Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 24 kwietnia 2024 r., imieniny Grzegorza, Horacego



Wyróżnienie, zachwyt, duma

(Zam: 26.10.2016 r., godz. 13.23)

Z liderem formacji defensywnej drużyny Rhinos Wyszków, Kamilem Wykowskim, porozmawialiśmy krótko o jego debiucie w Reprezentacji Polski w Futbolu Amerykańskim oraz ostatnim sezonie w wykonaniu Rhinos Wyszków.



„Wyszkowiak”: W jakich okolicznościach zostałeś powołany do Kadry Narodowej w Futbolu Amerykańskim na mecz z Holandią?
Kamil Wykowski:
– Po meczu z Radomiem (ćwierćfinał rozgrywek PLFA 2 – przyp. red.), odezwał się do mnie Mike Latek, który jest trenerem formacji defensywnej w Reprezentacji Polski. Szkoleniowiec chciał zobaczyć jak gram i radzę sobie na boisku. Początkowo miałem tylko pojechać na camp (zgrupowanie/obóz przygotowawczy w futbolu amerykańskim – przyp. red.) bez gry w sobotnim meczu przeciwko Holandii. Później okazało się inaczej. Dostałem informację, że jestem w składzie reprezentacji na mecz z „Pomarańczowymi”.

Jak wyglądał poprzedzający samo spotkanie camp i gdzie się odbył?
– Zgrupowanie kadry odbyło się na terenie obiektu Arena Lublin. Mieliśmy do dyspozycji boiska, sale konferencyjne oraz pomoc fizjoterapeutów. Camp rozpoczął się w czwartek i skończył w niedzielę. 2-3 treningi dziennie z analizą pracy po każdym z nich. Każda formacja ma swojego trenera i koordynatora, który szkoli i wbija do głowy playbook (podręcznik, w którym opisane są potencjalne zagrywki danej drużyny – przyp. red.). Pełen profesjonalizm.

Byłeś jedynym zawodnikiem z PLFA 2 w kadrze, jak przebiegała Twoja współpraca z zawodnikami z wyższych klas rozgrywkowych?
– Tak, to prawda, zostałem jako pierwszy powołany z niższej ligi. Reszta chłopaków gra w wyższych klasach rozgrywkowych oraz ma za sobą 5-6 zgrupowań. Pierwsze treningi były ciężkie. Czułem na plecach oddech kolegów z mojej formacji, a także uważny wzrok trenerów. Presja jaka mnie otaczała minęła podczas drugim treningu, gdzie czułem się już o wiele lepiej. Chłopaki z drużyny zaczęli ze mną rozmawiać, pomagać w treningu, wymieniać swoje doświadczenia i najważniejsze – pomagać w zrozumieniu poszczególnych zagrywek. W trakcie meczu miałem ogromne wsparcie kolegów z drużyny. Każdy kiedyś był debiutantem i rozumiał, co czuję. Mobilizowali mnie i pchali do przodu. Do dziś mamy dobry kontakt i często rozmawiamy.

Czy różnica w umiejętnościach oraz wyszkoleniu jest duża pomiędzy kadrowiczami a zawodnikami, z którymi trenowałeś i rywalizowałeś w PLFA 2?
– Jak wspomniałem wcześniej, chłopaki mają za sobą już kilka zgrupowań. Fizycznie czuję się na podobnym poziomie. Od strony technicznej widzę jednak u siebie duże braki. Uświadomiłem sobie, że futbol amerykański to nie tylko uderzenia, ale również dużo myślenia. Camp dał mi dużo nowych rzeczy, dzięki którym już dziś czuję się lepszy.

Co możesz powiedzieć o samym meczu, jakie są Twoje wrażenia ze spotkania z Holandią?
– Po raz pierwszy grałem na wielkim stadionie. Atmosfera cudowna. Barwy narodowe, hymn, gra dla Polski. Nie wiem, jak można to opisać. Wyróżnienie, zachwyt, duma. Chciałbym to przeżywać jak najdłużej.

Czy możemy się spodziewać Twoich kolejnych występów w Reprezentacji Polski?
– Czy będę powoływany na kolejnej zgrupowania, to tylko i wyłącznie decyzja trenera. Jeśli będę trenował i ciężko pracował, to myślę, że tak. W chwili obecnej dostałem zaproszenie na kolejny camp reprezentacji w grudniu. Wszystko odbędzie się w Krakowie, pod nadzorem pełnego sztabu szkoleniowego.

Na zakończenie skupmy się na Rhinos Wyszków, jak oceniasz Wasz ostatni sezon?
– Mieliśmy bardzo dobry sezon. Nasza drużyna istnieje od zaledwie 2 lat. Większość to osoby, które wcześniej nie miały styczności z futbolem. Pomimo tego, dzięki ciężkiej pracy oraz pomocy trenerów, osiągnęliśmy sukces na miarę awansu do pierwszej ligi.

Czy uważasz, że drużyna poradzi sobie w PLFA 1?
– Drużyna przeszła niesamowita metamorfozę od zeszłego sezonu. Dodatkowo rozwijamy się cały czas. Nie odpuszczamy. Przyszły sezon będzie dla nas dużym wyzwaniem. Różnica poziomów jest spora, co powoduje, że czeka nas jeszcze cięższa praca. Bardziej wymagający przeciwnicy, ale również o wiele większe emocje na boisku. Myślę, że jesteśmy w stanie trochę namieszać w lidze. Niedługo wracamy do treningów, aby przygotować się do nowego sezonu.
Rozmawiał Turu

Komentarze

Dodane przez Józef S., w dniu 26.10.2016 r., godz. 13.33
Dawno nie byłotakiego prypadku. Gratulacje
Gratulacje!
Dodane przez mk, w dniu 26.10.2016 r., godz. 21.39
Gratulacje Kamilu!

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta