Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



IV liga – podsumowanie rundy jesiennej

(Zam: 07.12.2016 r., godz. 11.03)

Bug Wyszków w rundzie jesiennej rozgrywek IV ligi nie zachwycił. Zespół trenera Macieja Wesołowskiego zanotował, co prawda, kilka niezłych spotkań, jednak w ostatecznym rozrachunku było to za mało na pierwszą dziesiątkę tabeli.

Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek w sezonie 2016/17 jasnym było, że rywalizacja będzie stała na wysokim poziomie, a wyszkowski Bug czeka wiele bardzo ciężkich boiskowych przepraw. Po pierwsze, wzmocniła się ligowa konkurencja. Co prawda, do wyższej klasy awansował Huragan Wołomin, jednak w jego miejsce z III ligi spadły bardzo mocne Pogoń Grodzisk Mazowiecki i Błękitni Raciąż (ci ostatni spadli w dodatku po bardzo dobrym sezonie – 9 miejsce na 18 zespołów w III lidze, będąc ofiarami bardzo pechowego systemu awansów i spadków w sezonie 2015/16). Do IV ligi dołączył również Hutnik Warszawa (przeniesiony z grupy południowej) oraz odbudowywany po degradacji z I ligi Dolcan Ząbki. Jeśli doliczymy do tego zawsze solidnych ligowców w postaci Wisły II Płock, MKS-u Prasznysz, Mławianki Mława, MKS-u Ciechanów, Mazovii Mińsk Mazowiecki i Ożarowianki, to otrzymujemy długą listę zespołów z dużym potencjałem boiskowym. Po drugie, rolę dodatkowego motywatora pełni w tym sezonie rozpoczynająca się reforma rozgrywek IV ligi na Mazowszu. W bieżących rozgrywkach w obu grupach IV ligi w województwie mazowieckim rywalizuje po 20 zespołów. W przyszłym sezonie (2017/18) liczba ta ma być zmniejszona do 16 drużyn w każdej z grup. Oznacza to, że znacznie powiększa się strefa spadkowa. W zależności od sytuacji drużyn z obszaru Mazowsza w III lidze (ile z nich będzie objęte spadkiem na czwarty front), z IV ligi spadnie od 6 do nawet 9 zespołów (z każdej z grup). Oznacza to, że pierwszym miejscem, gwarantującym w stu procentach utrzymanie w lidze, będzie 11 lokata (zespoły z 12 miejsca w obu grupach, w najgorszym razie będą zmuszone do rozegrania barażu o utrzymanie).
W tych okolicznościach Bug przed rozpoczęciem rundy jesiennej dokonał kilku wzmocnień. Do zespołu dołączyło siedmiu nowych zawodników: bramkarz Mateusz Cichawa, obrońcy Patryk Kostrzanowski i Mateusz Paradowski (w Bugu już w poprzednim sezonie, jednak nieaktywny z powodu kontuzji), pomocnicy Piotr Bazler i Tomasz Aleksiejuk oraz napastnicy, Dominik Witkowski i Maksymilian Vogtman. Kto z tego grona się sprawdził i zasługuje na wyróżnienie? Z pewnością Piotr Bazler, który wniósł sporo do arsenału wyszkowskiej ofensywy, będąc jednocześnie najlepszym strzelcem drużyny w rundzie jesiennej (7 trafień). O dwie bramki mniej zdobył Maksymilian Vogtman, który również zasługuje na słowa uznania. Mateusz Cichawa, który w kilku spotkaniach zastąpił Krzysztofa Golenia między słupkami wyszkowskiej bramki, pozostawił po sobie niezłe wrażenie, zaliczył również sporo występów w zespole rezerw. Podobnie, na dobrym poziomie, zaprezentowała się para wymienionych obrońców.
Przejdźmy jednak do przebiegu rundy jesiennej. Pierwsze sześć kolejek to swoista przeplatanka. Bug dobrze spisywał się u siebie, jednak całkowicie zawodził na wyjazdach. Wyszkowianie rozpoczęli rundę 6 sierpnia od wyjazdowej przegranej z Mazovią Mińsk Mazowiecki (1:4). Potem wygrali u siebie z beniaminkami (Tęczą Łyse 2:1 oraz Unią Warszawa 2:0) i Ożarowianką Ożarów Mazowiecki (1:0). W międzyczasie przegrali natomiast w słabym stylu z Czarnymi w Węgrowie (1:2) i Dolcanem w Ząbkach (0:3). Przełom przyniosła 7. kolejka, w której Bug zanotował pierwszy wyjazdowy punkt. W Przasnyszu wyszkowska drużyna zremisowała bezbramkowo z miejscowym MKS-em. Po tym spotkaniu zespół trenera Wesołowskiego zajmował 12 miejsce w tabeli rozgrywek. W następnej kolejce wyszkowianie nie sprostali Pogoni Grodzisk Mazowiecki (wyjazdowa przegrana 0:2), jednak zagrali niezłe spotkanie. Po nim Bug zanotował niemal czterotygodniowy okres bez porażki w lidze. Zwycięstwa nad Łomiankami, Ostrovią, Bzurą i Ciechanowem oraz remis z Hutnikiem wywindowały wyszkowski zespół na 7 miejsce w tabeli (najwyższe w tej rundzie). Po 13. kolejkach Bug tracił zaledwie 6 punktów do lidera, a kibice zacierali ręce na kolejne zwycięstwa. Świetną passę przerwała wyjazdowa przegrana z Wisłą II Płock. Mocno „podrasowane” wsparciem z Ekstraklasy rezerwy Wisły pokonały Bug 4:3. To również był niezły mecz w wykonaniu wyszkowian i z pewnością nie zwiastował bardzo słabego finiszu, jaki jesienią zanotował Bug. W ostatnich 6 spotkaniach zespół wywalczył bowiem zaledwie 3 punkty. Wyszkowianie zawiedli w szczególności w starciach z beniaminkami ze Słupna oraz z Sokołowa Podlaskiego (odpowiednio remis 1:1 oraz porażka 0:1).
Ostatecznie Bug zakończył rundę jesienną z 26 punktami na koncie, które dały mu 12 miejsce w lidze (14 punktów straty do lidera). Złożyło się na nie 7 zwycięstw, 5 remisów i 7 porażek. Większość punktów wyszkowianie zdobyli w meczach domowych (18 oczek). Bilans bramkowy to 25-27.
Czy mogło być lepiej? Z pewnością tak. Wyszkowianie, niestety, zawodzili w spotkaniach z niżej notowanymi zespołami, z którymi regularnie gubili punkty. Tu należy szukać przyczyn takiego, a nie wyższego miejsca w tabeli. Miejmy jednak nadzieję, że wiosną naszym zawodnikom nie zabraknie koncentracji w żadnym ze spotkań. Obecnie zespół seniorów już nie trenuje. Zawodnicy otrzymali indywidualne wytyczne treningowe. Do regularnych zajęć przygotowawczych zespół wróci w połowie stycznia. Liga rozpocznie się najprawdopodobniej w marcu.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta