marcina Rojka (Gimnazjon Apin Wyszków) niejednogłośną decyzją (2-1),
– boks tajski formuła pro am 71 kg: Maciej Markowski (Łódź) pokonał Piotra Szlosera (Palestra Warszawa) przez niejednogłośną decyzję (2-1).
Turu






















Komentarze

Mowa ciała i gestów oraz pomyłka
Dodane przez Mimochodem, w dniu 06.04.2017 r., godz. 20.55
Reakcja burmistrza na ptaszków ćwierkanie o zakusach środowiska bokserów i naczelnika na przejęcie WOSiR jest bardzo czytelna. Nowosielski usiadł obok Wiśniewskiego, jakby w geście poparcia obecnego dyrektora. Ptaszki ćwierkają też o sprawie w sądzie, ciekawe gdzie wtedy usiądzie burmistrz? Moda na krwawe walki powoli w Wyszkowie przemija, pisowcy zdążyli się już znudzić tym prymitywnym sportem (ni to karate, ni boks), a lokalne, świecące jedynie nad Wyszkowem, Tłuszczem, Różanem, Ostrołęką i Pułtuskiem, gwiazdeczki się dopalają. Pierwsze rzędy nadal okupuje komuna, jakby trochę zawiedziona, chciała krzyczeć: więcej krwi!, bo oglądalność spadnie. Nie mogąca się pogodzić z prawdą, że ten ich samorządowo-prywatny biznes, chyba nie przyniesie już oczekiwanych efektów. Świecąca pustkami hala, okazała się cztery razy za duża, jak na tę prowincjonalna imprezkę. Może za namową wysokiego komisarza Rojka, biznesmeni rozważą przeniesienie jatki na deski Hutnika? Sylaba po premierze, a walki w ramach walki o nowego klienta pod hasłem "otwarcia domu kultury na nowe środowiska". Wszystko jest dla ludzi, ale nie gódźmy się na zabieranie jednym, żeby oni - swoi, mieli jeszcze więcej. Bo działalność przereklamowanego naczelnika promotora, zaczyna przypominać schemat krowy, która dużo żre, dużo ryczy, tylko coraz mniej mleka daje.
Dodane przez AntyBox, w dniu 07.04.2017 r., godz. 13.12
Urzędnicy wydziału, pod który podlega sekretariat, narzekają, że są paraliżowani zalewem pism od takich jak Pepisko. Niech się lepiej zajmą obsługą obywatela, a nie jak teraz cały wydział biega na usługach organizatora krwawych jatek. Mniej promocji własnych osób i burmistrzów, a czas dla ważnych spraw się znajdzie. Od imprez, to mamy w Wyszkowie trzy opłacane z POdatków mieszkańców ośrodki. Dom kultury, bibliotekę i WOSiR z całymi armiami ludzi. Wydział nie musi działać jak czwarty ośrodek z budżetem większym od tego placówek razem wziętych. Czas z tym skończyć.
Dodane przez :))), w dniu 07.04.2017 r., godz. 19.06
Jak się swoich dyrektorów placówek kultury i sportu traktuje jak Misiewiczów, to i wszystko za nich wydział musi robić. Ale pretensja o nadmiar pracy, to do Pepisko :))))

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta